Dzięki za kesza! Znaleziony ze „świeżakami”  ;)

Stary kesz I reaktywacja

Tutaj najpierw znalazłem oryginalny pojemnik ze starym logbookiem.  Po wpisie , podczas powrotu znalazłem reaktywacje Viktora.  Spakowałem w jeden pojemnik i odłożyłem zgodnie z kordami.  Przy narożnym dębie. Dzięki za kesza I pokazanie ciekawego miejsca

Udało się dzięki komentarzowi JAsiek - dziękiKasia i Adaś z trzyczepką przez świat.

Udało się odkopaćW środku trochę wilgotno, akurat nie mieliśmy czym obsuszyć.

dzieki za kesza

Dzięki za kesza 

Ah te starocie Foresta, dobrze było wsiąść na gravele i zrobić pętlę rowerami po tych keszach
Pamiętajcie, żeby mieć ze sobą jakieś strunówki i logbooki, bo tym skrzynkom przyda się serwis. My oczywiście zapomnieliśmy potrzebnych rzeczy.
Dziękujemy i pozdrawiamy!

Prawie rok temu: pół godziny szukania, telefony i nic. Dziś - spacer na kordy i Jeanpaul odkrywa tajemnicę. O co tu chodzi? Chyba o cierpliwość keszera. Dzięki, fajny cmentarzyk, ale na razie wystarczy tych odwiedzin

Drugie podejście po ostatnich znalezieniach. Tym razem bez problemów. Dzięki za kesza!

Skrzynka znaleziona ale cała zamoczona nie dało się wpisać

Skrzynka dość łatwa do znalezienia choć cały cmentarz bardzo się zmienił od ostatniego komentarza.

Obecnie powstaje nowa asfaltowa droga przy samym lasku, więc dostęp zrobi się bardzo dobry.

Sama skrzynka zawilgocona, ledwo dokonałem wpisu mazakiem.

Potrzebny pilnie serwis!

Wewnątrz skrzynki dodatkowo gadżety na wymianę :-)

 

Albo zaginął, albo szukaliśmy pod niewłaściwymi dębami. DNF.

Straciliśmy tu sporo czasu, obszukaliśmy wszystkie potencjalne miejscówki, skonsultowaliśmy z JAśkiem, który dość dokładnie opisał, gdzie szukać. Nie znaleźliśmy. Przez prawie dwa i pół roku od ostatniego znalezienia wiele się mogło zdarzyć. Szkoda

Kolejna skrzynka na dzisiejszej trasie, do której już raz się przymierzałem z marnym skutkiem. Co prawda znalezienie reaktywacji szło równie topornie, jak poprzednie poszukiwania, ale w końcu się udało. Zapomniałem tylko pisadła z samochodu, stąd fotka logbuka. ;)

Sam cmentarz pamiętam głównie z powodu fotografii na jednym z nagrobków. Ciekawe dlaczego Martha żyła tak krótko...

Dzięki!

Razem z JAśkiem i Gobą

Dzięki za skrzynkę i towarzystwo

Ciężko się było tu połapać w plątaninie spoilerów, wskazówek i wpisów Wiktora. W końcu skończyło się telefonem do Wiktora właśnie. Żeby innym było łatwiej:

Kesz znajduje się we wschodniej części cmentarza, nieopodal dużego nagrobka ze zdjęcia "cmentarz 2". Są tam obok siebie dwa dęby, pod jednym z nich, przy korzeniach jest keszyk przysypany niewielką ilością liści. Nic nie trzeba kopać.

N 51 52.315
E 19 08.015

Współrzędne teoretycznie +-4m

Dzięki Wiktor za reaktywację.

 

Co do cmentarza, to bardzo urokliwy. Bardzo fajnie byłoby go zobaczyć w lepszym stanie.

 

Dzięki za skrzynkę, JAś i dwie Małgosie ;)

 

 

Skrzynki nie zastaliśmy więc uczyniłem reaktywację. Za skrzynkę nie podziękuję, bo jej nie było, więc podziękuję za pokazanie miejsca i chwilę oddechu od pedałowania w tym skwarze. Razem z Michał+.

Wskrzesiłem skrzynkę, jednak wstyd mi za formę w jakiej ją wskrzesiłem. Sięgam do sakwy rowerowej, a tam żadnego porządnego pojemnika. Znalazłem mikrusa, zapakowałem w strunówkę i schowałem chyba tam gdzie trzeba było. Niech kolejni znalazcy mają +1.

Obszukaliśmy wszystkie drzewa, kesza nie znaleźliśmy.

Połóweczka z Poszukiwaczem, czyli tyle znalezień ile nieznalezień.

Daję DNFa, bo obciukaliśmy wszystkie drzewa wkoło, ale niczego nie znaleźliśmy. Nie reaktywowałem, bo może jednak gdzieś tam siedzi...

Cieszę się jednak, że trafiłem na ten cmentarz, bo to jedna z bardziej klimatycznych nekropolii, jakie mogłem odwiedzić. Duże wrażenie robi fotografia dziewczyny na jednym z grobów - od razu pojawiają się w głowie pytanie: kto, dlaczego, etc... 

Kesza na moje oko nima, ale dzięki za pokazanie miejsca!

Tu mi się podobałoTaki niby lasek, nikt by normalny tam nie wlazł, a tu proszędzięki za kesza ;)

Kiedyś jeszcze liczyłem, ile takich starych cmentarzy udało nam się odwiedzić dzięki OC.
Już dawno pogubiłem się w rachunkach Niektóre są zadbane, inne tak jak ten już faktycznie zapomniane. Ale każdy ma swój klimat.
Dobrze, że są skrzynki w takich miejscach - przypominają o historii.

Dziś, Lilalu mnie opitoliła "Olo!!!! Stoisz na grobie!!!! " - no fakt, nie zauważyłem

Dzięki.

P.S. Skrzynka leżała sobie luzem (pewnie okoliczne zwierzaki), podkopałem dołek i przykryłem całość ściółką.

Podjęta w przedwiosenną sobotę w ramach otwarcia sezonu. Dzięki!

Znaleziona miejsce ciekawe Ale co do skrzyneczki to logobook cały mokry wpis dokonany na dodatkowym kartoniku - biletu do muzeum

Mooookro, przydałaby się wymiana pudełka.

Dużo kilometrów na rowerze, czyli wybrać się z Robasiem na kesze 

Chyba wszystko poza medalionem z opisu udało nam się zobaczyć. Pierwszy z trzech zapomnianych cmentarzy na naszej trasie. Dzięki!

Kesz znaleziony na rowerowym wypadzie z Kao. Znalezienie nie sprawiło kłopotu. Warto jednak wspomnieć, że w skrzynce zrobiło się mało bajorko. Przydałby się serwis

Okolica zrośnięta przez drzewa i inne krzaki. Niewiele już zostało nagrobków w ogóle widocznych. Bez spoilera jest ciężko.

Bobrowanie w deszczowy chłodny poranek. Bez spojlera byłby problem. Warto spojrzeć na zdjęcie z pomnika.

Lokalizacja się zgadzaOd pojazdu zrobiłem 4 kroki i już miałem skrzynkę w dłoni :)

Z powodu błędnego opisu, skrzynka bardzo trudna do znalezienia. Na szczęście udało się, potrzebny jest nowy logbook, ponieważ obecny jest zniszczony, brak miejsca na nowe wpisy. Do kesza dorzuciłem wkład od długopisu. 

Niestety nie miałem żadnego serwisu ze sobą, logbooki w strasznym stanie. Proszę następnego znalazce o zabranie ze sobą nowego logbooka i ołówka. 

I kolejny okołołódzki cmentarz do kolekcji. Trochę zapuszczony, ale za to praktycznie niezaśmiecony - raptem jedną puszkę po piwsku znalazłem. Pozostałości uniesień miłosnych tym razem również brak - ginie w narodzie fantazja ułańska, oj ginie.
I dobrze!

Szybko i sprawnieKesz to istny gnój wszystko mokre !!! Wyrzuciłem wszystkie śmieci, logbook też mokry, chustka włożona przez poprzedników nie rozwiązała sprawy. Nie miałem nowego przy sobie, a szkoda bo serwis konieczny !!! Dzięki za pokazanie miejsca.

kolejna zaplanowana wyprawa z morrisonem i wykorzystanie chwilowej nieobecności żony w mieście :)<br /> pierwszy z kilku odwiedzonych dziś cmentarzy. w sam raz na listopad, w końcu tydzień temu było święto w sam raz na taką okazję.<br /> sama skrzynka znaleziona niezbyt szybko, trochę się zakręciliśmy. dopiero spoiler wyświetlony w dobrej jakości skierował nas na cel. dobrze, że vulpecula odkrył skarb, bo kto wie jak by się potoczyły jego losy.

Miało pójść szybko i sprawnie. Miał być praktycznie drive-in pod kesz a wyszło jak wyszło i straciliśmy tu chyba z pół godziny... Ale szczerze to jak dla mnie spowodowane to jest błędnym opisem. Mianowicie kesz nie jest w zachodnim krańcu cmentarza tylko wschodnim. Więc suma sumarum współrzędne są OK i nimi radę się kierować. Ewentualnie zdjęciami ze spojlerów bo są dokładne i dokładnie pokazują miejsce ukrycia.

Kesz to totalny oldskool. Lubię to:). Tykopać taki antyk to świetna sprawa. Tym bardziej, że poprzednik ładnie go przymaskował i chyba zakopła ze 30 cm pod ziemią:).

Dzięki. Kolejny cmentarz. Odhaczony:)!

Skrzyneczka znaleziona po kilkunasto minutowych poszukiwaniach.Logbook trochę mokry wsadziłem go w nową chusteczkę.Dzięki

Zacne miejsce, choć latem tego roku zarośnięte przełokrutnie. Ponieważ raczej nie czytam wpisów przed wyjazdem - bo nigdy nie wiem gdzie mnie droga poniesie to o tym, że kesza „nie ma" dowiedziałem się sie na miejscu - zonk prawie szykuję materiały na reaktywację no, ale warto sprawdzić. Sygnał naprowadza mnie między dwa dęby, ale ten drugi mi nie pasuje do opisów .... Proforma spoglądam no nic idę do drugiego i widzę wystający z ziemi kawałek czarnego worka może z centymetr! O no resztki worka super : | trącam łopatkę i po chwili spod ziemi wydobywa się KESZ - CAŁY I prawie ZDROWY. Prawie, bo log mokry jak gąbka, suszę chusteczkami i wysyłam na słońce, ale wkoło kręcą się żniwiarze, więc trwa to zbyt krótko a szkoda kesza spalić. Nowa strunówka + okładka z chusteczki na chwilę wystarczą. Warto by jeszcze dosuszyć logbook. Kreta porywam, długo siedział. Jaka radość wpisać się 644 dni po ostatnim znalezieniu!

PS oczywiście dzięki za kesza! ;)

i ja skrzynki nie odnalazłem ;(

dziwne miałem te skrzynke znalezioną na samym początku zabawy a na mapie widnieje mi jako nieznaleziona ;(

Potwierdzam skrzynki nie ma.

nietety nie znalezlismy skrzyneczki... pod drzewem znajdowal sie tylko szpic i dolek. najwidoczniej kogos razilo i wyrzucil pojemnik :/

 

miejsce fajne, takze zalozyciel moglby reanimowac skrzyneczke.

 

pozdro

albo skrzynki nie ma albo daliśmy ciała przy szukaniu... jednakże wszystko wskazuje na to że pierwsza myśl zawarta w moim poscie jest bardziej prawdopodobna. Tym bardziej że przy drzewie znaleźliśmy dziure i obok kłujkę.

skrzyneczka zaliczona, zostawiamy GK, zabraliśmy breloczek.  

Następny ciekawy cmentarz,tylko nam ten narożnik się nie zgadzał,to NE chyba powinno być

tnx za kesza

bolerob z żoną

Z cmantarza niewiele zostało, ale dęby prezentują się okazale.

TFTC

Była to nasza pierwsza znaleziona skrzynka. Wyjęliśmy geokreta (spinacz wędrownik). Szukaliśmy długo bo wszystkie drzewa były do siebie podobne :)

Znaleziona podczas dzisiejszej wyprawy zostawiliśmy GK spinacz wędrownik out nic.

PS moim zdaniem to jest północno-wschodnia strona cmentarza.

98km Jęzorków - Parzęczew - Dalików - Puczniew -Kazimierz - Kansas - Łódź
Niestety wieczna zmarźlina nie puściła cache, wyrąbywać nie było sensu. Skoda że schowany na terenie cmentarza, mozna było schować poza.
THX ZA CACHE !!!

Znaleziona. Miłe spotkanie z najstarszym mieszkańcem wsi który wie wszystko o tym cmentarzu.

Out-odblask In-bursztynowy motyl

Cmentarz gody dłuższej uwagi. In-odblask, Out: latareczka. Rowerowo. Najwyższa ocena.

Znaleziona- ale mieszkańcy pobliskich domów patrzyli na nas z ogromnym zdziwieniem.

Bez problemu. Lokalni gospodarze pozwolili mi przejść po ich poluIN: breloczek led.

Dotarliśmy z Gawronem do samego cmentarzyka, ale fakt naszego pojawienia się, spowodował zainteresowanie miejscowych i odpuściliśmy :(

Ostatnia ze skrzynek odkrytych w dniu dzisiejszym. Nam nikt nie przeszkadzal - pelny komfort przy logowaniu znalezienia. Dziekujemy :)
BasY

Znowu to samo.

Kolejny 4 cmentarz. 10:00, jakiś burak z przeciwka miał problem, że buszujemy po cmentarzu.

02.03.2009 07:42:27

Bardzo przyjemna okolica

Dziękujemy Starszemu Panu za odrobinkę histori związanej z tym miejscem.

Pozdrawiamy Team Artek89 

Latinmorki

Skrzynka Znaleziona wraz z zespołem Latiinmorko. Podczas dokonywania oględzin terenu pojawił się starszy człowiek... jak ktos go spotka pewnie może usłyszec od niego niejedną fascynujacą historie.

Zaliczona razem z Artkiem89