Byłam i jaZapomniałeś o ŁodziŚwietne spotkanie  czekam już na następnepozdrawiam

Dziękuję wszystkim za świetny event. Jak zwykle było wesoło, sportowo, muzycznie i... do rana ;) 
Jestem pod wrażeniem, że chciało się keszerom przybywać aż ze Słupska, Wejherowa, Warszawy, a nawet ze Śląska. 
To duża radocha! Mam nadzieję, że było warto. 
Czyżby miały być kiedyś Kociewskie zaGRAnia 3? 
Pozdrawiam serdecznie! 

Juliusz Cezar po zwycięskiej bitwie pod Zelą: „Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem”.
Jan III Sobieski po odsieczy wiedeńskiej: „Przybyliśmy, zobaczyliśmy, Bóg zwyciężył”.
Sir Black na Kociewiu: "Przybyłem, zobaczyłem, wypiłem".

pierwszy raz byłem na takiej imprezie w tych rejonach impreza super towarzystwo znakomite podziękowania dla organizatora .

Jak zwykle było CUDOWNIE Świetna impreza, luz niczym nie ograniczony, normalne towarzystwo (o ile można tak powiedzieć o keszerach), przepyszne jedzenie i napitki, parę wyzwań, nawet śnieg się trafiłCzegóż chcieć więcej? Pozostaje mieć tylko nadzieję, że Panu Samochodzikowi magiczna czterdziestka będzie służyć nieziemskoWieeeelkie dzięki!!!

Tyle razy już pisałem, że jak na Kociewiu jest event, to musi być za***ie. Ale tym razem niestety tak nie było. A dlaczego? Bo było przeza***ie.Dziękuję głównym organizatorom oraz pozostałym organizatorom, czyli wszystkim Wam tam obecnym. Fajnie było Was znowu zobaczyć, a niektórych zobaczyć po raz pierwszy.Do zobaczenia na skrzynkach lub na kolejnym evencie!

Byłem i ja. Fajnie było spotakać wcześniej nieznanych i tych już dobrze znanych poszukiwaczy plastikowych pojemników po kanapkach. Każdemu podobało się coś innego - mi najbardziej zabawy z dzieciakami na sali. PS Macieju wszyscy śpiewali Ci 100 lat, ja witam Cię w grupie gdzie śpiewa się " Po 40-stce człowiek ma trochę z ...". Ths

Super wypasiona impreza. Gratuluję organizacji. Dziękuję za spotkanie i nowych keszerów poznanie. 

Byliśmy tam i my! Bardzo miłe spotkanie - Maciej, czekam na kolejne :)

Pozdrowienia!

Wielkie dzięki Maćku za kolejne super spotkanie na Wąskiej Ziemi - sory za to Sto lat!!! Było wszystko co uwielbiam - świetne towarzystwo, planszóweczki, gitary, kesze, pyszne ciasto i kupa śmiechu;))) A jak sobie przypomnę zaliczenie piłkarskiego kesza i "gorącego ziemnika" gdzieś koło 4 nad ranem, to jeszcze mnie brzuch boli ze śmiechu ...;P

Bardzo dziękuję za świetne spotkanie (jak to zawsze u Macieja). Była kupa śmiechu, rozmów, kilka Ownów, pyszne jedzenie, godziny rozmów keszerskich i wiele wiele innych atrakcji.

Powiem tyle: Kto nie był, niech żałuje, o! :D

Dzięki i do zobaczenia :)

Kolejny znakomity event na Kociewiu! Tym razem moją uwagę skupiły typowo piłkarskie zaGRAnia - jak się okazało pomimo kilku lat rozłąki z piłką poszło mi to nawet dobrze - kilka udanych dryblingów, bramki stadiony świata (znakomity duet z Magrem) - jest tylko jeden mały minus tego wszystkiego - do chwili obecnej męczą mnie zakwasy. Już nie te lata :-P 

Event odbył się w doskonałej atmosferze, nie brakowało wesołych sytuacji, ciekawych dyskusji, a dodatkowego smaczku dodawały potrawy na stole! Fajnie też było poznać nowych keszerów. Pozostaje pytanie czy w wyniku tego eventu powstanie keszynka typu own, pewnie się jeszcze autorowi śnią po nocach te cycki... Jeszcze raz Macieju: Wszystkiego najlepszego!

Po czterdziestce człowiek wie,
Na co stać go, na co nie,
Co jest dobre, a co złe,.......

Piękny wiek Jubilata sprawił, że Małe Walichnowy nawiedziła spora grupa keszerów i innych znamienitych gości. Grano, śpiewano, podejmowano kesze i nie tylko.Było dzierganie nicków ale i zawody piłkarskie no i sam Piłkarski poker pokłonił się Jubilatowi. Zabawa przednia aż do rana. Miło mi było uczestniczyć w tak znakomitym spotkaniu pośród wielu gości znanych z keszerskich szlaków,jak i tych nowo poznanych a także niestowarzyszonych.

Do zobaczenia za ......... ileś dni, miesięcy, lat zawsze gdy będzie okazja i ochota. Dziękuję Maćkowi i Wam Przyjaciele. Pozdrawiam

Na Kociewskich ZaGRAniach byłem już po raz drugi i nie zawiodłem się. Doborowe keszerskie towarzystwo, wiele atrakcji oraz pyszne jedzonko ;)

Dziękuję za tak wspaniały event organizatorowi oraz współtowarzyszą.

jak zawsze było bardzo rodzinnie, zabawnie, sportowo, planszowo i wesoło i alkoholowo i prawie do świtu się siedziało.

Bardzo udany wyjazd, dziękuję za imprezę, jeszcze raz sto lat i do zobaczenia:)

Pierwszy raz byłem na evencie w tych okolicach. Wiele nowych poznanych twarzy - większość znanych wcześniej z dyskusji na Forum czy z rozmów telefoniczno-facebookowych. Niesamowicie fajnie było obserwować Waszą wspólną energię i zabawę. Cały czas coś się działo. Bawiłem się bardzo fajnie.

Wielkie podziękowania dla Pana samochodzika za zaproszenie i że jakoś dożył tak zacnego wieku :D. Dzięki dla wszystkich, którzy przygotowali wszystkie pyszności, które miałem okazję kosztować. Były wspaniałe! Dzięki za wspólne opowieści, za zachętę do odwiedzenia Waszych keszy.Warunki panujące na evencie dodawały mu smaczku. Świetne miejsce imprezowe! :)

Jedyne czego brakowało, to więcej czasu, by zwiedzić okolicę, zobaczyć więcej Waszych keszy.

Nawet mój Grizer czuł się świetnie jak nigdy dotąd. To zamknięty w sobie pies, z ogromnym dystansem do nieznanych sobie ludzi, a na evencie łasił się do wszystkich. Niesamowite!

Dzięki jeszcze raz ogromne!

Świetny klimat ,który stworzyli wszyscy uczestnicy spotkania ,super OWN-y i te inne gryi muszę przyznać Blackowa polevka pita z pucharu też ;p Dziękuję i jeszcze raz 100 lat Panie Samochodziku!

Dziękuję za zaproszenie, bawiłem się rewelacyjnie i to baaaardzo długo. Jadłem, grałem, piłem i się nawet pokręciłem ......... i  to nawet kilka razy   Co do porannego owna   to jestem bardzo ciekawy w jakiej formie powstanie (bo że się pojawi to jestem pewien )

                                              Maćku życzę 100.000 ........................... LAT ... tzn...... keszy 

Sława wystawnych eventów organizowanych na Kociewiu dotarła już na bałtyckie plaże, więc i ja postanowiłem się wybrać. W perspektywie były całonocne szaleństwa na sali gimnastycznej i to mnie ostatecznie przekonało.

Było czadersko, bardzo udane i owocne spotkanie :)

Hitem dla mnie był Sir Black z mandarynką, muszę to sobie tutaj zanotować, żeby nie zapomnieć :D

I ja☺

Tak mi się skojarzyło z poniższym wpisem ;)
https://www.youtube.com/watch?v=Nlp967r8h2g

Będę i ja 

bendem i jo i makotku tyż

Będę i ja

Pojawię się, jeszcze zobaczę w jakim składzie 

Moi drodzy, jeśli będą osoby, które mają ochotę podjąć mojego owna "Tajemniczy Wehikuł Pana Samochodzika" - dajcie znać wcześniej. 
Podejmujemy dwójkami (niekoniecznie 2 keszerów), ale chciałbym się rozeznać co i jak, żeby stworzyć odpowiednie warunki. 
W razie potrzeby zrobię nabór na asystentów ;) 
Pozdrawiam i... do zobaczyska!

Mamy szansę być. 

Niestety w tym roku nie dam rady. Bawcie się dobrze! Pozdrawiam wszystkich uczestników zabawy. 100 lat Maćku! 

Telefonicznie potwierdziłem już dawno, a teraz potwierdzam również tutaj.Ktoś musi przeszkodzić Sir Blackowi. ;)

Przybędę 

Przybędę bardzo chętnieTransport ogarnięty, nocleg dzień wcześniej też, więc nic nie stoi na przeszkodzieWezmę Siersciuchowego OWN-a jakby kto chętny był ;)

9 grudnia, 1 st. C, pochmurno, słabe opady deszczu... 
Nie będzie mrozu, więc pewnie wehikuł się pojawi.

Na 90% będę - zgarnę Grażkę i innych chętnych jak będą;)

Zamierza przybyć i Wisłę kijem zawrócić ;)

Będziemy :-)

Na pewno to Kopernik nie żyje a ja się postaram.

 Zlot harcerski 

Ważna okazja jest, więc będę! I to rodzinnie i psowo ;)

Również będziemy!

Będziemy :)

Będę :)

Przybędę wraz z przekąską   !!!