Kolejny udany podziemny dzieńDzisiaj robiłam za przewodnika - zabrałam BajkerPatejla do moich topowych lokalizacji w okolicy. Najpierw była sztolnia nr 7 w Kowarach ( dwie godziny podziemnej eksploracji ), potem sztolnia "Wolność"  (tamże i tyleż) w drodze powrotnej zahaczyliśmy o dwa bunkry w Kamiennej Górze ( pod góra Widok i górą Szubianką ) a na deser jeszcze kino Apollo w Wałbrzychu. W siódemce już kiedyś byłam, ale wtedy głównym celem była skrzyneczka GC, na OC jeszcze wtedy nie zwracałam szczególnej uwagi i dlatego odłowiłam "przy okazji" tylko dwie skrzyneczki. Dzisiaj dorzuciłam Tajemnicę Rubezahl i wcinkę 28 - OC. Mimo długich poszukiwan nie udało się znaleźć "Przodka" i "Komory z zalanym szybem". O samym obiekcie rozpisałam się juz przy ostatniej wizycie - genialny, niezapomniany... Chyba najlepszy w okolicy. Baaardzo dziękuję :)

Jest to czwarty kesz tutaj, piękne miejsce i dobrze przygotowana skrzynka znaleziona bez większego problemu. Najlepsze maskowanie jakie mogło by być w tym miejscu ! Jeszcze przed wejściem do sztolni o nim rozmawialiśmy. Ile dał szczęścia to jeszcze żadnemu maskowaniu się to nie udało.Mam nadzieję, że znajdzie się ten prawdziwy! Dziękuje:)

Jest i ma się dobrze!

 Wyprawa na sztolnie w doborowym towarzystwie Robert Cukiernik, Tomek M, Tomek N i Wantula. Tu nie poszło tak łatwo najpierw szukałem nie z tej strony zawału. Domyślając się że będzie z drugiej strony poszliśmy okrężną drogą penetrując każdy zakamarek. Gdy znalazłem to aż rogal pojawił się natwarzy. Jest jest złoty pociąg.

#711

Brnę dalej, a muszę przyznać, że jest już dla mnie daleko, mapę mam ułożoną w głowie etapami, bo całości już nie ogarniam. Jednak złoty pociąg sam się nie odnajdzie, a los sprzyja szaleńcomSkoro inni przede mną dali radę, to i ja muszę. Dojście do kesza robi się momentami złowrogie, bo belki nad głową są tylko w 1/4 swojej pierwotnej średnicy, a skał na nich teraz widać więcej niż zapewne było pierwotnie. Ale jakby wszyscy byli rozsądni, to do dziś by nie odkryli AmerykiZielono mi i Katulowi teraz też :)

Nawet w sztolni można się kręcić i szukać w nie tam gdzie trzeba.

A tyle wszyscy szukali, jak widać w złych miejscach :-). Wesoła skrzyneczka, to i ocena znakomita i podziękowania.

Dojście do Tajemnicy chwilę zajęło, najpierw z jedne strony nie puściło, z drugiej poszło sprawniej.

Z yabayem.

Dzięki za kolejnego ekstremalnego kesza

Szyna jest, fajne, tematyczne maskowanie też.

Z freneyem.

TFTC

Asysta przy zakładaniu

Pozdrawiamy

Obecny i aktywnie uczestniczący w zakładaniu – podczas nocnej keszoekspedycji załogi Festung Breslau i delegacji Keszerstwa Legnickiego 

ÆR

Towarzystwo podczas zakładania skrzynki i eksploracji sztolni. Wrocław i Legnica wspólnie na szlaku podróży. Dzięki.

Z pomocą przewodnika szybkie dojście do keszyny pomimo panującej ciemności wkoło.

Dziękujemy i pozdrawiamy

Dziś atak na 7. Wylosowaliśmy kto wchodzi a kto zostaje jako ubezpieczenia. CO ZA PECH! Wylosowałem ubezpieczenieSzczęśliwcy wpadli do dziury i tyle ich widzieli. Przy wyjściu ubezpieczenie okazało się przydatne. Z takim zapałem liny nie ciągnąłem już dawno. W sumie nigdy nie ciągnąłem - wolałem spalaćMiejsce z przytupem ale też dość niebezpieczne co zrelacjonowała nam ekipa.

Pozdrawiam
Art_noise

Po raz drugi w Siódemce, tym razem w miłym towarzystwie Elfy i Galowianina. Nie wiem kto losował, wejścia i asekurację z zewnątrz (aluzja do reszty ekipy), w każdym razie ratowałem honor gospodarzy i niejako czuwałem nad bezpieczeństwem gości na dole. Oczywiście zero spojlerów i hintów było..., żeby nie było...

Kesz kolejowy szybko podjęty przez elf19586 . Dziękujemy bardzo za kesza i pokazanie tajemniczej sztolni.Zielona gwiazdka jak najbardziej się należy ale mamy deficyt zielonego .

Podczas sztolniowego wypadu w doborowym towarzystwie Mario&Monia i Hr. Jan Usz. Dzięki

Mieliśmy iść dookoła, ale znalazłem skrócik i Szwagier zdecydował, że idziemy na KRECHĘ. Tak też zrobiliśmy i po chwili byliśmy na miejscu. Z racji podziału ról w tak skonstruowanym teamie, tzn Szwagier zajmuje się tym co wysoko, a ja tym co trzeba się schylać, choć nie wiem czemu akurat tak, klapnąłem w błocko i podjąłem naszą trzecią skrzyneczkę. Dowcipna.

Podczas Męskiej roboczo-keszowej wyprawy z Whynot i Mario&Monia.

STF

Wyprawa na sztolnie. Pogoda mega barowa, a więc sztolniowaŚladami Niemena.

Bardzo fajna miejscówka. Niełatwo dotrzeć, a potem fajny klimat śladów i maskowanie mega w klimacie. Jako, ze cała Sztolnia jest genialna to reko leci dla tej skrzyneczki, bo miejsce i maskowanie mnie najbardziej urzekły. 

FTF

Jako, że podpadłem ekipie explorerów - dziś jako ten soliter ogrodowy łoję. Szanowne grono towarzyszy sztolniowców miało rację, że nie budzi się nietoperków pstrykając im fotki. Wyrwane ze snu umierają. Ani nie wygłupia się "na dole". Zdobywanie sztolni to poważna sprawa i niczego nie można lekceważyć.

Po nitce do kłębka, nitka - szyna, kłębek - ... trza pojechać i obaczyć, fikuśne! dzięki za kesza

Obrazki do tego wpisu:

fotologo...