Skarb znikną, ale kesz jest. Dziękuję za reaktywację (tak wiem to dość dawno było) ;)

Miejsce znane to i kesza się szybko namierzyło.

Dzięki:)

Kolejny wyimek namierzony. Dzięki.

Ciekawa skrzynka. Dzięki

dzięki za kesza!!! 

 

Dzięki za pokazanie miejsca i kesza.

Wpis jako BAM. (Badzia Gadzia - BG, areckis, Miki.)

Serdecznie dziękuję za kesza. Znaleziony wraz z areckis i Miki. na wspólnym wypadzie - wpis jako BAM.

Wykminione juz dawno wyimane dzisiaj. Kesz na miejscu cały i zdrowy. Dzięki!

Znaleziono wg. opisu. Krasnoludki chyba już spały, bo było cicho jak makiem zasiał i światła pogaszone. Mugole z kolei byli zajęci raczeniem się jakimiś do snu i opowiadaniem bajek (o białych my...krasnoludkach) pod nosem. Dzięki za keszyka.

Znaleźliśmy, dzięki!

Mamy i tego ;) 

Tutaj trochę wyższy poziom trudności, ale na szczęście udało się złapać kesza. Dzięki!

Dziękuję, znalazłem. Genialne ukrycie.

Najpierw kesz, potem oryginał. Nie pierwszy raz tutaj ;)

I znowu we WrockuTu zawsze dobrze się czujęTym razem zawodowo, ale udało się trochę pokeszować i zaliczyć 4 traski Turytyczno - Rekreacyjnych Imprez na Orientację , przy okazji polecam: https://trino.pttk.pl/ Kilkanaście godzin spaceru zaowocowało również znalezieniem tego kesza, za co serdecznie dziękuję :)

Pięknie dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczki.

Ekipą BAM. (Badzia Gadzia, areckis, Miki.)

Dzięki

Znaleźliśmy wyimkowej zdjęcie a tu niespodzianka stoi 1 duży krasnal????. Trochę  poczytaliśmy, pomyśleliśmy, poszerzyliśmy horyzonty i przyszło olśnienie. W finałowym miejscu też trochę zeszło ale mamy go. Dzięki za kesza i świetną zabawę

Miejsce znane bardzo dobrze, więc tylko formalnością było podejść i podjąćDzięki za kesza!

To był zupełny przypadek. Przyszliśmy po innego kesza, a tu Trampka wyciąga coś innego. No to się wpisaliśmyI chcąc, nie chcąc kolejna ścieżka została nadgryziona. Dziękujemy.

Nie takie proste ale jest. Dzięki

Błękitna wyprawa do krainy krasnali- Epizod 2. Dziękujemy za pokazanie miejsca i skrzyneczkę. Oj musieliśmy się tutaj nagimnastykować.

Miejsce docelowe jest oczywiste dla każdego kto je zna. Z drugiej strony jest mało znane, niby w centrum, niby na widoku, ale łatwe do przeoczenia.

Niestety na miejscu okazało się, że kesza nie ma. Z racji pory, a co za tym idzie bardzo niewielkiego ruchu, mogłem spokojnie przeszukać wszystko co choćby odlegle pasowało do opisu. Nic, wszędzie pusto. Więc pozwoliłem sobie podłożyć zgodną z atrybutami reaktywację w najbardziej oczywistym w świetle opisu miejscu.

Jak nie było, to już jest. Dzięki.

Dzięki za pokazanie miejsca.

Być może nie wymacałem, być może zabrakło ręki, ale nie udało mi się.

Nawet nie wiedziałem, że ten kesz istnieje, gdy sam wpadł mi w ręce podczas poszukiwań skrytki z alternatywnej rzeczywistości. Podpisik na wszelki wypadek, bo może kiedyś ustalę co to za skarb znalazłem...

Dziękuję za przygotowanie kesza i serdecznie pozdrawiam.

Very well known Dwarf Festung. I liked this place a lot when I was much younger, before the dwarf era. Today, it is a bit shabby. The cache, however, grabbed only today along with the parallel one. Many thanks for setting.

Znaleziona przez przypadek bo ktoś wrzucił do tego samego miejsca kesza z drugiego systemu. Pewnie niechcący, ale "głupio wyszło" Pozdrawiam i dzięki. Następne spróbuję poszukać już poprawnie.

Fajne, ale bardzo trudny moim zdaniem wyimek do znalezienia.

Co innego na miejscu - miejsce intuicyjne.

Dziękuję.

Za drugim podejściem się udało, niby intuicyjna miejscówka, a jednak nie wymacaliśmy za pierwszym razem : )

Było trochę łażenia, ale w końcu jest, razem z moim bambą, dzięki:)

Nie był ten wyimek aż tak trudny, a miejsce ukrycia również świetne. Dzięki.

Napad na Vratislavia Thesaurus ...dzień 2...sobota więc do miasta ;)

Super ten wiek, miejsce ukrycia i są kesz ładnie zamaskowany a w środku złoto. .prawdziwy skarb

 wspólna wyprawa śląsko-dąbrowska , jak widać da się ;) 

to miejsce wytypowałem jako jedno z pierwszych bo miejsce poznane na wcześniejszych wyprawach wrocławskich , dzięki

Wrocław wyimkowo: mocno keszowo, mega wesoło. BYło duuuużo chodzenia, i duuużo szukania, teraz jest duuuużo logowaniawesoły weekend w całkiem sporej śląskiej ekipie. Dzięki serdeczne za kesza.

Czyszczenie mapy Wrocławia w większym składzie :) 

Dzięki za kesza i pozdrawiam :) 

Znaleziona w wesołej ekipie podczas latania po Wrocławiu.

Dzięki i pozdrawiam.

Dzięki za skrzynkę:) pyrsk:)

Spacerowo po Wrocławiu z Zyfiką i Reilą  Twierdza jak się patrzy 

Miejsce odwiedzone z Zyfiką i Unieskim, dziękuję za kesza.

Kesz znaleziony z Reilą i Unieskim podczas wypadu do WrocławiaCiekawe miejsce, dziękuję.

O mały włos nie przepadły drogocenne kamienie, których strzeże strażnik kesza, taka ze mnie niezdara. No ale miejsce ukrycia fajne, ile już tu keszy było:) Dzięki!

Zimowe zmagania z przepastnymi zasobami internetu zaowocowały całkiem sporą kolekcją kordów Boobsów, MiBów i WROcimków (oraz paru innych tematów). Po zwiedzaniu czysto teoretycznym, nadszedł czas weryfikacji w terenie, co też uczyniliśmy
Powrót do Stolicy Dolnego Śląska w towarzystwie Ronji. Dzięki serdeczne za wszystkie skrzynki, pozdr.

Hello,

Detal znany, skrytka w sumie też, więc poszło dość szybko i spokojnie. Pzdr, Wojtek

Znalezione rowerową ekipą z Atena.pl i Bartek111.
Tutaj poszło w miarę szybko.
Miejsce ukrycia ciekawe.

Spodobał mi się ten model okolicy.
Chyba mam słabość do takich rzeczy.
TFTC.

Spontan rowerowy z Bartek111 i LordArnoth. Cudowne miejsce a i skrzyneczka szybko wpadła w nasze rączki. Dla kogo do podjęcia z chodnika to do podjęcia z chodnika, dla mnie trochę brakło długości lewicy. Dziękuję:)

Krasnale pilnują swojej twierdzy, a le pozwalają keszerom na wpisywanie sie do kesza. Dzięki!

Wyimek znany / nie znany, ale wiedziałem gdzie jest, a może nie wiedziałem, ale pojechałem i próbowałem skumać co autor miał na myśli. Nie powiem, że było łatwo ale liczy się efekt. Dzięki

Kiedyś miałem fazę na fotografowanie klaskoludków. Dobrze się z nimi dogadywałem. Te znajomości przydały się, bo krasnale wszystko mi opowiedziały.

Co do miejsca - niezła przygoda to rozpoznawanie fundamentów tych miejsc na podstawie planu miasta z roku sprzed wyburzenia fortyfikacji.  Uczestniczyłem w biegu na orientacje na takiej mapie i poukrywanych punktów z dokładnością do 1 metra. Pouczające.

 

 

Akcja bΘΘbsimki, czyli spontaniczne, wybiórcze i diabelnie zimne nocne minikeszo. Wspólnie z Katulem.

---

1. Miejsce ukrycia keszo wytypowane od razu;

2. Miejsce ukrycia keszo wymacane od razu, jednak nieszczerze i bez przekonania, ponieważ: patrz punkt 3;

3. Jeden zwrot w opisie keszo sprawił, że uznaliśmy iż TO nie może być TAM;

4. Nigdzie indziej keszo nie było, co dowodzi że nasza rzeczywistość nie przenika się tutaj z żadną inną alternatywną;

5. Skoro nigdzie indziej keszo nie było, powróciliśmy do pomysłu z punktu 1;

6. Tym razem keszo objawiło się od razu.

Dziękuję,

AER

P.S. Miejscówka jest jedną z tych fantastycznych, nakręcających dziecięcą wyobraźnię. Przynajmniej moją w dawnych, pacholęcych czasach. #powrotdoprzeszlosci

P.S.2 I Katul wcale nie sypnął złotem po bruku, więc na niego nie skarżę… 

 

Homogenizowany nagłówek Akcja bΘΘbsimki, czyli spontaniczne, wybiórcze i diabelnie zimne nocne minikeszo. Wspólnie z AERem.

---

 No tak, dwóch nie za długich osobników mocno trzymających się opisu i skończyło się na kontemplacji i powrotu do planu A.

Dzięki!

Pojawiły się nowe boobsy to po drodze z Alą zgarneliśmy tego krasnala:) Wszystko piękne. Dziekujemy!

Żyjąc we Wrocławiu powinienem powiedzieć, że nic co krasnoludzkie nie jest mi obce. Tymczasem nie wiedziałem, że skrzaty zamieszkują to miejsce. Miejsce co prawda znane, ale gdzie tu kto Chałabałę widział? Keszyk oczywiście nie chciał się zbyt łatwo poddać i ukrywał się na tyle głęboko, że zwykłym macnięciem go nie wyczułem, a może to te krasnoludki? Dzięki za pomysł i keszyk.

Znaleziona po pracy. Szukana w nocy i w dzień. Po co czytać opis ze zrozumieniem. Jak kolejny raz przeczytałem opis stało się jasne gdzie należy szukać. Na miejscu krasnal pilnował skarbu gdy go wydobyłem to aż się uśmiechnąłem ( złoto głupców).

#560

Tu nas P. jak zwykle w konia zrobił.

Ten WROCimek wydawał się najbanalniejszy. Po 15-20 minutach szukania zaczęło się wkradać we mnie zwątpienie. Wtedy nagle zza węgła wychynęła śmietanka wrocławskich keszerów. Uff - pomyślałem, moja geoślepota się jakoś tutaj zamaskuje. Przeszukali to co ja, zabraliśmy się za inne lokalizacje - nawet rozmontowaliśmy parę elementów infrastruktury drogowej i nic. A czas leci, zimno, ciemno, a ja od rana głodny. 

W telefonie kolega P. huknął, że mamy użyć głowy a nie dupy, znaczy rąk i... podziałało. Za 3 minuty kesz był nasz. Eh - z nim tak zawsze. No, prawie zawsze ;) 

Aha - a krasnala ukradli ;) 

Założyciel skrzyneczki przechytrzył nas.... całą trójeczkę. Bo niby wyimek rozpoznawalny od razu a jednak.... trzeba było sobie przypomnieć gdzie się lata temu codziennie spacerowało do liceum. Na skrzyneczkę poszłam z xludem, przypadkiem ....bo szliśmy na innego, ale tramwaj był nie ten i wysiedliśmy właśnie TU. Na miejscu stał dziwny jegomość, który za wszelką cenę chciał ukryć zajumanego z terenu krasnala pod swoją kurteczką. Gura oddawaj krasnala! Wysprzątaliśmy pajęczyny z kilku miejsc, bo nikt jak widać świątecznych porządków tu nie robił a później nas oświeciło i dorwaliśmy to, po co tu każdy z nas przydreptał. Dziękuję za kesza i pozdrawiam!

Tutaj dotarliśmy z Lumen a na kordach "jakiś mugol" grzebie w telefonie. Jak się jednak okazało to był Gura11

Miejsce kesza warte Myśleliśmy, że po ciemku będzie ciężko, ale MSB_20 wytypował od razu dobre miejsce i udało się. Dziękujemy!

STF (?) ze Szpaczką. Chwila pracy umysłowej, pierwsze sięgnięcie i już jest w dłoni, a chwilę później w kieszeni, bo nadeszli jacyś ludzie.  Przez nich nawet nie zdążyłem spojrzeć na "zdobycz", tymczasem po samym dotyku zacząłem mieć pewne podejrzenia... Czy to nie stoi w sprzeczności z jednym z atrybutów..? Czy to w ogóle jest kesz? Co ja właściwie trzymam?! Jak dobrze, że okolica szybko znów opustoszała i mogłem wreszcie zobaczyć ten śliczny pojemniczek pełen skarbów Dziękujemy!

Tutaj zadziałała intuicja Niemena. Wyłapał od razu, a było co macaćDzięki

FTF razem z Esim

Nie ma to jak praca zespołowa, idąc analizowaliśmy wszelkie dane, także wpadliśmy na obiekt i kesz wpisany w ciągu 1min... sorki, ale oprócz keszy mam jescze blachę przewodnicką, a za nastolata biegało się na orientację (m.in. brązowy medal na ogólnopolskich) 

A co? trza dbać o wizerunek, nie? 

D.Z.K.

ps. co wcale nie znaczy, że nie które kesze za cholere nie wchodzą.... hi,hi