Musiałem najpierw zrobić Adolfa, bo tutaj panowie z rowerami okupowali ławeczkę. Na rowerach się jeździ, a nie jedzie posiedzieć. Dobra za drugim podjazdem nikogo już nie ma. Mapa OSM jakby pokazuje drugą stronę ścieżki, ale szukając i drążąc znalazłem coś co tu jest zbędne i to był strzał w dziesiątkę. Niestety całość zmieni swoje położenie z pionowego na poziome. Na drugim jak to u mnie dzisiaj wejście po odmierzeniu na oko i szybko docieram. Dziękuję za podwyższenie obok - przydało się. W Środku po naprawach poprzedników szybko i mnie udało się poskładać w całość ruszyć mechanizm. Baterie, które są na miejscu działają na dzisiaj. Coraz mniej jestem takimi dziełami zachwycony, ale tak to jest jeśli ktoś przyzwyczaja cię do mistrzowskiego poziomu. Nie znam lepszej ścieżki niż ta, prawdziwy top, a nawet coś co wykracza poza skalę spodziewanej oceny.

Nadszedł czas na wisienkę na torcie, albo nawet tort per se mojego całego wyjazdu 😁 Zdobycie Projektu SY marzyło mi się odkąd tylko o nim usłyszałem. Mityczna ścieżka legenda, ponoć najlepsze kesze w Polsce, to trzeba sprawdzić 😄
Pierwszy etap nie poddał się bez walki, siedzi na tyle stabilnie że po pierwszych oględzinach stwierdziłem, że to tu jest naturalne xD Dopiero gdy sprawdziłem wszystko wokół, wróciłem do potencjalnie najbardziej obiecującego miejsca i bingo 🙂 Finał również nie poszedł szybko i sprawnie. Instalacja wciąż nie jest stabilna i trzeba było trochę poszperać, żeby mechanizm ruszył. Świetna konstrukcja. Dziś trochę kuleje, ale w czasach nowości musiała być sztosem. Dzięki

Tutaj w zasadzie niemal biegiem lecieliśmy, bo czas naglił i trzeba było do tych Gliwic wracać do mechanika a to jeszcze na dodatek kesz multi, więc nie wiadomo ile tych etapów ma być, ale na szczęście był tylko jeden, ale za to jaki fajny 🙂 Potem na kolejne szczęście finał znalazł się w kierunku naszej drogi powrotnej, więc już w ogóle super.

Jak już podeszliśmy do skrzynki to się okazało, że tam się trochę już popsuło i nie chciało nam zadziałać. Jeden kabelek jest wyrwany i dlatego musieliśmy zdjąć obudowę od baterii, żeby zewrzeć kabelek do sprężynki na krótko. Wymiana baterii nic nie pomogła, bo mechanizm nadal nie działał. Charon jako rasowy i zawodowy elektronik zastanowił się nad formą komplikacji urządzenia elektrycznego i wg niego czegoś tu brakowało, żeby uruchomić mechanizm.

Zdemontował wszystko i trzymając w ręku bez obudowy zarówno kabelki jak i baterie, i zwierając je - nareszcie mechanizm zadziałał, ale potrzebowaliśmy do tego 4 rąk, co też akurat tyle mieliśmy ( nie licząc łap Podmiota) 😉  

Winda po chwili perfekcyjnie zjechała na dół odkrywając dla nas swój wielki skarb. Uff... to był długo wyczekiwany moment 😉 Niesamowity patent no i pomysł. Byliśmy pod wrażeniem 😉 

Po wpisie do logbooka zmieniliśmy polaryzację napięcia i winda wróciła na swoje pierwotne miejsce.

Wszystko oczywiście poskładaliśmy jak było, ale naszym zdaniem mechanizm, w którym są baterie jest do naprawy lub wymiany.

To był bardzo emocjonujący kesz, och... i warto było po niego się przejść.

Na tą chwilę to by było na tyle jeśli chodzi o SY, bo do Gliwic już trzeba wracać a jeszcze dziś wieczorem musimy być już w Trójmieście. Ale co się udało liznąć projektu to nasze 😀

Jeszcze zapewne tu wrócimy, bo jest po co, a takich keszy nam właśnie trzeba, bo dość mamy już zbierania ciągłych fiolek.

Wielkie dzięki za tą skrzynkę i za te emocje.

Wraz z niezastąpionym Charonem oraz naszym niestrudzonym wędrowcem - kotem Podmiotem OP8JJJ 🐈‍⬛

Bardzo dziękuję za przedstawienie postaci Thomas Myrteka. Kesz perełka. Podjęty w doborowym towarzystwie. Warto było przyjechać.

I znowu wymiękam :-D normalnie bajabongo :-D coś pięknego :-)

Patent za patentem... Takie gadżet kesze w leśnych krzakach - to trzeba zobaczyć!

Dziękuję za wyśmienitego kesza :-)

Z keszerskim pozdrowieniem

JohnyLambada
Geocachingowy Przeworsk

Winda sztosik. Musieliśmy się wybawić =)

Tftc! Słynny Projekt SY w ekipie lubelsko-podkarpacko-pomorskiej - brum, brum, brum - wszyscy musieli sobie pojeździć;) Dobrze, że mam dużo oszczędzonych gwiazdek bo straty są tu znaczne;P

Bzzzzyt i winda jest

Z tym poszło szybciejBaterie byly na miejscu.TFTC

Znaleziony 1 etap za nie wiem ktorym razem, finał w momencie. Niestety mechanizm nie działa. Na tą chwile bez wpisu fizycznego.już działa :)

Trochę się tu zakręciliśmy, ale Baton uratował sytuację. Dziękuję za piękną skrzyneczkę finałową.

Pierwszy atak na SY razem z Irminą. Tu nam trochę zeszło, pierwszy etap szukaliśmy na złej mapie, przez co było głupie "przesunięcie" Finał poszedł bez problemów. Ale za to jaki to finał!!! Bez dwóch zdań ten jest w moim topie! Gratulacje! 

Oc-piryna, lek na nudę i samotność, w połączeniu z takim keszem wywołuje stan euforii i ból brzucha.
Świetny!
Wielkanocna mini wizyta na SY.
Dziękujemy

Wymieniłem baterie i .... działa , zapraszam do zabawy

Mimo wymiany baterii na nówki, mechanizn nie działa. 

Ciężko było wyciągnąć pierwszy etap, ale w końcu się udało (polecam wziąć ze sobą pęsetę/scyzoryk), drugi etap majstersztyk!

Dzieki! ????

Podczas kilkugodzinnego pobytu w lesie spotkaliśmy może 2-3 osoby. Z jednym wyjątkiem. W okolicy pierwszego etapu poczuliśmy się bohaterami sceny w Truman Show . Wynajęci przez Norbinorka statyści pojawiali się z wszystkich stron, w liczbie wskazującej na duży budżet reżysera. Z tego powodu, chociaż od razu zwróciliśmy uwagę na to co trzeba, musieliśmy długo odczekiwać na możliwość użycia narzędzia do wyjęcia wskazówki. Drugi etap nas bardzo rozbawił. Rekomendujemy tworzenie takich skrzynek i oczywiście ich poszukiwania, dziękujemy

Pierwszy etap wymaga cierpliwości, dość duże skrzyżowanie okazuje się bardzo ruchliwe. Ludzie lgną do łojca z synem jak muchy do ..., trzeba pomyśleć i wykorzystać to w inny sposób :-)  Przy pierwszym etapie myli nas znaleziona przy korzeniu książka, która sporo już tam przeleżała, a i biblioteczna karta wskazuje na to ,że ktoś jednak jej już nie zwróci. Drugi etap to już profeska w pełnej krasie, parę minut muszę poświęcić na poskładanie szczęki młodego, która opadła mu dość nisko. Szacunek się należy. Podjęta z moim pierworodnym podczas rowerowej eksploracji kompleksu parkowo leśnegoTFTC

Wow! Zdecydowanie najlepsza skrytka jak widzieliśmy!

Rekomendacja oczywiście leci - nie tyle za pierwszy eta, który jest jakimś tam patentem dla wprawnych keszerów, ale wykonanie finału zwala z nóg, łopatek, kolan, kostek i pięt. Wykonanie szacun mega!

1 etap faktycznie zajął chwilę, szacun za pomysł ;)
Finał no najlepsza skrzynka jaka widziałam. Genialne!
Byliśmy zmęczeni i znużeni a od znalezienia finału brykam jak szalona ;)
Po drodze do finału Rem-8 znalazł... Coś takiego jak na zdjęciu. Wygląda jak resztki innego cache.

Przyznaję że na pierwszym etapie trochę się zamotaliśmy i potrzebny był telefon do przyjaciela, żeby upewnić się czy dobrze szukamy. 2 etap po raz kolejny wyrywa z butów. Winda w lesie? Proszę bardzo! Święta w lesie. Zaliczono z Chochlikiem. Dzięki za chwilę radości z keszem :-)

Pierwszy etap dał nam w kość. W końcu zauważyliśmy pewne podejrzane elementy ale nie dało się ich ruszyć. Telefon do założyciela i do poprzednich znalazców utwierdził nas w przekonaniu że myślimy dobrze. Trzeba było tylko użyć narzędzia. Finał - bajka. I to świeżo po serwisie :)
Zaliczony razem z ForgottenSilesia.
Dzięki :)

TFTC pierwszy etap trochę zajął. Niestety maskowanie zgubione. Drugi etap wiekowym, drzwi do remontu.

TFTC :)

Pierwszy etap fajnie się maskuje, ale poszło dość sprawnie. Finał wygląda na leciwy, ale kesz na miejscu. Razem z Pawello i Don Vito. TFTC!

Sobotni wypad z Pawello i Volframem.
Pierwszy etap fajnie zamaskowany. Finał niestety trochę presji czasu nie wytrzymuje. Doceniam wykonaną pracę :)
TFTC

Ładnie ukryty kesz początkowy, sam finał to już formalność. Skrzynka już nieco nadgryziona przez leśny ząb czasu. Razem z Volframem i Don Vito.

Pierwszy etap trochę ciężki z powodu dużej ilości ludzi chodzących po lesie ,ale udało się ;)

Maskowanie startowe genialne, dobrze że symetryczne, finał też świetny, był problem z podwójnym otwieraniem, ale po minucie otworzyłem. TFTC

W sumie Diana napisała wszystkoJakoś nie mogliśmy dojrzeć tego co trzeba mimo że już mieliśmy to w rękach Super pierwszy etap Drugi bardzo ładny

Do pierwszego etapu podchodziliśmy już po raz drugi - w końcu udało nam się wytypować odpowiednie miejsce, ale nic tam nie znaleźliśmy.... Telefon do Właściciela upewnił nas, że trzeba szukać po prostu głębiejfinał bardzo ładny :)

Cacuszko,uwieczniłam na zdjęciu, dzięki :)

Wywołujące uśmiech, dziękuję

Sceneria o tej porze roku może nie tak cudowna jak wiosną ale skrzyneczka nadal bajeczna:) Tftc

Bożesztymój, 2 lata temu ja sie brał za te kesze o tej samej porze roku i sie nie udało. Czasu mało, wcześnie ciemno i w ogóle tragedia. W końcu ja sie zabrał. 1 etap ja znał, drugi poszedł szybko ;)

Uprzejmie donoszę, iż korzeń zostawiłam w spokoju :)

Drobna podpowiedź autora naprowadziła mnie na kręcenie.

Etap 1: to musi być tam. Musi. Ale nie ma. Może tam? Nie no musi być TU! 

Final: prześliczny!!!! 

Zielona Gwiazdka obowiazkowa!! Dziękuję!!

Sceneria jak z bajkidziękuję :) 

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

wrócił na miejsce , powodzenia

zabrałem na serwis , mocno oberwał

Pozbieralismy skrzynkę i nawet się nie wpisalismy, bo mokro. Ciekawi jesteśmy jaki mechanizm tam miał działać.

Faktycznie obiekt wydaje się niekompletny, a logbook można było wykręcać jak gąbkę - nie dało się wpisać. Potrzebny serwis! Mimo to skrzynka niezwykle urocza : )

Znaleziony.
Niestety logbook jak i sama skrytka zniszczone

Wesołe i przyjemne. Normalnie dałbym gwiazdę, ale sam jesteś sobie winny. Zawsze jak do Ciebie jadę to mam potem ich deficyt. Nie można po prostu klipsiaka do dziupli wrzucić?

Poczułem się jak w jakiejś bajce na dobranoc. Pozdrawiam.

O jejku jakie to słoooodkie !misiopysiasty keszdziękuję ;)

Znalezione :-)
Dziękujemy.

Karwdo na projekcie Norbinorka... Półtorej godziny i po temacie! 

Niestety nie znaleziono. Mrozik nie zachęcał do dłuższego szukania. Musim wrócić gdy będzie cieplej.

Poszło nawet sprawnie, choć pierwszy etap trochę nas przytrzymałDzięki za kesza!

Po dłłuuugiej przerwie, znów wreszcie wyprawa na kesze. No i jest pierwszy. Hurra :)

Wspólnie z coośkiem.
Bardzo dopracowana skrzynka, od nas oczywiście gwiazdka☺

Wspólnie z KT & SL. Jest to nasz pierwszy kesz w tym projekcie i od razu zostawiam tu gwiazdkęPatrząc po etapach zapowiada się bardzo przyjemna geościeżka. Dzięki!

Kolejny wypad na SY, dozujemy sobie przyjemność zdobywania ścieżki, żeby dłużej się nią cieszyć. I kolejna dopieszczona perełkadzięki :)

Ten klimat leśnych skrzynek bardzo mi odpowiada no i przygotowanie z dużym nakładem pracy - podobało się - dzięki.

Pierwszy etap należy potraktować w lewo a nie do siebie i wszystko da radę bez sprzętu. Dzięki.

Spaceru ciąg dalszy. 7/7.

Kolejne arcydzieło :)

Dzięki :)

Jak dobrze keszować z człowiekiem, który ma już tego kesza zrobionego. Równie dobre są jego podpowiedzi mówione z 20stu metrów, zwłaszcza gdy ten mówi ''blisko'', a ja słyszę ''nisko'' ;-). 

Wszystko jest na swoim miejscu, pierwszy etap rusza się, ale nie udało mi się go wciągnąć z ukrycia. Dla kolejnych znalazców polecam kombinerki lub zwyczajnie jakiś śrubokręt, bo nikłe są szanse na wyciągnięcie palcami. 

Tą skrzynką zaczynamy perełkę naszej wyprawy z Kojoty: Projekt SY
Piękny finał keszyka. Dzięki !!!

Rozpoczynamy projekt SY. Etap sympatyczny - trochę ciężko było, ale z pomocą narzędzia poszło. Finał pięknie wykonany. Dziękuję.

Pierwszy etap trochę nam zajął. Dzięki za kesza!

⌚10:50 Jak zawsze zaległy log:

Początek przygody pod tytułem SY z LUMEN.
Myrtka to ja kojarzę z Opola
Fajne zadanie choć wilgoć i drewno nie bardzo się lubią, a my z rowerami i w deszczu...
Gwiazdka jednak należy się psu miska

Dzięki za kesza i pozdrawiam❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Początek przygody z SY w towarzystwie xluda. Pierwszy etap zajął chwilkę, pogoda nie ta i co nieco za bardzo się rozprężyło, ale daliśmy radę wyciągnąć skubańcaDrugi etap pięknym arcydziełem się okazał być, nacieszyliśmy oczy, nacykaliśmy fotek i ruszyliśmy po kolejne niespodzianki. Dziękuję za skrzyneczkę i pozdrawiam!

oj podobało się:)

Pierwszy etap znaleziony dzięki przeczytaniu jednego z logów. Przez wilgoć ciężko wyjąć. Finał zacny.

Dzięki ! 

Projekt DW zdobywa SY ;)

Pierwszy etap niby namierzony, ale na pierwsze macanie wydawało się, że jednak to nie to. Kolejne, mocniejsze macanie wydostało skubańca. A finał - znowu znakomity ;) 

Świetny sposób ukrycia. Pomimo, że już kiedyś widziałem coś podobnego to i tak nie sprawiło to, że kesza szukało się szybciej. Mało tego obiekt był badany i pozostawiony bo nie wydawał się podejrzany. Po chwili jednak został obrany właściwy kierunek poszukiwań i można było ruszyć na etap finałowy. Dzięki.

Atak na SY z wesker i gua. Zamotka na 1 etapie, mugolstwo nie pomagało. Pierwsze koty za płoty i nic, jednak przemyślenia i doświadczenie wzięło górę. Finał piękny i jakoś mnie to nie dziwi. Dziękuję

Pierwszy etap namierzony dosyć sprawnie. Drugi etap również poddał się bez walki. Dzięki za kesza! 

Piękne nawiązanie do profesji Thomasa Myrtka.Dzięki

Na starcie dwa dotykałam kesza ale widocznie za mało siły używałam a to wszystko w trosce o skrzyneczki aby nic nie zniszczyć. Finał jak dla mnie mega gwiazdkowy i wszystko w temacie. Wielkie dzięki

MEGA GWIAZDKA!

Jednak ta druga, buuu. Już dawno mogłyśmy mieć tego kesza... Dziś wszystko poszło szybciutko. A w drodze powrotnej spotkałyśmy malutkiego dzika  Dzięki!

Dzięki za kesza.

Kordy na 1 etapie chyba trochę nieprecyzyjne, przez co wydłużyło nam się szukanie wskazówki. Pejot wyłuskał w końcu to co trzeba i ruszyliśmy z miejsca. Finał uroczy, dzięki .

Wspólnie z Jemiołką i Vejo. TFTC:)

Pierwszy etap nieoczywisty, kordy sobie, my sobie. W końcu Pejot znalazł to, co już macałam wcześniej, a i vejo się tu kręcił. No nie było łatwo. Finał już znaleziony bez problemów - po prostu pięeękny 

na pierwszym etapie trochę latały współrzędne lecz szybko kordy wpadły w ręce potem to już tylko formalność ;)

Skrzynka znaleziona z dużą pomocą spotkanych keszerów, których serdecznie pozdrawiamy!

 

Na starcie miłe spotkanie z ekipa astilla. Świetnie ukryty pierwszy etap i ładnie wykonany finał multaka na zakończenie naszej przygody z projektem SY. Dziękujemy.

Na starcie miłe spotkanie z ekipą astilla i trochę razem potruchtaliśmy. Start Grzegorz wynalazł jak już opis miałem czytać. Na finale kolejny pojemnik przecudnej urody i ręcznej roboty. To już niestety nasz ostatni keszyk z tej serii, długo się będziemy zbierać po tych przeżyciach. Dziękujemy i pozdrawiamy!

Na starcie, pomacałem to co trzeba i poszedłem szukać dalej, na szczęście Holka pomacała to dokładniej i potem, poszło już szybko, TFTC

Na starcie troszkę się poplątaliśmy, ale nie za bardzoA finał to po prostu bajeczka :D

Dziękuję

W drodze czytając logi spodziewałem się dużych poblemów na 1 etapie a tu niespodzianka padł od strzała. 2 etap też piękny. Dzięki za kolejną skrzyneczkę na projekcie

Pierwszy etap poddał się natychmiast. No dobra - za drugim macnięciem, bo za pierwszym wyrywałem to drugie :).

Finał śliczny i dopracowany. Bardzo mi się podobał. Jak zwykle zadziwiła mnie dbałość o szczegóły. Super skrzyneczka!

start chwilę zajął, ale dzięki temu jakiś przechodzeń zaczął nam opowiadać o tutejszym słynnym drzewie po którym zostały tylko zdjęcia.

Dzięki za kesza ! 

Zaczynamy tutaj drugą część projektu, cały tydzień czekaliśmy, żeby tu przyjechaćJuż przebieraliśmy nogami :D 

No i oczywiście nie zawiedliśmy się!!Super dzień z rewelacyjnymi keszami! :D

Dzięki śliczne! :) 

Znaleziona po dłuższych poszukiwaniach . Pewnie dlatego że większość czasu zajęła mi rozmowa z panem biegaczem ,który właśnie w tym miejscu postanowił się porozciągać a i ja już troszkę zapomniałem ,że w taki sposób też można coś schować .

Finał cudeńko ,choć to był dopiero przedsmak tego co później można było znaleźć na ścieżce .

O matko przy niedokładnej mapie odnalezienie 1 etapu to spory problem, za pierwszym razem się nie udało, ale za drugim juz bez problemu! Super skrzynka! Dzięki!

miejsce startu znam od dziecka i od wchodzenia na ten tajemniczy kamień, który teraz zniknął, było to miejsce odpoczynku rowerowego i decyzji gdzie dalej. teraz świetnie skryty podpowiedź kierowała nas w jednym tylko kierunku. do czasu ścieżki spoko a potem jak zwykle haszczory ale na szczęście doprowadziły nas do keszyka.

Znaleziona podczas popołudniowego keszowania z crazyolami. Bardzo fajny multak. Po drodze na finał spłoszylismy dziki i już w świetle latarek wpis do logbooka. Wstyd przyznać ale pierwszy raz byłem w tej okoicy.

Przy tym keszu wyszedł nasz brak doświadczenia. Kręciliśmy się przy pierwszym etapie przez dobre 20 min, aż w końcu padliśmy. Na szczęście norbinorek wyciągnął do nas pomocną dłońPatent w sumie znany, ale jakoś tak nam nie poszło (joutsen mówi, że nawet TO macała)Nie wiem, czy powinniśmy trafić na II etap, bo kręcąc się na koordach znaleźliśmy finał, który wyglądał rewelacyjnieTFTC

Nie wiem ilu etapowy był ten multak, ale jeśli był 3 etapowy, to my z Ronin_Vincentem całkowicie  pominęliśmy drugi.  Od wymęczonego pierwszego etapu dość sprawnie natknęliśmy się na finał. Było to "natknięcie się" cudowne, bo po zmroku bez latarki tylko cud mógł nam już pomóc. Fajna skrzyneczka:)

Keszyk normalnie na gwiazdkę ale w porównaniu do wszystkich pozostałych jednak coś brakowałojakiegoś mechanizmu czy coś :D 

Multak bez giepsa w lesie ? Da się ! Jak to Aga stwierdziła metodą indiańską . Drugi ze ścieżki i drugi rozwalający system, aż strach się bać co będzie dalej. Na szczęście byłem wcześniej sknerą i mam zapas zielonych . Piękne toto! Zawsze powtarzałem, że Norbi to gadżeciarz! Dzięki.

Chodziłem koło pierwszego etapu i jakoś zapomniałem o tym patencie ;/ Idąc po drugi etap trochę się naknełem ale Finał to wynagrodził. Kawał dobrej roboty ! dzięki.

Cóż..przy pozostałych keszach z serii ten wypada średnio. Finał dopracowany technicznie, ale trzymam gwiazdkę na dalsze z tej geościeżki :)

---

Niedzielny wypad na ścieżkę "Projekt SY" oraz po skarpety do biedronki w mocnej opolskiej ekipie i na przekór kleszczom...

Od poprzedniej skrzynki wyszedl nam kilometr spaceru. Glodni kolejnego kesza zaczelismy delikatnie bobrowac w okolicy kordow, ktore co chwile rozrzucaly nas w promieniu +/- 15m. Ja szukalem na "moich" kordach, ktore wstepnie odciagnely mnie skutecznie od pierwszego etapu. Pozostala czesc ekipy szukala dobrze, ale nieskutecznie ;] Po chwili olalem kordy i poszedlem jak po swojeW drodze na drugi etap zlorzeczylismy Norbinorkowi po raz pierwszy. Fajnie wykonany final, zabraklo mi tego czegos do rekomendacji. No i marudzilem ze takie kesze sa w swojej fajnosci, niefajne. Bo jak tfu tfu, zniknie, to bedziemy czekac na reaktywacje dluzej jak pare dni ;P Ale kawal fajnej pracy, szacunek.

Z Nejczer, Belkaa i Krcr w poszukiwaniu skarpet dla Karolowych sandalow. Kryptonim akcji "Mairo" , Mairo Bros.

Pierwszy w dniu dzisiejszym i już na wstępie miłe spotkanie z Rubinami :)

Dzięki!

Milusie. Dzięki za kesza.

Rowerowe keszowanie w rodzinnym teamie oraz w towarzystwie Kolorteczy. Dzięki za kesz.

Pierwszy etap padł od strzała. Finał w sumie też - tylko ten skrył się w mniej sprzyjających warunkach środowiskowych (zaczynamy przygodę z krzakami). Nie wiem o co chodzi tym co to się ponoć na pierwszym etapie zgubili:) Razem z Gagusiem! Dzięki!

Tu odczuliśmy pierwszy raz bagna. Pierwszy etap przegapiłem, ale na szczęście nie byłem sam :). Fajne wykonanie. Wspólnie z Paulinką. Dzięki.

Kolejny świetny kes,! Dzięki 

Jakieś takie skojarzenia z domkiem Muminków miałem. Ładne to to :)
Dzięki.

Przychodzimy na miejsce, a tu jakaś niewiasta kontempluje drzewo;) Jak się okazało to Aynsley szuka kesza;) Pierwszy etap to nie lada franca, a reszta to już poezja;)

PO odpuszczeniu poprzedniej skrzyneczki ( dla nas było za widnodotarliśmy tutaj. Najpierw spotkaliśmy Aynsley a potem wspólnie po dłuższej chwili udało nam się zlokalizować pierwszy etap. Z finałem poszło już gładko. Bardzo ładnie wykonana skrzynka i pewnie byłaby gwiazdka ale że później były TAAAAKIE konstrukcje to tutaj pozwolę sobie jednak na "jedynie" znakomitą z powodu niedoboru gwiazdek. Skrzynka zdobyta z Żonką podczas rowerowej wyprawy ( nikomu nie polecam jechać tam rowerem bo to katorga ) na inaugurację Geościeżki:) dzięki za kesza.