Znalezione obie podczas wycieczki rowerowej po okolicy. Pierwsza niestety mokra, ale kordy czytelne. Druga już dużo lepszym stanie i ładnie ukryta. Przy pierwszej uwaga na gniazdo, tuż pod keszem mieszkają lokatorzyDzięki za pokazanie tego pięknego zakątka pod DTR.

Były widoki, buki, dzięcioły i delikatny szum lasu. Przyroda nieśmiało się budzi do życia, spacerek udany. Pierwszy etap mokry i jedna cyfra już lekko nieczytelna, ale wydedukowałam i poszło. Dziękuję za spacer i kesza. Pozdrowienia dla Trampa ;) 

Piękne sobotnie popołudnie postanowiłem uświetnić spacerem synkiem i pieskiem do lasu Bukowego i jego starej kameralnej części. Myślę że wszyscy jesteśmy zadowoleni bo: pies się wybiegał, Hubi z otwartą buzią podziwiał tutejsze tereny, no a ojciec zadowolony bo znalazł skrzynkę. Wszystkie etapy porządne, suche, nic tylko przychodzić i zdobywać. Dzięki wielkie za pokazanie tego miejsca, przygotowanie skrzynki i przygodę.Tftc!

Dawno tutaj nikogo nie było a przecież to ładne miejsce. Pierwszy etap znaleziony ale całkowicie mokry, na szczęście można było odczytać kordy. Drugi etap bez problemu bo opakowanie trochę leżało odkryte. Przymaskowałem i dalej w drogę. Dzięki

Kesz bezproblemowo znaleziony. Niedaleko na obrzeżach lasu facet sobie auto odkurzał. Dziwny pomysł jechać do lasu auto sprzątać ????

Idę polną drogą pod górkę w kierunku pierwszego etapu i w pewnym momencie słyszę nerwowe chrumknięcie. Patrzę a tam 10m ode mnie w wysokiej trawie stoi dzik i się we mnie wpatruje. Odpaliłem szybko moje Zminiaturyzowane Słońce żeby go oślepić a krzykiem udało się zmusić do wybrania ucieczki zamiast ataku. Niewiele brakowało.

Reszta poszukiwań poszła bez większego problemu, mimo, że grab to wiem jak wygląda tylko w postaci porąbanej. Fajny ten las, taki urozmaicony. No i świetny widok na panoramę równiny wrocławskiej.

Znaleziono podczas niedzielnego spaceru z ekipą. TFTC!

Skrzynka znaleziono podczas rodzinnego wyjazdu do Trzebnicy z fajną załogą

Na termometrze ponad 30 stopni, więc postanowiłem wspólnie z Kiwi7PL odwiedzić trzebnicki aquapark i odpocząć trochę od miejskiego zgiełku. Przy okazji udało się też zdobyć kilka skrytek.

Po wyjściu z basenu zdecydowaliśmy się zajść jeszcze na tego multikesza. Zdecydowanie było warto, głównie ze względu na okoliczności przyrody. Idąc wzdłuż czerwonego szlaku cały czas można było słyszeć bzyczenie owadów. Było ich tak dużo, że miałem wrażanie, jakby bzyczał cały las. Pierwszy raz w życiu słyszałem coś takiego. Po dojściu w okolice pierwszego etapu mogliśmy podziwiać piękny widok na okoliczne wzgórza. Oba etapy udało się znaleźć szybko i sprawnie. Kesz prosty, ale przyjemny. Warty zdobycie przede wszystkim ze względu na miejsce, które pokazuje. TFTC!

Zdjęcie piękne. Widoki też fajne. Niestety droga strasznie rozjeżdżona - ktoś tu sobie jakiś off-road urządza. Błota po kostki.

Ale skoro dzisiaj pogoda wiosenna to spacerek i tak był miły. Pierwszy etap chwilkę zajął, bo trochę mi rzucało kordami i wypatrzyłem go jak już miałem włazić na drzewo. 

Potem spacerek na drugi etap - straszne ilości liści, więc też chwilkę mi, mimo całkiem sporego rozmiaru kesza, zajęło. 

Las bukowy znam doskonale, ale w tej części od jeziorka do drogi - w tej części nigdy wcześniej nie byłem. 

Towarzystwo przy zakładaniu keszykaBardzo ładna okolica. Polecam;)

Świetny mulciak z tej tradycji wyszedł. Kawałek z buta podziwiając widoki, ale jesieni w lesie nic nie przebije. I etap chwilę zajął a pogoda nie pomagała. Dzięki

Co prawda nie jestem wielkim fanem takiego mocowania o czym zawsze piszę, ale samo miejsce ukrycia pomysłowe. Drugi etap to już formalność. Ładnie odmalowany szlak i piękna jesień w lesie do podziwiania. Dzięki za keszyk.

W momencie publikacji kesza byłem gdzieś daleko poza Wrocławiem. Co się odwlecze...
Pięknie, profesjonalnie  pomalowany szlak turystyczny czerwony wskazał drogę. W tej okolicy jeszcze chyba nie byłem, na pewno ostatnio.
Widoki ze wzgórz Trzebnickich - naprawdę ładne.
Jedyne co mnie zastanawia to drzewostan. Niby las bukowy ale buków tam zbyt dużo nie znalazłem - gdzieniegdzie zagradzały mi drogę dorodne sosny, ale też niespecjalnie zapuszczałem się w las.
Jesienna pora - czas grzybów - ale tutaj nic nie znalazłem. Pewnie moja ślepota.
Dziękuję za keszyka i piękne widoki na przyszłość!

Bardzo dziękuję za pokazanie tej części pięknego Lasu Bukowego i kolejną skrytkę w okolicach Trzebnicy. Widać że znaki świeżo malowane, za co szacunek i brawa dla AlaPL+lupi. W drodze powrotnej piękne zdjęcia z widokiem na Wrocław i góry oraz widziana z bliskiej odległości sarna. Kesz bardzo starannie wykonany. Polecam zdobywać od strony Raszowa. Bez wymiany. TFTC :-)