Dobra teraz muszę znaleźć, jeśli wiadomo że jest (dzięki chrząszcze). Nie zobaczyłem - tak ostatnio pisałem, i to był klucz, bo tego się nie są zobaczyć. Wyciągam rękę i jest, że też nie pomyślałem. Tego nikt nie ruszy, chyba, że wymiana całego mostu. Cieszę się, że nie będzie trzeba po raz trzeci, bo tu się zdobywa w błocie, a potem niemal na leżąco. 

24.08.2023 Dzisiaj już zdeterminowany,  wskakuję pod,  a tam wysoki poziom wody i błoto, skąd? Nic nie zobaczyłem podejrzanego.

26.06.2023. Wcześniej namierzony most i strona. Pierwsza wizyta na dole, myślę niedobrze będzie szukanie. Potem jakiś miejscowy przyszedł z fajką i Sprintem i się odpoczywa na moście! Odjeżdżam.

Znaleziona przy drugim podejściu i przemyśleniu ,bo kordy wskazyją kapliczkę ,dzięki.

#1738
Keszyk jest i ma się dobrze. Obecnie dość kłopotliwe podjęcie, jeżeli ktoś na galowo :)

Dzięki, pozdrawiam

Ostatnia skrzyneczka na mojej dzisiejszej trasie, po resztę keszy ze ścieżki przyjdzie mi kiedyś tu wrócić. Fajnie ukryty keszo, po ciemku było mi pewnie łatwiej. Dzięki.

U mnie na wsi ta Liswarta trochę większa :)

Wlazłem, pomacałem, znalazłem. Błoto udało się ominąć.

Dzięki!

Znaleziona. Dzięki

Rodzinna wyprawa na brakujące kesze.

Do ‘poniżej’ oddelegowany został sajmon. Podjął pająki i skrzynkę, błoto zostawił. Dzięki.

Majówka 2018 - #68

Trochę się naszukaliśmy. Ja już się poddałam, na szczęście mąż ma zawsze świetne pomysły ;). Miejscówa schowania genialna, choć męczącaDzięki za kesza.

Jakbym czytał dokładnie opis, to bym nie musiał chodzić tam i z powrotem.

Dzięki.

Dziękować za kesza :)

Troszkę szukania było,ale się udało.Dzięki

Niezły numer... polazłem w ciemno (po przejrzeniu logów), zlazłem, wlazłem, sięgnąłem i jest! Za pierwszym razem! 

Jak się okazuje czasem nawet i ja mam szczeście:)

Atrybuty nie pozostawiają niejasności. Jedynym utrudnieniem - komary. Dzięki za kesza.

Się kulisz i błocisz i kesza nie widzisz.  Ale w końcu po chyba piątym nurkowaniu z każdej możliwej strony i zgarnięciu na buty słusznych ilości błota udało się wymacać, uff, już myślałem że będzie kiepsko, dzięki! 

Podejście nie było lajtowe. Udało się mimo wszystko szybko dokonać wpisu. Dziękujemy.

Naprawdę porządnie schowana skrzyneczka. Znakomite dzięki!

No i czas na gimnastykę. Lubię takie keszyki. Dziękujemy

Tuż wcześniej nieopatrznie zarządziłam, że janzow robi skrzynki wysokie, a ja przyziemneAle udało się, bez taplana w błocie :D

Dziękuję

Miejsce ukrycia, wytypowane już w domu, więc wystarczyło tylko podjechać i podpowiadać, gdzie trzeba szukać, TFTC

Kolejna sobota spędzona w okolicach Lublińca na skrzynkach. Połazili, poczytali komentarze, i dopiero po dokładnym odczytaniu opisu poszło sprawnie. Dzięki i pozdrawiam.

Kolejna skrzynkowa sobota. Wspólnie z Maćkiem postanowiliśmy pokeszować i poczyścić mapę. Dzięki za kesza.

Drugi rowerowy wypad na ZGB; też się skuliłem i szybko podjąłem- dzięki.

Pfff, ja tam się w ogóle nie upaprałamWhatever polazł po keszahehe

Dzięki :) 

Dzięki za kesza.

Ufff... Oj upaćkałem się tu nieźle. Fe.

wolałem dać pierwszeństwo młodzieżydzieki

W wesołej ekipie keszerskiej. Dzięki za kesz.

Mati z Bartkiem nurkowali w błotku po kesza. Oczywiście ze skutkiem natychmiastowym . Starszyzna kontrolowała z wyższego poziomu . Dzięki.

Jedni podejmują , inni obserwują.  Dzięki.

A tak nie chciało mi się tam schodzić ale jednak jakoś wszedłem...
Pająków brak, miejsce znośne.
TFTC.

Było trochę podchodów. Dzięki

Bez błota, z pełną kulturą :)

Dzięki :)

Tutaj po wcześniejszym obadaniu mapy wiedziałem po co jadę. Na szczęście bez solidnych trekkingów na kesze nie wyruszam, więc nie było tak źleDzięki.

 Podczas mroźnego keszowania z mężusiem po ulubionych lublinieckich lasach , dzięki za kesza;)

oj nie było łatwo się tam dostać a jeszcze trudniej wyleźćlekko w błocie się buty upaprały ale czego to się nie robi dla keszasobotnie keszowanie z żonką. dzięki za skrzyneczkę:)

Wytypowane miejsce ukrycia okazało się być właściwym Kesz znaleziony z Zyfiką

Miejsce ukrycia wytypowaliśmy od razu, więc szybko poszło. Chwila macania i jest Kesz znaleziony z Unieskim, dziękuję

Za nic w świecie nie rozumiem spojlera. Chyba nie miał być spojlerem, tylko takim zwykłym zdjęciem.

Dzięki za skrzyneczkę. Szybko wymacana.

Tutaj poszło całkiem sprawnie chociaż był pewien problem z powrotem na górę - teren znacznie bardziej sprzyja zwiedzaniu dołu :D

Dzięki

IW drodze powrotnej z ID#8 z Aga.pl. Trzeba było wykonać tele bo za pierona nie mogłyśmy znaleźć tej drugiej. Dziękuję

Trochę się naszukaliśmy, w błocie pobrodziliśmy, ale finalnie keszyk wpadł. Powrót z ID w ogarniętej ekipie. Dzięki.

A miał być FTF, niestety nie chcieliśmy palić miejscówki, bo siedziała tu rejonowa patelnia z browarem. Pojechaliśmy na kolejne. Wspólnie z Paulinką. Dzięki.

Miłe niedzielne keszowanko z Jemiołką - TFTC:)

No tak.. uwalawszy sobie przeuroczo swoje "wyjściowe" buciki, pobiegłam ochoczo wulgaryzując do keszowozu, wskoczyłam w kalosze i raz dwa kesz był mój  ale przeciorał w te i wewte  dzięki 

Jeruna ile nam to zajęło szukaliśmy i szukaliśmy. I chyba po raz enty w tym samym miejscu wpadł wreszcie w ręce Krejzola.

Minęliśmy keszowozami jedną kapliczkę, zerknięcie na mapę i tam gdzie wypadałaby połowa przystanęliśmy przy sporym obiekcie. Przeszukiwaliśmy w ekipie każdą część z każdej strony i nic, w końcu ktoś z naszych ją wypatrzył no ale trochę to potrwało. Bogate wnętrze. TFTC

Przy podjeździe na FTFa przeszkodzili nam panowie degustujący lokalne trunki typu leśny dzban. Na powrocie z innej części ścieżki już czysto, bo śnieg chyba tych somelierów wygonił. Niestety FTF zdążył już paść. Objazd po okolicy po zakończeniu ID#8. Razem z Gagusiem. Dzięki

Cięzko było, jednak art nose odnalazł kesza szybciej niż ja.  Dzięki za kesza i pokazanie kapliczek

Przy keszu miłe spotkanie z drugą keszująca ekipą. Razem dało radę chociaż szło jak po grudzie...

Pozdrawiam
Art_noise