Skrzynka została zarchiwizowana. (Zgłoszenie #12396)

Kesz raczej już nieosiągalny...

Idąc na miejsce obawiałem się, że kolejny pieniek uległ dezintegracji i będzie ciężko. Okazało się, że korzeń po luju, więc poszło raz dwa.

Skrzynce przydałaby się odrobina czułości. Zapakowałem logbook w nowy woreczek, ale ogólnie sporo wilgoci w środku. Mimo wszystko fajnie było znaleźć skrzynkę po roku od ostatniego znalezienia

Dzięki

he he he, wyliczone kiedyś tam, tylko nie miałem czasu na podjęcie. Telefon się zaciął i pokazywał ciągle 20m, czekam aż się odblokuje, patrzę i tam taki keszerski pieniek ze skrzynką w środku 

Razem z masloo5000

Pierwsza skrzynka na rowerowej przejażdżce w słoneczną niedzielę. Liriela dzisiaj miała czekać przy rowerach i ładnie wyglądać a ja dałem nura w krzaki i za chwilę kesz był już otwarty. W środku dość sucho jak na już wiekową skrzynkę. Szybko poszło, dzięki!

Przy tej skrzyneczce pracy miałam dosłownie zero! @Zabel wszystko wyliczył, wyznaczył, odnalazł, przyniósł, zaniósł - ja miałam tylko stać i wyglądać... Hmm - w środku lasu? :P

Łatwo szybko z komarami.

Wczoraj poszlismy juz po zmroku i troche na czuja wyznaczylismy potencjalne miejsce, jednak bez dobrego oswietlenia spasowalismy po kilku minutach. Dzis powrocilismy i w mig znalezlismy i okazalo sie ze swiecilismy wczoraj kilka metrow od celu. Skrzynka jak i sam logbook troche zamoknieta. Dzieki za fajna zabawe z azymutem :)

Dzięki za kolejną "marcelińską" skrzynkę, dzięki której mogłem dłużej przez chwilę lub dwie rozkoszować się prawdziwie zimowym pięknem przyrody :)

Jako że przyswoiłam umiejętności azymutowania to rach ciach, kordy obliczone w mig. Na miejscu GPS pofrunął w głąb lasu a ja razem z nim,ale opanowałam się w porę. Charakterystyczny obiekt rzucał się w oczy, wystarczyło podejść i go wybebeszyć. Kolejna super skrzynka, w bardzo dobrej kondycji !Wielka szkoda, że tak mało skrzynek w tej malowniczej okolicy.

Obliczenia dokonane w zaciszu domowym, a dzisiaj nadarzyła się okazja na wizytę w Lasku Marcelińskim. Fajny patent na schowanie, choć bardzo prosty, to pozwala dobrze zamaskować skrzynkę i pozwala jej na przetrwanie bez uszczerbku. Podczas wizyty przy skrzynce spotkaliśmy anonimowego geokeszera, który już nie podejmuje, ale chętnie przyglądał się wpisom.

VIPowska skrzynka odnaleziona przy towarzystwie i pomocy Layio podczas przejażdżki rowerowej po okolicach.

No, w końcu choć trochę zapunktowałam na tego VIPa Drobniutki, ale naprawdę tyci-tyci problem pojawił się przy odkładaniu, gdy kazałam Naruu poczekać, wyrwałam się sama i troszkę azymut myślałam żem zgubiła. Dziekuję za możliwość spaceru po lasku, w którym nie byłam od pewnych czasów.

Skrzyneczka podjęta w ramach spaceru z Bunią po rejonie, ktorego niemal każdy keszer wyraźnie omija.

No teraz to staliśmy się już VIPami keszerskimi pełną gębą.Już wiemy wszystko o keszowaniu jak i również dodatkowo o przetrwaniu w klimacie równikowym.Zbieżność klimatu z poznańską palmiarnią - zupełnie przypadkowa.

Tą skrzyneczkę zdecydowanie najłatwiej ogarnąć w domu ze wszystkich marcelińskich - wręcz stała się ona wypadkową do pozostałych skrzynek - co oczywiście bardzo pomogło.

A skoro VIPy - to i od razu bezbłędnie wytypowaliśmy miejscóweczkę. Naprawdę pokaźna jak na ten lasek. ;o Aż takich obiektów się tutaj nie spodziewałem. Trzeba nieco uważać na spacerowiczo-biegaczy, lecz latem przez chaszcze jest zdecydowanie łatwiej o konspirę.Kamuflażu leśnego tylko zabrakło.Skrzyneczka bardzo fajnie skitana, aczkolwiek przez pół roku nieco jej się dostało. Ze szczelnością to już się zdecydowanie rozwiodła. Dobrze, że zawartość jest w strunówkach, bo mogłoby być kiepsko.Bardzo mokro w środku. Prawie szło wodę wylewać.

Wielkie dzięki za oprowadzenie po chaszczach. Naprawdę świetna sprawa z tymi skrzyneczkami. I zapraszam pozostałych keszerów - bo poza komarami nie ma się czego tutaj obawiać - a już na pewno nie obliczeń.

Dołożyłem kamyka, uwolniłem GK.

TFTC~!

Lokalizacja namierzona spacerowo, tu pieniek słusznych rozmiarów i skrzynka w bardzo dobrym stanie. Usunęliśmy zatrofizowaną zawartość, dodaliśmy nowy worek osłonowy. Logbook umieściliśmy w nowej strunówce,  przydałyby się nożyczki na minimalne zmniejszenie jednej krawędzi książeczki lub większy woreczek. Z środka wydobyliśmy świecący breloczek. Bateryjkę ma chyba atomową albowiem mruga, błyska i nadaje coś obcym bez przerwy.  Skrzynkę warto odwiedzić przy okazji wiosennych spacerów keszerskich.

Keszyk znaleziony spacerowo. Słoneczko przygrzało keszerzy wyszli na poszukiwania

Logbook lekko wilgotny, ale nie utrudniało nam to dokonania wpisu. Kolejne dyskretnie urocze miejsce, TFTC!

Namiary w punkt, stan po upływie połowy roku od ostatniego znalezienia i przezimowaniu b. dobry. IN GK.

Kolejna skrzyneczka zaliczona podczas Marcelińskiego Wypadu. Nie było problemu ze znalezieniem. Namiary idealne. Skrzynka w dobrym stanie, delikatnie wilgotna, ale zaopatrzyliśmy ją w nowiutki worek więc powinno być si.TFTC! Bez wymiany.

Kesz nie taki straszny, wystarczyło trochę pomysleć i ...trafiony. Skrzyneczka ma się bardzo dobrze. B/W

Nie taki kesz straszny jak opisany, a i VIPem nie trzeba być aż takim. Namierzona szybko i sprawnie, przydałby się jej worek, choć i bez tego nieźle się trzyma, w środku zapach starego kesza ale zawartość również solidnej jakości, choć logbook w koszulce a nie strunówce...Dzięki za kesza!

Zlokalizowana "na teoretyka" bez znalezienia innych skrzynek, za to spacerek i tak do niej zaliczyliśmy niezły. Skrzyneczka w idealnym stanie, wypełniona fantami.

Znaleziona bez większych problemów z Dzierza1. Skrzynka w idealnym stanie, choć obrośnięta grzybami. Zamieniliśmy żołnierzyka na brelok. TFTC :)

Znaleziona wirtualnie jakiś miesiąc temu, dzisiaj znalazłem ją fizycznie. Lasek marceliński polecam zwiedzać z roweru, tylko trzeba uważać na pieszych i biegaczy. Spoko skrzynka. Szkoda tylko, że nie wszystkie z projektu marcelińskiego są dostępne. Pobrałem GeoKreta. Niczego nie wymieniałem.

Dzięki za kesza i czekam na reaktywację pozostałych.

Znaleziona w piękny listopadowy weekend. Bez wymiany.

Witam, skrzynka znaleziona z Mikulem. Odkryta była najpierw teoretyczne w domu, a nastepnie praktyczne w lesie.

IN: Geokret oraz smycz OUT: Nic

Znaleziona o 10:20 wraz z Albercikiem i Eugeniuszkiem

In,Out: Nic

skrzynka znaleziona 30.08.09 o godz10.20 wraz z rodzinką. In,out-nic

Znaleziona! Pieniek stoi na miejscu i kryje skarby :)

IN: Kwiatek (handmade)
OUT: Ptaszek, Geokret Tygrysek Podróżnik i Geokret Mikrokosmita

PS: Geokreta Euro2012 nie znaleźliśmy w skrzynce.

Znaleziona jako druga podczas 'maratonu' Marcelińskiego.

in: GK TYGRYSEK PODRóżNIK,ślimak-meloman

out: GK Herschel,  probówka

#883 t<br /> Pierwsza VIPowska skrzynka na Marcelinie. Bardzo fajny pomysł i wykonanie. Więcej nie piszę, ale rzeczywiście fajnie tam podejść. <br /> Zabrałem fiolki mikro, a wrzuciłem żołnierza/komandosa. Wymieniłem też krety.<br />

Rekomendacja jest dla całego "Projektu Marcelin". Sama skrzynka, w przeciwieństwie do VIP-2, jest łatwa do znalezienia. Łącząc ją jednak z całym projektem dostajemy do ręki niezłą zabawę. Dzisiaj rano było rewelacyjnie ! OUT: GK UFOludek, mały pojemnik i dwa magnesy (mały i duży). IN: GK Herschel Krustofski, ptaszek, "zestaw społeczny". Poczekajcie na śnieg - mimo próby maskowania trochę widać ślady  Pzdr, Wojtek