Nowy pojemnik i świeże maskowanie

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczki Złapana na wspólnym wypadzie fotograficzno- keszerskim w okolice Mścic z RedKrosssem :)

Hahaha, no tym razem się udało, choć to moje zdaje się trzecie podejścieI kolejna dłuższa sesja fotograficzna okolicznej przyrody- bardzo tu ładnie :D

Znaleziona razem z mi_si. Ładnie lawiruje ta rzeczkaDziękuję za pokazanie miejsca :)

Za pierwszym podejściem nie udało się, bo już było ciemno i lało jak z cebra, a przemoczone latarki w ilości sztuk 4 też odmówiły posłuszeństwa. Chociaż spędziliśmy w tej ulewie dobre 20 min. Dziś, w biały dzień wystarczyło o 5 sekund. Kolejna niezapomniana przygoda. Dzięki.

Ostatnio w deszczu i po ciemku spędziliśmy tu kupę czasu.No ale w nocy wszystkie drzewa są czarne (czy koty może?) Dzisiaj bezproblemowo. Dzięki.

zaginął pojemnik z maskowaniem, na miejscu zostawiłem pojemnik tymczasowy, wkrótce zmienię

Przegląd skrytki - wszystko OK. Tylko tęskno jej do ludzi ;)

edit sierpień 2018 - spoilaczek finału

Obrazki do tego wpisu:

finał

dzięki Jacek.T, innym śmiałkom będzie od tej pory zdecydowanie łatwiej.
Mój błąd tak oczywisty i tylko jedna, w obu serwisach, osoba czytająca opis ze zrozumieniem i mająca wątpliwości.

Gdybym powiedział, że było łatwo to bym skłamał. Pierśnicę mierzyłem w życiu setki razy (jeżeli nie tysiące), choć częściej średnicę niż obwód. Za to po podstawieniu danych do formuły:  N54 12.A+B+C+D E16 11.C-A+B-E wyszły mi bzdury. Finał miałby się znajdować w Koszalinie, 6 km od startu, co wg mnie było nieprawdopodobne znając Marmamiego  i do tego na azymucie około 90. Dużo lepiej wychodziło po zmianie 11 na 5 we współrzędnych E. Ale by się upewnić wykonałem telefon do Założyciela, który wyjaśnił wątpliwości, co więcej zdecydował się na rowerową przejażdżkę i mi towarzyszył w dalszej podróży.

Miejsce bardzo ciekawe, urocza dolinka rzeczki. Bardzo dziękuję za skrzynkę!

Bardzo dziękuję za keszyka!
Na porannym wypadzie rowerowym...

Do Mścic dojechałem migiem. Później chwila drogi przez pola i dotarłem do lasku w okolicach kordów. No i zaczęły się problemyDefinicję pierśnicy albo obwodu pierśnicowego pamiętałem, ale o zalecanej metodzie pomiaru dowiedziałem się po raz pierwszy. Chyba warto tu zerknąć:
http://rpdp.hostingasp.pl/Trees/UI/TreeGirthMeasurmentRulesForm.aspx
Poza tym jedno z drzew mocno mnie zaskoczyło, ale wynika to raczej z mojej ślepoty...
Ponieważ wyniki mogą być nieco różne, a za rok to raczej na pewno będą różne, to może warto by umieścić jakiegoś checkera? Chociaż, szczerze mówiąc... 
Bardzo dziękuję za przejażdżkę, no i śliczny certyfikat {FTF} 

Wymieniłem TB.