Skrzynka zdobyta gładko - udany start sobotniego "buszowania" w podziemiach:-). Dziękuję!

Szybka skrzynka na dobry początek. Uśmiechała się do nas z daleka. Dziękuję i pozdrawiam.

Skrzynka rzeczywiście leżała na gzymsie.  Wkładamy lekko w piach i przykrywamy workami.
To najbardziej wysunięty  na północ punkt dzisiejszego pobytu w systemie.
Tutaj decydujemy, że pomału kierujemy się do portalu. Przed nami sporo drogi.

Druga, po roku,  wizyta w najpiękniejszym podziemnym labiryncie. W doskonałym składzie. Chrząszcze X 2  i Słabakinia. Dobrze przygotowani technicznie i mentalnie  ruszyliśmy  ponownie na przygodę życia.    Po długotrwałym poszukiwaniu informacji na temat  "dziury w całym" i konsultacjach z dobrymi ludźmi ( dziękujemy Wam Marass1111 i Ciachol !) stanęliśmy 30m poniżej współrzędnych.
Dworce : Dora, Martha, Cesar, Bertha, Otto, Nordpol.
Panzerwerki : 727, 730, 732, 736, 728, 721, 724, 726, 722, A8west, A8ost.
Dodatkowo penetracja:  zalanych korytarzy, pętli Nietoperskiej, grupy York, północna odnoga Lutzow.


Cel podstawowy zrealizowany - wspomnienia, wrażenia!
Cel poboczny - cała trójka wychodzi z odznakami MRU.

Dziękujemy
Chrząszcze2

Skrzyneczka na miejscu, tylko znaleziona na wierzchu i nieco wilgotna w środku. Pzdr. 

3 maja popołudnie. Znaleziona przez ekipę Obłędnych. Zabieramy zapalniczkę zostawiamy karabińczyk????
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Kesz jest! Dobra miejscówka ????

Znaleziony. Wpisy zrobione. Dzięki za kesza.

Kesz znaleziony na pierwszomajowej wyprawie z dziećmi.

Dzięki za kesza.

Kesz:
Znaleziono, szybko i sprawnie

Wyprawa do MRU:
Naszą wyprawę rozpoczęliśmy od wejścia przez odwodnienie przy A62. Po dotarciu na miejsce udaliśmy się w stronę dworca Otto do Pz.W.739, po zwiedzeniu go i połamaniu stawów na odwodnieniuzaszliśmy do Pz.W.736, (nawet sporo rzeczy się w nim zachowało). Następny był dworzec Bertha, tam odbiliśmy do Pz.W.732, ale nie sam Pz.W. nas zaskoczył tylko korytarz za ceglaną ścianą, który zaskoczył nas ciekawą podporą podtrzymującą strop. Potem powrót do dworca i siup do Pz.W.733, chwila przerwy i ruszamy prostym korytarzem aż do dworca Cezar, gdzie udajemy się przez dworzec Nordpol do Pz.W.727. Niestety spotyka nas przykra niespodzianka gdyż wejście które kiedyś tu było zostało zasypane :(. W drodze powrotnej z 727 zachodzimy do Pz.W.730 gdzie rozbijamy nasz pierwszy nocleg.
Kolejnego dnia udajemy się do A63 i Pz.W.728, a z niego ku dworcowi Dora a potem Martha. Pierwszy był Pz.W.726 i długi korytarz tuż obok niego, następnie Pz.W.724, a po nim udaliśmy się na pętlę nietoperską ku Pz.W. A8 West i Ost. W drodze powrotnej zaszliśmy jeszce do Pz.W.722 i 721. Po długiej drodze powrotnej do głównego korytarza udaliśmy się na dworzec Emma, przy okazji odwiedzając Pz.W.723. Po dotarciu na dworzec Friedrich odbiliśmy ku Pz.W.720 a potem ku Pz.W.719 i to w nim spędziliśmy naszą drugą noc. Trzeciego dnia udaliśmy się przez dworzec Gustaw do Pz.W.765, gdzie zaskoczyły nas schody biegnące dookoła szybu. Potem udaliśmy się do dworca Ludwig a następnie do A64, mijając po drodze ciekawy szyb z drabinką. Będąc przy A64 udało nam się nawet wyjść na zewnątrz ale musieliśmy z powrotem zanurzyć się w ciemnych korytarzach gdyż została nam jeszcze jedna atrakcja, zalane tunele. Będąc na miejscu podziwialiśmy niesamowite nacieki na ścianach i poszliśmy w głąb tak daleko jak pozwalały nam na to nasze wodery. Po zwiedzeniu wszystkich możliwych atrakcji udaliśmy się w stronę wyjścia i po paru chwilach byliśmy już na zewnątrz.

Podsumowując:
Udało nam się spędzić w MRU ponad 50 godzin, zebrać około 40 keszy i przejść 30km.
Oj długo nie zapomnimy tej wyprawy  i na pewno jeszcze kiedyś tu wrócimy :)

Sprawnie podjęty keszyk podczas pierwszego wypadu na system w tym roku. Dzięki!

Te kulki po których się idzie w drodze do kesza zawsze mnie zastanawiały czy są naturalne czy stworzone przez człowieka.
Dziękuję.

Zaległy wpis.

Skrzynka znaleziona podczas wypadu na MRU w wesołej ekipie.

Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca.

Wiekszą ekipą, dzięki.

Kesz jak kesz,ale dojście do niego po tym żwirze czy kulkach robi się strasznie dużo hałasu. W 7 osób to już nawet własnych myśli nie słuchać.

Kesz zdobyty podczas weekendowego keszowania na MRU! W większej ekipie!TFTC

Kesz znaleziony w większej ekipie. TFTC!!!

Moim skromnym zdaniem ładniejsza częśćkesz zdobyty ;)

Buszowanie po MRU. Jest i keszDzięki

Znaleziona z Weroniką.  Kilkudniowy wypad nad jezioro Głębokie. Zwiedzanie okolicy dzień 3. Tym razem zwiedzamy północną część od odwodnienia. W tym roku wyjątkowo suche korytarze. Zazwyczaj dołem płynie mały strumyczek. Ściana, ściana gdzie ten koniec korytarza. Zazwyczaj widząc koniec korytarza większość odpuszcza bo co tam można znaleźć. Małe zaskoczenie bo w tym miejscu są aż trzy keszyki. 

#1257

Nawet udało mi się znaleźć skrzynkę „przewodnika” po MRUDzięki za kesza Exploruins. 

Oryginalny pojemnik, znany nam z innych keszy autora ucieszył nasze oczy swą obecnością. Obok mikro, tak jakby z innego systemu, oby nie wpłynął na zniknięcie oryginału. Dziękujemy. 

Tajemnicza odnoga - można tylko przypuszczać jak wyglądałby cały ukończony system. Poszło szybko, gładko i sucho, a przy okazji w tym samym miejscu pojawił się kesz inno-systemowy, ale brak go w systemie ;-) 

Kesz odnaleziony wraz z bratem bliźniakiem z konkurencyjnego systemu. Warto sprawdzić, który jest który, aby nie doszło do pomyłki. Przy okazji ciąg dalszy podziwiania niesamowicie prezentujących się podziemnych korytarzy. ;-)

Początkowo chcieliśmy odpuścić bo woda wydawała się wysoka, a lenistwo nie pozwalało na założenie woderów. W końcu przeszliśmy w normalnych butach bez zamoczenia środka...Zdobyta razem z G-man podczas majowej, spontanicznej wyprawy na MRU. Dzięki. Pzdr.

Skrzynka znaleziona w ramach zbiorowego keszowego bunkrowania na MRU. Dziękujemy za pokazanie nam tego miejsca. Długo nie odkrywaliśmy uroków rejonu umocnień, chociaż tak blisko mieszkamy.

Ponieważ nie da się już znieść tych upałów, postanowiliśmy zrobić sobie dla ochłody grupowy wypadu na MRU i połazić po kanałach i przy okazji złapać kilka okolicznych skrzynek.
Dziękujemy za niesamowitą i momentami straszną przygodę, możliwość ochłodzenia się, keszowania i wspólnego spędzenia czasu w zacnym gronie keszerów. Pozdrawiamy i do zobaczenia :)

W drodze na północ zaszliśmy również tu.Wraz z Daraskiem i Dzierza1. Dziękuję!

Znaleziony podczas niedzielnego wypadu do MRU w towarzysywie Ćwira i Dzierza1. TFTC!

Podjęty na wypadzie z ludźmi na MRU'19 :)

Grupowa akcja podczas MRU 2019....Dziękujemy całej ekipie za świetną zabawę!

Mrumrumru :3

- Tu nic nie ma, idziemy w lewo
- Nie no, chodź prosto, zobaczymy co jest na końcu

Keszyk podjęty w towarzystwie Maleski i Skyqena. Jednak opłacało się pójść w tę odnogę. Dzięki :D

Dziękuje ;)

Jedna osoba z ekipa jeszcze nie była na północy, więc poszliśmy. Przy okazji udało się złapać keszyka. Dzięki ! 

Z Gurą11 Mekshą i slawkiemragnarem spędziliśmy w podziemiach dwie noce zwiedzając, keszując i zakładając nowe skrzynki. 

Na samej północy wiało i było wilgotno. Fajny klimat. Dziekuję!

40-godzinny spacer po MRU w doborowym towarzystwie Marianowo-Czesiowym. 

#2876

Szliśmy, szliśmy i w końcu doszliśmyDalej się nie dało. 

Skrzyneczka namierzona szybciutko z Kotehokiem podczas "Piździernikowego MRUczenia". TFTC

Skrzynka podjęta wraz z Lakonią podczas weekendowego "Piździernikowego MRUczenia".

Domaskowałem nieco cegiełkami, bo była zupełnie na wierzchu.

Dzięki!

Obecna przy zakładaniu:)

Znaleziona podczas kolejnej eksploracji MRU. Zawsze miło wrócić w podziemia. Mimo kilkunastu wizyt nigdy się nie nudzą;) Wczoraj południe dziś północ.

dzięki za kesza

Tu szukaliśmy nie do końca w tym miejscu co trzeba ale po pewnym czasie się udało.Znaleziony podczas keszowej wyprawy na MRU, piękne miejsce które każdy powinien zobaczyć. Nam zajęło zwiedzanie ok 40 h (w tym dwie przerwy na sen). Dzięki za kesza.

Pozdrawiam i dzięki za kesza ;)

Znaleziona bez problemu!

Obecny przy zakładaniu. 

A tutaj nawet nietoperze zawracają! I wpisały się do logbooka :D

 

Wyprawa do MRU - część I - ziemie północne, ekipa: Meksha, slawekragnar, Wesker. 40 godzin w mroku, mrożące krew w żyłach (moich) zejście przez komin i jeszcze straszniejsze wejście na linach (moje pierwsze w życiu) tą samą drogą, dwa noclegi na podziemnych plażach - pierwszy krótki, bo z zimna nie dało się spać, drugi przy zastosowaniu dodatkowej folii ratunkowej - trzyma ciepło, tylko woda się skrapla od środkaZajrzeliśmy w każdy zakamarek, nawet w ten, gdzie keszy nie było. Dotarliśmy od A64 na daleką północ do PZW 739, znajdując po drodze komfortowe wyjście na zewnątrz gdzie spotkani goście udostępnili nam dokładniejszą mapę podziemiNie przepuściliśmy żadnej odnodze i żadnemu keszowi ze ścieżki i spoza, znaleźliśmy też jednego czeskiego kesza (OC CZ) i chyba dwa GC. Spotkaliśmy kilka ekip, zatem ruch tam jestTowarzyszyły nam w tej wędrówce nietoperze, które straszyły nas podlatując prawie pod twarz i w ostatnim momencie skręcając - najgorzej miała osoba, która szła pierwsza. Niektóre korytarze są mocno zalane, ale te już okeszowane  są podtopione na tyle, że w zupełności wystarczą kalosze pod kolano. Do ekwipunku warto dorzucić zapas skarpet i to ciepłych, bardzo ciepłe ubranie i ciepły śpiwór (jeśli ktoś tam nocuje) - folie i karimaty są dostępne na miejscuTo była niesamowita przygoda, szkoda było stamtąd wychodzić, ale po wyjściu bardzo ucieszyło mnie słońce i temperatura o jakieś 15 st.C wyższa niż na doleDziękuję Założycielom skrzynek i ekipie która mnie ze sobą zabrała i pomagała mi w trudach terenu. 

Tutaj nietoperze mają pętlę, bo lata ich niezliczona ilość.  W drużynie z Meksha i Weskerem zapuszczamy się na czterdziestogodzinną wyprawę, jedną z najpiękniejszych przygód w serwisie OC, jakie dane mi było przeżywać. Udało nam się przespać dwie noce i zdobyć północną część od wejścia przy A-64. Dzięki za kesza. 

Chyba trafiliśmy do HQ nietoperzy bo tu cała familia siedziała. Starty odbywają się tu co minutę. Była sesja zdjęciowa, było podziwianie instalacji, no i był kesz. Dzięki.

Długi spacer i skrzynka nasza. Razem z Hr. Jan Usz. Dzięki

Niby STF ale na certy się nie załapaliśmy. Razem z Whynotem. Dzięki.

Udało się.

Miejsce ma swój klimat. Podjęty podczas nocnej wyprawy z wesołą ekipą.

Skrzyneczka podjęta podczas nocnej wyprawy wraz z Przemmo, KudłatyMPM, Karlos80. Dzięki