niestety chyba sprzątnięty po remoncie wind, dnf

Niestety, nieznaleziona. Być może z powodu całkowitego odgrodzenia peronowego zadaszenia schodów w związku z remontem peronu z tych trzech stron. Dostęp tylko do samych schodów. Wind oczywiście brak. Pozdrawiam i jednak dziękuję!

Akyszkesz!

Wszystko byłoby pięknie gdyby nie ten ruch na dworcu, te pociągi, pasażerowie i ani jednej lokomotywy, prócz tej namalowanej ładnie w przejściu podziemnym, dziękujemy.

Znaleziona w ramach krótkiego upalnego spaceru z Nuką - część I. Za drugim razem, po podpowiedzi, już szybko poszło, chociaż i poprzednio mniej więcej dobrze patrzyłem (warto może napisać jednoznacznie że przy windzie). Murale w podziemiu faktycznie super, zdecydowanie jedna z najładniej udekorowanych stacji kolejowych :)

Stoi na stacji lokomotywa .....

Niedzielne keszowanie po ulicach Legionowa szlakiem keszy. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam

Ja uwielbiam takie skrzynki szybką j przyjemna. Miła odmiana po.chodzeniu po  lasach. i skrzynkasz kaszubskich

Na początek dzisiejszego małego keszowania. Mikrusek namierzony po chwili, dobrze, że w dość ustronnym miejscu. Sam dworzec bardzo mi się spodobał, pamiętam jeszcze wspomniane w opisie kontenerki...

Szybko podjęty keszyk tuż przed przyjazdem pociągu do Warszawy. Z PaaaP oczywiściedzięki! 

Przesiadka w Legionowie, patrzę czy jest coś w okolicy, a tu niespodzianka - kesz na peronie... szybka akcja i skrzynka zdobyta... fajnie wymalowany tunel... wspólnie z Wredną Bestyją oraz Kosmosem... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Sobotnia wycieczka na kesze do Legionowa z KasiaJawo TFTC. tego udało się znależć w miejscu spoilerowym

Bardzo mi się spodobał pomysł udekorowania przejścia podziemnego wierszem i ilustracjami do niego w formie grafitti.A jak się już znajdzie odpowiedni peron (hahaha...o ile człowiek nie myśli o niebieskich migdałach) to przy odrobinie systematyczności kesz raz dwa wpada w ręce. Dzięki.

To jeden z wierszy z dzieciństwa większości dzisiejszych 40-50 latków który przepięknie zobrazowany w tutejszym przejściu podziemnym.

Jak już udało się ustalić który peron jest "najbliżej miasta" to kesz w miarę szybko się odnalazł.

A potem była zapierająca dech w piersiach przejażdżka windą....... ;)

Dzięki!

PS. Oczywiście przeczytałem też cały opis kesza. Fragment:

"W 1938 roku PKP przystąpiły do budowy kolejnego odcinka obwodnicy warszawskiej: Legionowo-Skrzeszew-Wójtostwo-Nasielsk. Po wybudowaniu stalowego mostu na Narwi, 25 lutego 1939 r. nowe połączenie zostało uroczyście uruchomione. Dziś pozostały z niego m.in. zabudowania nieczynnej już stacji w Skrzeszewie, które zajmował później posterunek Policji, od kilku lat go już tam nie ma."

znakomicie uzupełnił moją wizytę przy GC keszu (GC8C5JF) dotyczącym nieistniejącej stacji w Skrzeszewie.

Znaleziona podczas "przymusowego" spaceru po Legionowie.

Wyjątkowo szybko złapana.

12:45 Trochę się naszukaliśmy. Dziękujemy.

Byłem w okolicy, więc skorzystałem z okazji i podjąłem keszyka. Uwielbiałem Lokomotywę będąc dzieckiem i do dziś nic się w tej kwestii nie zmieniło. Dzięki.

Świetny pomysł na ożywienie miejskiej przestrzeni podziemnej, która najczęściej jest obskurna i brzydka. Miła odmiana :-)

Tftc, za duzo ludzi by wpisywcw się do logbooka

No to pojemniki mamy teraz dwa. Pierwszy znalazłem z czystym dziennikiem, do którego się wbiłem, bo pudełko było typowe jak na tego autora, a przy odkładaniu tej wersji skrzynki znalazłem inny pojemnik z oryginalnym logbookiem... Wbiłem się tu i tu. Nie autor sam zadecyduje co ma zostać. Obydwie skrzynki odłożyłem obok siebie by nie było wątpliwości. Thx for cache.

PS Oczywiście na macaniu nakryła mnie jakaś niewiasta co skończyło się wciśnięciem takiej ściemy, że sambym tak jak ona pomyślał: "no debil po prostu" i z prawie krzykiem uciekł :D

Afbeeldingen in deze log:

Dzienniki

Będąc na stacji z czystej ciekawości zerknąłem na miejsce ukrycia. Na miejscu są teraz dwa pojemniki - ten oryginalny, do którego sam się wpisywałem oraz nowy zlokalizowany ~30 cm od oryginału.

Reaktywacja.Niestety też nie trafiłem jak poprzednik dlatego zostawiłem reaktywację zgodną z opisem.Dzięki

Pociągowo-rowerowa wycieczka z okazji Dnia Bez Samochodu (na Tłuszcz, Ostrołękę, Wyszków, Legionowo).

Szynobusem podjechaliśmy z Tłuszcza na Legionowo Piaski i potem tutaj rowerem... znów nie udało się porobić zdjęć muralu bitewnego, bo byliśmy już po nocy, ale przynajmniej jadąc wzdłuż niego rowerem mogliśmy go sobie pooglądać z bliska, bo do tej pory tylko z pociągu. Przejście podziemne jest oświetlone, więc tutaj dało się porobić zdjęcia.

Skrzynki niestety nie znaleźliśmy, chyba po chwilowym jej odczynieniu w Wyszkowie, znów zaczęła działać ostrołęcka klątwa keszowa. Do jej przełamania w Wyszkowie posłużyło kręcenie kołem haubicy, tutaj co prawda w przejściu była armata, ale nijak jej kołem nie dało się kręcić... no cóż, miejskie mikromagnetyki, najpierw pod wytypowanym miejscem skrzynkowym sterczał jakiś koleś, potem gdy już sobie pojechał pociągiem, nadal trzeba było uważać na ludzi kręcących się po peronie i dyskretnie macać, ale namacać się udało.

Kordy pokazują tory pomiędzy peronami, ale hint i spojler nie pozostawiają wątpliwości -jest tylko jedno takie miejsce, na jednym peronie,.

Bardzo dziękuję z przybliżenie historii dworca oraz pokazanie ciekawego muralu, jak też i skrzynkę.

Fajny klimacik, dzięki

Pierwszy kesz w 2018 roku. Znaleziony bez problemu, dziękuję :]

Capnięty ;)

Specjalnie dla tej skrzytki wysiadłem z pociągu i czekałem na następny... podejmując ją przy oczekujących na kolejny pociąg :)

Świetne były te malunki na ścianach przejścia, budziły uśmiech.Z przyjemnością przeczytałem też opis, zawiera dużo ciekawostek.Dziękuję za kesz. :)

Znaleziona.Podjęta w drodze powrotnej, w sprzyjających okolicznościach ciemności nocnych.Oczywiście jest to połowicznie prawda, bo dworzec jest oświetlony jak choinka na święta.Kesz wyszedł z ukrycia dopiero wówczas, jak magia zadziałała! Co za dzień...Malowidła oczywiście są super! Szliśmy i się śmialiśmy.Dziękuję za kesza. :)

Po drodze mi było, więc podjechałem i się wpisałem. Dzięki.