Brak możliwości wejścia. Skrzynka została zarchiwizowana.

Latami się tu wybierałem... i dupa. Trzeba obejść się smakiem teraz. A szkoda bo wygląda to na rekomendacje.

Tak jak pisał Dallas, wchodzimy od piwnicy, ale tu jedyne potencjalne wejście wyżej solidnie zabezpieczone nowymi deskami....

Przez półtorej roku wiele się tu zmieniło. Oba wejścia z przodu i z boku szczelnie zamknięte. Wejście z tyłu do piwnicy drożne, ale schody prowadzące z dołu do góry niedrożne z powodu zabezpieczenia przejścia przybitą klapą lub na której jest coś ciężkiego postawione. Wejście nad piwnicą z tyłu zabezpieczone płytą OSB. Na przodzie tablice informujące, że obiekt do wyburzenia, zakaz wstępu, teren monitorowany i tabliczka firmy ochroniarskiej. Zabezpieczenia i tablice względnie nowe. 

Szkoda, że nie udało się nam wcześniej tu dotrzeć.

Obrazki do tego wpisu:

teren monitorowany

2

tył

Rewelacyjne miejsce choć zakazy wejścia nieco mnie przyhamowały. Trochę za późno wszedłem więc i fotki nieco ciemne wyszły ale od czego "fotoszop" Lokalsi mówią, że do tego zabytku jest 11-tu właścicieli więc chyba popadnie w ruinę.

Łada miejscówka , maszyny stoją prawie nienaruszone .. obiekt zamieszkały przez jakiegoś Pana ,ale zostaliśmy przywitani chlebem i solą jak to się mówi :)))

Keszyk zdobyty w trakcie powrotu z gór, świetna miejscówka i do tego zachowana w naprawdę dobrym stanieDzięki!

Leci rekomendacja, za obiekt który robi wrażenie.
Naprawdę warto pozwiedzać.

Uwielbiam takie urbexy.
Ze skrzynką poszło szybko, ze spojlerem to była formalność.
Za to ze zwiedzaniem trochę zeszło, musiałem zajrzeć w każdy kąt.

Super miejscóweczka. Dzięki za kesza.

Co tu dużo mówić. Dla mnie miodzio.

Bardzo fajne miejsce. Podobało się. Dzięki.

życzę każdemu takiej przygody jak ta w młynie, piękne miejsce, kesz znaleziony tftc !

Skoro podium już zalogowane to i ja mogę się wpisać. Asysta przy zakładaniu a reszta jak u innych znalazców - nie będę się powtarzał :)

Dawno nie byliśmy na tak fajnym urbeksie.

Zaparkowaliśmy i po wydeptanej już ścieżce podreptaliśmy do wejścia.

Hyc hyc i jesteśmy już w środku. Rozglądamy się, zaglądamy gdzie się da, włazimy na pięterka, robimy fotki, zaglądamy do maszyn...  A na zakończenie spoglądamy sobie w oczy z sarenką. 

Świetnie!!! 

Podobało się bardzo, zostawiamy gwiazdeczkę!!! 

Ni jak Olo machnie kesza to nie ma....mocnychMój aparat nie nadążał trzaskać zdjęć, chyba niegsy nie widziałam tak zatrzymanego czasu w młynie. Można się nauczyć kompletnego procesu produkcji w każdym detalu, na każdej maszynie, bez pominięcia żadnego szczegółu i nawet bez brudu i śmieci. Niesamowite;) 

Taki ładny czwartek więc wpadliśmy z Nann na pomysł, że wybierzemy się tutaj. I to był świetny pomysłMega klimat i całość na prawdę w dobrym stanie zachowana. Poszwędaliśmy się i popstrykaliśmy sporo fotek. Mega miejscówka. dzięki Brodaty za kesza w tak fajnym miejscu. Już dawno tak ciekawego urbexu na śląsku nie zwiedzałiśmy:) 

Od lat zastanawiałem się jak zbobrowane młyn a tu bach i jest keszyk. Zdobyty solo w promieniach zachodzącego słońca, wrażenia niesamowite. Kocham urbexy a to będzie moja najukochansza perełka, bardzi dziękuję za mega zwiedzanko. 

Oczywiście leci ocena znakomita i wielkie zielone reko.

Ha, dzisiaj Redvibes poznał team AtenyPewna taka niepewność się pojawiła jak im wyparowałem naprzeciw. Potem już wspólne szperanie. Warto czasem wyskoczyć po FTF, tym bardziej po dłuższej przerwie. Okazuje się, że widziałem ten młyn niedawno na urbexowym video, ale autorzy filmu nie podali jego lokalizacji i pomylili rok wybudowania, i byłem przekonany, że kręcili film gdzie indziej. Koniec końców znalazłem się w tym samym młynie, a ten drugi młyn o którym myślałem dalej stoi niezdobyty.Enyłej, dzięki Broda. Zaczynamy sezon ;)

Wspólny wypad na tego kesza z Ateną.pl, Aga.pl oraz niespodziewanym gościem w postaci Redvibesa Moja okolica i jakoś nie miałem nigdy okazji zwiedzić od środka tego młyna. A dzisiejszego dnia nadarzyła się ku temu okazja.  Warto odwiedzić to miejsce. I w dodatku załapaliśmy się na FTFa

Wielce podziękowania dla brodatych gejsz za umiejscowienie w tym miejscu kesza. Za to oczywiście leci znakomita i gwiazdka

FTF z Marcello002, Aga.pl i poznanym przed wejściem Redvibes'em.

Od momentu publikacji już wiedziałam kiedy i z kim. 15 podjazd po Marcella i na Bieruń. Po zaparkowaniu chwila zawahania bo obok parkuje auto na rudzkich blachach. Szybko okazało się, że to nasz chłopak. Obiekt zwiedzony cały i warty polecenia. Trzeba tylko uważać na dziury w podłożu, jest tego trochę. Po wyjściu miła pogawędka z sąsiadami, którzy bacznie obserwują co i kto się kręci i przy okazji trochę plotek usłyszane o losach młyna. Warte polecenia. Dziękuję

Zielona leci.