Mój GPS nie miał baterii, PeCha miał telefon, ale ten się zmoczył i siadał. Tak więc pozostało nam podejść pod słynny napis, przeczytać podpowiedź kodowaną i iść za głosem serca...a to podpowiadało nam, że "dżdżownica" to litera "S" z napisu...I tą wlaśnie literę maltretowaliśmy na wszystkie sposoby, by kesza mam wydała...Nie wydała. Za to po telefonie do przyjaciela i ustaleniu gdzie prowadzą kordy wydało nam go zupełnie inne miejsce :)
Bardzo dziękuję za keszyka :)

No przecież S to dżdżownica jak się patrzy. Od dołu, od góry, z lewa, z prawa... no ni chu chu. Na szczęście ostatecznie daliśy radę :)

Dzięki!

Rzutem na taśmę. Jedna z trzech, które udało mi się w ostatniej chwili zdobyć.

Czas zbierać prezenty. Dziękujemy wszystkim za odwiedziny. :)

Po cytadeli i oficerskim Żoliborzu czas na bonusowe kolorowe kesze świąteczne.

Znaleziona w ramach wieczornego spaceru z Nuką po świąteczne skrzynki. Dopiero przy kolejnym spacerze udało mi się znaleźć chociaż kilka z serii, dzięki podpowiedziom jednego z wcześniejszych znalazców, inaczej chyba nie dałbym rady, ogólnie za bardzo się skupiłem na tylko jednym sposobie myślenia. Tutaj konieczna była nawet konsultacja telefoniczna, ale w końcu jest. Trzeba było tylko uważać, bo wokół obiektu zrobiła się totalna ślizgawka.

Bardzo ładna jest ta iluminacja! Keszyk namierzonyDzięki!

Za drugim podejściem szybko poszło.

Gdyby nie skrzynka na bank bym tu nie przyszedł i nie zobaczył tej uroczej iluminacji. Za maskowanie i te widok zasłużona gwiazdka. Dziękuję

Zdecydowanie I lof choynka in Warsaw ;)

Azymucie i Brym - wielkie dzięki za super zabawę!

Oto dotarłem do mety przechadzki, czyli do bardzo ładnej gąsienicy. TFTC

Ja to bardziej I {skrzynki} Polska. Trzeba jednak przyznać że się nam stolica postarała i zrobiła ładne ozdoby  świąteczne.

Maskowanie znakomite. Dziękuję bardzo.

Kesz sprawdzony. Na miejscu był oryginalny pojemnik z maskowaniem i z serwisowym logbookiem - został on wymieniony na logbook ścieżkowy.

Skrzynki szukaliśmy długo, bo wyobraźnia kazała nam doszukać się gąsienicy w literach, to w "I", to w "W" albo jeszcze w "s"... Na koniec nawet załapaliśmy o co kaman z tą podpowiedzią, ale i tak polegliśmy. Po telefonie do przyjaciela udało się znaleźć. Dziwne tylko było to, że w środku nie było logbooka. Dorzuciliśmy kawałeczek kartki na wpisy.

Ładny napisik, idealny na pamiątkowe focie. Toteż zrobiliśmy sobie: JA z żoną, goba i MAleska.

Kontynuujemy świetlny spacer ;)

Bardzo chciałam zobaczyć ten napis i oto i on ;)

Idziemy od Sanguszki, czytam r00t7 opisy z komentarzy i juz nastawiamy sie na najgorsze, że pewnie się poddamy, a nie minelo nawet 5sekund a kesz był u r00ta w rękachPo fakcie stwierdzilismy ze nawet i podpowiedz pasuje :D

Rodzinny spacerek z martuś i Szymonem zawiniętym w kokon.

bardzo ładna ta choinka :) 

keszyk od razu wpadł w oko, grunt to iść z dobrej strony :)

Sylwestrowe keszowanie z Cezexem. Gdyby nie zajawka na c:geo, że w keszu są krety, byłoby szybciej. Dzięki.

Chwila szukania i jest. 

Dzięki za kesza.

Poświąteczna wyprawa po prezenty Brym i Azymuta w towarzystwie Czajorków.  Ostatnia skrzyneczka projektu. Rewelacyjne miejsce na finał, wokół tyle atrakcji, uwiecznionych przez nas na zdjęciach. Grunt to znaleźć dżdżownicę, a potem jeszcze wrócić na schody... TFTC!

Piątkowy spacer Brymowo-Azymutową ścieżką wraz z Pumą i Błękitnym Teamem... schodki odpuściliśmy, bo ekipa serwisowa bacznie nam się przyglądała, więc podeszliśmy tutaj.... ja tam wolę jednak polskie napisy.... oczywiście i dla mnie dżdżownica całkiem inaczej wygląda, dobrze, że Błękitni czuwali... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Łatwo nie było, dżdżownica niby proste, ale nie do końca. Dzięki

Świąteczna wizyta z Zyfiką w Warszawie  Mugole, wszędzie mugole 

Świąteczny spacer z Unieskim po Warszawie Dużo czasu tu straciliśmy na czekanie na odpowiedni moment do podjęcia i do odłożenia kesza Dziękuję

Drugi dzień Świąt i pierwszy kesz. Ta kompozycja bardzo mi się podobała, znaczy się kompozycja kesza i reszty jego maskowania :) 

dziękuje :) 

Wczoraj zachwycaliśmy się przy napisie I (choinka) Żyrardów, no i proszę, Warszawa ma taki sam napisPoczątkowo błędnie rozszyfrowaliśmy podpowiedź, obstawiliśmy inną dżdżownicę ale po paru minutach się udało. Dzięki!

Inaczej zinterpretowaliśmy podpowiedź i szukaliśmy nad dżdżownicą, a nie tam gdzie trzeba.Jednak w końcu się udało i tutaj zakończyliśmy spacer po najbardziej przypałowych skrzynkach od dawna :)
Na razie wracam do lasów i parków ;)
Pozdrowienia z Łodzi.

Pojawiła się nowa geościeżka, więc trzeba było się ruszyć na spacer po kolacjiTu spotkałem Dziewczyny i we troje znaleźliśmy kesza, co nie znaczy, że było łatwo. Perfidne maskowanie idealnie wkomponowane w obiekt. Wspólny FTF z Gruszą i Werką

TFTC

FTF wspólnie z Werką i Erykradkiem :)  (cdn rano)

CD: Wigilia w naszym domu była w tym roku inna niż zwykle. Kolacja skończyła się wcześnie. Postanowiłyśmy więc z Werką wyruszyć na świątecznie udekorowane ulice Warszawy tym bardziej, że nieoczekiwanie pojawił się tu prezent od teamu Brym&Azymut. Spacer był fantastyczny. Pierwszy raz miałam okazję podziwiać świąteczne iluminacje bez wszechobecnego tłumu. Na ulicach było pusto i spokojnie. Idealne warunki do keszerskich poszukiwań. Wielkie dzięki za całą ścieżkę, bardzo się podobała :)

Ten kesz był pierwszym na naszej dzisiejszej trasie. Spotkałyśmy tu Erykradka i wspólnie odnaleźliśmy kesza, co wcale nie było takie proste, mimo precyzyjnej podpowiedzi. Następnie razem wyruszyliśmy w dalszą drogę.