Właśnie osiągnąłem WIS. Jak wiele z Alterwyimków nie łatwy do znalezienia. Dziękuję za alterka i skrzyneczkę.

Kółeczko zakręciłem ale w końcu znalazłem. Dzięki

z Mańkiem i Małoletnimi

Z Rogatkiem i młodocianymi. Dzięki. W końcu była okazja do podjecia. Kiedyś bywało się w okolicy prawie codziennie. 

 

Typowy alterwyimek. Kto może się spodziewać w tym miejscu czegoś takiego.

Kesz przyczaił się przed nami między bluszczem, ale w końcu znaleziony. Dziękuję.

Zabawnie tu było, jak spod wyimka wyszedł gość z "ale o co chodzi?" na ustach.

Tftc! Po BnO - zimą byłam ale nie przyuważyłam;) Na swoją obronę powiem, że nie spodziewałam się tu takich detali.

Wyimkowany z rozentuzjazmowanego tłumu...

Najbardziej upierdliwy wyimek jakiego w życiu szukałam. Dzięki za kesza.

Z Koshackiem. Po znalezieniu skrzynki byłem dumny niczym alterwyimkowy paw. To zdecydowanie jedna z najtrudniejszych skrzynek z tej serii. 

Z Surasem

 Udany początek dwudzionka. Poranny, rowerowy geocaching skończył się wynikiem 9 na 10. Ale nie od razu wszystko wyglądało tak kolorowo.


Kiedy kilka dni temu grzesztof reaktywował Dwa kwadraty (GC) wiedziałem od czego rozpocznę dzisiejsze poszukiwania. Zagadka rozwiązana kilka miesięcy temu; już od dawna przebierałem nogami, aby podjąć tego kesza. Na miejscu musiałem się naszukać, by stwierdzić, że nie mogę odnaleźć kesza. Szukałem wszędzie. Na odchodne napisałem do solmyra21, że nie chcę po reaktywacji logować DNFa, czy może zatem mnie wesprzeć.... Odpowiedz dostałem kilka minut później, gdy już byłem w trasie. Po zebraniu wszystkich planowanych keszy wróciłem z powrotem i znalazłem. Napiszę tak: Nie należy myśleć, że kordy są lekko przesunięte.


Nie zrażony porażką zdecydowałem się podjąć świeżaka RPS Zwolnij (OC). Chwilę trzeba było poszukać, ale maskowanie rzuciło się w oczy.


J jak Ojcowska (OC) już prawie odpuściłem. Dużo mokrych krzaków. W końcu jednak wymacałem.


Z Jeziorko (GC) nie było żadnych problemów. 


Na koniec został mi Wojskowy Cmentarz Francuski (GC, OC). Najciekawsza dzisiejsza skrytka. Przyjemnie było zrobić research na miejscu i policzyć kordy. Nie polecam pójście po finał z rowerem (zwłaszcza po deszczu). 


Zupełnie przypadkiem wypatrzyłem na trasie kilka wyimków.


Alterwyimki z Gdańska #7 - niestety płot zniknął. Podejrzewam, że razem z keszem.

Alterwyimki z Gdańska #8 - jest!

Alterwyimki z Gdańska #43 - jest!


Wyimki z Gdańska #59 - jest!

Wyimki z Gdańska #63 - jest!

W tej okolicy byłem już raz, dawno temu, jednak znowu zaskoczyła mnie swoim klimatem.

Jeden z trudniejszych wyimków :p

TFTC

Bez pomocy zaprzyjaźnionych keszerów ten wyimek jest nie do znalezienia. W życiu bym tu nie przyszła. Dzięki.

Znalezienie tego altera napewno do łatwych nie należy. Dzięki.

Bardzo niezwykłe miejsce i alter.Ciekawe jak długo się utrzyma zanim wjadą koparki ,spychacze i zabetonują resztki terenu z zielenią.

Kesz dosc szybko i na spokojnie podjety,znana okolica choc rzadko odwiedzania

Drive in wraz z kurierem. Właścicielka posesji chciała nam pomagać z wycofaniem  Dzięki za kesza

Szybki wjazd po skrzyneczke w jakże znanym rejonie. Z moku.stg.

Znaleziony wcześniej, ale wpis noworoczny, dzięki.

Wszystkie te wyimki jeden do drugiego podobny, a tu proszę trafiła się perełka. Nic tylko się zachwycać i jeszcze uwieczniony element przyrodniczy, brawo,razem z Bambą,, dzięki

Keszyk odnaleziony pomiędzy jednym pawiem, a drugim.

Imprezowo, na wtorkowym tradycyjnym keszowaniu z henrykp i Miki.

Dzięki! 

Oryginalny Alter. Oryginalny paw, przepraszam, dwa pawie i na dokładkę takie miejsce. A w porze ma to swoisty urok. Dziękuję.

W czasie wspólnego keszowania z Miki. i areckis'em.

A tu było tak: paw, paw, kesz, paw, paw. Taka była impreza 

Na wiecznym co wtorkowym keszowaniu razem z henrykp i areckis. Dzięki 

Przy zakładaniu. TFTC :)

jeden z ciekawszych i nietypowych alterówgdyby nie on pewnie nie szybko bym tu zawitałdziękuję i pozdrawiam :)

Przy zakładaniu, paw kogut czy tez inny zwierz od poczatku mi sie bardzo podobał, a miejsce i okoliczności przyrody robią go jeszcze bardziej niezwykłego.  Dzięki 

Dzięki keszowi poznałem drugą niezbyt zachęcającą i sympatyczną stronę Gdańska. Ciekawe dokąd nas zawiodą kolejne wyimki ?

To nie był ławy kesz.....Okolica okropna. Nacięliśmy się na wścibską kobietę, potem na dzikie psy i stado dzieciaków. Aby w końcu stanąć przed wyimkiem i się uśmiechnąć - że jest, w końcu..... Normalnie okolica mi się nie spodobała. Nieprzyjaźni mieszkańcy i jakaś totalna pustka wkoło .... Za keszyka dziękuję, gdyby nie on nie wiedziałabym o istnieniu tego miejsca. A przecież mijam je jakby od drugiej strony często. 

Jak zobaczyłam "wycinankę" od razu miałam pomysł gdzie to znajdę - ależ się zdziwiłam gdy tam jej nie było! Pewien Historyk stwierdził, że na tym terenie tylko by spalili, a nie pomalowali więc źle wg niego wytypowałam teren

Drugi wytypowany teren - też pudło.

Potem miałam jeszcze trzy ewentualne miejscówki.  W jedną wypad rowerowy, w kolejny samochodowy z triPPerem jako obstawą (aż się zdziwiłam, że pojechał bo on nie przepada za wyimkami). W tamto miejsce lekko bałam się jechać sama, ale cieszę się, że poznałam tą cześć Gdańska.

No i ostatnie miejsce które mi zostało ... Nawet napisałam do Właściciela czy to tam, ale nie odpowiedział wtedy..., więc olałam i nie pojechałam.

Wczoraj jednak nastąpił przełom. Właściciel potwierdził, że dobrze strzelałam! Dzisiaj w ramach pierwszego dnia wakacji pojechałam po pawika - spodziewając się długiego przeczesywania terenu, a okazało się, że zaparkowałam w pobliżu i nawet 30 sekund go nie szukałam.

A  nie tak dawno przechodziłam koło niego (ale plotkami byłam zajęta)

Bardzo dziękuję - dzięki poszukiwaniom trafiłam na tereny o których istnieniu w Gdańsku nie miałam pojęcia wcześniej!