Tej skrzynki akurat nie trzeba było szukać -zgodnie z opisem pilnowała skrótu. Mam nadzieje, ze taka była oryginalna koncepcja maskowania bo zostawiłem jak znalazłem, stojąca na kawałku skały.

No jak to gdzie ?? Jest tutaj!!  :)

Pictures for this log entry:

A to ci i On :)

Kolejny udany dzień w kombinacji GC-OC Najpierw, dla rozprostowania nóg po długiej jeździe, dwie GC-serie - "Hej ho, po kesze by się szło" oraz "Gdzie się podziały krasnoludki". A potem najwieksza frajda - siup do sztolni Najpierw Geościeżka "Sztolnia główna kopalni WOLNOSC" a na sam koniec - dwie skrzyneczki ( OC + GC ) w sztolni Jagniątków. 

Sztolnia WOLNOSĆ to kolejna porcja zachwytów i niezapomnianych wrażeń ( również związanych z tym, co ludzie zostawiają pod ziemią... W jaskini z filarami był to telewizor; tutaj... zestaw spodnie + skarpetki... ). Skrzyneczka znaleziona bez problemu - najpierw kask a potem optymistycznie kolorowy Wołek :):):) Wielkie podziękowania  :)

No właśnie, tutaj był nasz drugi punkt orientacyjny, bo plan sztolni, który ze sobą mieliśmy, okazał się do bani. Na tym keszu podczas robienia ścieżki byliśmy jakieś 6 razy. Znam je na pamięć ;) 

Dzięki za kesza i pozdrawiam :) 

Swietny opisdzięki za kesza i pozdrawiam

plan sztolni był taki lekko uproszczony i się zamotaliśmy lekko - i nie bardzo teraz wiedzieliśmy jak to jest że ten kesz łączy ścieżki do dwóch innych - ale faktyczniea znaleziony w sumie przypadkiem bo był mało zamaskowany:) dzięki za keszyka. 

Podjęta podczas penetracji kopalni WOLNOŚĆ z  AERem, xludem i Ratowniczką. Dla mnie podejście drugie i tym razem żadna pęknięta guma mnie nie zatrzymała :)

Wołek znaleziony :)

Ciekawa spontaniczna skrzynka, choc trochee mokra wewnatrz :D

Keszoeksploracje Załogi Festung Breslau – w towarzystwie Ratowniczki, Katula i Xluda. Cel wyprawy podwójny: przywrócić Sztolni nr 7 pięć aktywnych skrzynek (i tym samym uratować ścieżkę) oraz przebić się do sztolni zlokalizowanej za keszo „Zawróć póki możesz!” – OP8LPY.

Miejsce ukrycia udało się wytypować jeszcze przed wejściem do sztolni, ale ostatecznie to trzecia (chyba) wizyta tutaj... Keszo na wierzchu, ale z sugestywnym maskowaniem.   

Dziękuję,

AER

Sztolniowa sobota z Degiem i Lordem Arnothem. No niezły ten Wołek :-). Dzięki.

Produkuje się i czytam opis a kesz się patrzy na nas bezczelnie.

Dość pracy, czas na przygody! Lecę moim żelaznym rumakiem przez słoneczne krainy, by u kresu podróży zejść w otchłanie piekielne. Od samego wejścia do kopalni woda od razu po sam pas, dalej już przy keszu sucho . Wołek stał dzielnie na straży bransoletki z nakrętek i chyba plastikowych cycuszków, cały był mokry w środku, ale to chyba od towarzystwa owych cycuszkówDziękuję za skrzyneczkę

Z tego co słyszałem, to Wołek za bardzo za kaskiem nie przepada, ale tu zrobił wyjątek

Łapki trochę zmarzły przy podejmowaniu kesza, ale to tylko zimowa taka refleksja

Z yabayem.

Dzięki za kolejnego ekstremalnego kesza

Wołek stał i dzielnie pilnował

Ale udało się go przekonać, żeby pozwolił dokonać nam wpisu.

Z freneyem.

FTF/TFTC

Obecny przy zakładaniu. Podczas sztolniowego wypadu razem z Hr. Jan Usz. Dzięki