Znaleziona razem z Izeq. DZK 

Skrzynka wymaga serwisu - cała przemoczona, leżała przy ścieżce. Znaleziona razem z Astro podczas nieoczekiwanego dnia wolnego. 

11 lat jeżdżę tędy dzień w dzień na rowerze do pracy. te krowy już mi machają kopytkami na powitanieskrzynka spoko, ale nie spróbowałem zawartości. dzięki!

Podjechałem zimą zdobyć pierwotną wersję, ale widok rozlewiska mnie trochę zniechęcił ;)

Tym razem w miarę bez problemu namierzona, chociaż najpierw napotkałem czaszki konia i krowy. Tę drugą nawet przez moment podejrzewałem o element maskowania ;)

Fajny ten kesz - aż mi sie krówki zachciało - dzięki!

Nowa wersja kesza, skromniejsza. Nowe miejsce ukrycia, po drugiej stronie drogi, przy brzozach. Powodzenia!

Kolejna skrzynka Pani_Ka i kolejne miłe zaskoczenie wykonaniem i humorem.  Nie urwałem, rozpracowałem patent.

Natomiast pobliski mieszkaniec wypuścił za ogrodzenie obszczekującego nas psa. Ale to też ktoś z dużym humorem - pies był niewielki i poza siatką niezbyt skory do gorliwego wykonywania swoich obowiązków. Z ekipą od brudnej roboty czy M i H.

Znaleziona bez problemu.

Bez problemu, z Hrothgarem i Turbulizatorem.

Było do wyboru: albo przez krzaczory, albo przez zalaną łąkę. Wybrałem to pierwsze.

Dzięki za pokazanie wołowiny.

Zaległy wpis.

Podjęte sprawnie podczas spaceru z Bogasem i Jaymzem.

dzięki!

Pomysł dość ciekawy .... i faktycznie trochę chodzacego (a raczej stojącego) Mcdonalda byłoDzięki :) 
Podjęte w towarzystwie Anny i Bogusia :) 

Nowa odmiana krowy łódzkiej. Słyszałam, że krzyżówka z jeleniem.  Jak to poznać ? Krówka zrzuca rogi na zimę :)

Fajne

Polecam 

Niedzielne keszowanie z Rubinem i Marcusem w pięknych okolicznościach przyrody - deszcze niespokojne + huragan Grzesiek

Widząc rozlewiska na łące nie wiedziałem czy wyjdę stąd suchą stopą. Jednak się udałoKeszyk bardzo fajny - zabawny :)

Pozdrawiam
Art_noise

może nie najlepiej ale jeszcze jakoś się trzyma keszykzabawnyNiedzielne keszowanie z Art_noisem i Marcusem przy gwizdach Orkana Grzegorza:). dzięki za kesza

W drodze do kesza żadnej mućki nie spotkaliśmy. Sądząc po pozostałościach w trawie, latem na pewno pasła się tu niejednaDzięki!

Łapiąc ostatnie kesze Założycielki obstawialiśmy tutaj pudełko po mleku łaciatym, ale tylko trochę się pomyliśmy, na szczęście ;)
Pozdrawiam

Swojego czasu trochę się po tej ulicy najeździliśmy - oczywiście keszersko Nawet ładowałem się z rowerem w te łąki, ale wtedy krów nie było, a dzisiaj i owszem. Pasły się jak gdyby nie wiedziały, że znajdują się w "mieście Łodzi"
Sama skrzynka bardzo zabawna i delikatna. Coś tam już odchodzi, ale to nie ma większego znaczenia, bo wszystko ładnie się czyta i wiadomo w czym rzecz - świetna robota

Dzięki.

Delikatna ta Muuuu. Jakoś udało się bez szkód dobrać do logbooka ( Ciekawy sposób dostania się do niego) Widać dużą kreatywność u autorki kesza. Aż chce się keszy poszukiwać. Po wpisie Jaśka, bacznie obserwowaliśmy gdzie stawiamy stopy - a można było zaliczyć wtopę :D

Krety podmienione - wrzuciłem kreta wręcz idealnie pasującego to tej skrzynki :D.

chyba sie urwał jeden element, ale pomysł ogolnie fajnywymieniam kreta

Strasznie delikatne to bydle.

Żeby nie było, byłem delikatny i czuły w dotyku i nawet ruszyłem głową zgodnie z opisem ale przy odkładaniu wszystkiego na miejsce połamałem wykałaczkę. Przepraszam.

A teraz anegdota na miarę Twoich wspomnień - wracam od kesza do auta, gapię się w telefon jakby najlepiej dostać się do następnej skrzynki i nagle poczułem dość charakterystyczny poślizg pod sandałkiem. Tak. Zabrałem "certyfikat" ze sobą do domu. Też było śmiechu...

Ale fajne to muuu.Stoi sobie i mu nic nie.Dzięki

Idąc do kesza rozejrzałem się trochę i oczywiście po drugiej stronie ulicy zobaczyłem pasące się krowy :). Sama skrzyneczka, choć delikatna, to dość pomysłowa, na pewno zdradza dużą wyobraźnię i kreatywność Właścicielki. Dzięki za kesza i spacer, choć pogoda bardzo nie sprzyjała i uszargałem się do kolan ;).

Wymieniłem krety

OUT: Przyjaciel Przyrody
IN: GK Świnia Teresa

W samo południe odwiedziłem krówkę. Często mijam to miejsce i często widzę pasącą się tu krasulę. Widok ten coraz rzadszy a sercu miły i przywołuje wspomnienia wakacji z dzieciństwa.
Krówka to delikatne zwierzę. Przyłączam się do założycielki. Podchodźcie do niej bardzo spokojnie!
Zostawiam Przyjaciela przyrody, niech idzie dalej w świat.

{FTF}