Tftc! Pierwszy dzień wiosny (astronomiczny) na rowerowo. Jak się człowiek złaja na rowerze to mniej myśli i szczęśliwszy w ogóle;) Zatem wybieram wariant od góry - robiąc wyjątek dla tej skrzynki, którą mijam po drodze. A, że GPX stary, to nie doczytałam że skrzynki podobno nie ma i że zawieszona. W tej nieświadomości znalazłam kesza w try miga - jest jak w opisie, w niedalekiej odległości od ptaszyny.

Wrzuciłam GK.

Flaming jest, żyłka jest, ale w kawałkach a na końcu nic więcej...

POTRZEBNY REMONT SKRZYNKI!

Fajny pomysl, a flamingowi chyba u nas trochę zimno ;)Razem z bambą, dzięki :)

Flamingusa odnaleźlismy ale na końcu nic nie było, za to najbliższa okolica ujawniła keszyka, dzięki bardzo

Znalezione podczas rowerowania z Cherry Shrimp i Prox'em. Nie obyło się bez telefonu do jednego z poprzednich znalazców, gdyż azymuty coś z nami nie współpracowały. Po telefonie poszło sprawniej, chociaż nim zobaczyłem flaminga, skrzynka już była w moich rękach. 

Wraz z Proxem i Jażdżem. Dzięki :)

Azymut przestrzelony (dałbym z 200, jak nie więcej) ;)

rowerowe keszowanie z CherryShrimp i Jażdżem ;)

Pierwszy etap odnaleziony, potem idę na finał, patrzę, szukam, a tu nigdzie flaminga nie widzę...

Skubany dobrze się ukrył ;)

TFTC

Dzięki.Fajny keszyk.

Pierwszy etap bez problemu, kojarzony z innej skrzynki autora. Z drugim już ciężej - azymut wyznaczony, chwila szukania flaminga, ale jak się do niego dostać? Niestety, poszedłem jakoś naokoło i nie udało się uratować butów. Więc polecam rozważnie przemyśleć podejście i nie kombinować za bardzo ; )

Sama skrzynka przyjemna, więc dzięki za kesza!

Przyjemny keszyk. Różowy ptak znaleziony i po żyłce do kesza. Znaleziony mowy keszyk i prawdopodobnie resztki starego trochę poniżej. Dzięki!

Gotowa do szukania po śladach można iść  ;)

Zmieniłem pojemnik na mały, miejsce ukrycia prawie takie samo. Prosze dobrze maskować tym co pod ręką 

Dzięki za kesza. Zaległy wpis.

Ptak namierzony po chwili szukania, ale skrzynki brak.

Razem z AldonąH. Oczywiście mojego wpisu podobnie brak.

Uuuu.....wiele by pisaćAle lubimy takie tematy więc spoko. Kesz mimo wszystko znaleziony - ale niestety nie można było się wpisać bo mokro (zdjęcie poszło mailem). 

Skrzynka znaleziona, na chwilę obecną jest nad wodą i na ciut innym azymucie, niż wskazany;)

wszystko na miejscu, skrzynka cały czas w terenie

Pierwszy etap znaleziony bez problemu, ale finał już skutecznie przede mną się ukrywał. Porażka i zniechęcenie. Miejsce nieprzyjazne dla człowieka i psa. Kleszcze, komary i błoto. Odpuściłam. Założeniem miał być przyjemny sobotni spacer z psem po leśnym szlaku, a ta skrzynka okazała się dużo bardziej wymagająca. Może innym razem. 

Rowerowo, razem z kojoty. Trochę to trwało, ale udało się. Podpowiedź nieco nieaktualna, siedział nad wodą :)

Chwilę nam zeszło - chodzenie po błocie, skoki z kępki na kępkę i takie tam przyjemności :), ale ostatecznie udało się namierzyć mikruska, choć było ciężko. Dzięki za keszyk!

 zapraszamy 

 Zaległy wpis, znaleziona w styczniu. Szybko i sprawnie namierzona, dzięki za kesza.

Wymieniony logbook na suchy. Ale zawieszam na kilka dni trzeba zrobić lifting 

Podtrzymuję moje zdanie o tej skrzynce sprzed tygodnia. Tym razem jednak ją znaleźliśmy. Eppendorf wypełniony wodą, ledwo udało się wyciągnąć logbook i wpisać się. Za miesiąc logbook będzie papierową paćką. Nie rozumiem dlaczego autor tej skrzynki założył, że eppendorfka jest wodoszczelna? Wątpię by skrzynka w tym wykonaniu przetrwała dłużej niż do końca wiosny.

Przykład źle pomyślanej skrzynki szlakowej, czyli azymut, kilkadziesiąt metrów do przejścia i szukaj jakieś mikro ala fleming. Pół godziny stracone w tym miejscu, zamiast iść szlakiem.

Pierwszy etap znaleziony bez problemu, niestety finał po trzech kwadransach skakania tam i z powrotem sobie odpuściłem. Może spotkała go jakaś przygoda?

pzdr

_{wszystko ok i na miejscu} 

Bardzo zabawneDobrze, że misiek_siersciuch ma długie nogiTFTC!!!

Wymieniliśmy logbook, bo poprzedni (też świeży) całkowicie mokry. Nie znaleźliśmy tam literki, więc wypisaliśmy logbook jak poprzednicy. zdjęcie wyślę e-mailem autorowi.

Sobotnie keszowanie wspólnie z isiaczek_2002. Za pierwszym razem, dzień po publikacji, kompletna geoślepota (mimo, iż szukałem w dobrym miejscu, to pierwszego etapu nie znalazłem, sam nie wiem dlaczego?!), dzisiaj szybko wpadł w ręce. Sam finał super, tylko czemu po TEJ stronie?Szczelne trekingi się przydałyTFTC :)

W towarzystwie czapkarzy z NCT :)

TFTC!

Co za bydlak :D

Chwilę nam tu zajęło,ale radość na końcu i śmiech.

TFTC! 

TTF! Dzięki!

[STF]

baaaardzo niepozorny... ;)

złapany podczas czwartkowego deszczowego dnia, gdzie kesze, las i trasa jednak wszystko wynagrodziły :)

dzięki za kesza :)

FTF

Nooooo tego kesza to nie zapomnę, troszkę tu się działo, ale się udało. A po kontakcie z właścicielem wszystko zostało wyjaśnione i poprawione  Trochę śmiechu było.  No to spływam dalej