Kesz namierzony szybko, szczególnie, że był widoczny dla przechodzących chodnikiem.

Dzięki!

Trochę zaniedbana. dzięki

#5085

Marlena świeża nie jest. Tak jak i okolica. Kesz przyklejony mega na widoku więc schowałem za żeby przetrwał dłużej. 

Dzięki za pokazanie miejsca i kesza.

Wpis jako BAM. (Badzia Gadzia - BG, areckis, Miki.)

Dziękuję za kesza. Znaleziony podczas wspólnego wyjazdu z areckisem i Miki. - wpis jako BAM.

Ileż ja ulic dla tej Marleny zwiedziłam... i nawet raz tu się kręciłam i widocznie Marlenę przeoczyłam... Wygląda mi na typowa keszerkę - głowa stracona, w jednej dłoni jakby pisadło, w drugiej naczynie na georelikty... jak nic po godzinach chodzi na jednego;) Zostawiam tu również  zielona gwiazdę za świetną ścieżkę i kawał zachodu w jej bieżące utrzymywanie Dziękuję za skrzyneczkę#1167

Keszyk był i jest na miejscu.

DNF.

Dziękuję, znalazłem.

Pięknie dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczki.

Ekipą BAM. (Badzia Gadzia, areckis, Miki.)

Dzięki

Chyba straciłem głowę bo za pierwszym razem nie znalazłem. Ale w końcu jest. Dzięki

Niczego sobie babeczka, a i zrzędzić nie będzie. Spoko.

Biedna ta pani, gdzieś zgubiła głowę.

Dziękuję za kesza.

Jeden z tych wyimków zlokalizowanych dawno temu, ale jakoś nie było nigdy okazji do podjęcia. A tak swoją drogą to zadziwiająco dużo kamienic w trójkącie remontuje się bądź dopiero co zostało wyremontowanych.

Zaniedbana nieco Marlena ma calkiem zgrabne walory, ale za brak głowy to -5 punktów. Może staroświecki jestem, ale jakoś mi to przeszkadza ;). Dziękuję za kesza i błyskawiczną reaktywację.

Remont elewacji wsiorbał kesza, ale jest już reaktywacja. Zmiana miejsca ukrycia!

Hajda na Wrocław czyli błękitne krasnalowanie, „kamiennych wrocławianek” obłapianie, menów czarowanie i wrocimków szukanie. Ciężko było tego keszyka namierzyć, bo kobietka głowy nie miała z innymi panienkami nam się "mylała". TFTC.

Dzięki za kesza.

Wyprawa na wrocławskie kesze z Unkasem. Dzięki za kesz.

Headless boobies? Ok. I'll take it.  Senk ju.

Ten Boobs jest w bardzo złym stanie. Podpowiedź jest nieprecyzyjna. Odnalazłem dopiero po przeczytaniu wskazówek zawartych w logach poprzednich keszerów.

Pora może za wczesna i pierwsze poszukiwania bez sukcesu. Wyszedłem z założenia, że 8 to pierwsza a 8a to druga i szukałem rynnowca. sebastianj dzięki za wierszyk, dalej poszło na rozwiązanego butaCzas podjęcia 09:37.

stare wpisy czas uzupełnić
keszerskie zwiedzanie z magibu

Znaleziona z Weroniką. Co ten kesz nam krwi napsuł. Pierwsze podejście -remont kamienicy a robotnicy jacyś tacy nadgorliwi nawet po 18.00 robili. Mały rekonesans i nie było czasu na ich przeczekanie. Pierwsza refleksja że to jakiś kosmos. Bubs chyba wizualnie najgorszy- sam tułów bez głowy, dzielnica raczej najgorsza. W drodze za pierwszym podejściem psia kupa zaatakowała mego buta. WTF. A dziecko pytało dlaczego przy każdej bramie śmierdzi moczem. Kolejne podejście i nic-  chyba szukaliśmy nie przy tej bramie. W opisie było aby szukać przy drugiej, a może ta była druga a my szukaliśmy przy pierwszej.Tym razem rozglądałem się uważnie i psie kupy mnie nie napadły. Dzisiaj jak jechaliśmy na mały wypad na rowerki przypomniało mi się że mam tu niezałatwione  porachunki z Marleną. Dzięki podpowiedzi j_janusa widziałem mniej więcej gdzie szukać i się udało. Może w opisie jakiś wierszyk by się nadał. W serii z mostami idzie to dość dobrze to dla czego nie tu.  

Do Marlenki się udamy 

i tu kesza poszukamy 

Pod nogi uważnie patrzymy 

bo z buta g.... nie doczyścimy

Mierzyć kroki dziś musimy 

i pod bramę podchodzimy.

Jak tu trafić w sedno sprawy 

szukasz raczej dla zabawy

Cyfra osiem jest szczęśliwa 

lecz ty tu dla sportu bywasz 

Celuj w dyszkę dziś nad drzwiami 

łapiąc kesza z gazownikami. 

#811

Mnóstwo czasu tutaj spędziliśmy, znaleziona na farcie, powiedzielibyśmy, ze raczej blisko trzeciej bramy :)

Raz szukałem tu już, lecz nieskutecznie. Dziś powróciłem, poszło jak z płatka, dzięki za pomoc Janku! Straciła głowę zacna kobieta, kto wie, czy lada dzień nie straci czegoś więcej... Wybitnie wyimkowa ulica, dzięki za kesza!

Znaleziony razem z ekipą podczas wyimkowego szaleństwa po Wrocławiu. TFTC

Okolica jak zwykle robi wrażenie. Dzięki za kesza

kolejny dzień "wyimkowania"dalej zwiedzamy, szukamy, spacerujemy i dobrze się bawimy ( choć nogi bolą jużdzięki za kesza.

Czyszczenie mapy Wrocławia w większym składzie :) 

Dzięki za kesza i pozdrawiam :) 

wspólna wyprawa śląsko-dąbrowska , jak widać da się ;)

pomimo upływu czasu nadal piekna , podziękował 

Spontan rowerowy z Bartek111 i LordArnoth. O bobsach dowiedziałam się na miejscu od Bartka dlatego pełniłam tylko rolę skryby i ewentualnie poszukiwacza jak został mi przeczytany hint. Dziękuję:)

Zimowe zmagania z przepastnymi zasobami internetu zaowocowały całkiem sporą kolekcją kordów Boobsów, MiBów i WROcimków. Po zwiedzaniu czysto teoretycznym, nadszedł czas weryfikacji w terenie, co też uczyniliśmyZrobiła się z tego niezła objazdówko-spacerówka po Stolicy Dolnego Ślaska. Podsumowując - wyszedł nam rewelacyjny keszowy wypad! Miejscówki odwiedzone w towarzystwie Ronji i Okorca. Dzięki serdeczne za wszystkie skrzynki, pozdr.

Razem z Ronją i Night_time na keszo-weekendzieWielkie dzięki za wszystkie kesze i włożoną pracę! Pozdro :)

Hello,

Boob mocno ugryziony przez czas. Nie widać, by coś się miało zmienić. Jeden z dłużej szukanych na etapie przygotowań do wypadu. Pzdr, Wojtek

Gęsta atmosfera raczej o tej porze. Ale nikt nie powiedział, że w drodze do cycków będzie łatwo. Dzięki

Zlokalizowana dzięki niechcącemu skręceniu na Wiev, a tych oczywistych miejsc można naliczyć, że głowa boli, ale przy 4 miejscu udało się podjąć. Okolica typowego Breslau. Dzięki za miejsce

Biedaczce głowę ucięli, mam nadzieję, że doczeka się renowacji. Cała ulica jej potrzebuje. I trawników dla psów też za mało o czym niestety musiałam się przekonać osobiście.Sam kesz chwilę robił nas w balona, aż myśleliśmy że już znikł. Jest i ma się dobrze. Lepiej niż ta kobieta bez głowy. Dziękuję za skrzyneczkę i pozdrawiam!

Patrzeć a widzieć to dwie różne sprawy. Przechodziłem tędy, nawet dzisiaj kilka razy.

- „Bo się pan pokaleczy” słyszałem przy podejmowaniu.

Dzięki , Niemen , za wybawienie, bo pewnie bym tu spędził czas do rana

FTF Spotkało mnie szczęście - dziewucha straciła głowę dla mnie. Idę sobie ulicą szczęśliwy ze mi już jeden kesz został. I wyszła mi na przeciw. Chciała mnie zmęczonego wodą z amfory poczęstować. O niech Ci dziewczyno bogowie sprzyjają.

A dla was kochani mam newsa - na tym keszu kończę ścieżkę!!!