Wpisy do logu Rezerwat "Olsy Płoszyckie" - #10 24x 0x 1x 1x Galeria Pokazuj usunięcia
2024-04-01 13:27 ygrek (4136) - Znaleziona
2022-04-16 18:38 Botezq (123) - Znaleziona
2021-08-10 13:02 holoskawina (2353) - Znaleziona
2021-06-26 20:48 IwoKo (312) - Znaleziona
2021-05-18 21:58 zueira (4030) - Znaleziona
2021-04-11 14:19 kindzja (38) - Znaleziona
2021-01-05 20:11 Serengeti (27708) - Znaleziona
Poszło sprawnie,dzieki :)
2021-01-05 11:10 bamba (29501) - Znaleziona
Keszyk na miejscu, dziękuję
2020-12-20 22:00 Miki. (16364) - Znaleziona
Tu chwilę się pokręciliśmy ale z sukcesem.
Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.
Znaleziony na urodzinowym wypadzie na podlaskie.
2020-11-01 12:00 przemo38 (912) - Znaleziona
2020-05-17 13:08 hratli (4167) - Znaleziona
Po drodze dostaliśmy wskazówkę, że w okolicy można spotkać dziki. Tu nie było akurat, idziemy dalejTFTC aha wrzuciliśmy kreta petszopa
2019-07-16 06:49 Malteno (31) - Znaleziona
2019-06-09 21:17 futurista_tm (260) - Znaleziona
2019-04-06 16:07 QbaPL (3844) - Znaleziona
Im bliżej było terminu wyjazdu tym więcej pojawiało się pozycji na liście "keszy koniecznie do odwiedzenia". I były to zarówno skrzynki z serwisu GC jak i OC. Naszym celem było odwiedzenie jak największej liczby ciekawych miejsc, a geocaching nadaje się idealnie do bycia super przewodnikiem.
Tak więc obok pierwotnie planowanego Białegostoku i "Lasu techniki" z OC zaczęły się pojawiać na trasie miasta takie jak Radzymin, Wyszków, Łomża, Nowogród, Ostrołęka (już podczas wyprawy), Piątnica, Jedwabne, Supraśl, Krynki (a w zasadzie stara cerkiew i cmentarz tuż obok) i wiele wiele innych.
Pomimo, że znaleźliśmy "tylko" około 80 keszy (z GC i OC) to wyjazd był niesamowity. I tak 5 razy za krótki. W wielu miejscach musieliśmy iść na kompromis z czasem i odpuszczać odwiedzenie miejsca.
Wszystkim autorom pięknie dziękujemy za założenie kesze, pokazanie ciekawych miejsc oraz nierzadko opowiedzenie interesujących historii.
Dzień 2: Trasa: Łomża - Ostrołęka - Nowogród - Łomża - Piątnica - Jedwabne - Białystok
Odkrycia dnia: Seria Rezerwat "Olsy Płoszyckie", wizyta w Jedwabnem.
Wcale nie planowaliśmy aby się tu znaleźć, ale rekomendacje w logach poprzednich znalazców bardzo nas zachęciły aby bliżej zapoznać się z tą serią. I zdecydowanie warto było - 2,5 godziny świetnej zabawy z keszami na światowym poziomie. A finał wręcz wyśmienity.
Jedyny minusik serii (a może drobne rozczarowanie) to, że liczyłem, że będę mógł się przespacerować po lesie - a tu było 9x drive-in + tylko krótki finalny spacer po lesie.
Tak czy inaczej bardzo dziękuje za wspaniałą serię i zdecydowanie będę ją dalej polecał.
Trzeba uważać bo tereny są podmokłe.
Fajny duży pojemnik. Zabieram GK.
2019-03-24 15:26 lukmarq (1154) - Komentarz
2019-03-17 14:00 grrrusza (2871) - Znaleziona
2018-09-01 06:59 Gacekk (11668) - Znaleziona
Znaleziona podczas keszobranaia w okolicach Ostrołęki z Akim.
2018-09-01 06:58 Aki. (13475) - Znaleziona
Znaleziona z Gackkiem podczas sobotniego keszowania w Ostrołęce i okolicach.
2018-08-28 13:15 huculP-y (5481) - Znaleziona
Jest dziesiąta. Dziękujemy.
2018-06-17 13:32 MiszkaWu (3241) - Znaleziona
2018-06-17 11:47 wzorowy (3886) - Znaleziona
2018-06-17 10:23 Psikiszek (18070) - Znaleziona
Znaleziona z MiszkaWu i wzorowym. Nie można też zapomnieć o sympatycznym psiaku, który towarzyszył nam przy tej i następnej skrzynce.
2018-05-01 10:14 ketjow17 (95) - Znaleziona
2017-09-30 17:10 PrincePolo (3381) - Znaleziona
Tu naturalnych skrytek było w bród, ale któraś z kolei okazała się być tą właściwą. Dzięki.
2017-09-15 18:20 Barty (792) - Znaleziona
Znaleziona razem z Marudkiem:) Pędząc na ścieżkę zastanawiałem się czy będą FTF. Jak się okazało to cała moja konkurencja z okolicy zakładała te skrzynki. W kwietniu przechodziłem tędy podczas Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Wtedy przygotowywali się do kładzenia asfaltu. Teraz elegancki asfalt praktycznie donikąd ze specjalnymi wysepkami aby nie ścinać zakrętów i mnóstwem znaków. A wszystko po to by uzyskać dofinansowanie unijne. W lesie jak na tę porę roku duży ruch grzybiarzy. Zbierając kesze o zmierzchu można było usłyszeć rykowisko jeleni. To dopiero klimat. Cała ścieżka bardzo dobrze przemyślana i dopracowana. Dzięki za kesza:)
PS. Żeby dojść do kesza trzeba było przedzierać niczym przez dżunglę. Miejsc ukrycia sporo, miałem już odpuszczać, a tu nagle kesz:)