O mało się nie odbiłem od pierwszego etapu, bo potrzeba dużo dobrej woli, żeby uznac, że ten napis kiedyś, dawno temu, być może był czerwonyZa to jak się już wszystko wie, to drugi etap lokalizuje się sam co do metra - i niestety go wcięło. Nie ma tam nic z całą pewnością. 

Niemniej jednak dziękuję za wycieczkę.

Wg opisu trudno już znaleźć. Telefon pomocny. Log w kiepskim stanie. Z jacawin.

Dziękuję za skrzynkę.

Przemoczony logbook, napis zamalowany

Złapany podczas rowerowej wycieczki po okolicy. Dzięki za kesza.

Znaleziona wraz z KoząDzięki za kesza! 

Skrzynka znaleziona wraz z Adżą podczas spontanicznego wyjazdu do Warszawy ???? Bardzo urokliwy bazar, miejsce spotkań i rozmów. Porozglądaliśmy się po stanowiskach i ruszyliśmy do wyliczeńKesz niestety bardzo mokry w środku, na szczęście udało się dokonać wpisu :) 

Długi weekend w Kampinosie i cudownej Warszawie w towarzystwie Bamby, i Poli, dzięki :)

Świąteczne keszowanie w Warszawie i okolicach, dziękuję.

Rowerowy mega intensywny weekend w Warszawie. To była jedna z ostatnich ścieżkowych skrzyneczek tego projektu. Miałyśmy okazję zwiedzić bazarek od kuchni i pooglądać trochę ciekawostek. Poszło szybciutko. Dziękuję:)

Keszyk podjęty wieczorkową porą - nie było klientów Bazaru!Powiem krótko - jestem fan tego Bazaru! Fajnie, że ma kesza!Dziękuję! :)

Odnośnie "Perskiego", to Wikipedia zapomniała, że "Perski" (prawdopodobnie po przeniesieniu z Mariensztatu) przez długi czas odbywał się nad Wisłą przy ul. Wybrzeże Gdyńskie na terenie obecnego Centrum Olimpijskiego. Jako młodziak często tam latałem szukać ciuchów wojskowych.Zaś bazar na Kole... to inna bajka i głównie starocie. Zyskał po likwidacji "Perskiego" nad Wisłą. W tamtych czasach zdarzało się, że na stoiskach leżały części broni. Kupujący obeznani w temacie, widząc np. sam zamek, zagadywali sprzedawcę o resztę, celem sfinalizowania zakupu. ;-p A policja... lukała na wszystko z góry z sąsiedniego wieżowca przez lunetę. :-p Nie pytajcie, skąd to wiem. ;-p

z michaelem50
ekspresowe multi

Z Michem4k. Choć to multak, to poszedł nam ekspresowo. Napis z pierwszego etapu trudno przeoczyć, a finał w miejscu spokojnym i ustronnym. Dzięki za sprowadzenie w te okolice!

Sporo gratów było ale mnie najbardziej podobało się hasło. Dobre, dobre.

Ale piękne rupiecie tutaj sprzedają. Można by było dużo ciekawych rzeczy znaleźć. Dziękuję.

Nawet działał dzisiaj. Ależ tu różności. Dzięki.

Tak się złożyło, że do wyliczenia kordów usiadłem prawie na przeciwko nich, po drugiej stronie ulicy. Dzięki za skrzynkę i pokazanie miejsca.

2 razy 2 kółka "Hajda na Koło Warszawskie i inne keszyki" . Tutaj już ludzików było sporo, ale jak to sam założyciel napisał, keszyk na osobności :-D Z wyliczeniami też nie było problema :-D Dziękujemy za pokazanie miejsca i kolejną ciekawostkę.

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzynkizłapana na dawno planowanym wypadzie do Warszawy

Plany były inne. Mieliśmy kontynuować naszą poprzednią wyprawę (Płock i okolice), ponieważ okazało się, że to nie jest sprawa na jeden raz. Jednak ze względów logistyczno-techniczno-organizacyjnych musieliśmy z tego pomysłu (na razie) zrezygnować. Wymyśliliśmy sobie więc coś bliżej i na mniejszym terenie operacyjnym, ale w przeddzień okazało się, że zapowiadają tam wyjątkowo paskudną pogodę, a nam nie chciało się moknąć w lesie. Dlatego postanowiliśmy pojechać w kierunku przeciwnym i zrobić "coś małego i szybkiego" w stolicy. Z kilku rozważanych opcji dość zgodnie wybraliśmy Koło.

Zaczynamy tutaj - to taka mała rozgrzewka, żeby poczuć klimat. No i początek jest całkiem obiecujący. Prosty koncept - nie ma potrzeby dokonywania jakichś tasiemcowych obliczeń, żeby uzyskać współrzędne (czego osobiście nie cierpię i to wcale nie dlatego, że mam jakieś problemy z obliczeniami). Co prawda ja jako chłop mam trochę problemy z kolorami (zwłaszcza w nocy i przy słabym świetle), ale na szczęście Werrona takich problemów nie ma, więc szybko stwierdziła, że to jest białe, a TO żółte i sprawa była załatwiona. Drugi etap na tyle blisko, że nie ruszaliśmy keszowozu - znaleziony zanim ktokolwiek zdążyłby powiedzieć "jajecznica na bekonie".

Dzięki za tego kesza!

Znaleziona z Dombiem wieczorową porą. Dobrze, że z nim byłam bo jemu do opisu pasował napis RossmanNo i naliczył by się niepotrzebnie :)

Dziękuję za skrzynkę!

Kesz znaleziony z Soutyssem w ramach sentymentalnego spaceru po warszawskim Kole. Zimno było i ciemno, na szczęście kesz okazał się nadzwyczaj przyjaznym obiektem i nie kazał długo się namierzać. TFTC

Bardzo prosty, łatwy i sympatyczny keszyk. Ostatni w dzisiejszym polowaniu.
Znaleziono razem z Laidee. TFTC

Zrobiliśmy sobie z Nuką i Horusem w ramach wieczornego spaceru rundkę po Parku Moczydło i Kole i przy okazji udało się też złapać niniejszą ostatnią skrzynkę z serii. Zagadka łatwa, skrzynka bardzo sympatyczna, początkowo nie wiem po co zapuściłem się w okoliczne krzaki, a skrzynka jest przecież w dużo bardziej przyjaznym miejscu. Logbook nieznacznie wilgotny, ale dało radę się wpisać. A na samym bazarze jakoś nigdy nie byłem, może nie umiem go docenić :)

Przyjemny, prawie wiosenny dzień. Postanowiłam więc wyruszyć na łowy. Wybór padł na tę właśnie ścieżkę. Przyjemny miejsko-leśno-parkowy spacerek. Kesze raczej proste, z wyjątkiem dwóch, z których jeden musiałam odpuścić, a z drugim walczyłam dzielnie i zwyciężyłam!
Wielkie dzięki za wszystkie skrzyneczki :)

No i ostatnia skrzyneczka na dzisiaj.

Spisane, wyliczone. Idziemy po kesza i dalej w drogę.

Znaleziona z Gackkiem i Crl_ostem podczas otwierania sezonu keszerskiego 2019 :)

W samym centrum targu staroci. 

Znaleziona z Aki i Crl_ost podczas pierwszego keszowania w 2019r.

Ależ różności ludzie sprzedają.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Szybko znaleziona. TFTC!

Zdobywanie geościeżki kołem się toczy :)
Kolejna do kolekcji podjęta w drodze do pracy. Proste i przejrzyste multi. Dzięki.
Logbook delikatnie wilgotny.

Razem z MiszkąWu, Psikiszkiem i wzorowym.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Wesoła wycieczka.

Zwiedzanie w tempie niepotrzebnym, ale cóż zrobić takich nie wyleczysz.

Czas podkręcić tępo bo wycieczka jakaś taka leniwa i na boki się rozłazi. Rzut oka na zwijający się bazar i po kolejne kesze.

Jest. Dzięki!

dzięki za skrzyneczkę;) świąteczno noworoczne wyjazdowe keszobranie !
   

bywało się kiedyśpoświąteczne szybkie keszowanko Stolicowe przed wyjazdem nad morze. Dzięki za kesza.

Pomimo moich obaw skrytkę udało się szybko i sprawnie znaleźć. Nie spodziewałem się, że część bazaru ze starzyzną działa także w tygodniu! 11:11

ostatni z keszykow na Kole. wg nas to bardziej nietyp abo quiz a nie multak nio ale czepiać się nie będziemy. na kordach parkowanko i rozejrzenie w okół i tylko jeden nas nam pasował, postawienie cyferek i spacerkiem na kordy. tam nie było problemu ze zlokalizowanie pojemnika.

Muszę przyznać, że lubie to miejsce i jak mam okazję to chetnie zaglądam. Dziękuję za powód do spaceru i skrzynkę.

Szybko policzone, ale z keszem chwilę mi się zeszło. Na szczęście był na miejscuDzięki!

OO, ten bazar to historiadzięki :)

Dzięki za fajną skrzynkę.

Dzięki :)

Kordy wyliczone błyskawicznie, jak i pojemnik finałowy. Po drodze widzieliśmy kilka stoisk. TFTC

Chwilę się pozastanawiałem, o który napis może chodzić, a wskazania gpsu nie ułatwiały zadania, nawet jakiś pijaczek chciał w obronie lokalu stanąć, bo nie wiem co mu się uroiło, ale na drodze do kesza nie takim rzeczom się dawało odpór. Jak na bazar to wyjątkowo nie śmierdziało i było w miarę posprzątane. Thx for cache.

Aż mi się łezka w oku zakręciła, jak zobaczyłem asortyment towarów rozłożonych wzdłuż chodnika. Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca :)

Dobra decyzja z odsunięciem kesza. Kiedyś szukałem jednego przy innym bazarze to dłuuugą chwilę mi zeszło na czekaniu. Dzięki!

dzieki za skrzyneczki w tej okolicy, bo slaba znam ta czesc Warszawytutaj bez problemu

Rowerowa wycieczka po Warszawie z rodzinką

faktycznie po rozwiązaniu zadania ju z wiadomo gdzie jest jest kesz TFTC

Nie trzeba być na kordach. Widać z drugiej strony ulicy. Spodziewałem się czegoś większego patrząc na rejon finałuz moku.stg.

Urlopowe keszowanie wraz z kurierem. Dzięki za kesza :)

Keszowanie z malenstwem. Pewnego razu wczesnym rankiem w Warszawie.

Bardzo wczesne keszowanie z Karwo69.

Było trzeba 2x sprawdzić, żeby się upewnić czy jest na miejscu. Widać okoliczne krzaki służą jako WC... kilka osób przyłapanych, dobrze że nie było trzeba przeczesywać krzaków, bo można wdepnąć...

Dzisiaj o tej porze pustki na bazarze. Nic nie kupiłem, nic nie sprzedałem. Znalazłem skrzyneczkę dzięki szybkim obliczeniom na paluszkach. Dzięki za kesza.

Rzutem na taśmę znaleziona podczas wieczornego spaceru.

Bazar wywołuje miłe wspomnienia - zwłaszcza z początku lat dziewięćdziesiątych, gdy od przybyszów zza Buga można tu było kupić wszystko za bezcen :)

Miałam lekkie problemy ze znalezieniem, ale sie udało :D

NIe raz i nie dwa razy byłem na tym targu. Lubię starocia i ten klimat... często można podsłuchać ciekawe rozmowy tych bardziej 'wtajemniczonych'. 

Takie multaki to ja lubię  Kesz znaleziony z Zyfiką 

Spacerowo po Kole z Unieskim podczas paskudnej, deszczowej auryDziękuję za kesza. 

Przyjemy, prosty multak. No i dobrze, że schowany w miejscu gdzie nie powinno być utrudnień z szukaniem, dzięki!

Bardzo fajny multak.  Za pierwszym razem jak po niego byłem to nic nie zastałem, aż musiałem się upewnić czy umiem liczyć. Dziś kesz już obecny we właściwym miejscu. Tftc

Jest. Bardzo trudne słowoDziękluję

Zaległy wpis. Kesz podjęty z ekipą evwntową.

Capnięta przedeventowo z CMS i Emi

Dzięki za fajny spacer, kesze i event!

 

Out: nic

In: nic

Przyjemny prosty mulciak. Dzięki.

Szyfr szybko rozpracowany, więc udałem się po finał i tam też nie było większych problemów. Trzeba tylko uważać, bo obok w krzaczkach jakiś bezdomny/żul (niepotrzebne skreślić) urządził sobie noclegownie.

Bazar znam, ale faktycznie. Ceny na nim z kosmosu. Pewnie sprzedający nie chcą niczego sprzedać a tylko pochwalić się swoimi zbiorami. 

TFTC :) 

Bardzo szybko poszło. Rejony mi nieznane, więc nawet nie wiedziałam, że jest tu bazar.

Bazarek na Kole znany od dawna choć raczej nie specjalnie lubiany -dobra tam oferowane są oferowane w cenach mocno abstrakcyjnych i nawet jak się znajdzie coś fajnego to ochota szybko przechodzi. Dziękuję za pomysłowego eko-mikrusa.

FTF garnięty.

Już miałem wychodzić z domu, jak pojawiły się nowe skrzynki. O jejku, przecież mam prawie po drodze! Ten padł szybko i niestety nie miałem czasu na sąsiedniego, więc pojechałem na umówione spotkanie.

 

Bazarek dobrze mi znany, chociaż mało tu bywam.

Dzięki za kesza.