Jak ten las się zmienia. Parę lat temu spokojne dojście do kesza, teraz więcej zarośli niż drzew. Ktoś niestety włamał się i porwał Szczura z jego domku. Nie użyto klucza lecz siły. Domek jest, pojemnik z logbookiem też. Można podejmować.

Kesz po prostu genialny. Pierwszego etapu nie znalezlismy. trafilismy pozniej na final, a na koniec upolowalismy klucz do drzwiKolejnosc calkowicie nie ta, ale zabawa swietna. Znaleziona rok-dwa lata temu. Zalegle logowanie :)

Ale pięknedzięki za kesza

Już myślieliśmy że nici z tego. Okazało się, że najperw padł finał, a potem zaczęliśmy namierzać resztę. Drzwi były otwarte, więc nawet nie trzeba było pukać. Podlaska przygoda z Gagusiem, Rubnetkami oraz Księżną Pomorską Kiką. A potem jeszcze jakieś 28 małp się dokulało. Dzięki

Upolowaliśmy dziada, a na koniec przyskrzyniłem dziada. Wspólnie z Paulinką, Nannette, Rubinem, Kiką i po części z Mangusem. Dzięki.

Rewelacyjna skrzynka - takie właśnie lubię. Dzięki.

bardzo fajny keszyk, krótki spacer, a na koncu niespodzianka ;)

Biorę rower i po 10 minutach jestem na miejscu. Słyszałem o keszu to i owo, byłem gotowy na szok. I tak mnie zaskoczył. Gwiazda przy tej skrzyneczce (ciężko to już zaliczyć jako skrzynkę) to chyba obowiązek.

Brak mi słów. To poprostu majstersztyk. Ogromne brawa. Najlepszy kesz w baszej karierze.

Fantastyczny kesz!! ;)

Niedzielna wycieczka razem z Kachu358 i Krzychem w okolice BiałegostokuGwiazda zielona za pomysłSzczur ma świetny domekDzięki za  tak staranne przygotowanie skrzyneczki ;)

Czaaaaad!
P. S. Pierwszy etap to tylko "wirtualne zdobycie pozycji" do akcji i podejście do drugiego, czy się mylę...?

Cha-cha-cha-cha
REWELACHA !!!!
Z cellistką! [:D]

Od razu trafiłem na drugi etap. Pierwszego, choć usilnie szukałem, nie znalazłem. Za finałem nałaziłem się jak głupi, a kiedy usiadłem by odpocząć okazało się, że jest tuż obok mnie. I wtedy zrozumiałem dlaczego nie mogłem go znaleźć. Po prostu moje oczy nie szukały czegoś tak niezwykłego. Do tej pory wydaje mi się, że to nieprawda. Znalazłem już całkiem sporo skrzyneczek, ale ta bije wszystkie na głowę. Jeśli kiedykolwiek będzie konkurs na skrzynkę miesiąca, roku lub całego Opencaching macie mój głos.Dzięki!!

Wielkie dzięki za skrzynkę. Mój pierwszy wieloetapowiec z niewielką pomocą właściciela. Miałem trochę z nią problemu i podchodziłem do niej dwa razy. Na szczęście z pozytywnym skutkiem. Efekt przerósł moje oczekiwania. Całkiem zasłużona rekomendacja. Chylę czoła przed właścicielem.

Znaleziona od końca - najpierw finał, potem drugi etap, pierwszego zaś wcale nie znaleźliśmyNie przeszkadza mi to w zarekomendowaniu szczurowego lokum, bo ładne. Dzięki!

Wielkie dzięki za tak przychylne recenzje na temat Szczura. To dzięki Wam skrzyneczka powędrowała na piedestał tych zacnych skrzynek tygodnia.

Szczur, jak i kolejne cztery kesze znajdujące się u bram Puszczy Knyszyńskiej, powstał specjalnie na event B.R.O.W.A.R. czyli Białostockie Rozmowy Opencachingowe w Atmosferze Rodzinnej, na które zapraszam serdecznie praktycznie każdego miesiąca.

Dziękuję i do następnego kesza z serii... ;)

  Witaj !!!

    Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.

SERDECZNIE GRATULUJEMY !!!
Zespół Opencaching

Skrzynka na rozpoczęcie dzisiejszego keszowania i już taka perełka! Całość idealnie przemyślana i dopracowany każdy szczegół:) Plebek już kiedyś, dawno temu "kierował", a ja szukałam, dziś role się odwróciły, więc frajda podwójna;) A co do finału... bajka ;)

Świetna zabawa przy podejmowaniu skrzynki gwarantowana! Dziękuję!

Skrzynka miejmy nadzieję, że niebawem stanie się tą tygodnia, dlatego dorzucam gwiazdę :)
Nie ma co w środku dobry design, niemalże ikeaDzięki!

Po krótkim spacerku, wisienka na torcie. Takie mulciaki to można brać garściami. Cudny kesz, a chata jaka wypasiona

Świetny multak. Przednia zabawa, a mieszkanko urocze. Warto było na te włości przyjechać, dzięki.

Zaskoczenie osiągnęło zenit! Fantastyczne! Ja tu jeszcze wrócę, nie zostawię tak tego.

To jest hit wieczoru pod znakiem B.R.O.W.A.R. Dziękujemy za wspólne keszowanie :)

Zdobyte silną ekipą (Psikiszek, Mimi, A. i ja) podczas białostockiego B.R.O.W.A.R.u. 
Bez namysłu wykonałem rozkaz - PADNIJ ! CEL ! PAL !
Pochwyciłem upolowany cel i podążyłem dalej jego śladem.
Gdy trafiłem na miejsce ... zaniemówiłem.
Zielone mówi samo za siebie :)

Mnóstwo radochy, co za misterna robota!

widzę, że bez gwiazdy to tu nie da rady. wspaniale wykonana całość, pięknie dziękuję za dużo dobrej zabawy!

Bezapelacyjnie najlepsza dzisiejszego dnia. Za wykonanie leci zielone. B.R.O.W.A.R. to jest to. Dziękuję.

Padłem. I krzyczę: Aki w lewo, nie w prawo, nie w to prawo ;)

Wow coś będziemy ....

Po odnalezieniu finału gdyby nie uszy to bym się uśmiechną dookoła głowy.

Keszerzy!!! Przybywajcie i zdobywajcie, bo warto.

Co tu dużo pisać, kesz trzyma białostocki poziom... i tyle ;)

Razem z A, Psikiszkiem i Stodowem.

Szczurów miejskich wybitnie nie lubię. Jedynym bardziej obrzydliwym zwierzęciem jest WUNSZ. Za to ten leśny szczurek to sympatyczny zwierzak z którym nawet herbatkę można wypić.