Super miejscóweczka, a kesz legitnie zakopany 😃

nadrabianie zaległości w logowaniu, dzieki ;)

Hello,

Szybka akcja i kesz znaleziony :)  Parking był za darmo - urok listopada ;)  Pzdr, Wojtek

Znaleziona podczas rodzinnego wyjazdu do Włoch :)

Szybko i sprawnie. Ruch był niewielki, gdyż - jak podejrzewamy - większość turystów wystraszyła się prognoz pogody, które rokowały ulewy, a było piękne słońce :)

Piękne miejsce, warte odwiedzenia. Oczywiście obecni przy zakładaniu. Dzięki

Znaleziony w towarzystwie Mabi podczas drugiego dnia Giro di Garda. Dzięki za pokazanie miejsca :) 

Dzień wielkiej objazdówki jeziora z wuzetem zaczęliśmy od przeprawy promowej. Co on się biedny nasłuchał! Całą drogę do Maderno wyrażałam nadzieję, że ten prom to będzie jednak coś większego od tratwy. Okazał się całkiem dorzeczny, a właściwie dojeziorny (?), bo nie dość, że na pokład mieści się chyba 16 samochodów, to pasażerowie podróżują w całkiem komfortowych warunkach. No i dojechaliśmy idealnie na kilka minut przed startem, żeby po próżnicy na przeprawę nie czekać :)

W Torri dla odmiany od północy jeziora zaskoczyło nas tego dnia słonko i śródziemnomorska atmosfera, która towarzyszyła nam aż do Sirmione. Po wpisie do kesza, którego wuzet znalazł intuicyjnie, zanim odpaliłam spojlery, zrobiliśmy sobie krótki spacerek na kawę i ciacho, na odstresowanie po moich przedpromowych obawach. Bardzo przyjemne miasteczko, ale tyle jeszcze keszy przed nami... Obowiązkowa sesja zdjęciowa na nabrzeżu i w drogę!

Dzięki za kesza i pretekst do wycieczki!

mieliśmy plan z issorią zrobić ścieżkę w około jeziora Garda już od kilku miesięcy, od kiedy wiedzieliśmy że ma powstać,

a po dotarciu na miejsce, tak kombinowaliśmy jak koń pod górę, że nam keszy zabraknie do skończenia,

że planów tyle że się nie uda, i tak i śmak, jednak co ścieżka zdobyta to jednak nasze,

więc trzeba było twardo sprawę postawić, że albo zmajstrujemy większość na raz, albo będziemy dziobać w nieskończoność,

stanęło na moje robimy objazdówkę, ale promem, statki przecież tonąstres teki, że już sam spodziewałem się,

że przeprawiać się będziemy nie tratwą a kajakiem, na szczęście prom to całkiem do rzeczy się okazał,

a zgranie w czasie to już chyba lepiej się nie dałoby zrobić, przyjechaliśmy i zaraz na pokład,

przeprawa, parking i do kesza, jak po sznurku, uznałem że przyda się mała przerwa na kawę,

to się relaks po stresach przeprawowych wygasi, ale skoro keszy sporo a droga daleka, no to w drogę...

dzięki za kesza, pozdrawiam.

ffc. 

[FTF]

wieczorny spacer deptakiem... ;)

dzień objazdowy wkoło niesamowitej Gardy. Majówka 2017 czyli rodzinny wypad do Włoch. Miejsce odwiedzone z Hellenką, Oleńką i Grubbym. Dzieki za kesza :)