Wyimkujemy z pandaciuk. TFTC

Spacer po Gdańsku z KasiaJawo TFTC

Ale czaderskie miejsce. Genialny klimat. Dzięki.

Bardzo ciekawe miejsce. Sporo tutaj ciekawych i wartych okeszowania obiektów.

Nie łatwo znaleźć tego wyimka.. Dziękuję za kesza.

DZS! :)

Czytając logi już zaczęliśmy szykować reaktywację, a tu taka niespodzianka! Nieźle schował się ten keszyk!Rozgryzając podpowiedź  obeszliśmy obiekt dookoła, ale nie żałuję ani sekundy tam spędzonej! To fajne miejsce!Oczywiście wyimek zarósł, ale jak się odpowiednio podejdzie i spojrzy, da się zobaczyć. Oczywiście warto uważać, czy kogoś nie ma w okolicy i w ogóle.Nam się ufarciło, bo jak byliśmy oprócz nas żywego ducha tu nie było i na dodatek można było się rozglądnąć również nieco dalej. Czuć tu niezły klimacik! Dziękuję! :)

Wiele osób miało tu kłopoty, a nam dla odmiany poszło tu dosyć sprawnie. Choć oczywiście, żeby znaleźć naszego bohatera, trzeba było obejść budynek i się dobrze mu przyglądać, aby załapać o co chodzi z podpowiedzią.Myśleliśmy, że kesza nie ma, bo był niewidoczny, ale po przejechaniu ręką, od razu udało się namierzyć tego dobrze zakamuflowanego cwaniaczka.Okolica fajna, ma klimacik.Dziękuję za przyprowadzenie mnie w to miejsce. :) 

Chodziliśmy w tym miejscu tydzień temu, ale wówczas, pomimo ustalenia adresu nie udało się dostrzec wyimka. Poszukaliśmy potem trochę w internecie i skojarzył nam się budynek, który mijaliśmy. Rzeczywiście, bardzo ciężko dostrzec teraz ten szczegół, ale się udało. Wyczytałem, że w tym budynku mieściła się kiedyś kuchnia-parzalnia kawy. Stąd pewnie ten czajniczek. Dziękujemy za kesza.

Ale się naszukałem. Strasznie rozległy teren.Dzięki

Dzięki za skrzynkę.

niedzielne wyimkobranie z Koshackiem; wyjątkowy hardcore;

koshack i Suras

Bez rowerów po tym terenie byłoby ciężko. A ten skubaniec tak obrósł zielskiem, że go  wcale nie widać. Generalnie bradzo mi sie podobała ta okolica. Dzięki.

Ło matko , ale skitrany. Dopiero lektura poprzednich logów pomogła namierzyć. A pomyśleć że koło stowarzysza przejezdrzaliśmy parę razy, ale to jest tak jak się nie czyta opisów do końca.

Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę. Pozdrawiam

Przybliżona lokalizacja namierzona jakiś czas temu przy pomocy internetu.

Na miejscu okazało się, że... nie potrafię zlokalizować wyimka.

Na szczęście stowarzysza się udało, a to wystraczyło do znalezienia kesza.

TFTC

Szalone keszowanie z Przyjaciółmi, wielkie dzięki za ciekawostkę :)

Kesz znaleziony podczas niedzielnego przedpoludniowego spaceru wraz z kurierem i fasolkiem:) dzięki za kesza :)

Tak ukryty że pasuje bardziej do alterow.... Zdecydowana gwiazda za wyszukanie go na takim uboczu. Miejsce znane obok że zdjęć hobbystycznych za czasów liceum.

Przy zakładaniu. Jeden z totalnych pewniakówDzięki Szymon :D

tftc! Niby wiem gdzie - a wyimka jak nie ma tak nie ma. Nie wiem czy w trakcie zakładania kesza był już tak skamuflowany ale teraz nawet z bliska ciężko go dostrzec.

Teren najlepiej wybadała Kika - tym tropem dotarłyśmy do ukrytego (w tym przypadku SUPERukrytego) wyimka. Doszedł w międzyczasie element maskujący. Zaiste trudno znaleźć owo cudo... A skoro szukać należy wysoko więc i odłożyłam wysoko  Dziabnięta na popołudniowym spacerze wyimkowym  Ciekawa okolica.

Sama nigdy bym tam nie trafiła, ale towarzysząc Grażce i Kice mogłam się wpisać. Niełatwo go wypatrzeć. Dzięki!

Trochę się naszukałem tego wyimka w terenie, obszedłem chyba wszystkie budynki w okolicy, na szczęście się udało :)

Biznesowo - keszerski wypad na wyimki do Gdańska razem z kociewie! Nie wiem jak to kociewie namierzył, ja tego bym nie ogarnął, miejsce zaskakujące i trochę na uboczu. Sam kesz też łatwo się nie poddał. Dzięki za kesza!

Wspólny wyjazd (w zasadzie służbowy) z elmodemonico. Przy okazji kilka keszy wpadło. Tu nam nieco zeszło. Skrzynka była tam, gdzie miała być wg. intuicji, ale jakoś nie od razu ją namierzyliśmy. W końcu się poddał. TFTC

Znaleziony w czasie październikowo - listopadowego keszowanka. Dzięki za kesza.

Wyimkowe zaległości.

Dzięki!

Przedświąteczny czas...

...nadrabiania zaległości wyimkowych.Dzięki!
Dodatkowo wręcz 'prawie przypadkiem' tu zajechaliśmy. Intuicja!

Smutne dobrego początki, ale koniec radosny. Znaleziony w trakcie mikołajkowego keszowania z areckis i miki106. Dziękuję.

Dwie ulice podobnie brzmiące na szczęście niedaleko siebie, bo inaczej nie wiem gdzie byśmy wylądowali. Ale OK jesteśmy na miejscu. Szukamy bez adresu. Wiemy jak budynek ma wyglądać, znajduje jeszcze fotkę w telefonie, ale gdzie on jest? W końcu znajdujemy coś w kształcie zbliżonym do tego z fotki, aleeeee nie całkiem to co mamy. Pytanie tylko, kiedy było robione zdjęcie? Sprawdzamy i... BINGO! A sam wyimek podjęty szybciutko pod okiem BB. 

Dzięki! Znaleziony z henrykp i miki106 na dorocznej imprezie: Mikołajkowe Keszobranie. ;)

No cóż niezły początek wieczoru. Wszystkie te ulice takie tu podobne 

Tradycyjne wtorkowe keszobranie  tym razem wyimkowe z Areckis i Henrykp.

przelotowo, międzypracowo, dziękuję.

W sumie to makotka już opowiedziała naszą historię. Ja od siebie tylko dodam, że faktycznie miejsce warte odwiedzenia z dość niesamowitym, przemysłowym klimatem... Sympatyczny właściciel lokalu - myślę, że może warto by go wtajemniczyć w naszą keszową zabawę, bo może on nie czuje po co się mu ludzie kręcą pod oknem... Do tego może warto by zmienić miejsce ukrycia, co by nie deptać mu tego trawniczko-klombika :)

Dzięki za kolejną fajną ciekawostkę! 

Długo nie mogłam go wygooglać. Znalazłam przypadkiem, próbując wyszukać zupełnie inny wyimek. Miejsce jak z innej epoki, ale gdy zajechaliśmy tam pierwszy raz nad ranem, okazało się że jest ono nadspodziewanie ludne. Drive-in niemal pod sam czajnik, stoimy sobie szczęśliwi podziwiając, gdy nagle spod niego wyskakuje strażnik wyimka pytając: "Co, zdjęcia? Trochę się ostatnio ludzi tu kręci i robi zdjęcia.." Hehe. Z naszej strony pas. Druga próba - wieczorkiem. Ciemno, ale widać że strażnik jeszcze na miejscu. Dajemy mu 15 minut. Bardzo owocne 15 minut. Wpadamy na trop pewnej boskiej pani. A strażnik faktycznie się zmył.

Jest i w końcu mój ulubiony imbryk. Dzięki.

Cudowne miejsceDzięki za kesza. Jakoś uparłam się nie do tej lewej strony co trzeba.

Ślicznie, pięknie dziękuję za długie godziny przed kompemTFTC!!!

Bardzo ciekawe i nieznane do tej pory miejsce. Dzięki za kesza.

Zaległe logowanie. Podjęty wspólnie z isiaczek_2002. W tym miejscu to nie byliśmy nigdy i pewnie, gdyby nie wyimek, to byśmy tu nie trafili. TFTC :)

Zwiedziliśmy tę okolicę dwa razy. Wieczorową porą nie udało Nam się wypatrzyć tego imbryczka.. Ale za dnia już się poddał :)

Ten wyimek jest dla mnie trochę kontrowersyjny i zdecydowanie najtrudniejszy. 

Normalnie to tam człowiek nie trafi...a tu trzeba się kilka godzin zmagać z googlami, żeby odnaleźć bliźniaka a potem organoleptycznie na miejscu sprawdzić że jest i oryginał.

Trudny bez dwóch zdań, a może nie o to chodzi żeby godziny na necie zerwać?

Ale przyznam że okolica robi wrażenie "powrotu do przeszłości" 

Wyimek piękny, miejsce mało znane. Razem z Bamba, dzięki

Kolejne miejsce, piękne, tajemnicze miejsce, o którego istnieniu nie miałem pojęcia. Zawędrowaliśmy na tył budynku do którego prowadzi wiele dróg. Wrażenie niesamowite.

STF. Ależ miejscówka! Gwiazdka za miejsce! W życiu bym tam nie trafiła gdyby nie wyimki!  Dziękuję!

Z Rogatkiem. To chyba bedzie jeden z trudniejszych :)

FTF z Mańkiem :) 

Widać ja rozróżniam lewą stronę i tę drugą lewą,  a inni mają prawą i tę drugą prawą :D

Tak w ogóle, to ten wyimek śnił mi się całą noc ;)

Oj tu moje niedopatrzenie, wiedziałem że przy którymś z wyimków moje mylenie prawa i lewa zbierze żniwo. Przepraszam co najmniej jedną ekipę która znalazła dzbanek - oczywiście szukamy po LEWEJ od wyimka, a nie prawej.. 

Wyimek, razem z sąsiednim dzbankiem, namierzony przy porannej kawie. Stoimy przed tym właściwym, ale kesza ni hu hu :(

Ale przynajmniej spacer o poranku zaliczony ;)