Szkoda, że jednak ktoś tam pilnuje, a może i dobrze - obiekt chyba przez te lata nie popadł w ruinę. Powiedzmy, że lubię grzeczne legalne ładne urbexy, więc skrzynka zostanie zarchiwizowana, myślę, że po tylu latach kto miał być ten był. 

Obiekt udało się zwiedzić zanim naszedł nas właściciel terenu i..grzecznie wyprosił. Tym samym nie zdążyliśmy nawet poszukać skrzynki. Budynek jest prywatny na prywatnym terenie. Tak nas poinformowano...a, że w w stanie ruiny to już inna bajka. Pzdr. 

Niesamowite miejsce i cieszy oko że tak dobrze zachowane. Wewnątrz ostalo się jeszcze sporo artefaktow. Dzięki

Takie miejsca to ja lubię, nawet sporo rzeczy się zachowało, rekomendacja się należy :)

Obiekt zwiedzony spontanicznie z kolegą co nie keszuje, ale lubi urbexy.

Skrzynka odnaleziona sprawnie, dziękuję.

Niezwykłe miejsce, do którego dotarliśmy swoim dobrym zwyczajem trudną drogą wzdłuż ogrodzenia, czego nie polecamy, bo przed bramą jest mostek prowadzący z pola do bramy.

Wnętrze robi duże wrażenie, a skrzynka jest spora i zasobna, więc rekomendujemy poszukiwania. :-)

P.S. Wrzuciliśmy GK Krecik #27

Kontynuując urbexową sobotę nie sposób było tutaj zawitać. Godzina zwiedzania: trzy kondygnacje, pomieszczenia mieszkalne. Osobiście zaciekawił mnie telewizor z położonym na nim pilotem w języku niemieckim oraz dodatkowymi informacjami również po niemiecku. Dzięki za skrzynkę.

W ramach wczesnej edukacji pojechaliśmy z młodym keszerem maskującym odwiedzić gorzelnię. Bywałem w najbliższej okolicy w różnych melinach, czasem nawet bardziej zaniedbanych, ale ta swoim rozmachem przebija wszystkoPiękny urbex, przez to , że jest na uboczu, całkiem ładnie zachowany.

Zielone leci obowiązkowo, takie miejscówki uwielbiam - dzięki za pokazanie :)

TRZEBA W końcu było się tu zjawić, tak więc gorzelnia była celem dzisiejszego rowerowania. Podejście od strony błotnistego pola, dalej przez dziurę w płocie. Okazało się że w środku ktoś już buszował, a mianowicie grupka bydgoskich eksploratorów. Po krótkiej pogawędce każdy ruszył w swoją stronę. Obiekt zwiedzony, klimacik był, fotki zrobione, keszyk podjęty. Świetne miejsce, dzięki za jego pokazanie. Polecam!

Zaległe logowanie. Rewelacyjna miejscówka, byłem tu dwukrotnie. Pierwszy raz zwiedziłem tylko parter i piętro, po kesza zszedłem dopiero przy drugiej wizycie. To jedno z tych miejsc, o którym bym się nie dowiedział gdyby nie skrzynka. Leci zasłużone zielone. TFTC!

Wspaniała miejscówka! Skrzyneczka wyłapana w ramach małej wyprawy z Zagłobą13 i jeszcze paroma mośkamiNiesamowite, ile rzeczy zachowało się tutaj! Daje do myślenia! Było trochę zwiedzania. Nawet było dosyć creepy, ze względu na wiatr, który trzaskał drzwiami i oknami. Potem na końcu lis zamieszkujący to miejsce - nas przegonił z miejscówki. ;)  Wielkie dzięki za pokazanie miejsca! Nie trafiłbym tutaj, gdyby nie keszyk. TFTC!

znaleziona razem z Luke82,tftc.

Świetne klimatyczne miejsce. TFTC

Znalezione z Koperkowyptak. Samo miejsce przepiękne. Znaleziony keszyk, geokrecik i koziołek, choć tych ostatnich było nieco więcej. Polecam

Z Łajzą. TFTC.

Super miejsce na skrzynkę! Jednocześnie można pobawić się w geocaching i urban exploration. Miejsce i skrzynka warte polecenia każdemu, kto w niecodzienny sposób chce spędzić czas. Znalezienie samego pojemnika przysporzyło trochę problemów, ale wspomnienia będą niezapomniane. Oby więcej takich geokeszy!
Znaleziony z kolegą Mikołajem.

dzisiaj przyszła pora na dokończenie porachunków z gorzelnią. Wcześniej chyba nie miałem dostatecznego światła. Dzisiaj już o wiele więcej widziałem. Miałem również więcej czasu - zahaczyłem także o truskawki. ;-)

Kilka razy już się zabierałem po tą skrzynkę, ale zawsze jakoś było nie po drodze. Dziś postanowiłem od niej zacząć i był to znakomity początek. Idąc zastanawiało mnie dlaczego na polu truskawek jest tyle cegieł.

Gorzelnia cała zwiedzona, piwnica zaatakowana przez okno, i dopiero wtedy odkryłem schody ;)

Teren PGR jednak jest używany, gdyż w pobliżu stał zaparkowany samochód, na szczęście nikogo w nim nie było, bo wejście przez okno do piwnicy miałby całkowicie na widoku.

Na zakończenie naszej niedzielnej wycieczki trafiła nam się ta perełka. Obiekt zwiedzony bardzo dokładnie i dogłębnie, a na końcu truskawka na torcie w postaci kesza. Za pokazanie tego miejsca leci zieloneDzięki!

Takie miejscówki lubimyKlimatyczne miejsce, sporo artefaktów, zakamarki, niespodzianki i słusznych rozmiarów keszykRekomenduję. Dzięki, pozdr. 

"... pożegnaj się z nadzieją ..." - ktoś napisał na oknie w piwnicy. Copies zadumał się - wszakże był już po obejrzeniu wszystkiego od góry po dół, miał nadzieję na wyjście, a tu jeszcze coś ...

I poczuł ukłucie pod swym psim serduszkiem - tam leżał trup kozła ! Zło wszechobecne stało się namacalnym ...

Powietrze zastygło, chłód stał się tak przenikliwym, jak nigdy. Na szczęście ludzie już dali spokój z foceniem. Nigdy jeszcze zlodowaciałe błoto na polu nie dało tyle radości ... Do auta i w drogę, jak najdalej stąd !

Choć od soboty kusiło, zwiedzanie opustoszałej gorzelni pozostawiliśmy na niedzielne przedpołudnie, chcąc poświęcić na to należytą ilość czasu. Wspólnie z Algidą i Rredanem udało się nakryć ekipę poprzedników na gorącym uczynku i oczywiście zaprosić na najbliższe WIO.
Po wpisie, wymianie goekretów i odłożeniu bogato wyposażonej skrzynki przyszedł czas na obchód po gospodarstwie.
Widać, że pracownicy nie przepijali wszystkiego, o czym świadczy choćby liczba telewizorów w mieszkaniu - w kuchni jeden, a w łazience nawet dwa .
Pewne podobieństwa obiektu ze skrzynką GulGul same się narzucają .
Dziękujemy za znakomity pretekst do ciekawej wyprawy w miejsce, gdzie można jeszcze uchwycić resztki nie tak odległej historii działania obiektu. Rekomendujemy, tak skrzynkę jak i jej lokalizację. in/out GK.

Serdecznie dziękuję za świetną skrzynkę w niezmiernie interesującym miejscu. Znaleziona w towarzystwie RODAJJów i  rredana. TFTC!

Gorzelnia? Nie mógłbym wyobrazić sobie wspanialszego miejsca do odwiedzenia w weekend. Choćby i była opuszczona i kompletnie wytowarowana. Ale tak samemu? O nie, gorzałka i brak towarzystwa nie idą w parze. Zmówiliśmy się z taką jedną nieścigającą się ekipą, reaktywowaliśmy ekę ROAR i ruszyliśmy do Trzebawa. Na kordach waypointa zastaliśmy auto, to musieli być keszerzy ale jacyś nieznajomi. Kto by pomyślał, że w Pniu i okolicach tacy się jeszcze uchowali? A jednak i jeszcze wyprzedzili nas o kilka minut. Minęliśmy się na we/wyjściu, wymieniliśmy uprzejmości i wrażenia i zarekomendowaliśmy AKQ oraz poznańską beforkę (pozdrawiam i zapraszam raz jeszcze). Rzecz jasna tyczy się to również Założyciela. Po wpisie przyszedł czas na niespieszną eksplorację obiektu wraz z przyległościami. A zawłaszcza nadległościami. Dziękuję i polecam, tudzież rekomenduję. STF, TFTC!

Odłożyłam geokreta "Elegant z Mosiny 9"

dobrotaprentka

Znalazłamdobrotaprentka 

z cezaryprentki

{FTF}

Odnaleziona z dobrotaprentka Dziękuję za skrzynkę.

....a byłem tam jakiś czas temu...