Drzewo ze spojlera znalezione, długo szukaliśmy i bez efektu 

Mnóstwo bluszczu, przewróconych drzew, krzaków. Położony daleko od zabudowań, wśród pól, inaczej niż w bliższych mi rejonach. Sporo nagrobków jeszcze się zachowało, są czytelne pod bluszczem.

O drodze doczytałem dopiero na miejscu, dotarłem przez pole od drogi do Dobrzycy. Obok cmentarza wykopany jest płytki rów, prawdopodobnie pod jakąś instalację. Bluszcz mnie pokonał, nie znalazłem kesza, pewnie gdzieś jest, ale o punkt 11 miałem konferencję online zaplanowaną i musiałem wrócić do samochodu a nie chciało mi się już wracać. Dzięki za pokazanie miejsca.

Było dość sucho więc dojechałem na 100m. od kesza. Przyznam że nie lubię szukać keszy w bluszczu, ale jakoś się udało i ruszyłem dalej.

Dziękuję za serwis. Pozdrawiam.

Dobrze że jeszcze nic nie rośnie to zrobiłem szybki bieg przez pola.Dzięki

Ja wybrałam drroge były dojechać pod cmentarz i w połowie Zacząłem. Żałowaćokazało się że jednak mój keszowoz jest off road. Dla następców uwaga! Ciężko zawrócić na miejscu

Wszystko ma swoje granice, dlatego na propozycję Bara, by znów przedzierać się przez mokre zarośla (gdy już obeszło się cmentarz niemal dookoła), Połówka wystosowała protest i dzięki temu skrzynka już bez większych przygód wpadła w ręce Bara.

Dziękujemy za pokazanie kolejnej kępy drzew, skrywającej swoją metafizyczną tajemnicę. :-)

Zdobyta podczas rowerowej wycieczki z Smerfetką w bardzo przyjemną niedzielę podczas ataku na cmentarze ewangelickie.

Dzięki za chwilę radości z keszem, pozdrawiam!

Troszkę na krzywy ryj poszliśmy do kesza, ale wszytko się udało, a i rolnik nas nie ustrzelił za chadzanie tu i tam. Dzięki

Cmentarza praktycznie nie widać. Taka bujna roślinność go zakryła, że dopiero jak się jest parę metrów przed to widać, że tu coś było. Dojście nieco hardcorowe, ale się udało. Dzięki.

Znaleziona z Gackkiem i Phoebe podczas keszobrania w woj. wielkopolskim :) 

Jak zwykle od du..y strony i od samego rana buty mokre. 

Znaleziona podczas owocnego wyjazdu w Wielkopolskie z Aki i Phoebe

To już chyba tradycja że w chłodniejsze dni musimy rano zacząć od takich skrzynek po których na cały dzień buty pozostają mokreTak też było tutaj. Dzięki za kesza!

Gdyby nie arcymokrość okolicy, cisnąłbym od zachodu, ale tak już miałem dość dzisiejszych zalań, że skorzystałem z propozycji Założyciela. Na miejscu znowu odrobina pysznej ulubionej zabawy i bingo. Dziękuję bardzo.

Ciche spokojne miejsce. Trochę się naszukałem. Dzięki.

Nie znaleźliśmy dogodnej drogi dojazdowej więc była przeprawa prze świeżo zaorane pole. Kolejna ciekawa miejscówka w okolicy. Dzięki. Pzdr.

Czujne oko traktorzysty patrzyło na nas, podczas przeprawy miedzą, nie odważyliśmy się więc jechać polem. Na miejscu udało się szybko namierzyć skrzynkę. Dziękujemy za nią, i za łatwiejszą, wiosenną  porę poszukiwań.

Zima odpuściła w końcu, polowe prace trwają w najlepsze więc droga dojazdowa odrobinę wymęczona ale dało radę zrobić drive-in. TFTC!

W zapadających ciemnościach. Dzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Po zmroku szukanie zaczyna być większym wyzwaniem. Sporo tego zielska przy skrytce :)  Pzdr, Wojtek

Znaleziony podczas niedzielnego objazdu okolic w towarzystwie Dziarza1. Dzięki za pokazanie miejsca :)

Znaleziony z Daraskiem

Za daleko mi było dreptać od parkingu, więc śladem poprzedników puściłem się przez pole... jak to dobrze, że zima przypomniała o sobie mrozem! ;)

Dzięki!

Chyba nie od tej strony się wybraliśmy bo szliśmy przez zaorane pole. Jest FTF. Dziękujemy.