Lutowe świętokrzyskie keszowanie dzień pierwszy. Kolejny kesz do którego udało się podjechać na kilkadziesiąt metrów, chociaż gdyby nie solidny mróz to na pewno nie było by to możliwe. Zadanie nie poszło szybko i sprawnie. Mróz uprzykrzał wykonanie zadania. Finał odnalazłem bez problemu. Szybki wpis i biegiem do cieplutkiego keszowozu. 

W takiej grupie szybko udało nam się ustalić współrzędne, a potem znaleźć finał. Dziękujemy.

Tutaj znowu przyroda idealnie zamaskowała etapy, no i te grzyby... Znakomite dzięki!

jak każdy kesz z serii oceniam znakomicie i na zielonodzięki!

Nadrabiam zaległości z wpisami. Dobrze, że garmin pamięta gdzie i kiedy byłem, bo z moja pamięcią jest zdecydowanie słabiej ;)

W tak doborowym towarzystwie, zakładanie skrzyneczek to ogromna przyjemność:)

Polecam odwiedzenie całego projektu:)

Pierwszy etap złapany piorunem. Zagadka, no  w końcu się udało ją zrobić. Czas na przerwę bo zaczynam robić już błędy, sam sobie utrudniłem rozwiązanie tejże zagadkiFinał poszedł gładko.

drużynowo :)

Wspólny wpis podczas zakładania keszy projektowych. Tak babci i mnie nazywała, ze nie potrafię w miejscu usiedzieć, fruwokiem też byłem nazywany, ale bardziej siadało lotawiec :). Niestety wypstrykałem się z rekomendacjami, więc powrócę, jak będę mógł dać. Dzięki.

Jaka piękna okolica, jaka fajna skrzyneczka:) Z tatą i świętokrzyską ekipą podczas przygotowań do ŚK IV:)

Tutaj udało się, bez pomocy Giny, TFTC

Jak ja lubię takie zabawy!!! Nie chciałam nikogo dopuścićDo drugiego etapu dotarłam jednak druga :D

Dziękuję

Wyszło idealnie za pierwszym razem. Przyjemne zadanie, super przygotowane miejscówki. Znakomicie dziękuję.

Na miejsce dotarłem, po dłuższej chwili udało się namierzyć I etap, gps mną strasznie tutaj rzucał po lesie. Super pomysł na zadanie jak również wykonanie, po raz chyba drugi na taki patent trafiam, ale po raz pierwszy z powodzeniem go wykorzystuję. Na etap finałowy trafiłem bez problemu, skrzynkę również szybko dało radę odnaleźć - II etap jak dla mnie nie ustępuje wcale poprzedniemu. Leci gwiazdka jak nic. Dzięki!

Unkas szukał po zdjęciach, reszta układałaW końcu się udało, dzięki! :)

Zaległy wpis.

Kesz zdobyty w zacnej ekipie Festung Breslau.

Dzięki za chwilę radości z keszem, pozdrawiam!

No to trochę na 1-szym etapie pokombinowaliśmy bo wyszło dopiero za 3-cim razem :) 

współnie z ŻOnką i Tisioverkami ogarnęliśmy tematdzięki za skrzyneczkę :) 

Etap rozkminiony z ekipą dolnośląską, finał był już formalnością . W gwarze mojej połówki fruwok ma znaczenie nieco inne. To ponoć jakiś stary ciuch, rozciągniety, bylo co .  Dzięki.

Logowanie zaległości.

Znaleziono z Chochlikiem. Dzięki za chwile radości z keszem :)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Kesz znaleziony razem z ForgottenSilesia, Agatha i Miśkiem.

Dzięki

Szybko poszło. Wspólnie z Jemiołką i Vejo oraz ekipą dolnośląską. TFTC:)

Sprawnie rozkminiona w dość licznej ekipie podczas bardzo gorącego, niedzielnego keszowania posteventowego. Dzięks

Keszo zdobyte w znakomitym towarzystwie załogi (ex) Festung Breslau – w ramach IV Świętokrzyskiego Keszowania.

Co wieeeeele głów to nie jedna – znakomita skrzynka rozpracowana wspólnie z drugą ekipą.

Dziękuję!

AER

Znów spotkanie z inną ekipą keszerską, wspólnie rozkminiony multak, dzięki 

Mapka, to R-Solek szczęśliwy, tylko po co zaś te kordy ? . Niedzielne projektowe keszowanie z Norbinorkiem. Dzięki.

ło rany rany chyba zaczęliśmy od tyłka strony bo nic nam nie wyszło,a potem się okazało że wyszło 

każdy kesze po jakimś czasie będzie fruwokiem ;) 

Ooo, to my som takie fruwokihihihNo proszę, znowu się człowiek czegoś o sobie dowiedział ;) 

Dzięki i pozdrawiam :) 

wspólnie z Rsolem rozkminiliśmy mapkę i sru po kesza , podobało się bardzo

II dzień zlotu. Uczestnictwo w zakładaniu skrzynki, a przyklepanie pieczątki na rowerowej przejażdżce. Dzięki za kesza.

Ostatnia abecadłowa skrzyneczka na dzisiejszy przed ogniskowy wieczór w doborowym, lokalnym towarzystwie. Wykonane, znalezione. Dziękuję

Czas się zabrać za logowanie Swiętokrzysko-Spotkaniowych skrzynek.

Nie pamiętam czy to była sobota czy niedziela, ale było i to się liczy :)

Wesołe keszowanie w czasie ŚK IV. Kesze świetne, pogoda zapewniona, towarzystwo doborowe. Do tego świetne ścieżki roverowe. Czego chcieć więcej?

Fajnie zrobione tematyczne i wogólePierwszy etap rozkminali współtowarzysze. Finał własnoręcznie znalazłem. Całość przepiękna.

Pozdrawiam
Art_noise

Zespołowo jakoś poszło. Dzięki.

Pierwszy etap znaleziony bezproblemowo, do układanki podchodziliśmy z różnych stron i wciąż współrzędne nam nie pasowały, po skorzystaniu z koła ratunkowego "telefon do przyjaciela" było nam głupio, że sami tego nie ogarnęliśmy :D
Sobotnie świętokrzyskie keszowanie z JAśkiem. i jego małżonką

Pierwszy etap znaleziony błyskawicznie. Po zobaczeniu zawartości też szybko wykonaliśmy zadanie. Ale jak odwróciliśmy wszystko na drugą stronę to zestaw cyfr wyglądał na losowy. Kombinowaliśmy jeszcze dłuższą chwilkę ale nic nam się nie objawiło. Chwila konsternacji i próbujemy jeszcze to tak, to inaczej.... Właśnie do nas dotarło jak strasznie gryzą nas komary. Decyzja, że nie damy się tak po prostu zeżreć i musimy się stąd ewakuować. Dlatego wykonałem telefon do przyjaciela, który potwierdził mi, że ułożone dobrze.... i w tym momencie zacząłem się wstydzić, jak ja nie zauważyłem w tym wszystkim kordów finału...

Dzięki za kesza. Wraz z żoną i ziutolem.

Czwartoeventowoswietokrzysko nr9

Przy drugim ułożeniu kostek coś nam wyszło sensownego i kesza udało się odnaleźć. Dzięki.

Pierwszy etap bardzo przyjemny. Finał chwilę się opierał, ale w końcu padł. Razem z Volframem.

Chwilkę nam zeszło, ale finalnie się udało. Razem z Pawello. TFTC!

Trochę nam zeszło z ułożeniem tych obrazków. Dzięki za kesz

Dziękuję za świetną zabawę  :)

Na finale pacnęłam palcem i wyszedł mi środek oceanu ?Mam się utopić czy co ?

Pomysł na skrzyneczkę bardzo ciekawy i wymagający odrobiny znajomości geografii regionu w którym się znaleźliśmy. Reko za pomysł. 

Rowerową ekipą na 4 ŚK.
Tu mogłem się popisać śladową znajomością geografii.

Jak zacząłem prowadzić naszą drużynę spacerkiem przez łąkę to zaraz się okazało, że mamy przeszkodę na drodze w postaci rzeczki oraz konkretnych zarośli. Udałem, że nie widzę dezaprobaty na twarzach współtowarzyszy, ani też nie słyszę ich konkretnych uwag co do drogi, którą obrałem Za to znalazłem dla nich w miarę dogodne przejście, podczas którego nikt się nie wykąpał

Na pierwszym etapie pobawiliśmy się i udało się prawie bez pomyłki, na drugim Maleska wyczaiła, a po drodze spotkaliśmy jeszcze innych poszukiwaczy.

Hmmm z nas to chyba takie fruwoki to chyba są - nadajemy się

Dzięki.

StfFruwałam tu i tam i tak w przelocie złapałam Fruwoka :)dzięki

Ciekawy sposób zdobycia kordów - mnie bardzo przypadł do gustu, z przyjemnością z nim "powalczyłam" w doborowym, łódzkim towarzystwemJedno z najfajniejszych słów poznanych podczas dobywania ścieżki, takie bliskie  memu podróżniczemu sercu włóczykija :)

Dzięki za skrzyneczkę:)

No cóż w końcu ekipa fruwoków zacna;)

Kawał świata przefruwokowaliśmy, kilka razy kończył nam się asfalt na autostradzie, a czasem pojawiał się w środku lasu. Taką właśnie drogę mieliśmy do finałowego pojemnika. Dzięki.

FTF w tandemie z Viktor+. Bardzo fajna i wymagająca skrzyneczka w szczególności pierwszy etap.Ale wykonanie pierwsza klasa.Dzięki