Zamarźluch na miejscu.

Dzięki za skrzynkę.

Pozdrawiam.

Quickly found.

Thanks for the cache.

Best regards.

 

Kolorowy geocaching.com

Dobrze, że użytkownik Equilibrium pomógł, bo ciężko idzie to wyjąć.
Dzięki.
Pozdrawiam, An Na.

Skrzynka podjęta w towarzystwie POOP. Kilka rogów do przeszukania, łatwo nie było, ale misja zakończona sukcesem. 

Tutaj nam zeszło trochę czasu. Najpierw dojechać, jakimiś pokrętnymi drogami dookoła. Potem przejście przez mostek i jesteśmy na miejscu. Szukaliśmy zdecydowanie nie w tym rogu, może trochę po tym jak w komentarzach była mowa o sporej liczbie gruzu. No ale cóż, telefon do Eq i powiedział gdzie szukać. No dobra, jest pojemnik, ale ni chu chu go wyjąć. Musiałem rozkopać spory kawał ziemi, bo przez dziurę nie chciał wyjść. Finalnie udało się wydobyć i wpisać do logbooka :)

Ahoj. 

Terminal kolejowy Łódź Olechów - OP8JHT

Start - chojny.
Postanowiłem przed południem wyruszyć na wycieczkę połączona z celowym celem czyli The terminal kolejowy Łódź Olechów. Piękna nieutwardzoną droga wydawała się być świetnym pomysłem. Po przejściu nią około 126 metrów z rowerem w rekach postanawiam zawrócić i użyć chodnika przy ulicy rolnicza, tam przynajmniej zamiast błota polodowcowego są kamienie i płyty. Daje już Jędrzejowską nad torami prosto, później prosto,  prosto, prosto, a dalej prosto. Rzeka, słońce, ptaszki, żaby, magazyny European central Logistics (hub) prosto,
I jeszcze trochę prosto za droga się skończyła. Rower pod pachę i hop na most'.
Po cyknięciu paru zdjęć nie fotek, sprawdzam koordy - wskazują one na środek ruiny.. Nie najznakomiciej, przecież tu jest więcej soku niż w Biedronce. Studium opisu, wpisów w logach i jest pomysł. Pierwsze sprawdzenie i trafiony. Zajęło mi to 5 sek, obracam się a tak kolo już z chodzi do mnie w pomarańczowej kamizelce. Najciekawsze że jak obczajka szła przed podejmowaniem to nikogo nie było widać. Dojście tam z każdej strony zajęło by więcej niż 5 sek nawet jakby biegł. Patent: pompka - koło. Wpis i oddaje. Jeszcze kilka zdjęć nie fotek starej Lokomotywy Pt47-1 i ruszam dalej bez walki a z przyjemnością.

 

Punkt geodezyjny - OP3B16

Andrzejów, Nowy Wiączyń, Skierniewice, ciągle bocznymi drogami. Ale zawsze w kierunku na większe miejscowości. Dalej Warszawa, Białystok, Grodno, na przełaj Moskwa, przerwa na herbatę 30 volt i dalej już na skuśkę na Magadan.
Jadąc wczesniej ul. Wiączyńską koło Wiączyna postanawiam zajrzeć do Punkt geodezyjny - OP3B16 to była piękna pogoda. Spoglądając raz po raz w kierunku gnieżdżenia się kesza usłyszałem bardzo mocny huk. Myślałem że to ruskie tu się wybierają a nie ja do ruskich. No nie było to pyk. Mých uszu dobiegł dźwięk rozrywający jednak nie piskliwy. Potężny niczym gromy ciskane z niebios w okolice pałacu. Grzmot tak donośny ze było go słychać w całym królestwie. Po dziś dzień archiwiści nadworni ów datę znakomicie pamiętają.
Innymi słowy: jebło jak z armaty.
Tam jest w okolicy tylko rozległe nic i autostrada, więc nie długo rozmyślałem co się stało się. Moim oczom ukazała się opona która nadal nabierała rozpędu. Pierwszy raz coś takiego widziałem. Oceniam maksymalną wysokość amplitudy na 5 pięter. Po zjeździe na uliczkę mileszki widziałem już typa z nowym' kołem. On też mnie widział, tyle że gapienie się na mnie było takie jakby pierwszy raz w życiu Polaka zaobserwował. Górka, cofka, na polu błoto po pachy. Drugi raz dzisiaj rower ładuje na plecach. Dobrze że miejscami leży śnieg. "Skrzyneczka znaleziona znaleziona bez problemu. Dzięki."

 

Sprzedam Hondę Civic - OP8PDE

Ulicą Mileszki dotarłem do pomorskiej.. ze łzami w oczach, błotem w piastach i gnojem w laczach . Ścinka drzew akurat była w okolicy i ciężkie pojazdy zrobiły z drogi bagno. Chyba pierwszy raz żałuję że się nie poddałem. Gdzieś tam ponoć jest stadnina czy hodowla kucy or something. Na całej trasie było super, czasem droga wyglądała stabilnie, a nie była, a czasem wyglądała niestabilnie i była niestabilna. Znaczy mówię o poboczu. Noi i w najlepszym momencie jak już naprawdę nie było jak przejść, znalazła się kupa gówna. Kupa ze nie kupa jakby gówno tylko kupa jako sterta gówna. Daje po staremu. Zaczęły się płoty to pod płotem. Zaczęły się dziury to już luz.. Można się trochę w kałuży umyć. Woda letnia ale do picia się nie nadaje. Przyznaje że pare keszy odpuściłem.
Nowy cel: Sprzedam Hondę Civic - OP8PDE.
Tu już resztką sił obwachalem pierwsze lepsze i jest. Szybki wpis i koniec keszowania na dzis bo jeszcze trzeba mji pojechać w pare miejsc. To był naprawdę spoko dzień nie licząc ul mileszki. Łącznie przejechałem 48 km co jest moim życiowym rekordem, a był to pierwszy poważny wypad po przerwie zimowej. Dzięki wszystkim za zabawę. Daj lajka, zostaw suba i kliknij w dzwoneczek.

 

Mróz dobrze broni dostępu do skrzyni. Fajny klimacik wieczorową porą. TFTC!

Znalezione 24.11.2020 - wszystko gra i buczy. Bez wymiany, bo podjęcie było spontaniczne. Szliśmy od południa, więc przechodziliśmy przez długi mostek kolejowy. W nocy pięknie oświetlone tory i stojące na bocznicach pociągi. Klimatyczny widok.

TFTC 

Kesz znaleziony w trakcie spaceru. Maskowanie bardzo pomysłowe. Nie mieliśmy długopisu, aby się wpisać do logbooka :(
Włożyliśmy monetę 2 groszową :) 

Znaleziona bez problemu. Gruzu dużo ale intuicyjnie znaleziona.

Miejsce z mroczną przeszłością

Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca i kesza.

Strasznie śmierdzi, ale kesz znaleziony. TFTC!

Trochę szukania. Walka z pajakiem i jest. Piękny budynek

Znaleziono, TFTC

Razem z krecikiem, którego zabieramyTFTC:)

Wracając z:
https://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=52728

Dziękuję :)

Dzisiaj w keszu pojawił się kret.

Kolejny dzień wakacyjnych poszukiwań z moim ukochanym Kubusiem. Jest radość, jest kesz.
Podziękowania dla założyciela skrytki oraz dla Jeanpaul, za jej renowację.
Wszystko w idealnym stanie.

REAKTYWACJA

Ja również znalazłem tylko resztki kesza. Jestem zawsze przygotowany na takie okoliczności, więc ukryłem nowy pojemnik i nowy logbook w strunówce. Miejsce to samo, opis ten sam. Kesz pod dużym kawałkiem gruzu w rogu, od strony ścieżki, bez potrzeby zapuszczania się na zamknięty teren. Skrzynka gotowa do szukania, dzięki, nie ma za co. Pozdrawiam.

Ciekawe miejsce. Ten terminal wyglada monumentalnie, a lokomotywa jeszcze bardziej. Wjeżdżałem ulicą PKP oraz Blocha, a tam takie spaghetti torów, że po ciemku miałem rozkminę, żeby nie wjechać na nie.

Nic się nie zmieniło, do logbooka nie da się wpisać. Zostawiłem małą kartkę, bo to spontaniczne keszobranie i nic innego nie miałem.

TFTC!

Ze skrzynki zostało samo wieczko i logbook, także serwis niezbędny. Dzięki za pokazanie miejsca! Widoki naprawdę niesamowite!

Pojemnik zniszczony, choć logbook jeszcze jest, ale w tragicznym stanie. Serwis konieczny.

Tak jak Motylku napisał - resztki ze skrzynki, nadgniły log book i resztka po geokrecie bez czytelnego oznaczenia. Pod kamieniami w puszce.

Znaleziona, ale bez wpisu z powodów podanych niżej. 

Znalezione resztki skrzynki: wieczko, przemoczony logbook (nie dało się wpisać) i jakieś szczątki geokreta. Ukryliśmy w (chyba) bezpiecznym miejscu w kordach. Z T i H.

Jedna z pierwszych na łódzkim szlaku i cośmy stracili tu czasu, przeszukane wszelkie rogi, szczególnie ten najbliżej kordów, miejsce poszukiwań sprawdzone telefonicznie i po przewróceniu wszystkich kostek i betonów kesza nie uświadczyliśmy :(.

Mały spacerek od strony Jędrzejowskiej, niezły widok z wiaduktu na zachodzące słoneczko i kesz. czego chcieć więcej :)

Szybciochem zlokalizowane ale trafiliśmy na ochroniarza który akurat robił obchód, wiec odłożenie skrzynki musialo poczekac az gościu zniknie z pola widzenia, w miedzy czsie popatrzyliśmy na lokomotywę obok i rozkmine jak wejsc do niej i zdobyc Kesza w niej :)

To już moja trzecia albo i czwarta wizyta w tym miejscu. W tym czasie przetestowałem oba dojazdy i muszę przyznać, że oba są bardzo wygodne. Jedynie nie polecam spaceru wzdłuż torów od wieży ciśnień bo daleko i SOK się niecierpliwi.

 

Tym razem przyjechałem z MiLady, którą usilnie namawiałem na zwiedzenie pobliskiej lokomotywy, namawiałem z pozytywnym skutkiem.

 

Dziękuję, za motywację do kolejnych odwiedzin tego miejsca i za bardzo fajnego kesza.

No po przerwie w działaniu w terenie, wracamy do boju w Nowym Roku. Miejsce dla mnie wcześniej nieznane, tak samo jak i historia. Dzięki !  Wraz z J.

TFTC

Fajnie jest być 10 znalazcą i mieć certyfikat FTFTFTC :)

Skrzynka szybko znaleziona. Miejsce znane od lat, zmieniają się tylko lokomotywy do pocięcia, które przedstawiają smutny widok. Niestety taki jest stan kolei, co może też potwierdzić widok pobliskiego parowozu Pt47. DZK.

Dzięki za pokazanie miejsca i opis. Kiedyś się tu kręciłem ale nie wiedziałem że stacja ma taką dramatyczną historię. Kolejny obiekt który by nie powstał, gdyby nie ciężka praca więźniów. Budynek nieźle się trzyma, mimo że pozamykany dałoby się przez okno wejść i pozwiedzać ale już dzisiaj nie miałem na to czasu..

Jak przeczytałem, gdzie szukać skrzynki, to od razu sobie naszykowałem telefon żeby wysłać smsa o treści: "POMOC". A tu niespodzianka, poszło szybko, zaoszczędziłem 5,- + VAT

Dzięki!

Miejsce i historia znane z dzieciństwa, wiele razy dowiedziałam teren kolejowy :) 

Z wielką przyjemnością zabrany FTF oraz geokret: zdziwiony śpiewak, czeka na podróż w dal ;)

Dzięki!

Jeszcze znaleziony

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

O skrzynce dowiedziałem się z maila i oczywiście od razu wylądowała na mojej liście zapisanych. Okazja nadażyła się przy okazji przegranej gonitwie po ftfa nieopodal. Tutaj pojawiłem się na zasadzie czyszczenia przy okazji więc bez spiny, a i tak wpadło mi miejsce na podium. Certyfikaty faktycznie pomylone, ale lans będzie. Wojna wziął sobie zwykły certyfikat jako że nie keszuje na OC choć z GC tylko jedną skrzynkę znaleźliśmy dziśOchrona czuwa więc zdjęcia w środku tylko nad ranem w pełnej konspiracji. Zapraszam do wspólnego keszowania : odynsraven@gmail.com pozdrawiam ze Stolicy :)

Wczoraj nie udało się tu dotrzeć, więc dziś kolejna próba. Podjechaliśmy autem prawie pod skrzynkę.

Poszło sprawnie, choć miałem pewne obawy. Jak i poprzednicy złapaliśmy certyfikat "FTF" (To chyba jakaś mała pomyłka, że wszystkie są FTF'ami).
Bardzo fajny opis, bo będąc tu kiedyś tam nie mieliśmy pojęcia o historii tego miejsca.
Nie udało nam się jednak zlokalizować tablicy z opisu Hmmm, gdzie ona jest? Gdzieś przy skrzynce czy w innym miejscu?? Przydałby się dodatkowy waypoint

Dzięki.

Podjechaliśmy od strony mostu pod autostradą i zaraz za nim zostawiliśmy keszowóz. Pewnie można podjechać znacznie bliżej, nawet pod samego kesza, ale nie chcieliśmy ryzykować utarczek z ochroniarzami, wybraliśmy spacer. Miejsce z tragiczną historią, dobrze, że przypomina się o nich. Gdy początkowo zobaczyliśmy hałdę gruzu, trochę nas to przeraziło, ale niepotrzebnie, pojemnik odnaleźliśmy sprawnie.
To już trzecia skrzyneczka tego samego autorstwa, gdzie spotykamy wyłącznie certyfikaty FTF. Najpierw nieco nas to bawiło, ale teraz myślimy, że jest w tym głębszy sens: wobec kesza wszyscy jesteśmy równi i każdy może czuć się zwycięzcą odnajdując go. Dzięki za pokazanie miejsca i za kesza.
 
Zabraliśmy GK Małpi policjant2 , niestety nie mieliśmy przy sobie nic na wymianę.

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team