Brak pierwszego etapu. Wystarczy pokręcić się po okolicy i kesza da się znaleźć.  Skrzynka w bardzo dobrym stanie.  W środku sucha.  Dzięki za kesza I pokazanie ciekawego miejsca 

Pierwszy etap zutylizowany wraz ze starym płotem. Nowy plot- przydałby się nowy 1 etap .Przy odrobinie chęci skrzynka znaleziona. 

Sympatyczny mulciak, choć finał mógłby być bardziej na uboczu. Dzięki za kesza!

Znakomita skrzynka podjęta w słoneczne, wiosenne popołudnie. Dzięki.

Złapana we mgle razem z Izeq. 

Za niesamowicie opowiedzianą historię wojenną a, za zaangażowanie z przyjemnością daje rekomendacje.

 Historia jak mi kiedyś babcia i dziadek opowiadali. Szczerze polecam ta skrzynkę. Dla mnie jest tu kwintesencja kesza. Multi, nie mikro, fanty i wspaniała narracja. Dziękuję. 

Obrazki do tego wpisu:

Eq

Świetny keszyk znaleziony wraz z Amelką. Dziękuję za pokazanie miejsca i opowiedzenie historii.

Zostawiam Geokreta i daję zieloną gwiazdkę.

Tutaj wykazali się moi kompani. Kiedy to stare oczy keszerskiego weterana zawodząto potrzebna jest świeża krew keszerska. Brawo dla nich za rozpoznanie maskowania. Z finałem tez nie było problemu. Dzięki wielkie za krótkiego mulciaka, ale za to jak bardzo innowacyjnego dla nowych poszukiwaczy. Tutaj przekonałem się jak ważnym elementem skrzynki są fanty - zadowolenie na widok zawartości bezcenne. Dzięki!

Kolejny raz multi znaleziony od końcaCo nie zmienia faktu że bardzo ładna skrzyneczka, a my mieliśmy więcej zabawy z podejmowaniaDzięki!

Skrzynka znaleziona po Naszemu, czyli najpierw finał potem przy okazji etap.
Po przeczytaniu podpowiedzi ze strony o finale sprawdziliśmy intuicyjnie jednego policjanta i trafiliśmy od razu. Dzięki za kesza!

Dzięki za opowiedzenie historii - moim zdaniem to ważne, żeby nie zapomnieć o takich zdarzeniach. Świetne maskowanie, zwłaszcza pierwszego etapu :)

Trochę kłopotliwe podbieranie bo za dnia ale udało się. Dzięki za kesza. Znaleziona z Karwo69.

Skrzynka podejmowana za dnia więc był kłopot. Jednak skrzynka zdobyta i zaliczonaKeszowanie z Ejvenem.

Kolejny raz się okazuje, że niektórzy ślepo lecą do kesza nie patrząc naokoło o co w ogóle chodzi w tym miejscu. Oczywiście że pomnik mijaliśmy

Dzięki za opowiedzenie tragicznej historii.

PS. Kaczka pyszna

hmm nie widziałam pomnika! serio był? ciekawe.. No cóż, znaleźliśmy co trzeba było. Dzięki!

Bardziej od historii 14 straconych i pomnika uderza mnie fakt jak ta wieś jest stara. Aczkolwiek sama historia też jest poruszająca. I nie dlatego, że to jakaś wyjątkowo wielka tragedia. Takie rzeczy się po prostu działy, nawet po wojnie. Mój dziadek bał się bardziej bratniej armii z Sojuza niż Niemców, zwłaszcza kiedy chodziło o racje żywnościowe i hodowlę zwierząt. To co zdumiewa w tej historii najbardziej, to że ludzie wciąż ją pamiętają i przekazują dalej. Nawet ulica ma nazwę 14 straconych.

Dzięki za przedstawienie historii.

Poszukiwania wspólne z Entete i snackiem.

nie zdążyłem się rozejrzeć a Świeży juz mial w redu pierwszy etam :D

Ęndriu86 wstukał dane w tel i poszlismy kopać w sniegu :D

Spodziewałem się, że pomnik stoi gdzieś na uboczu a nie tak blisko czyjejś posesji. razem z Wooszczykiem zastanawiamy się w którą stronę się udać a tu Świeży niesie już pierwszy etap. Z drugim tez nie było większych problemów. Dzięki za pokazanie miejsca i podzielenie się kawałkiem historii regionu. TFTC!

Na finale tak się uwzięłam na przęsło wcześniej - nie wiem czemu !!! Że mój mózg nie przyjmował innych miejsc. Przeorałam tam gdzie nie trzeba. Wkurzana wróciłam do auta po telefon. Doinformowana wróciłam i kesza z łatwością znalazłam :P

TFTC

Mieszkam w okolicy ponad 20 lat a tej historii nie słyszałem, za "opowiedzenie" mi jej daję ocenę znakomitą oraz rekomendację, cieszę się, że są ludzie którzy pamiętają o takich wydarzeniach.

Dzięki za keszyk, bez wskazówki mieliśmy problemy ze znalezieniem pierwszego etapu :)

OUT: GK Zodiak #2 Byk

Świetny opis przypominający o tych wydarzeniach. W tych okolicach byliśmy chyba tylko raz na ślubie kolegi, ale o historii pojęcia nie mieliśmy, także jest dodatkowy plus za wyciągnięcie nas z domu Pomnik sobie obejrzeliśmy, kordy capnęliśmy i zabraliśmy ze sobą na krótki spacer. Po drodze opowiedziałem Lilalu po co to wszystko, skąd nazwa ulicy (sam się zdziwiłem, że nadano nazwę na pamiątkę tamtych wydarzeń) i spacerowo doszliśmy do finału.

Bardzo fajnie przygotowana skrzynka. Pokazuje, przypomina, uczy - elegancko Piękne certy - szkoda, że kolejni już ich nie zobaczą.

Etap startowy odłożyliśmy w drodze powrotnej.

Dzięki.

Zabraliśmy też GK Gitarka, bo ostatnio jakoś wszystkich się pozbyliśmy

Specjalnie jechałem przez te korki chociaż czasu nie za wiele jutro startuje moja geościeżka.Zwabił mnie ten fajny opis.Mulciak w sumie prosty miejsce odludne także specjalnie nie trzeba było się kryć.

Dzięki za pokazanie miejscówki.

Wolne przedpołudnie, ładna pogoda i skrzyneczka pojawiająca się niedaleko skłoniły mnie do połączenia zaplanowanego załatwiania różnych spraw z krótkim keszowaniem. Rzadko bywam w Wiskitnie, nie słyszałem wcześniej o tych tragicznych wydarzeniach.  Dzięki więc za przybliżenie tej historii i to w ten sposób - własnymi słowami na podstawie relacji świadków czy osób im bliskich, a nie przepisanymi z jakiejś gazety. A kesz taki, jakie lubię: pokazujący miejsce z historią, ładnie przygotowany i ukryty. Wrażenie robi dodatek do certyfikatu - nie spotkałem się wcześniej z takim pomysłem. Za całość ocena znakomita i zielona gwiazdka. Dzięki za kesza

In: GK Zodiak #02 Byk