Skrzynka niby po drodze od kilku lat, ale jakoś nie mogłem się zebrać. Chyba dlatego, że ten opis był nie-wprost i zupełnie nie wiedziałem czego się spodziewać. Poza tym ta zachętą na końcu opisu "może nie być łatwo" zadziałała na wyobraźnię. No ale tym razem miałem godzinę na zbyciu wraz z bratem i bratową, którzy też lubią od czasu do czasu wstać o 5 rano żeby poszukać dziwnych przedmiotów skitranych w jeszcze dziwniejszych miejscach. To pojechaliśmy szukać. Na miejscu wielkie "O Co Cho???", ale poszliśmy w teren i zaczęliśmy węszyć. Pierwszy trop zły, bo znaleźliśmy się w pobliskim budynku. Drugi trop też byłby zły, ale nawet do niego nie dotarliśmy, bo idąc w drugie typowane miejsce bratowa zauważyła: ej, tutaj coś jest. Sprawdziliśmy miejsce i bingo. I wtedy właśnie zrozumieliśmy opis miejsca ukrycia :D

Dzięki za kesza, było fajnie :)

znaleziona super miejsce 

Znakomita skrzyneczka, dziękuję za zabawę , pozdrawiam. 

Bardzo dziękujemy ❤️ super miejsce 

Dziękujemy za świetną zabawę,Monaliza lubi takie klimaty.

Super:) Wiedziałem, że się nie zawiodęznaleziony razem z Inkakk. Dzięki !!

Świetny keszyk! Duże zaskoczenie. Ciekawe do czego służyło to miejsce. Pojemnik w klimacie. Super!

Podczas wiosennego wyjazdu z Czarodziejem! Dzięki!

Wiosenna wycieczka antylockdownowa z telefonemalarmowym.

Mega.

EDIT: Wracam z gwiazdką.

:) 

Trochę szukania było ale udało się tftc.

Po przeczytaniu komentarzy, mieliśmy obawy, czy uda nam się znaleźć, jednak trafiliśmy od razu i bez żadnego problemu. Oryginalna skrzynka. Baaardzo lubimy takie miejsca. Przy okazji zwiedziliśmy opuszczony budynek, który znajduje się w pobliżu. Daję rekomendację.Dzięki!

Obrazki do tego wpisu:

W środku

Razem z Pawel.Koszalin oczami wyobraźni wchodziliśmy do rur, przechodziliśmy 500m na klęczkach... Aż tak ekstremalnie nie było, ale i tak dzięki ;)

Dzięki.Nie tak od razu ale udało się trafić.

Zaległe wpisy dokonywane przy pomocy logów współtowarzyszy znalezień oraz z pamięci, więc daty i godziny mogły się trochę rozmyć na osi czasu. Dzięki!

P.S. Znów to samo 

Uwielbiam gdzieś włazić i tu miałam kolejną okazję i niewątpliwą przyjemnośćrazem z bambą, i Poli, dzięki :)

No i ostatnia z serii, udało się nawet bez ubrudzenia garnituru ;), fajna sprawa, dzięki.

Skrzynka odnaleziona bez większych problemów. Wystarczy pomyśleć nad odpowiednią, logiczną interpretacją wskazówek. Bezpośrednie położenie skrzynki jest dość zaskakujące i na pewno nietypowe. Warto też zwrócić uwagę na historię całej lokalizacji. Zdecydowanie polecam kesza!

Doprawdy świetny kesz! Przejeżdżam tędy niemal codziennie, a nie miałem bladego pojęcia, że kryją się tu takie miejsca! Żeby wszystkie znajdźki były tak rzetelnie i pomysłowo przygotowane, to zabawa byłaby o wiele ciekawsza! Nie schodzi mi uśmiech z twarzy : )

Mi się bardzo podobało.  dzięki. Ale z takim hasłem to grubo

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzynki. Znaleziona na ostatnim, sylwestrowym keszowym wypadzie z Badzia Gadzia (mój wpis jeszcze pod starym nickiem) ;)

Dzisiaj bez większych przygód, keszowóz dał radę, my równieżPrzez "niedoczas" i  zbliżające się imprezy sylwestrowe nie udało nam się w 100% zrealizować naszych planów, ale jak zawsze było świetnie :)

Jak już znaleźliśmy, to wszystko okazało się, że ma sensKeszyk w klimacie, podobało się, TFTC :)

Znaleziona jako ostatnia dzisiejszego dnia. Ale jak to u LM klimat i jakość na najwyższym poziomie. Czytanie ze zrozumieniem znacznie przyspiesza poszukiwania. Dzieki.

Edit: Obiecana gwiazda.

Rowerowo. Podejście drugie tym razem z dobrej strony.

Lubię takie miejscówki.

TFTC!

Myślałem, że teren byłej jądrówki znam dobrze. Niestety tak nie było. Ten kesz pokazał mi nowe miejsce, z daleka niewidoczne. Kesz jest jak zwykle klimatyczny. Znakomicie. Gratuluję i dziękuję.

Taki szybki wypad 500 km po jednego kesza. Warto? Oczywiście, że warto :)

I tu się kłania prawda, że opisy JLM trzeba bardzo dokładnie czytać i analizować każde słowo.

Ponieważ przez pierwsze 25 minut penetrowałem nie ten teren co potrzeba (na dobre mi wyszło bo wypatrzyłem coś fajnego - patrz zdjęcie), to wykonałem telefon do przyjaciela, który powtórzył w zasadzie pewne słowa z opisu kesza i dalej była to już kwestia 5 minut.

Dzięki.

Obrazki do tego wpisu:

Ukryty skarb

Elektrownię znam z lat dzieciństwa, ojcowie kolegów nas oprowadzali kilkukrotnie, ale dopiero teraz poznaję tak naprawdę tereny elektrowni, bo kto pamięta szczegóły za smarkacza Do tych okolicznych terenów jeszcze przynależy elektrownia szczytowo-pompowa i miejscowości wokół jeziora Żarnowieckiego. Równie ciekawe.

Kolejny dzień eskapady. Ustawiliśmy się na górce z "Kapryśną", bo był problem z rozrusznikiem

Też zadaję sobie pytanie, jak Ona trafia na takie miejsca, a inni tego nie zauważają. Z której strony patrzeć, to nic nie widać.

Podczas zakładania skrzynki z LadyMoon.

Dzięki

ostatni kesz w dniu dzisiejszym :) 

znaleziona z miki.

TTF

I na deser dzisiejszego dnia zostawiliśmy sobie tę keszynę. Czytając wpis poprzednika dowiedzieliśmy się, że musimy czytać opis ze zrozumieniem. Więc czytając i analizując go wiele razy przed przyjazdem na miejsce chyba wykuliśmy go na pamięć  Stojąc na kordach pomysłów było kilka więc każdy poszedł w swoją stronę powtarzając opis kesza jak mantrę. I po chwili  Kropka znalazła To coś, a nam wszystkim chodziło po głowie tylko jedno pytanie Jak ona to znajduje???? 

Super i dzięki.

Znaleziona podczas pochodu pierwszomajowego z dzikuteam i Kropką 

Trochę się naszukaliśmy. Takiego miejsca to się nie spodziewaliśmy. Dzięki!

STF! Na miejscu stawiliśmy się prawie w samo południe. Kiedy pierwszy raz - na szybko i pobieżnie - czytałem wskazówki dojścia do kesza, to od razu wiedziałem, gdzie powienienem szukać. Ale gdy przygotowywałem się do wyjazdu i zacząłem czytać dokładnie i analizować mapę okazało się, że dojście do kesza miały być zupełnie inne. I niestety tej wersji się uczepiłem. Okazało się jednak, że pierwsza, spontaniczna, nieprzemyślana wersja była poprawna. Reszta wskazówek dojścia do kesza kompletnie nas zmyliła.

Miejscówka natomiast wyszukana przez JLM wyśmienicie. Niespodziewana. Brawo. Znowu zaskoczenie.

Znaleziona z niepaukami.

Sporo czasu poświęciłem tej skrzynce - wstałem o godzinę wcześniej, potem pół godziny w porze lunchu i wreszcie ponad godzinę po południu. Koncepcji miałem sporo, najbardziej zmylił mnie znaczek rodem z Berkeley, przez co zaliczyłem nawet krótką ganiankę z ochroną (co - uspokajam - do podjęcia kesza jest absolutnie niekonieczne).

Szlag niech trafi mnogość interpretacji! Szczęśliwie udało się zasięgnąć informacji (zresztą u samego źródła) i trafić gdzie trzeba :)

No i proszę bardzo - chociaż już bywałem na stacji, zarówno przed rozebraniem peronów, jak i po nim, to tego miejsca nie zauważyłem. Za jego ukazanie, no i za niebanalny, tematyczny pojemnik finałowy, przyznaję zasłużoną zieloną nagrodę nr 1542 :)

Dzięki!

P.S. Drodzy przyszli znalazcy - jakby co: Alt0181 :)