Budowa, budowa....

Przybyliśmy, popatrzyliśmy i odjechaliśmy. Musimy zdecydowanie lepiej się przygotować. Keram ma zamiar zamówić wóz strażacki. A moze żartuje kto go tam wie.

na pewno autor oryginału nie będzie się wstydzićPierwsze komentarze jakie poleciały przy kesz: " eee odpuszczamy..." ale ... ja nie jestem z tych co odpuszczają i rozejrzawszy się dookoła zauważyłem, że jest sporo śmieci - w tym butelek, dodatkowo jedną prawie pustą po łynie do spryskiwaczy o pojemności 4 l mamy.... no i są kałużea że była nas gromadka w ilości osób pięciu i mieliśmy jeszcze kubki po ledwo co wypiych kawach na mieście więc poradziliśmy sobiekesz wybitnie kooperacyjnyKrótkie keszowanie w większym gronie. Dzięki za skzrzyneczkę.

szybki tradycyjne kesz - o święta naiwnosci;)))  dalismy radę, ale nie było łatwo- patent niby znany i powszechny ale takiej wersji jeszcze nie robiłamdzięki za kesza i super zabawę;)

I tak to  Wasyl zarobił piwko. Gratulacje, kesz jest ...wymagający.

No i FTF na Open padł.

Pierwsze podejście do kesza skończyło się śmiechem.

Drugim razem podjechałem już przygotowany, ale w nocy - jakoś za ciemno było, więc sobie odpuściłem.

Dziś podejście kolejne. Podjechałem, otwieram bagażnik, a tam ktoś zrobił mi psikusa - zamiast butelek z wodą same browary! No nic, trzeba jakoś sobie dać radę, w końcu będę miał z kim się napić. Buteleczkę ja i buteleczkę rurze. Kurde, ale ona przepuszcza! Więc zatkałem jej otwór moczowy i dalej po browarku. Dalej przepuszcza ... no dobra, trzeba się będzie streszczać. Więc browarek ja i browarek rura .. i tak w kółko. Nagle budzę się na trawie i coś strasznie suszy. Kurde, rura też sucha.

Pewne ludowe powiedzenie mówi, że jak idziesz na popijawę, to dzień wcześniej wypij połowę tego ile zamierzasz na popijawie docelowej. Więc sobie myślę, że teraz to już może dam radę. A więc od nowa, browarek ja i browarek rurka. Nagle ... budzę się na trawie! No k...! Ale co to leży obok mnie? Jakiś pojemnik dziwnie znajomy - to kesz :)

ps. Szukam świadków jak tego czynu dokonałem bo do tej pory nie mogę w to uwierzyć. Dzięki za keszynkę.

Z Michem4000. Michu ostrzył sobie zęby na tą skrzynkę już od dłuższego czasu i miał wielką ochotę na FTF. Niestety, pomimo przygotowań, nasze wysiłki spełzły na niczymOkazało się, że w podstawie rury jest tyle zamierzonych albo nie nieszczelności, że woda wylewała się nam szybciej, niż nalewaliśmy ją do ruryTrzeba będzie tu wrócić z bardzie wydajnym systemem nalewania.

Taki sobie wymyśliłem FTFC.

moje ulubione piwo górnej fermentacji.

lukuj