Ruiny zwiedzione, co było w planie niezależnie od kesza.
Kesz też dość sprawnie odnaleziony choć dostępu bronią dwumetrowe pokrzywy a tuż przez finałem jeszcze kłujący głóg.
Oczywiście poszukiwania w towarzystwie syna.
Dziękujemy za skrytkę.

Znaleziona bez problemu????️????  choć trzeba było się trochę chować przed panem który grabił liście na terenie kościoła???? dzięki za pokazanie miejsca!

Lata świetności faktycznie już za nim. Łącznie z tym że pomnik przyrody mijany po drodze do kesza dokonał żywota i zagradza teraz drogę. Śpieszmy się zwiedzać zamki póki jeszcze stoją.

Ścieżką do keszA. Powrót placem kościelnym. Dzięki.

Bardzo ciekawy obiekt i tylko trochę szkoda że nie jest zabezpieczony i wyraźnie się sypie. Postoi jeszcze parę lat i pewnie będzie już kupa kamieni... Dzięki za pokazanie obiektu!

Wymieniłem pudełko na mam nadzieję lekko bardziej wodoodporne, wrzuciłem nowy log. Foty pokazują co i jak.

Zamkowo, wycieczkowo, razem z kojoty. Super ruinka. Dzięki!

Logbook wymaga wymiany,dzięki :)

 

Keszyk na miejscu, dziękuję.

 

NASTĘPNI ZDOBYWCY, PROSZĘ WZIAĆ KARTECZKĘ Z WORECZKIEM !!! PILNE

Ależ to było piękne miejsce. Niestety na powrót zarosło i trzeba się trochę wysilić żeby cokolwiek dojrzeć. Historia (obecnych) mieszkańców wsi również warta uwagi, na parkingu vis-a-vis kościoła, tam, gdzie obelisk ustawiono tablicę poruszającą ten temat. TFTC!

Dziękuję za pokazanie tego miejsca. Notes mokry. Wzięty GeoKret.

Dzięki za keszaznaleziony z MatZG91

Podwójny, a może poczwórny? mur, okrągły kształt, spora przestrzeń w środku, fosa, mosty, dobrze zachowany (ale walący się) budynek dla służby (arystokrata miał gest...), tajemne ścieżki, przejścia, kolejne mury, sąsiedztwo kościoła i cmentarza...

Niech Dolny Śląsk natychmiast zabezpieczy to jako trwałą ruinę, usunie krzaczory (drzewa nie), postawi tablice informacyjne i zgłosi do UNESCO nie tylko pałace Kotliny Jeleniogórskiej, ale całego Dolnego Śląska!

Logbook mokry, wyjęcie go z woreczka skutkowałoby jego rozerwaniem. Zostawiłem geokreta. Znaleziono z Cezxo1.

Natura wciąż upomina się o swoje, wszystko zarosło na powrót, szkoda bo jest potencjał na zabezpieczenie tego jako trwałej ruiny.

Miejsce odwiedzone - skrytka znaleziona.
Dziekujemy

665

Kolejny przystanek i spacerek , wpierw kesz a później penetracja pozostałości zamku ( musiał być okazały ) budynek obok z kolumnami też ciekawy , szkoda że obydwa chylą się ku upadkowi , dziękuję

Znalazłem w życiu już kilka skrzynek założonych przez Vilkołaka. Wszystkie jednak w okolicy podwarszawskiego Józefowa. Kto by się spodziewał Vilkołaczej skrzynki w takim miejscu ????.
Ruiny zamku są bardzo klimatyczne, łaziłem tam chyba ze dwie godziny.... Ileż tam historii się kryje.
Bardzo dziękuję za pokazanie tego miejsca.

Świetny zameczek czy pałac. Nie miałem czasu pozwiedzać, ale nawet z zewnątrz robi wrażenie. Dzięki.

Przy podejmowaniu trzeba uważać żeby sobie nie wbić wystajacego kijka w zadek,mi się prawie udało.Dzięki za zaciągnięcie w tak fajne miejsce

Znaleziono

Znaleziona.

Znaleziona dzięki za kesza pozdrawiam serdecznie

Dziękuję za kesza fajne miejsce

Zamek jest niesamowity. Dziękuję za pretekst, żeby w końcu się tu zatrzymać :-)

w trakcie polowania na pozostałe zamki i dwory Gosciszowa. Podrajany zdjęciami oniemiałem widząc ruinki. Malownicze! Pełno ciekawych detali - sporo towarzyszących budynków. No jest co zwiedzać. Warto zobaczyć!!! 3xdzieki za kesza!

Od tego zamku zaczęliśmy kolejny dzień keszo-zwiedzania dziękuję :)

Najpierw zapoznałem się z tablicami na parkingu przed kościołem i przyznam, że prezentują ciekawa historie tutejszej społeczności. Oczywiście do kesza wybrałem ścieżkę przez jakieś krzaczory a w drodze powrotnej wróciłem jak biały człowiek niemal królewskim duktem. Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę

ruiny robią wrażenie, wg nas lokalizacja (w środku wioski) odbiera im nieco tajemniczości, ale ciężko będzie coś w tym temacie zmienićnasze wałęsanie się po nich wzbudziło zainteresowanie okolicznej elity przesiadującej na przystanku, mamy nadzieję, że keszowych manipulacji nie widzieli... pozdro i dzięki za kesza :)

Z 10 razy zmieniałem decyzję jechać czy nie jechać. W końcu ruszyłem w samotną podróż zdobywać zamki. Nocleg w Bolesławcu a od rana keszowanie. Zajefajne ruiny. Keszyk na miejscu. Trochę powycinali drzewka ale wszystko gra. Dzięki za pokazanie miejsca.

Byłem tu wiele razy ale zamku nie oglądałem. Jest kesz to i okazja do zwiedzenia ruin zamku. Podobno jest na sprzedaż,ale czy znajdzie się chętny do kupna?
Pozdrawiam
Chipoli

wyprawę po okolicznych zamkach otwieramy świeżym zamkiem w ścieżce (jak się cieszę ,że wis znowu w górę;) z ulicy wygląda tak sobie, ot ściana,ale zostało go całkiem sporo i z ciekawością się po nim przespacerowaliśmy. STF razem z katulem,dziękuję,pozdr k.

Szkoda że tak piekny obiekt dziś niszczeje i jest wysypiskiem śmieci...

Wraz z miha i jej załogą :)

Po wycince krzaczorów wreszcie jest na co popatrzeć. Animacja komputerowa jest słabiutka przy mojej wyobraźni, ależ musiało tu być pięknie. Dzięki za keszyka i pozdrowionka

19 kwietnia 2017 13:57

Odrzut GiPSa tylko na 5 m, i do tego spojler - poszło bez problemów, chociaż coś tu nie gra. W realu spojler zerżnięty na 50%, a trociny nawet trochę maskowanie uzupełniły. Drwal wyraźnie niczego nie zauważył, zatem kesz zdał swój pierwszy egzamin z przetrwania.

Dobrze, że było ostrzeżenie o śmieciach.

Ogólnie, misz masz i trudno tu coś mówić o zabytkowości. A jednak coś w tym zespole obiektów jest wciągającego: zaskakujące kształtami mury, łuki bez zworników (w jednym z pomieszczeń zwornik wygląda na wylatający; może sufit kiedyś się zawalić), dom z trzema poziomami krużganków i pomieszczeniami zagospodarowanymi przez bezdomnych, w tym z meblościanką), fosa, mosty, spory bluszcz - jest na co popatrzeć.

TFTC