Wizyta serwisowa. Miejsce ukrycia bez zmian.Wymieniono pojemnik, umieszczono nowy, tymczasowy logbook.

Taka perełka w takim miejscu. Daty na niektórych nagrobkach są z 1820 roku.

Wpis niżej to nie ten kesz, właściwy wygląda inaczej w innym pudełku. Logbook mocno zawilgocony. Dziękujemy za pokazanie ciekawego miejsca!

Znaleziona. Skrzynka jest w bardzo kiepskim stanie (zdjęcia), niestety nie mielismy nic na wymiane. Lokalizacja bardzo fajna, miejsce warte odwiedzenia, ale sam kesz wymaga naprawy.

Pictures for this log entry:

Kesz

Niby spojlera nie odpalałem, ale znalazłem większego mikrusa na sznureczku, być może reaktywacja? 

Zwierzątko z pewnością tu bywa. Na szczęście znalazłem reaktywacje Hrabiego. Cmentarz robi wrażenie. Warto wczytać się w wyryte napisy. Dziękuję za pokazanie miejsca. 

Nowy logbook i pojemnik.

Ja tyle szczęścia co poprzednik nie miałem. Zamiast kesza znalazłem pozgryzane szyszki. Zasadziłem reaktywację w tym samym miejscu ale obawiam się że jak mieszkaniec norki będzie robił wiosenne porządki to może trzeba będzie pomyśleć o innej schowajce.

Cmentarz magiczny.

Tu troche czasu mi zeszło. Sam logbook odnalazłem kilka metrów od schowajki, na tyle by wyschnięty, ze dało sie go rozkleił, to jest orginal. Zrobiłem serwis i pozostawiłem w oryginalnym miejscu, maskując je bo było zupełnie odsłonięte. Niech sluzy nadal. Dzięki.

Ostatni przystanek świątecznego rowerowego keszowania i kolejna miejscówka o której nie miałem pojęcia. Odnalezienie skrzyneczki bezproblemowe.

Dzięki ;)

Dobrze że byliśmy bo widoczna z daleka, trochę zamaskowaliśmy.

Rajd po Chęcinach i okolicach w nieodłącznym towarzystwie Serengeti, dzięki.

Keszzynkę dostrzeglismy z daleka, teraz już zamaskowana,wakacyjny lipiec czas zacząć , oczywiście z keszowaniem ,w towarzystwie Bamby, dzięki :)

Znaleziona na majowym wypadzie z Tachikoma.Świetne maskowanie.Dziękuję za skrzynkę i za pokazanie ciekawego miejsca

Znaleziona razem z linfallasem. Maskowanie jest po prostu genialne, mam nadzieję, że przetrwa długo. Sam cmentarz bardzo nam się podobał, choć wpisy poprzedników zasiały pewien niepokój w mym sercu. Szczególnie, że w drodze do skrzynki widzieliśmy wałęsające się samopas poprzez pola bezpańskie psy. Dziękuję za skrzynkę

Usilne dążenie do 100%. Atak dwóch czarnych psów, ale okazało się, ze to zwyczajne zafurtkowce, wystarczyło pobiec w ich stronę poszczekać po swojemu i dały nogę. Nie lubię cmntarzy po nocy, ale jak już byliśmy 50 m od kesza nie można było zostawić FTFa dla kogoś innego :). Objazd rubieży północno-zachodnich naszego województwa z Paulinką i śfagrem. Dzięki.

[Grupowy FTF] Ciemno, zimno, psy atakują, cmetarz nocą.. scenografia jak z horroru. Wkręciłam sobie korbę i ciężko mi było zebrać się z samochodu po kesza, ale czego się nie robi dla FTFa. Sobotnie plądrowanie północnych rubieży świętokrzyskich z Gagusiem i Śfagrem:) Dzięki!

Bardzo ładnie klimatyczne miejsce. Na objeździe Świetokrzyskiego z Palinq i Gagu.