Fartownie znaleziony.TFTC

złapana na wyprawie do Warszawy. Tu przypadek całkowity, gdyby nie nazwa kesza w logbooku to byśmy myśleli że to całkiem inny kesz.

Atu finalnie niespodziewane +1 do znalezień. Chyba trzeba będzie sie zainteresować tą serią...

Dzięki

Szukając innego kesza znaleźliśmy kesza z wyimkiem...bywa i tak :D 

Jakoś tak wyszło, że kesz sam się znalazł Odkryty z Zyfiką

Przypadkiem i Cy Cuś się trafiłSpacerkiem po Warszawie z UnieskimDziękuję za kesza.

Pierwszy cycuś do kolekcji

Tftc!!

Zmiana miejsca ukrycia. Nowy mikrus w terenie. Zapraszam

Wyimkowanie w stolicy, czyli tropem warszawskich cycusiów,dzięki :) 

Już mi ten czasomierz kiedyś mignął przed oczami, dzięki

Chwilę mi zajęło odszukanie mikruska. Potem okazało się, że go przegapiłem. To chyba przez to zimno. Sam wyimek dosyć ciekawy. Dzięki.

Spacerujemy z pandaciuk. TFTC

Spacer niedzielny z KasiaJawo TFTC

Dzięki za skrzynkę :)

(1681)

TFTC - wpis później.

Mamy go. W większej ekipie.

Dziękujemy.

Popracowy spacer razem z anią_be. Cycuś namierzony jakiś czas temu, bardziej przez przypadek, pomimo, że sporo razy już tu bywaliśmy. W terenie bez problemu, nawet w godzinach szczytu jest tu w miarę pusto. Dzięki. 

Dzisiaj w ramach kulturalnego spaceru nadrabialiśmy wraz z Katką_40, Nuką i Horusem zaległości w wyimkach, sporo już się nazbierało odgadniętych, po które nie było kiedy się wybrać. Tutaj na planie wszystko się zgadzało z terenem, udało się trafić niemal za pierwszym grzebnięciem :)

Z dżastą23 na wieczornym szwędaniu się. Miejsce wytropione, podjęcie z powoodu późnej pory, również bez kłopotów. Dzięki!

Ten wyimek znałam już z innego quizu.

Dzięki za zagadkę :)

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

znaleziona przy okazji świątecznej ścieżki. Thx for cache.

Tftc! Wieczorową porą - w tej części Warszawy jeszcze nie byłam, więc spacerowałam zauroczona. Cycuś w realu prezentuje się lepiej niż na zdjęciu.

Googlowanie CyCusiów wspólnie z myszką. Poszukiwania w terenie już samotne, bo myszka została w domu przy kompie. Kilka par przykuło wzrok w locie przez miasto ... Nie na wszystkie starczyło czasu, kilka jeszcze skutecznie się opiera. Loguję w kolejności numerycznej wszystkie o godz. 23:00 , więc już po dobranocce. Dzięki za kesza.

Kolejny cy cuś dopadnięty, bardzo za niego dziękuję!

Lubie t miejsce i ucieszył mnie ten kesz dlatego i zielone poleci. Dziękuję

I kolejny cu cuś znaleziony, dziękuję :)

Cycuś szybko znaleziony.

Kesz jeszcze szybciej.

Dziękuję.

Tutaj muszę się pochwalić, że to jedyny Cycuś o którego nie musiałem pytać wujka Google. 

Razem z Jędrkiem, choć on coś innego łapał. Dzięki

Cy Cuś wypatrzony podczas pogoni za prezentami Azymuta I Brym. Szybka interpretacja spojlera i keszyk w naszych rękach.TFTC

Piątkowy spacer Brymowo-Azymutową ścieżką wraz z Pumą i Błękitnym Teamem... ooo, ooo! kolejny CyCek, zakrzyknął ktoś, aż się wszyscy spojrzeli... tak, tak to ekipa siedlecko-warszawska keszuje... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Ten Cy cuś kojarzy mi się z bardzo Warszawską piosenką. 

dziękuje :) 

Cy to cuś, czy keszyk? Ważne, że jest ;)

TFTC

Skrzyneczka namierzona w trakcie rodzinnego spaceru. 

Dzięki za kolejną z serii :)

To miejsce akurat kojarzyłem dość dobrze, nawet 2 tygodnie temu byłem tu obok z rodzinką w kawiarni. Keszyk błyskawiczny.

To był ostatni z CyCusiów na dziś. Muszę przyznać, że jednak te wyimki mają coś w sobie. Najfajniejsza chyba rzecz, jaką zauważyłem u siebie, to to, że wedrując śladem CyCusiów, chodzę prawie cały czas ze wzrokiem wzniesionym w górę, a nie jak to zwykle przy keszowaniu, z oczami utkwionymi w telefonie. Podoba mi się i to tyle ode mnie w temacie.

Dzięki wielkie. Po pozostałe CyCusie chętnie jeszcze wrócę.

Tego Cy Cusia to udało się Brym rozkminić przy pomocy telefonu, w chwili gdy odkładałem inną skrzynkę. I normalnie aż się dziwiliśmy, że nie kojarzyliśmy tego miejsca z pamięci, bo przecież byliśmy tam nie raz.Miło było siorbnąć FTF-a.Dziękuję za skrzyneczkę. :)

Znaleziona.Zaledwie w necie się pojawiły, już Azymut zaczął o nich mówić. Dwa rozpoznał, jak to się mówi, z marszu! No grzech by było nie zaatakować.Tylko niepewności trochę było co do FTF-ów, dlatego lecieliśmy tu jak na skrzydłach.Dziękuję za skrzyneczke. :)