Chociaż zarchiwizowana to udało się zdobyć. Dwa keszyki w jednym miejscu. Wejście do sztolni zamknięte kratami. Dzięki. 

Znaleziona z Weroniką Adamem, Izą Markiem, Gosią, Hanią i Michałkiem. Rodzinny wypad na kolorowe jeziorka. W tym wypadku sztolnia zakratowana. Brak możliwości wejścia do środka. Niby piszą że to tylko od listopada do maja lecz chyba cały rok już jest zamknięte. Pewnie przez  Covid? Na kracie znaleziona reaktywacja. Jak poszukacie to znajdziecie i drugą reaktywację. Szkoda że nie można dostać się do środka. Jak się dowiem że wrota piekieł zostaną ponownie otwarte to pewnie tu wrócę  bo jestem fanem podziemi. Teraz będę w plecaku nosił kask i kalosze przez cały dzień a nawet nie udało ich się użyć, szkoda. 

#1550

Skrzynka została zarchiwizowana.

Wejście do sztolni zostało zakratowane i to porządną, grubą kratą, zaspawaną..
Nie dziwi mnie to, iż sztolnia została zabezpieczona, ruch turystyczny jest tam duży. 
Zaraz za kratą jest głęboki szyb i jedyne przejście nad nim było po belkach, starych sztolniowych belkach i widać było że niektóre belki były złamane.
Na pocieszenie dodam, iż około 20 metrów na wschód jest wejście do innej sztolni. Suchej, krótkiej i prostej, niestety nie okeszowanej.

Record of type [Didn't find it] deleted by user LordArnoth on 2018-05-14.

Nocny pochód w deszczu, po wyjściu ze sztolni nr 3, na przełaj, w mglistym świetle latarki. GPS nie bangla za bardzo i wprowadza mnie do sąsiedniej kopalni. Nic oczywiście nie znajduję.  Mapa pokazuje dwa otwory, no to latam po całym terenie, jak goryl we mgle Jest i druga.  Sucho , przyjemnie, niewielki szyb , kilka metrów w dół , a potem to już tylko  keszyk , oczywiście na miejscu,  aż się nie chce wychodzić , sielanka , tu prawie jak u mamy na Boże NarodzenieA teraz wypada wrócić do auta i tu się zaczyna zabawa, czyli kochany gps-ie ratuj ! Po kilku kółkach trafiam na właściwą ścieżkę i wracam trzy razy dłużej , niż dochodziłem  Hmm...niezbadaneDziękuję za niezapomnianą nocną przygodę. 

 

Faktycznie dla zuchwałych, ale i w woderach

Kolorowe jeziorka heh chyba kiedyśSztolnia śliczna choć trochę krótka:)

super miejsce :)

Miejscówka odwiedzona po raz kolejny. Sztolnia prosta, choć na wejściu trzeba trochę uważać. Mati zaliczył również drugą, mniejszą znajdującą się kilkanaście metrów dalej. Tej przy czerwonym jeziorku z powodu braku sprzętu musieliśmy odpuścić, a szkoda, bo wygląda super... Pozdrawiamy i dziękujemy.

Kolejny raz przekonuję się, że dzięki keszom można poznać niesamowite miejsca!! Właściwie nie wiem dlaczego zignorowalam zdrowy rozsądek i wszelkie ostrzeżenia w stylu "nie wchodź sama", ale warto było!! Niesamowity klimat! Jacyś ludzie kręcili się przy wejściu ale jakoś nikt nie dał się zachęcić do wejściatrochę dziwnie na mnie patrzyli jak wychodziłamNo i dowód na to, że warto brać rękawiczki z sobą nawet w lecieDziękuję za pokazanie tego miejsca

Zdobyta podczas sztolniowego keszobrania z majówkową ekipą. Dziękujemy i pozdrawiamy.

Tutaj to się wszyscy wbili. Na nasz widok nawet jakaś wycieczka zaczęła włazić za nami więc zrobiło się nieco tłoczno i niebezpiecznie. Dalej niestety woda (niegłęboka) więc Misiek jako że miał na sobie gumową odzież doszedł najdalej ;)

Pozdrawiam
Art_noise

Ludzie odświętnie ubrani,ubłoceni po kolana a my po chamsku wór na plecach i wio do sztolni..Dziękujemy bardzo za kesza i pokazanie tajemniczej sztolni.

Ludzie się dziwnie na mnie gapili jak wyszłam tak brudna i szłam później taka do auta. No trudnoWarto było :)

Dzięki !

  Witam,mój pierwszy wyjazd motocyklem no i musiały to być Kolorowe Jeziorka.Pogoda  dopisał może jakiś kesz przy okazji wpadnie .Padło na sztolnie nr 3 ponieważ owner pisze że jest w miarę sucho.Skakałem z kamienia na kamień ale i tak w butach było mokro .Zrobiłem kilka zdjęć nietoperzą ,i z radością wyszedłem z tego szybu.Jeśli chodzi o kesz znalazłem bez trudu.Nie zrobiłem wpisu bo mój długopis nie chciał pisać ,a na dowód że byłem zamieszczam zdjecie kesza.Dzięki za kesze w tak ciekawych miejscach,po pozostałe przyjadę bardziej przygotowany,i oczywiście polecam ten kesz.

nocna wyprawa po Złoto dla Zuchwałych. W doborowym towarzystwie Ratowniczki, AERa  i Katula 

[STF] Baaaardzo jestem wdzięczny moim miłym kompanom (i kompance), że im się chciało w środku nocy nadrobić parę km, i jeszcze raz włazić do Kolorowych Jeziorek. Do sztolni nr 3 odważył się już tylko Katul ze mną i to marszobiegiem. Sztolnia rzeczywiście dla poczżtkujących, ale zawsze to coś. Przy okazji muszę publicznie opieprzyć bibi1954: NIE ROBIMY ZDJĘĆ NIETOPERZOM!!!! Przebudzenie nietoperka = jego śmierć! Proszę i apeluję: nie wolno! (sam za to dostałem kiedyś połajankę)

tftc

Załoga Festung Breslau schodzi pod ziemię, czyli nocna wyprawa po Złoto dla Zuchwałych. W doborowym towarzystwie Ratowniczki i AERa.
[FTF]

Tą sztolnie mozna atakować na początkułatwa, nie za bardzo rozbudowana, taka na zachętke, bo kolejne to już robią wrażenie :)

Nocna wyprawa w trzyosobowej specgrupie pod wezwaniem Festung Breslau: wspólnie z Ratowniczką i Katulem

[FTF]

O tej porze nawet droga na miejsce mocno klimatyczna. A sama sztolnia? Jak to zwykle sztolnia, czyli JEST RADOŚĆ! 

Dziękuję,

ÆR