Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #10708)

No nic po keszu ani widu ani słychu.

Pytałem ostatniego zalogowanego posiadacza kesza i już od bardzo dawna go nie ma. Zaginął, zapewne ktoś nie zalogował.

Czy kesz dalej jest w Rzeszowie???

Dalej w Rzeszowie?

Przelogowanie techniczne
Tego mobila od dawna nie ma już w Sosnowcu.
Jest w Rzeszowie, w rękach Drużyny Wiewiórki.

Wracając do tematu to :
Też nie rozumiem dlaczego Werrona usunęła wpis. Absolutnie nie miałem Jej osoby na myśli pisząc poprzedni komentarz.
P.S.
Szanujmy wolę autorów i postępujmy z mobilami według zasad wytyczonych w opisach.
Mam być kesz przy cmentarzu, remizie czy posterunku policji...to tam je umieszczajmy.
Dziękuję za uwagę.
Peace and love :)

wpis dokonany , dzięki :)

Kesz jest obecnie u nas. Niebawem znajdzie nieruchomość. Drużyna Wiewiórki.

Nieruchomość a się przemieszcza czary czy co Dzięki

Przypałętał się w pobliże to wypadało podjąć. Dzięki :)

Przeniesiony.
Fizycznie chwilowo u mnie.
Wkrótce gdzieś w terenie.

To właściciel się wypowie:

Przyznaję, że pisząc opis kesza myślałem o starych samochodach. Jednak wszędzie w opisie wpisałem "pojazd", a okazuje się, że definicję słowa wyczerpują również m. in. rowery, hulajnogi i statki kosmiczne.

Niezrozumiałym jest dla mnie skasowanie logu ZNALEZIENIA przez Werronę. Ona kesza znalazła, a nie przeniosła i zarzucanie jej niewypełnienia zaleceń dotyczących przenoszenia mobilniaka jest słabe.

Reasumując:

Werronę proszę o przywrócenie logu znalezienia kesza.

Robconowi dziękuję za obywatelską postawę.

Osobę, która przyczepiła kesza do roweru Werrony proszę o zalogowanie przeniesienia (z podaniem marki pojazdu).

Sprawę uważam za zamkniętą, cieszy mnie, że kesz podróżuje zgodnie z wytycznymi :)

Robcon - bardziej od zdobycia kesza (A w zasadzie od +1, bo kesza zdobyłam :)  cenię sobie" peace and love " wśród ludzi :)

To już niech właściciel skrzynki się wypowie...  :)

Rama od roweru nie pojedzie. Ale jeśli to nie spełnia kryteriów, usuwam log i przepraszam za zamieszanie. 

Opis kesza :

Kesza przenosimy TYLKO pomiędzy unieruchomionymi od lat pojazdami. Przed przeniesieniem proszę się upewnić, czy na pewno jest to "nieruchomość"! W logu mile widziana marka będąca aktualną kryjówką (ułatwi to też poszukiwania).

Czyli robicie sobie jaja...

W czasie szybkiego spotkania mobilniakowego z Cezexem i ten kesz trafił w moje ręce. Nie umieszczam go przy żadnym samochodzie, jako że został on w cezexowych rękach. Ja w sumie jestem wyprodukowany wiele lat temu i już wyczuwam kroczącą moim śladem lawetę ;)

Już od dawna się zbieraliśmy z Hobbitami na lukujowe skrzynki-cuda. W końcu - wykorzystując zimowe ferie - postanowiliśmy, że choćby się waliło i paliło, to pojedziemy. Pogoda nam dziś wybitnie nie sprzyjała - możliwe, że stała się przyczyną naszych niektórych dzisiejszych niepowodzeń. Na pewno sprawiła, że kolejnych kilka dni musiałem spędzić pod kołderką kurując nawrót niedoleczonej do końca grypy. I choć ostatecznie udało nam się w całości zdobyć zaledwie cztery (słownie: 4) kesze, to i tak się nam podobało i na pewno wrócimy po następne (mam nadzieję, że jak najszybciej...).

Tutaj następuje mała przerwa w zdobywaniu lukujowych arcydziełek spowodowana umówionym dynamicznie spotkaniem z Cezexem. Czekaliśmy na niego małą chwilkę w umówionym miejscu, ale zanim to nastąpiło chyba z 15 minut szukaliśmy jakiejś miejscówki, gdzie można by przyparkować. Jak się okazało, jest to wcale niełatwe zadanie. Wszędzie dookoła pełno było nieruchomości, choć zapewne większość z nich miała taki status tylko na chwilę. Ale zwróciłem uwagę na to, że przynajmniej trzy z nich miały jeszcze na sobie stare, czarne tablice rejestracyjne, a to z całą pewnością oznaczało, że niewiele im brakuje to nieruchomości pełną gębą. Szczególnie jeden golf wyglądał na takiego, co to już dawno powinien trafić na przemiał...

Dzięki za tego kesza ;)

Kiedy wróci w teren?

Zabrana wspólnie z Iwonią. Thx for cache.

Zostawiam w pobliżu małych fiacików.

Szukaj na ogrodzeniu.

Fajny pomysł na mobila. 

Na szczęście coraz mniej "nieruchomości" można spotkać na ulicach.

 

Zabrany z terenu.

Pojemnik umieszczony na dole ogrodzenia przy drewnianym paliku naprzeciwko nieruchomej Warszawy i Żuka.

Był na miejscu. Zabrałem :)

Zgarnięty na powrocie z Borka Wielkopolskiego. Ten temat bardziej mi się podobał w wykonaniu pt. Strucel. Dzięki.

OK. Macałam tam gdzie błotnik, ale poza brudnymi rękami to nic nie uzyskałam ;)

Sprawdziłam, kesz jest tam gdzie go przeniosłam.

ktos zabral z terenu i nie przelogowal?

Moja ciocia ma takie. Nie jeździ, stoi, ciocia nie sprzeda booo lubi go i ma stać ;)

Dzięki za keszyka. Już chcieliśmy przeskakiwać przez siatkę, ale akcja okazała się jednak bardziej prozaiczna. 

Biały fiacik, seicento. Stoi to przed moja klatką, nikt nigdy nie widział żeby jeździło.

Keszyk na lewym tylnym błotniku.

Zabrana.

 

Kiedyś sam miałem skrzynkę dotyczącą takich właśnie "nieruchomości". Na pomysł zwrócenia uwagi na porzucone auta wpadłem po obejrzeniu filmu "Auta 2", gdzie takie gruchoty zorganizowały niezły gang. Niestety mój mobilniak nie odwiedził zbyt wielu miejscówek i nawet się zastanawiałem ostatnio czy by go nie reaktywować ale skoro widzę teraz, że pomysł krąży po Polsce to nie będę go na razie powielał. Może kiedyś mi się przypomni jeszcze.

 

Dzięki za skrzynkę.

Ojjj pamiętam jak te samochody się bez problemów widywało na ulicach. Obok dacii (chociaz ostatnio mam deja vu ;)), trabantów, wartburgów, zaporożców, dużych fiatów itp. Chociaż 105 więcej pamiętam.

Mam wrażenie, że z dnia na dzień one zniknęły z ulic. Może to i lepiej, ale jakoś tak żal.

Dzięki za pokazanie tych dwóch smutnych nieruchomości, bo i domu też szkoda.

Do Skody "setki" też mam sentyment, bo to pierwszy samochód, jakim jeździłem po zrobieniu prawa jazdy ponad 30 lat temu. A jak ją sprzedawałem, to płakałem jak każdy porządny Niemiec-emeryt :). Dzięki za tego kesza w tym miejscu.

Bardzo fajny pomysł na mobilniaka mimo, że dotyczy obiektów już raczej nie mobilnych. Dzięki za kesza!

Gładko poszło ale bez przeniesienia. mało tego obok podjechał polonez i ten zapach...

Skoda 100, mam sentyment do tego auta...

Kesz namagnesowany wisi na bramie od środka, spoiler rozwieje wątpliwości.

Dzięki

Przy piwku na górcepatrzyli na łysego jak się chowa 

Przypadkiem natrafiono podczas podziwiania wyjątkowego zaćmienia księżyca na Rudzkiej górze

Złapałam bez przenoszenia. Dzięki !

Znaleziona, obejrzana, wpisana. Dzięki :)

Nieruchomość spenetrowana podczas księżycowego spotkania.

Dziękuję

Za snack'iem :)

Capnięta przed księżycowym spotkaniem u Maleski, wkrótce znajdzie odpowiednie miejsce.

Dzięki.

Kesz ulokował się magnetycznie niedaleko PolonezaA konkretniej po drugiej stronie ulicy na wysokości ok. 1,9 m.

Skrzynka została zabrała. Niebawem trafi pod kolejną nieruchomość :)

Pojedyncza akacja najbliżej przodu nieruchomości (zdjęcie w moim logu z 25.06). Na wysokości około 1,80 m. wciśnięta w dziurę.

Udało się skrzyneczkę wyhaczyć a teraz tylko pojazd znaleźć. Dziękuję:)

Dzięki. Fotkę wstawię jak nie zapomnę jutro. 

Dzięki.

Zdobyta w Zagłębiowskim Centrum Mobilniaków. Dzięki.

Przeniesiona w pobliże samochodziku o nazwie "Baggie".
Na początku to była ruchomość, ale jak Chochlik z nim skończył to już była nieruchomość pełną gębą.

Dziś za złomka robił spitolony wehikuł Lorda :-))). Dzięki.

Kesz zaliczony. Dziękuję :-)

Podjęty w terenie przy nieruchomości, wszystko tak jak miało być.
Tylko nieruchomość trzeba było potem zwieźć.

Załóżmy, że unieruchomiony pojazd Lorda można potraktować jako nieruchomość :)

Dzięki za kesza.

Przyjechał do mnie czy może go dopchali ?
Nie chce wiedzieć.
Za jakiś czas zyska nowe miejsce.
TFTC.

Dzięki za kesz. Przeniesiona do  Sosnowca, wkrótce nowa  lokalizacja.

Dzięki za kesza. Zabieramy ze sobą.

FTF po reaktywacji, dzięki!

W końcu reaktywuję skrzynkę, przepraszam że tyle to trwało..

Nowa nieruchomość może nie wygląda zbyt wiekowo, ale zapewniono mnie że stoi w tym miejscu od bardzo bardzo dawna... Ujęła mnie również "wisiorkiem" u lusterka - zaschnięta jemioła ;)

Podpowiedź dla skrzynki - lewa wycieraczka, klapa. 

Samochód faktycznie zniknął, po tylu latachZrobię reaktywację, mam nadzieję że kolejna miejscówka bedzie trwalsza... muszę dobrze poszukać..

Jest akcja w Częstochowie usuwania wraków ....   :(

Hmmm... ten samochód stał tam od bardzo dawna, w przednich kołach miał tzw flaki... jutro sprawdzę.

Potwierdzam, autko jednak pojechało

Coz....nieruchomosc to raczej nie byla...samochodu brak podobnie jak i kesza;)

Fiat palio, jakiś ciemno niebiesko szaro nijaki, nad prawym tylnym kołem. Zrobiłam fotkę, ale gdzieś mi zniknęłaJutro zrobię jeszcze raz,  to dołączę.

Dawno już się zasadzałam na tego kesza, dziś w końcu się udało :)

Miło że tak szybciutko wróciła krótki wpis bez przenoszenia dzięki

Przyczepił się do Hondy Civic od strony kierowcy nisko za przednim kołem. (nr NOL ...)

Udało się odszukać nieruchomość i ponownie puścić w świat.

Czy coś wiadomo gdzie nieruchomość trafiła :(

mam...

Nad przednim prawym kołem klasyka:) Kordy niedokładne ale podpowiedź i obiekt jasne:)

Mobilniak wyłapany bez problemów. Troszkę przetrzymałem ale czuł się on ze mna znakomicie, przez cały tydzień jeździł sobie prawie nieruchomościa cinquecento z 1994 roku 700. Niby stary grat ale przy ilości awarii ostatnią pod maską to prawie jak nowy:P

Przetrzymałem długo bo chciałem go podrzucić do opuszczonej przyczepy campingowej jednak okazało się, że jest już cała rozebrana i musiałem znaleźć inny obiekt.

 

Ford Galaxy - wygląda jak nieruchomość. Nie było kogo zapytać, czy jeszcze jest w planach uruchomienie i kiedy. Dlatego kesz magnetyczny w bliskiej odległości od "obiektu" - klasyczny miejski mikromagnetyk - wysoko.

Zabrane aby znaleźć mu nowe miejsce :)

Keszyk namierzony w czasie zdobywania keszy z serii "Częstochowa na starej fotografii". Ja mówiłem żeby po wpisie zostawić na miejscu ale Reneee się uparła że zna kolejną miejscówkę gdzie go odłoży. OK. Jak baba mówi że zna - to zna.
Okazało się że jednak nie. Coś jej się pomyliło... To nie było auto tylko rover. Nie było porzucone tylko czasami używane. Nie miało flaków tylko niski profil opony... AGRHRRR... Tym samym trzeba było znaleźć inna miejscówkę. Miałem pomysła żeby kesza podrzucić pod jedno reno na blachach z Kłobucka bo niemożliwe żeby taki grat jeździł. Ale w międzyczasie Reneee znalazła ten obiekt. Żeby pozbyć się już tego kłopotliwego kesza to przejeżdżając wolno obok obiektu wywaliliśmy kesza przez okno. Z tego co udało mi się kątem oka zobaczyć - przyczepił się do jakiegoś znaku drogowego. I tyle w temacie.

A nie wróć - pół godziny później szukając miejscówek do keszy kolejowych - znaleźliśmy w krzakach opuszczonego uwaga!!!! - OPLA MANTĘ!!! Aż żal ścisnął że tutaj kesza nie przenieśliśmy. Jakby ktoś chciał go przenieść na owego OPLA - to niech do mnie pisze - udostępnię namiary.

Pozdrawiam
Art_noise

Fiat Uno

Wciśnięty za przednią tablicę rejestracyjną, bo tylnej brak :)

Polecam również Strucel - OP8481 założonego przez JAsiek.