Wszystkie cele wyprawy zostały osiągnięte i to w kilkuset procentach  Pogoda wymarzona, świetne kesze, niezapomniane widoki i towarzystwo, piekące stopy, cud miód po prostu.

Nie wypada psioczyć że długo, daleko i pod górkę, bo nawet Maks nie marudził, a nawet ciągle gdzieś na szpicy z Matim gonili. Amelka startowała w innej lidze po prostu. Tym bardziej cieszę się, że daliśmy radę.

Nasza druga dopiero wyprawa pod kierownictwem R-Solów, ale pewnie nie ostatnia. Dziękujemy i do zobaczenia!

...Nie wiem co napisać. Po prostu brakuje słów, bo one nie mogą tego oddać. Jak zamknę oczy nadal widzę tylko krokusy, przebiśniegi, góry, słońce i śnieg. Jak dobrze, że byliście z nami - wspaniale się móc dzielić tą radością, bo przekazać opowiadaniem jej się nie da. Ktoś tam na Górze musi lubić opencachnig , bo taka lampa o tej porze roku, akurat na krokusowy cud natury, zdarza się wyjątkowo rzadko.

To był ilościowo rekordowy nasz wspólny wyjazd w góry, ciekawe czy jeszcze kiedyś będzie nas tak dużo.

Na koniec jeszcze raz muszę oficjalnie podziękować  założycielom geościeżki GO!GORCE za odnowienie,  rozbudowanie całości projektu i udzieloną pomoc. AIKIDO, LIVESTRONG - Dzięki !!!

Obrazki do tego wpisu:

:-)

:-)

:-)

Fruwająca Amelka

Było niesamowicie i nie będę ściemniąc, że luzik i że w sumie to nie byłam zmęczona... nie było luzik, bo się utyrałam jak jak dzik, na ostatniej prostej szłam jak zombiak, ale nie żałuję ani jednego kroku w takim towarzystwie. Pogoda była bajeczna, kto by pomyślał ze 1 kwietnia będzie upał że wszyscy będziemy mieli spalone od słońca czoła;) To był super pomysł i super wyprawa. Z niektórymi wyśmienitymi keszerami pierwszy raz miałam okazję być na szlaku i na keszach, a niby tyle się znamy i mijamyWspaniały weekend. Rsole - to było niesamowite !!!!!

Super :) 

Mimo, że nie jesteśmy zbyt górscy - dajemy się skusić keszamia było ich tu zatrzęsienieNormalnie pewnie byśmy tą ścieżkę olali, ale zapowiadała się doskonała ekipa więc cudnie, że też mogliśmy tu być :)

Wielkie dzieki R-Solki za organizację takiego eventu, za zachęcenie do łażenia po górachWidoki przepiękne, te polany krokusów, śnieg i słoneczko, ahhhhCudnie :) 

28 km po górach to dla mnie całkiem ładny wynik- jestem zadowolonaAle tak jak pisaliście gdzieś wcześniej - Mistrzyni wypadu to Amelka!niesamowita jest!!Uściski dla niej i Całej Waszej R-Sol ;)

Dane było nam uczestniczyć w tym wydarzeniu. Zaczęliśmy już swój pobyt w Gorcach od piątku.

Świętna ekipa - jak zawsze. Gorce o tej porze są piękne, krokusów było sporo. Ludzi na szlakach jeszcze nie za dużo, aż chce się tu wrócić. Skrzyneczki  świetne, na bieżąco serwisowane, za co bardzo dziękujemy. 

Dziękujemy Założycielom R-solkom za ogarnięcie noclegowni jak i całego spotkanka.

Do następnego spotkania na szlaku. 

Dzięki za świetne zorganizowane spotkanie. Miło było poszwędać się po górach z Wami :)
Do tego znakomita pogoda i chyba jeszcze lepsze niż pogoda - towarzystwo.

Co tu dużo pisać jak inni już wszystko napisali. Było fantastycznie. Nawet najlepsza z żon zadowolona. Dzięki R-Sole!

Chciałem swym przybyciem zaskoczyć organizatora, ale mówi, że zaskoczony nie był :)

Miło było spotkać wszystkich, zwłaszcza w tak pięknych okolicznościach przyrody. Co prawda buty nie miały szans w starciu ze śniegiem i wodą pod nim, ale puki się idzie, stopa nie zmarznie :)

Zapewne wrócimy tu całą rodzinką na polowanie na krokusy, bo po co gnieść się w Chochołowskiej, jak tu też jest pięknie?

Dzięki!

I ja, jeszcze ja, ja! - zarechotała żaba :).

Jak zwykle na przygodzie w górach wódz indiańskiego plemienia Pićku-Pićku byłby z Ciebie dumny. Tym razem woda nie leciała z góry a z dołu :D. Dzięki Zbyniu :P.

kolejna górska wyprawa pod egidą Rsola i kolejna perfekcyjnie ustalona trasa i organizacja

liczna , doborowa ekipa , piękne widoki , bajeczna pogoda i wyśmienite humory

warto było zerwać się o czwartej nad ranem , przemierzyć setki kilometrów by wspólnie z wami spędzić te 12 godzin , piękne dzięki i serdeczne dzięki

Dwanaście godzin w górach w wspaniałym towarzystwie. Znakomita przygoda nr 8 w Gorcach przygotowana przez założyciela pozostanie na długo w mojej pamięci.

Piękne polany pełne krokusów i jeszcze zalegającego śniegu, wspaniała pogoda i świetna atmosfera.

Serdecznie dziękuję.

Było wspaniale, była piękna pogoda, było pełno krokusów, była super atmosfera. Wszystko udało się perfekcyjnie. Takie górskie wędrowanie to ja lubięTym razem pogoda zrobiła psikusa i szło się bez kurtki ( a dwa lata temu na dupolotach po śniegu zjeżdzaliśmy :) 

R-sol wielkie dzięki za organizację i profesjonalizm. 

Coś się internata zwiesiły jak się w sobotę o 8:01 próbowałam zapisać z parkingu zbiórki (żeby nie było). Na szczęście nawet bez zapisu nas przyjęli, nikt nie kazał.......... jak to Wołek;)

Góry lubię, więc co tu dużo mówić. Fajnie było i tyle. W ubiegłym roku o tej porze na Turbaczu nawet nie było co marzyć o krokusach. Ale za to buty mniej przemakały w topniejącym śniegu. I nawet bez skrótowek się udało!:P Dzięki po raz kolejny, pewnie jeszcze nie raz się na szlaku spotkamy, więc Ahoj!:)

Jak nie zaśpimy to będziemy, sztuk 3.

Wygląda na to, że też się pojawię. Niestety bez rodziny.

dark666 (26) - Komentarz

Ha - czy mam rozumieć że zanocujecie na Turbaczu ? - jesli tak to będe tam z żoną , swoją i córką , - też

Ha - czy mam rozumieć że zanocujecie na Turbaczu ? - jesli tak to będe tam z żoną , swoją i córką , - też

Będę z żoną.

Swoją.

1. Event się spontanicznie wydłużył do 3 dni . Zaczynamy w piątek wieczór, kończymy w niedzielę.

2. W przypadku dobrej pogody + chęci + odpowiedniej ilości siły planujemy w niedzielę rano wyjście na Gorc ( 3-4 godzinki, 9,5 km )

3. Dla osób zainteresowanych/niezdecydowanych: W obiekcie, w którym będziemy nocować zostały jeszcze trzy wolne miejsca w  pokoju 5-cio osobowym. Zainteresowanych proszę o szybki kontakt telefoniczny ze mną.

Wszystkie punkty ścieżki GO! GORCE przeszły gruntowny remont. Wspólnie z Livestrongiem zapraszamy! Będzie szansa także na FTFy.

Wszystkie kesze w ścieżce naprawione. Dzięki Aikido ! Nie pozostaje nic innego tylko znów ruszyć na szlak .

powinno się udać

Trza by sie w końcu pojawić na www.gory.oc :)

:) juhuuu! :) 

wstępnie termin pasuje, ale jeszcze nie na 100% - będziemy tez szukac noclegów ;)

a co tammoże nie padniemy na ryj :)

Chęci są!Zamierzamy :)