Ławka "świeżo malowana" i kesza chyba wcięło.

Kolejne podejście kolejnego podejścia w końcu skutkuje efektywną kolejną (dużo PKP) reaktywacją. Miejsce nieustannie cieszy się "zasłużoną" sławą, a tyle pięknych ławek w okolicy. Dzięki za pokazanie tego miejsca i... kesza.

Wróciliśmy ponownie, gdy towarzystwo z ławki naprzeciw się wyniosło. Ponownie obszukane, ale nie ma, zrobiliśmy tymczasową reaktywację pod pierwszą unieruchomioną ławką, lokalizacja w stosunku do kółka pasuje. Ale nie wiem, jak długo się tu utrzyma. Może warto rozważyć zmianę umieszczenia kesza. 

Wyimkowo, a raczej cycusiowo w stolicy,dzięki :)

Keszyki cycusiowe znalezione w sobotę i niedzielę.

Wszystko ok i lecimy na następne.

Dziękuję

nie było osobników odpoczywających więc poszło bezproblemowo

Kolejne podejście.

Jak wpisał dawidnd koczowisko obok :(

Ostatnim razem nie było warunków, ale tym razem ktoś zawinął całe miejsce ukrycia kesza. Zrobiłem reaktywację obok tak aby dalej pasowało do spoilera. Dzięki za pokazanie miejsca.

Nie twierdzę, że kesza nie ma, ale nie było warunków do poszukiwań. No po prostu nie miałem sumienia budzić tak zmęczonego człowieka ;)

Pictures for this log entry:

śpiący rycerz

DNF

Deszczowy styczniowy wieczór sprzyja keszowaniu, bo mugoli jak na lekarstwo. Złapana z pandaciuk. TFTC

podejście nr dwa. odczas pierwszego okazało się że zaginęła, dziś po reaktywacji podjęta bez problemu z KasiaJawo TFTC

Na miejscu 

TFTC - wpis później.

Brak kesza, może podczas wiosennego malowania ławki wsiąkł?

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Złapana w ramach krótkiego deszczowego spaceru z Katką_40, Nuką i Horusem. Tutaj też już kiedyś robiliśmy jedno podejście ale jej wtedy nie było. Dzisiaj też chwilę to trwało - oglądamy (niby właściwe) miejsce ukrycia - nic. No to łazimy, patrzymy czy ten pan na zdjęciu jest na pewno w tym miejscu co myślimy i jak to się ma do spoilera - i niby wszystko ok. No ale okazało się, że miałem stary spoiler, jak odświeżyłem to wszystko poszło już szybkoNa szczęście dzisiaj przy takiej pogodzie nikt się tam nie plątał.

Złapana za trzecim razem, a i tak dopiero przy trzecim okrążeniu miejsca ukrycia. Ciężko było uchwycić moment, gdy można by było swobodniej pobuszować. Ostatecznie jakoś udało się wstrzelić między jednych a drugich amatorów tego miejsca i wyimek w końcu padł moim łupem. Dzięki!

Dziś wyprawiłem się ze starszym synem na cycki. Ponieważ to nasza pierwsza tego typu wyprawa postanowiliśmy zachować umiar i nie szaleć zanadto, przeplatając kontakt z cyckami a to jakąś strawą, a to pogawędką ze spacerem. Wyprawa bardzo się nam spodobała i zapewne wkrótce odbędzie się kolejna runda. A co sobie będziemy żałować!

Do cycków dobieraliśmy się w nieco innej kolejności niż ta, w której je tutaj logujemy. Jednakowoż, żeby nie ułatwiać nadmiernie życia innym potencjalnych cyckołapaczom loguję je w kolejności numerkowej i w odstępach 10-minutowych (te prawdziwe odstępy, podobnie jak kolejność były naturalnie zupełnie inne).

Ponieważ mieliśmy dwóch kandydatów na obiekt skryjówkowy, zrobiliśmy tu sobie z Kubashem zawody, kto wybierze ten właściwy obiekt. Szczęście tym razem dopisało mi, ale nie zmienia to faktu, że i tak obaj mieliśmy dobrą zabawę :)

Dzięki za tego kesza!

Udało się, super! Ale było niełatwo - to już moje trzecie podejście do tego cy cusia; niestety wcześniej miałem szczęście do panów wyglądających na nie mających gdzie się podziać, okupujących obiekt. Tym razem ☔ - panów nie ma, keszyk - jest :)

Dziękuję !

Za drugim podejściem - wcześniej kesz zaginął. 

Tym razem z marszu.

Dzięki za kesza.

ps. pana z kołdrą nie było.

Wieczorem można było spokojnie podjąć mikrusa, dzięki

Cycuś nr1 i od razu udało mi się rozwiązać zagadkę. Zachęciło mnie to dalszej zabawy i parę Cycusiów udało się znaleźć, choć niewiele. 

Rodzinny spacer z okazji wolnego dnia w pracy.

to miejsce znane z wielu wczesniejszych skrzynek quizowych :) 

Po Spacerku swiątecznym w okolicy w zacnym dawnokeszerskim towarzystwie.

Obiekt znałem, więc skojarzyłem, że to właśnie tu znajdę kolejnego CyCusia. Po odnalezieniu popiersia poszło szybciutko. Dzięki.

Niedzielne zwiedzanie stolicy pod znakiem Cy Cusiowych skrzynek wraz z Pumą i Błękitnym Teamem... szukalim, szukalim, w końcu znaleźliśmy właściwy wyimek :), ze skrzynką już nie było takich problemów... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Przedeventowe keszowanie w stolicy w towarzystwie Czajorka i Pumy. Zapewne nigdy w życiu nie zobaczylibyśmy tego obiektu, gdyby nie OC. Rewelka! TFTC

Przedpołudniowy spacerek wraz z Fotimpresje po wyjątkowych zakątkach Stolicy.

Bardzo oryginalny projekt wyimków dotarł i do Warszawy.

Dziękuję za pokazanie tak historycznie naznaczonego miejsca

Temat ogarnięty razem z lolkiem86. w trakcie Sobotniej akcji szukania cycusiów. Ten się długo nie opierał. 

dzięki. Tym razem to lolek robił za dokumentalistę foto :D 

No to lecimy z tymi Cy cusiami!Miejscówkę tego skojarzyłem, a podjazd na "strit wju" ją potwierdził.Po ciemku trochę się opierał, ale w końcu go dorwałem. :)  Wielkie dzięki! :)

Bardzo ucieszyliśmy się z powodu nowych keszy w okolicy. Tak bardzo, że niemal od razu wzięliśmy się za rozkminianie zagadek .Atak poczyniliśmy popracowo, już wieczorową porą. Keszyk ma się dobrze i w zasadzie grzecznie na nas czekał. W zasadzie, bo po ciemku i w tym zimnie nie za bardzo chciał wychylić choćby nosa z kryjówki. ;) Dziękuję za kesza. :)

Na miejsce jakimś cudem trafiłem zmieniając kierunek dalszych poszukiwań na totalnie losowy, keszyk namierzony szybko. Kwestią czasu było, kiedy wyimki zaatakują stolicę, w końcu to mamy. Dzięki!

Niedzielne keszowanie z keramem. Oj tu się naszukaliśmy. Wszystkie opcje, oprócz tej właściwej, ale się udało, dziękuję    :)

O projekcie słyszałem wcześniej i nawet coś szykuję do tego cyklu ale trudność zadania jest dość wysoka. Taki podwójny quiz . Jeden to odnalezienie cycusia a drugi dopasowanie miejsca ukrycia w terenie do prezentowanego spoilera. Przyznam, że nie przypuszczałem, że będzie to w niektórych przypadkach trudne a nawet bardzo trudne. Brawo za pomysł i wykonanie.

W tym przypadku wcale łatwo nie było. Oj naszukaliśmy się z Iwoną okrutnie. Okazało się, że to co najprostsze bywa najtrudniejsze.

Dziękuję za przednią zabawę i skrzynkę. 

FTF nie miałem pojęcia gdzie jegomościa szukać, szczęśliwie sam się nawinął

Jak ktoś chce się przyłączyć do projektu to zapraszam na priv!

Dopiero zaczynamydo końca adwentowego mam nadzieję, że coś jeszcze powstanie. Projekt jest otwarty dla wszystkich.

Super pomysł z serią i nazwą ;)

Jesteście w W-wie konkurencją dla AKQ :P