Nie było łatwo. Za trzecim podejściem się chyba udało.

Tak było super że, aż sobie konto po evencie założyłem. [Tak to ja druga połowa, a bardziej ogon Dziaberlaka]. Śliczne dzięki za spotkanie.

Skrzynka będzie dostępna podczas ogniska, na Osobowicach.

Gwiazda świąteczna, na pierwszy rzut oka wydawała się całkiem przyjemną szybką logiczną zagadką, ale jak się okazało, przeminął mi przy niej event w mgnieniu oka i to bez sukcesu (mimo jednej podpowiedzi)... :-). Na szczęście okazało się, że mogę przedłużyć swoje zmagania... i tak oto gwiazda świąteczna zabłysła tuż przed świąteczną kolacją... Keszyk logicznie-znakomity   Dziękuję za skrzyneczkę :)

Dziś dzień kładkowo-budowalny, przyszła więc kolej na zalogowanie i tego kesza, Jak stwierdził Autor - przy kawce na spokojnie się ułoży. No i się ułożyło. Niech mroki niepamięci skryją ilość kaw.... Ślicznie dziękuję za przednią zabawę :)

Own podjęty dzięki uprzejmości Weskera u ojca. Lubię takie łamigłówki. Podobny już gdzieś kiedyś miałem okazję układać. No ale podobnych zabawek może być wiele. Dziękuję za znamienitego kesza.

Lubię wszelkiego rodzaju owny a to głownie z faktu, że można poznać autora i porozmawiać. Do tego każdy z nich jest unikalny. Ten nieco logiczny z elementem techniki. Różnie wychodzi mi podejmowanie takich skrzynek ale w tym wypadku poszło dość sprawnie. No ale bez przechwałek. Dziękuję za rozkosze łamanie głowy i skrzynkę. Z ogromną przyjemnością zostawiam gwiazdkę. Pozdrawiam

Pierwsza próba 3 lata temu na evencie. Po pół godziny się poddałamAle nie na zawsze. Tym razem się uparłam i 49 min 22,97 sek i oto mamy sukces z czego jestem niesamowicie dumna!

Przygoda z takimi klockami przypadła mi do serca, jak chyba w 2007 roku pojechałam zwiedzać Warszawę. Weszłam do Pałacu kultury na wystawę czasową o czasieI tam przy okrągłym stole były przy każdym krześle te klocki i dzieciaki układały, jak ułożyło się, to trzeba było się przesiąść do następnych. I wsiąkłam, były niesamowite emocje, kooperacja z dzieciakami, wymyślaliśmy razem patentyI nagle przyszedł okropny pan i przerwał nam zabawę po kilku godzinach, bo już zamykają i zaprasza jutroI tak właśnie zwiedzałam stolicę :D

Bardzo dziękuję za tego kesza, Sprawił mi ogromną przyjemność i wróciły fajne wspomnienia! Z tę gwiazdę leci gwiazda ;)

Prawie pół roku walki w trakcie trzech spotkań keszerskich.... Próbowałam na różne sposoby, dziesiątki razy zaczynając od nowa i za każdym razem coś nie pykło. W końcu po podpisaniu słownego "paktu z diabłem" i uzyskaniu lekkiej podpowiedzi, po kilku próbach zaskoczyło, a mojej radości nie było końcaTakie małe, sprytne "coś" a potrafi wzbudzić w człowieku tyle różnych emocji. Piękne dzięki za zabawę związaną z gwiazdeczką i z przyjemnością zostawiam gwiazdkę od siebie.

To ustrojstwo jest bardzo czasochłonne. Ale da się to poskładać bez cięcia i klejenia. Zmontowane podczas [LOST] Ognisko w sercu Lasu Osobowickiego. Dziękujemy za bardzo miłe spotkanie. Do zobaczenia na ścieżkach.

Zaliczona podczas [LOST] Ognisko w sercu Lasu Osobowickiego. Złożona po pewnych trudnościach i nie bez podpowiedzi właściciela. Dzięki wielkie za tą przedziwną układankę.

Zadanie wykonane podczas LOST ogniska w sercu lasu. Zadanie z pozoru proste. Nawet widząc jak ktoś układał gwiazdę, to samodzielne odtworzenie nie było już takie proste. Klocuszki nie chciały się składać. Weronice wyszło szybciej.  Moja gwiazda wyszła dopiero po kilkunastu próbach. 

#1334 

Bardzo lubię wszelkiego typu OWNy. Głównie przez wzgląd na spotkanie z właścicielem. Ustrojstwo napsuło mi trochę krwi, choć z drugiej strony zapewniło rozrywkę na kilka powiedzeń. Serdecznie dziękuję :-)

Keszynka do nas przyjechała. A że bez "zaproszenia" to zeszło się godzinkę...dwie...trzy...a może i jeszcze trochę. Męska część Błękitnych i tym razem nie zawiodła. Dziękujemy za skrzyneczkę. 

Skrzynka odwiedziła Siedlce za sprawą Pozieduwac'a... zasiadłem do niej jako pierwszy... i o dziwo szybko nawet poszło, o wiele szybciej niż za drugim razem, kiedy chciałem trochę podpowiedzieć... czajorki lubić takie łamigłówki... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Dwa lata zajęło mi zalogowanie tego owna

Była to pierwsza logiczna zabawka , jaka wpadła mi w ręce. Od niej zaczął się zbiór, który jest wielkości sporego kartonu. Przypomnienie sobie sposobu układania trwało szybciutko.

Zostawiam gwiazdkę za przypomnienie szczęśliwych czasów

Gwiazda od początku wydawała się jakaś taka znajomaUłożyliśmy co trzeba, ale łatwo nie było. Teraz czeka ją długa droga do domuDzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Do świąt jeszcze chwilka, dzisiaj wsadzaliśmy maskowania pod adwentowe keszyki :)  A po wszystkim siedliśmy do tej gwiazdy wieczoru. Dopiero układając przypomnieliśmy sobie, że kiedyś mieliśmy w rękach podobną, tyle że większą. Było trochę kombinowania - jak zawsze. W końcu zrobiona. Teraz trzeba ją odesłać do domu, czyli do Wrocka, nie do nieba :)  Pzdr, Wojtek

Takie łamigłówki lubię bardzo. Niby prosta, a jednak gwiazda nadszarpnęła trochę nerwów. Na szczęście bez presingu na kocyku zerkając tu i tam, udało się ... Dzięki wielkie za lekcję pokory

Znakomita łamigłowka, umiliła mi pobyt na kocyku po 10 kilometrowym rowerowaniu ulicami miasta. Kombinowałam, kombinowałam i za entym razem udało się poprawnie ułożyć klocuszki w całość. Radość ogromna, bo zadanie wymagające i zmusza do niestandardowego myślenia przestrzennego. Dziękuję ślicznie i pozdrawiam!

Podjęta w przerwie wieczornego minikeszowania. Tego typu rozkminy zawsze sprawiały mi dużo przyjemności. Ucieszyłem się, że wesker miał skrzynkę przy sobie i że będę miał możliwość pogłówkowania. Trochę na to czasu poświęciłem, w każdym razie za dużo dla akumulatora w moim samochodzie, przez co Właściciel zmuszony został dodatkowo do świadczenia usług serwisowo-rozruchowych. 

Dzięki za kesza, pomoc i przygodę przy podejmowaniu ;)

Gwiazda wjechała na stół jeszcze pachnący pizzą i mobilniakami. Łatwo nie było, ale jakieś ślady logiki udawało się uruchamiać, a troskliwy głos Ojca Założyciela dodawał otuchy. Główkowania nigdy za wiele - dziękuję bardzo, polecam rozgwieżdżenie tej zagwiazdki.

Gwiazda jak to gwiazda, do łatwych nie należy. Trzeba pogłaskać, obłaskawić, obdarzyć komplementem i liczyć, że wszystko się jakoś ułoży i Gwiazda w końcu ulegnie...Dziękujemy za przemiłe spotkanie!