Dzięki

Sobotni wypad na Linię Mołotowa. TFTC. Pozdrawiam

Kesz na kordach. Reaktywacja pod kamieniem ze zdjęcia

mrówy dobierają się do kryjówki kesza, dzięki

Nie cierpię mrówek grrrr,dzięki 

PS zdobywanie schronów w letniej odsłonie czyli w sukience i sandałach, dalam radę 

Dziękuję za keszyka, znaleziony na wakacjach z Serengeti i bambą.

Spontaniczny wypad na Linię Mołotowa przy przejeździe z Podlasia nad morze. Już przygotowaliśmy reaktywację, gdy Gaguś wygrzebał z pieńka poprzednią. Zostawiliśmy większy pojemnik, bo poprzednia reaktywacja to jak szukanie igły w stogu siana. Z Rubinami. Podziękował!

Dziękuje za keszaostatni dzień na Podlasiu z  palinqiem, gagiem i  rubinkiem

   

Reaktywacja znaleziona, ale była takim mikrusem, że wymieniliśmy ją na trochę większy pojemnik. Dzięki za kesza

Wkładanie mikrusów w glebę to słaby pomysł. Wspólnie z Paulinką, Nannette, Rubinem, Kiką i po części z Mangusem. Dzięki.

Jak niżej. TFTC 

Drzewo zostało znacznie wycięte, kesza raczej nie ma. Reaktywacja w pieńku obok drzewa, zakryta kamieniem. 

Dąb

Znaleziona w "księciuniowym" towarzystwiez akimg, Crl_ost i Polcia&Szymaneq

Znaleziona podczas bardzo wesołego rozpoczęcia keszerskiego sezonu 2018 z Crl_ostem, Gackkiem i Polcią&Szymaneq'iem :)

Oj dawno nie było takiego wyjazdu keszerskiegoStara gwardia keszerska wybrała się ponownie na odkeszowywanie trybem jednodniówki. Keszy co nie miara, a ubawu przy ich podejmowaniu jeszcze więcej. "Co się zdarza na keszowaniu zostaje na keszowaniu. Tak jak w LasVegas" Więc tym razem szybki wpis do każdego kesza, a rozwiniecie w podsumowaniu zdobytych geościeżek. TFTC za całokształt.

Oj człowiek był tak spragniony keszowania, że jak już pojechał w tak zacnym towarzystwie (Akimg, Crl_ost, Gacekk) to nie mogło się to inaczej skończyć - 70 keszy w jeden dzień przy "księciuniowaniu to rewelacyjny wynikOby więcej takich wyjazdów! Jednak to prawda, że keszowania jak jazdy na rowerze się nie zapomina ;P Dzięki za skrzyneczkę :) 

Teraz jak nie ma liści, keszyk jest centralnie na widoku. A w pobliżu grasują drwale. Oby go nie dopadli... TFTC

Znaleziona podczas sobotniego, niepodległościowego rajdu keszerskiego.Niestety zielono już tak nie jest i kesz był jak na dłoni. Ledwie rozpoznaliśmy spoiler, bo taka teraz przestrzeń jest łysa!Za bardzo jednak nie udało się nam domaskować, bo niestety musieliśmy zwiewać przed takimi, co drwa zwozili, a keszyk trzyma się uparcie swojego miejsca. Ale jest w końcu wielkości mikro i właściwie trzeba się przyglądnąć w TO miejsce, aby go zobaczyć, więc możliwe, że się uchowa. Dziękuję za kesza. :)

My dotarliśmy tu suchutką droga przy bardzo ładnej pogodzie podziwiając łany nie skoszonej jeszcze Kukurydzy. Niestety kolby twarde, do jedzenia się już nie nadawały, fakt ze to pastewna Kukurydza już pomijam bo przecież Krowy wiedzą co dobre. :D

Dla mnie ten schron był wirtualny bo w tych zaroślach nawet go nie zauważyłem...

 

Z EMI.CMS i r00t7TFTC 

Wyprawa do Małkini i okolic w doborowym towarzystwie Emi, CMS i Fotoimpresje

 

Dnia 01.10.2017 o godzinie 6:30 podjechał po nas r00t7, wpakowaliśmy się z Emi do keszowozu i ruszyliśmy w kierunku Bemowo Ratusz, aby zgarnąć Fotoimpresje, którego udało się złapać gdy akurat przechodził na światłach. Podarowaliśmy kierowcy po niebieskim certyfikacie z wizerunkiem Kazimierza III Wielkiego i pojechaliśmy w Polskę. Cel, dwie ścieżki (Szulborze, i Małkinia), oraz to co wpadnie po drodze. Udało się w tym dniu ustanowić nowy rekord keszy na dzień.

Wyprawa była bardzo udana. Serdecznie dziękujemy za wszystkie kesze na naszej trasie, a szczególnie za ścieżki, zwłaszcza bunkry.

 

Pozdrawiamy.
CMS & EMI

Dziękuję za mikrusa i pokazanie miejsca. Ciekawe że na polach niedaleko poprzedniego bunkra jest jeszcze jeden nieokeszowany.

Trochę nieplanowany i szalony wypad na skrzynki Greg30 z planem zdobycia bunkrów w Szulborzu. Dobrze, że samochód mimo połajanek został na drodze w okolicy poprzedniej skrzynki. Błocko tu straszne a autko nie amfibia. Dziękuję za spacer i skrzynkę

Krótki spacerek błotnistą drogą i kesz jest mój, dziękuję :)

Wspólnie z murzynek78. Tftc

Nie zaryzykowałem drive-ina, bo droga rozjeżdżona i mokra po ostatnich deszczach. Keszyk znaleziony, bunkra nie widziałem. Dzięki.

O jaka ciekawostka, znak by się wybrać do Warszawy do Muzeum Wojska bo już kilkanaście lat tam nie byłem i nie przypominam sobie takiego eksponatu linii Mołotowa. Przy okazji po całkowitym rozbudzeniu się całkiem miłe miejsce na śniadanko.