Skrzynka została zarchiwizowana.

Znaleziony

W telefonach wyposażonych sprzętowo w NFC wystarczy uaktywnić moduł NFC i po zbliżeniu telefon reaguje w sposób "zakodowany" na tagu. 

Dzisiaj rano wszystko zadziałało bez problemu.

Dziś udało mi się wygospodarować 0,5 godziny i podjechałem popracowo zakończyć 2 lukujowe kesze, które już kiedyś napocząłem. Tu od razu uderzyłem do trzeciego etapu, gdzie czekał na mnie świeżutki kod QR. Wiedząc co czeka na mnie w etapie 4., wyposażyłem się w 3 apki do czytania kodów NFC, niestety pomimo włączania wszystkiego w opcjach fonu, łącznie z wifi, bt, latarką i kalkulatorem, nie udało mi się łobuza odczytać. Pewnie coś nie tak z moim fonem, w każdym razie na szczęście wiedziałem, gdzie mniej więcej szukać finału i po chwili miałem go już w rękach.

Fajny ten multak, szkoda, że nie udało mi się go podjąć po bożemu. Dzięki i polecam.

Gotowe

Uzupełniłem brakujący etap.

Ciekaw byłem tego kesza, ale niestety poniosłem porażkę. Dwa pierwsze etapy od strzału, ale już z trzecim miałem kłopot. W końcu konsultacja, prawdopodobnie etap zniknięty. Dobra dusza podpowiedziała lokalizację 4. etapu, ale tu żadna z dwóch na szybko ściągniętych apek (WOW Scanner i NFC ReTag) nie zadziałała. Znowu konsultacja, orientacyjne miejsce ukrycia finału określone, ale kesz się mi nie ukazał. Pewności nie mam, bo szukałem po ciemku, ale warto sprawdzić.

A tu jakiś malarz sprawił psikusa. Już myślałem, ze kesza brak a tu tylko sznurek przymalowany. Dzięki!

It is back

Wszyscy wiedzą, że Kasia jest specjalistką od zakupów, więc znajdzie NFC w każdym, powtarzam w KAŻDYM miejscu;) Także mimo braku wcześniejszych etapów, o finał byłem spokojny:)

I znów muszę napisać laurkę. No ale co ja zrobię: lubię takie. Bardzo mi się podoba koncepcja zebrania różnego rodzaju kodowania w jeden sensowny kesz. Szkoda, że odszukanie nie wyszło, ale o tym zaraz. Dzięki opisowi dowiedziałem się, że kod paskowy to rozciągnięty kod Morse'a. Tzn na pewno nie do końca bo z tego co pamiętam (i jak się okazało przy podejmowaniu) to cyfry są pięcioznakowe, więc pewnie jest tam jakiś fix. Ale jak ktoś wpadł na te paski to nie miałem bladego pojęcia. Przyznaję, że po opisie tego kesza byłem bardzo ciekaw. Drugi najbardziej intrygujący, dydaktyczny kesz.

 

Niestety na miejscu nie poszło. Mimo tego, że w kościele obok odbywała się prawdopodobnie msza komunijna to MAleska z gracją sięgnęła i odłożyła pierwszą wskazówkę. Potem automat przetłumaczył nam to na alfabet łaciński i już szliśmy szukać drugiego etapu. Szukaliśmy i szukaliśmy... Promień od współrzędnych braliśmy coraz większy a kodu paskowego ani widu ani słychu. Wreszcie dziewczyny przestały przejmować się podpowiedzią o ogrodzeniu i przetrząsały wszystko dokoła i tak oto Limonka znalazła NFC. Właśnie! Na to czekałem. Po raz pierwszy skorzystałem z tego w telefonie. Oczywiście płacę kartą zbliżeniowo ale nigdy nie sczytywałem żadnego Tagu. Fajnie. Tylko niestety nie zadziałało tak jak powinno chyba. W google mapach ani w locusie nie pojawiła mi się pinezka i wyszło na to, że trzeba jednak przepisać ręcznie tę wiadomość. Tak trochę dla zabawy, trochę demonstracyjnie dla wszystkich odczytałem ją chyba z 6 razy :)

 

No i jak już się pojawiło miejsce finału to wszyscy pognali po pojemnik a ja uparcie starałem się znaleźć drugi i trzeci etap. Niestety drugiego na 90% nie ma a ponieważ trzeci jest połączony z drugim odległością to i trzeciego nie ma na jakieś 45%. Proszę o sprawdzenie.

 

Ponieważ nie przeszliśmy wszystkiego jak należy to nie oceniam... no dobra, żartuję, oceniam na znakomitą. Kody paskowe i QR czytałem już nie raz. Ale za samo NFC należy się najwyższa ocena. Dzięki.

Oj tu nam zeszło. Pierwszy etap jest, ale drugi i jak teraz czytam to trzeci również udało nam się ominąć. Podczas szukania drugiego Limonkowa stwierdziła, że rozbierze latarnię (o zgrozo) a potem po prostu znalazła NFC Także wyszło trochę na skróty, ale kod QR odczytałem sobie chociaż z logbooka

Dzięki.

Ostatnio utknęłam, ze Skygenem na tym samym etapie co My teraz, aleee tym razem Pani Limon znalazła etap dalej i dzięki bogi, bo znów by się nie udało :) 

TFTC

a nam się udało wszystko odnaleźćsuper zabawa ;) 

kody tak się dobrze ukrywają, że trzeba porządnie szukaći faktycznie nie każda aplikacja chce ten kreskowy przeczytaćNa szczęście w mnogości telefonów wszystko udało się zrobićdzięki za znakomitą zabawę:) Zdobyta w wesołym gronie czteroosobowym:)

niedzielne keszowanie ,razem z Bambą, dzięki

Tu to trzeba się trochę zaangażować, ale ogólnie pouczająco i ciekawie

Znaleźliśmy!Trochę nam zeszło z drugą zagadką, ale ostatecznie się udalo.

Mam i ja! 

Za pierwszym razem poszedłem zapoznać się z etapem nr 1, który sobie sfotografowałem i na spokojnie odczytałem w domu. Dziś nadszedł czas na resztę. Telefoniczne wsparcie Micha4069 i Robcona zaowocowało sprawnym i bezbolesnym zlokalizowaniem kolejnych etapów i ostatecznie finału. Tzn. naprowadzali mnie, gdy gdzieś utykałem :)

Świetna zabawa i kesz na najwyższym poziomie. Gwiazdki na razie mi się pokończyły, więc daję "tylko" znakomitą. Dzięki!

Podczas miłego spacerku z darbuks. Znowu darbuks napisała już wszystko, cóż mogę dodać... Chyba tylko drugą gwiazdkęZa pomysł, wykonanie i (chyba zwłaszcza) za bezczelnośćDziękujemy.

No i przez autora wyzbyłam się ostatniej gwiazdkiJak tylko zarobię to i tu poleci :) 

Trzy pierwsze etapy bez większych problemów, choć "pasek" przy alfabecie Morse'a nieźle nas zmylił, a QR za wszelką cenę chciał pozostać niewidocznyNFC odwleczone ze względu na mugoli.  Po powrocie trochę męczenia się, bo wytypowaliśmy złą miejscówkę, ale w końcu fortepian znalazł to cacko. Radochy było co niemiaraPozostało zawiązać dwa buty ;)

Jeszcze w sprawie "wtórnego analfabetyzmu". "Otórz" okazuje się, że każdego z nas to trochę dotyczy :D 

Dzięki za świetną zabawę, wrócimy tu kiedyś i rozprawimy się z resztą skrzyneczek!

Potrzebne jest sprzętowe wsparcie NFC, załadowany program nie załatwia sprawy solo. Upewnij się, że Twój sprzęt na NFC na pokładzie.

 

https://www.nfc24.pl/telefon-z-nfc

 

Dzięki podpowiedzi autora pierwsze trzy etapy za nami. Parowanie nfc nie udało się. Do trzech razy sztuka (?)

no cóż jak sunąć po kodach to sunąć, etap I z lekką podpowiedzią autora a potem już łatwo aż do kodu NFC gdzie okazało się srajfony nie czytają i nie maja aplikacji do tego , echh ale szczęście się do mnie uśmiechnęło tego dnia gdyż podczas podejmowania poprzedniej skrzynki zostałem przyłapany=y przez autora który był na tyle łaskawy i pomógł tak że keszyk zaliczony, mimo że nie wszystko zrobiłem sam zabawa przednia TFTC

Hint do pierwszego etapu w opisie.

Niestety pierwsze podejście nieudane - nie znaleźliśmy pierwszego etapu, ale nie poddamy się tak łatwo.

Trochę kombinowania było i okolica uczęszczana dość mocno komplikuje sprawę, ale ostatecznie się udało.

Na początku z problemami, ale gdy już się rozkręciliśmy poszło pędzikiem ;) Razem z crazy_baby i Hr. Jan Usz. Dzięki.

Piękna słoneczna keszowa niedziela w doborowym towarzystwie Creyzoli i Whynota. fiu, fiu...

niezłe. I to w terenie i to w opisie.

Już czytając opis kesz mi się podobał bo uwielbiam podchody i gry na orientacje. Tu nam trochę zeszło z pierwszym etapem, bo na kordach nic, potem sugerując się (jak widać błędnie) wpisem  założyciela o zmianie miejscówki, tzn wpis był ok ale zdjęcie ze starego miejsca a nie nowego nas zmyliło. W końcu Hrabaia wrócił na kordy gdy my ściemnialiśmy na przystanku i przyniósł mikro zgubę. Potem szło już jak po sznurku, nawet się okazało, że mój tel zczytuje kody NFC co mnie miło zaskoczyło. Szkoda tylko, że nie wskazywał on kordów tylko przenosił na mapę, co jakoś nie do końca dokładnie wskazywało miejsce ukrycia. Ale z pomocą przyszedł nam sam Pan Gadżet i po zapoznaniu skierował nas nieco na właściwe tory pojemnika finałowego. Wśród ścieżki No2 ten keszyk najbardziej mi się spodobał. Dzięki za udaną zabawę.

Pierwszy kesz kolegi Lukuja w trakcie eventu Lukujowego. I już jest świetnie. I już się cieszę że waliłem 200km na spotkanie i na te kesze! Świetny opis skrzynki przybliżający historię techniki - to się ceni. W terenie opis przekształca się w działania praktyczne. Całość to po prostu edukacyjna bomba!
Bardzo dziękuję za dobrą zabawę!

Pozdrawiam
Art_noise

P.S. Wiem kto to zecer bo i niemłody jestem a i od 25 lat siedzę w poligrafii ;)

Sunąłem z Madzią kolejnymi etapami. Podoba mi się koncepcja wykorzystania technologii w poszczególnych etapach. Dzięki za spacer. Leci zielone.

Wracam z obiecaną gwiazdką, jeszcze raz dzięki za fajnego kesza! :)

W zeszłym tygodniu będąc przy innych keszach złapaliśmy etap z Morsem. Pogoda była wówczas wybitnie dla morsów, a my byliśmy już bardzo mocno przemarznięci. Pyknęliśmy więc tylko fotkę z zapisanymi kordami i ewakuowaliśmy się do cieplutkiego auta. Dziś wróciliśmy i ekspresowo zaliczyliśmy wszystkie pozostałe kody, jednak sam finał był pilnowany przez mugola siedzącego w ciepłej kryjówce ;-). Pogoda była znowu lekko morsowa, więc w ramach przeczekiwania pojechaliśmy keszowozem do innej skrzynki. A po powrocie rach, ciach i jest.Co do poszczególnych etapów, to trochę zgrzytnął mi ten z QR kodem (ze względu na sposób mocowania). Całość jednak za ciekawy opis i za kod NFC, który pierwszy raz spotkałem na keszowym szlaku, nagradzam gwiazdką.Dziękuję za kesz. :)

Atak na kesza popracowy z podejściem ... potrójnym!Pierwsze - bo pierwszy etap. Drugie - bo kolejne etapy - i te poszły zdumiewająco szybko dzięki zaawansowanej technologii, której mój mózg nie ogarnia.I tu operatorem sprzętu był Azymut - jakoś tak było widać, że on ogarnia tą technologię znacznie lepiej.Trzecie - bo trzeba było przeczekać jednego gościa czekającego chyba na przylot kosmitów.Ale... w drodze przeczekiwania właśnie skoczyliśmy na innego kesza. Po powrocie było już pusto, więc poszło jeszcze szybciej! Zdecydowanie polecam takie przeczekiwanie.Za kesza gwiazdka jest obowiązkowa, bo wiadomo... Inaczej być nie może! To działa! I wszystkim niedowiarkom mówimy głośne NIE!TFTC. :)

A jak tam uważam, że wszystko źle wykorzystanie szkodzi, a kto umie korzystać jest do przodu. Zapraszam do wspólnego keszowania : odynsraven@gmail.com :)

Gdyby nie Keram i jego telefon z aplikacjami sunęłabym, ale w drugą stronęGwiazdeczka :)

Ostatnio jak byłem to nie znalazłem pierwszego etapu, nawet nie wiem czy go nie było, czy po prostu przeoczyłem. Dzisiejszego wieczoru poszło szybko i gładko z odnalezieniem MORSA. BARCODE też w zasadzie poszedł szybko. QR CODE ekpresowo. No i stanąłem przed NFC i po chwili sobie uświadomiłem, że nie mam możliwości sprzętowych aby go rozszyfrować. Tak sobie pomyślałem, że skoro prawie wszystko zaliczyłem to skorzystam z koła ratunkowego - telefon do przyjaciela. Finał po podpowiedzi namierzony i wpis dokonany. Dzięki za zapewnienie rozrywki 

Wracam z gwiazdkąDzięki za ciekawostki :)

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Coordinates changed from:
N 52° 12.127 E 20° 57.403

Coordinates changed to:
N 52° 12.131 E 20° 57.365

Distance from original: 143.9 feet or 43.8 meters.

Zmiana startu, odbicie w opisie.
Poprzednia miejscówka (3x zniknęła) wysmarowana "psim kupskiem" hehe

Obawiam się, że w miejscu, w którym jest umieszczony, będzie ginąć regularnie. Osobiście trochę bym go przeniósł, chociaż te kilkanaście metrów.

Niby w tym miejscu jest fajna wskazówka, ale raczej nie warto kopać się z koniem.

Znów zginął pierwszy etap. 

Rozumiem że skrzynka jest dwu systemowa i ktoś znalazł ją dawno temu na konkurencyjnym Portalu ale u nas na OC skrzynka wystartowała z datą 15.12.2016 więc jak możliwe jest zalogowanie znalezienia jej z datą 2015-12-16 ?? 

Jeszcze przed zatwierdzeniem skrzynki przez COG. 

Za pierwszym razem ujemna temperatura mi przeszkodziła (bo inaczej nie umiem tego wytłumaczyć) w odnalezieniu pierwszego etapu. Dzisiaj całość poszła gładko. Dzięki!

Faktycznie kordy NFC są kopnięte, skoryguję.

Dziękuję azhag,

Dzięki temu keszowi w moim telefonie przybyło kilka nowych aplikacji.

dzięki... 

Przyznam się, że gdyby nie praca w grupie byłoby dość trudno zlokalizować poszczególne etapy, wspólnie poszło błyskawicznie.
Skrzynka znaleziona podczas noworocznego spaceru keszerskiego.
Za pomysł, włożony nakład pracy i frajdę przy podejmowaniu przyznaję zielonkę w kształcie gwiazdki!

Bardzo edukująca skrzynka, bardzo. Miałem dużo pecha w jej zdobywaniu ale finalnie udało się, w świetnym towarzystwie. Bardzo dziękuję.

W wesolym towarzystwie w pierwszy dzien nowego roku
Bardzo fajne etapy, dzieki!

Skrzyneczka znaleziona w trakcie spacerku z wesołą ferajną :)

pięknie dziękuję za zabawę i profesjonalnie przygotowanego kesza.

wszystkie techniki kodowania poznane i odkodowane i keszyk szczęśliwie znaleziony.

Kolejna świetna przygoda z keszami lukuj'a. I kolejna zieleń dla autora.

Keszyna podjęta w doborowym towarzystwie. Podczas mini spotkania mającego na celu rozchodzenie kaca.

I kolejna super skrzynka lukuja danego dnia :)

Byliśmy tu już wcześniej z azhagiem, i jak to ładnie ujął, odbiliśmy się od etapu NFC :(

Ale tym razem się udało :)

Dzięki za wspólną zabawę.

p.s. jeszcze tu wrócę ;-)

Skrzyneczka zdobyta w doborowym towarzystwie podczas noworocznego antykacowego mini eventu.

Kiedyś już z madzix-13 podchodziliśmy do tego kesza, ale odbiliśmy się od etapu z NFC, dziś już wiemy dlaczego. Po pierwsze kordy są kilka metrów machnięte i wskazują raczej inny obiekt, któremu poświęciliśmy wówczas dużo więcej uwagi, po drugie nasza komórka coś nie chciała zczytać kodu, nie wiemy czy to jakaś niekompatybilność różnych wersji NFC, czy nie umiemy z tego w ogóle korzystać.

Dziś w liczniejszej ekipie i w dzień udało się obie przeciwności pokonać bez problemu.

Bardzo fajnie pomyślany i zrealizowany multak. Na razie mogę tylko zostawić ocenę znakomitą, ale wrócę jeszcze z gwiazdką po dozbieraniu parapeciaków i spłaceniu reszty długów. Dzięki!

Z zainteresowaniem poczytałem opis i początkowo byłem sceptyczny, że to się uda podjąć. Dziś zachęcony FTF w innej skrzynce sunąłem po kodzie  Dziękuję za ciekawą zabawę i skrzynkę. Polecam

Gdyby nie to, że złapaliśmy gumę, to byśmy nie znaleźli dziś tego kesza...

Gdy wychodziliśmy z domu, to przy skrzynce nie było jeszcze żadnych wpisów (oprócz COG). Kusiła szansa zdobycia FTF - tzn. na OC, bo jak widzę u konkurencji w siostrzanym serwisie skrzynka była już znaleziona wielokrotnie. Gdy tylko ruszyliśmy spod domu okazało się, że coś stuka. Po oględzinach okazało się, że to coś siedzi w oponie, która domaga się natychmiastowej naprawy. Wydawało się, że z dzisiejszego keszowania nici.

Na szczęście bardzo blisko mamy wulkanizację czynną przez 24h. Mimo świąt stacja była czynna i już po ok. pół godziny keszowóz znów nadawał się do użytku. Wahaliśmy się tylko przez chwilę, a potem postanowiliśmy sprawdzić, czy opona jest dobrze naprawiona...

Na miejscu kolejne etapy pokonaliśmy bez większych problemów. Bardzo nam się spodobał sposób ukrycia skrzynki finałowej.

Dopiero później dowiedzieliśmy się, że pierwszego etapu dziś nie było i że został odtworzony dosłownie kilkadziesiąt minut przez naszą wizytą. To się nazywa mieć szczęście.

Dziękujemy i pozdrawiamy.

1-y etap odtworzony, pozostałe na miejscu.

 

Brak pierwszego etapu

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team

[2017-01-02] Kesz znaleziony dawno temu, jak jeszcze był opublikowany tylko na GC. A tak relacjonowałem wtedy jego znalezienie:

 

Nie miałem szczególnych planów na piątkowy wieczór….. aż do momentu gdy nie przeczytałem wpisu ru.beus’a, że to właśnie dziś planuje przekroczyć kolejną granicę w podróży przez świat skrytek GC. Takiej okazji nie mogłem przegapić (zresztą jak się później okazało, tak samo pomyślało kilkanaście innych osób4000 znalezień (a nawet trochę więcej) zostało osiągnięte - co niniejszym mogę potwierdzić. Gratulacje Maćku!

---

Bardzo fajna podróż w świat różnych kodów.
Dobrze, że nas tyle było, bo nie wszystkie telefony mogły dać radę z dekodowaniem niektórych kodów - a tak, jak to mawiają "w kupie siła" ;)
Po przeszło półgodzinie zabawy pojemnik wpadł w nasze ręce.
Dzięki za przygotowanie kesza! To był bardzo miło spędzony czas. Polecam!