Znalezione z Dziaberlakiem i Banderzwierzem. TFTC.

Fajnie ukryta i fajna kukurydza. Dzięki za kreta, wymieniono na fanta. TFTC.

Doskonale przygotowana skrzynka w świetnym stanie. Szkoda, że tak rzadko odwiedzana (pierwszy wpis od 16 miesięcy). W środku sucho, czysto, trochę fantów oraz ręcznie wykonany logbook. Niestety nie miałem ze sobą żadnych fantów, ale za to zostawiam geokreta i dokładam jak najbardziej zasłużoną rekomendację.

Dzięki!

Kukurydzy może i nie ma, ale kukurydzka jest :-). W sezonie trzeba będzie podjechać.

Znalezione, dzięki 

Obecny przy zakładaniu. Każdorazowa (co roczna wizyta) dostarcza przyjemnych emocji dzieciom - oczywiście ważne, aby grać na zasadzie uczciwości. Teraz po pewnie łyse pole, ale za rok... :-)

Najpierw przegapiłam parking. Potem poszłam drogą do labiryntu a tam po 10m łyse poleOdpuściłam przedzieranie się na skróty przez kukurydzę, żeby szkód nie narobić i grzecznie wzdłuż asfaltówki. No i nagle koniec pięknej zielonej kukurydzy i zaczyna się pole wypalonej słońcem... fasoli? Wysuszone na wiór! I tak doszłam do kesza. Trzeba przyznać, że skrzynka bardzo klimatyczna a i podziwiam wykonanie logbooka, bo kształt do wycięcia wcale niełatwy! Dzięki za spacer wśród pięknej kukurydzy i trochę mniej pięknej fasoli czy tam groszkuTeraz jak wyjechać z rowu? ;)

Bardzo fajny keszyk znaleziony przy pięknej pogodzie wraz z Amelką, podczas powrotu z keszowania w Dzierżoniowie. Jeszcze się okazało, że załapaliśmy się na 10 certyfikacik ! A do labiryntu musze się udać, kiedy znowu będzie :)

Z przyjemnością nagradzam taką skrzynkę Zieloną Gwiazdką !!

Hello,

Kiedyś był już w pobliżu kesz. Labirynt jakiś taki przezierny na przestrzał ;)  Skrzynka w dobrej kondycji. Pzdr, Wojtek

Uroczy puszek na logbooku

Kiedyś szukałem podobnej skrzyneczki z drugiej strony ulicy.

Drive in razem z Szablą w drodze do domu. Spora ta skrzyneczka. Dziękujemy. 

Drive in razem z Blondo Dzięki. 

Najpiękniejsza skrzyneczka jaką kiedykolwiek znalazłam, dużo serca zostało włożone w jej wykonanie- istne cudo!! TFTC

Krótki niedzielny wypad na klika skrzyneczek. Założeniem głównym była pewna ścieżka z Czesiem w tle, ale w trakcie plany się zmieniły i ten kesz wypadł po drodze. Dzięki za przyjemne pudełeczko.

Pozdrawiam.

Mocno zaległy wpis.

Dzięki i pozdrawiam

Znaleziona razem z Alą na niedzielnym keszowaniu;) Ładny pojemnik;) Labiryntu sezonowo brak;) 
Dziękujemy i pozdrawiamy!

Bardzo ładnie przygotowana skrzyneczka.Dzięki

Found with Michalork and K. Short stop during our trip to Ślęża. Beautiful swag cache, full of goodys. Thank you very much for setting it.

Dwa lata temu nam nie wyszło z labiryntem (bo za blisko mamy :P) ale tym razem połazili. Skrzyneczkę też znaleźli i fanta dorzucili. TFTC!

Super kesz, dziękujemy :)

Zwiedziliśmy z MSB_20 labirynt przechodząc wszystkimi możliwymi ścieżkami  Wydaje mi się, ze w zeszłych latach sam labirynt był nieco lepiej oznakowany, były tabliczki na starcie i w środku. W tym roku było trochę pusto, więc nieco przyozdobiliśmy metę kukurydzą, ciekawe ile z tego przetrwało....  Skrzynkę znaleźliśmy w drodze powrotnej, naprawdę ślicznie przygotowana i porządnie zabezpieczona. Dzięki!

FTF (Fifth To Find  ). Najpierw przeszliśmy sobie ze Szpaczką cały labirynt, spacerowo, bez mapy ani innych ściąg. Potem przyszedł czas na skrzynkę - ta też trudności dla nas nie stanowiła, i również dała sporo radości! Bardzo fajne ozdoby, porządny pojemnik - zakładając nasze pierwsze skrzynki będziemy mieli się na czym wzorować. Dziękujemy!

Pojawił się pomysł tego dnia by zjawić sie z dziećmi w tym miejscu i nawet nie chodziło o kesza tylko dzięki niemu.Zabawa przednia, załoga podzielona na dwie ekipy i każda w swoją stronę. Nawet przez chwilę nie słyszałem że "tato nudzi mi się" Jednak mały kryzys dopadł nas gdy dziecię skacząc przez wodę nie policzyło długości ślizgu i środka ciężkości. Trzeba było wrócić do auta i podreperować morale :). Zaczynamy od początku, wskazówki rozdane więc podejście kolejne rozpoczynamy. 33 min później SUKCES.  Powrót zajął 25min. Na rozluźnienie keszyk do którego doszedłem na koncy bo po pena trzeba było wrócić.Na koniec sympatyczne spotkanie z przejeżdżającym JJ. Dzień udany. Serdeczne dzięki

Kesz dostarczył nam przede wszystkim kilkadziesiąt minut wspaniałej zabawy! Labirynt w porównaniu z tym, który znajdował się tu kilka lat temu wydawał się jakby nieco trudniejszy do przejścia. A może to przez dzieciaki, może przez nas, tłumy innych mugolskich rodzin.... Anyway - droga do środka i z powrotem bez oszustw zajęła godzinkę z haczkiem. Z błotkiem...Parasolką... Kurtką... I innymi cudami widzianymi po drodze. Podczas podejmowania zostaliśmy nakryci przez ekipę j.janusa, którą serdecznie pozdrawiamy! Dziękuję za kesza bułeczko! Bardzo profesjonalna robota!

Skrzynka zdobyta wraz z Weskerem. Dziękuję.

STF

Bardzo ładny keszyk, który już na dzień dobry uśmiecha się do nas od ucha do ucha. Dodatkowo miejsce okeszowane pokazuje bardzo fajną inicjatywę jaką jest labirynt w kukurydzy. Rok temu pewnie go nie było ze względu na to aby ziemia mogła sobie odpocząć. Byłem tam bodajże dwa lata temu i muszę powiedzieć, że robi on wrażenie. Niestety część ludzi nie potrafi się bawić i robi sobie własne skróty, idąc "przed siebie" i niszcząc ściany. Będąc w okolicy przy okazji, nie miałem niczego przy sobie dlatego też niczego z kesza nie zabierałem.

Podobne labirynty, w których miałem okazję urzędować to: w parku Brochowskim (jest tam również kesz: OP77B1) - mały labirynt oraz znacznie większy i chyba największy w jakim byłem to: labirynt w ogrodach Hortulus (kesz w okolicy: OP8HPC), niestety daleko od naszego Wrocławia.

Nie mogę się doczekać kolejnych Twoich keszy. Dziękuję.

FTF

Jadąc do skrzynki myślałem czy będę musiał stawić czoła jakiemuś Minotaurowi w labiryncie, czy też pokonywać strachy z horroru Pole Kukurydzy. Ale na miejscu odetchnąłem z ulgą. Przefantastyczny, milusi kesz - porządnie wykonany, i pięknie ozdobiony! Z mnóstwem atrakcyjnych fantów. Brawo dla młodej keszerki! i wielkie dzięki za przygotowanie takiego cacka!