Znaleziony pierwszy etap. Niestety, albo nie daliśmy rady, albo drugi etap został zaorany.

Szkoda bo okolica fajna i były to pierwszy multikesz.

1 etap na miejscu

2 etap był zasypany ziemią i pewne elementy nie działały jak należy, po usunięciu ziemi można podejmować, ale jak będzie cieplej 

to będzie łatwiej, dzięki.

Mimo że przy drugim etapie coś było nie teges, za pomysł zieleń, razem z bambą i Poli, dzieki:)

Hej, pisałem do założyciela ale nie dostałem odpowiedzi więc nie wiem czy cię się zmieniło. Pierwszy etap jest na miejscu. Maskowanie drugiego etapu leżało obok skrytki, a jej zawartości nie było na miejscu. Stukanie pomocnikiem powodowało tylko błotnisto-ściółkowy pląs. Przydałby się to sprawdzić, ewentualnie umieścić tam nową skrzynkę. 

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzynki. Znaleziona na ostatnim, sylwestrowym keszowym wypadzie z Badzia Gadzia (mój wpis jeszcze pod starym nickiem) ;)

Dzisiaj bez większych przygód, keszowóz dał radę, my równieżPrzez "niedoczas" i  zbliżające się imprezy sylwestrowe nie udało nam się w 100% zrealizować naszych planów, ale jak zawsze było świetnie :)

Hahaha, no dobra, ja pierwszy etap ogarnąłem i stwierdziłem, że się z niego nie ruszamBadzia z narzędziem stał i szukał, szukał, szukał i nic. Wykonaliśmy telefon do Autora, który nas naprowadził- oj jakie z nas nieogary hehe. Po jakiś 15 minutach udało się, kolejna  ode mnie, TFTC :)

Kolejna swietna skrzyneczka ze ścieżki.  Dałem sie zrobić i szukalem.finalu z 15 minut. Ślimak trochę utrudnil podjęcie ale dało radę tak jak i dzielny misiu co wszedl na drzewo po miodek ;-) 

Przegląd roczny wykonany.Zapraszamy.

Uwaga. Aktualnie do cmentarza nie prowadzi żadna ścieżka przez pole. Najlepiej poszukać miejsca gdzie od drogi z płyt odchodzi droga w kierunku ambony myśliwskiej (w kierunku wieży widokowej). W miejscu tej "krzyżówki" widać wśród owsa ślady ciągnika. Tymi śladami idzie najpierw w kierunku ambony, a później ślady skręcają w kierunku cmentarza, prawie do niego dochodząc.

Ale na polach są już "bizony"więc niedługo będzie można chodzić bez przeszkód po polu.

Fajny pomysł :). Bardzo mi się podobało. Dzięki !!!

Rewelacja! Dziękuję!

Znaleziona z WASYLPL. Niezłe atrakcje :D

Przy tych wszystkich keszach areckisa gwiazdki powinny lecieć jak z rękawa. Ja symboliczną zostawiam tutaj. Dzięki za zapewnienie rozrywki.

Marchewkowe pole rośnie wokół mnie, w marchewkowym polu jak warzywo tkwię. I dosłownie idąc po skrzynkę zapadałam się w namokniętej glebie. Skrzynka bardzo fajna. Takie lubię :-)

Dzięki.Podobało mi się.

Rodzinne keszowanie ......... po cmentarzach

Hmmm a po drodze błoto, błotunio, błoteczko  Pierwszy namierzony raz dwa, a drugi chwilę zajął, bo kordy nieźle nam pływały. Finał namierzony lecz narzędzie nie zadziałało. Szybka kosmetyczna naprawa przyniosła efekt i dalej będzie cieszyć kolejnych znalazców. 

Dzięki. Leci wielka 

skacząc przez wodę w połaciach marchwiprzyjemny keszyk :)

Miejsce odwiedzone z MSZU podczas niedzielnego wypadu w północne rejony Kaszub, którego celem były.przyjemne i szybkie kesze wkoło J. Żarnowieckiego, bardziej wymagające cmentarze Gminy Gniewino oraz parę innych keszy. Za wszystko dziękuję :)

Świetnie się bawiłam po drodze na kesza i przy podejmowaniu. Patent znany, ale w innej postaci - gratuluję kreatywnościDzięki!

Prosty znakomity patent, spodobał mi sie 

Znaleziona skrzynka z LadyMoon.

Dzięki

PS

Ach, te marchewki

"Halloweenowa" tradycja w moim życiu nakazuje wizyty w tym dniu na opuszczonych i zapomnianych nekropoliach lub grobach ludzi wyjątkowych, co też co roku skrupulatnie czyniłam. W tym roku padło na zapomniane cmentarze gminy Gniewino, które wreszcie dzięki skrzynkom ( większa motywacja, bo 2 pieczenie na 1 ogniu ) mogłam odwiedzić i dołączyć niebawem do mojej kolekcji zapomnianych nekropoli ( strona w trakcie aktualizacji).

Już było ciemno, gdy dotraliśmy na cmentarz, więc poszukiwania odbywały się w świetle czołówki, ale udało się znaleźć zarówno pomocnika jak i finał. Super! Bardzo mi się podobało, choć już kilka skrzynek w ten sposób podejmowałam. W drodze powrotnej rozbroiła mnie leżąca na polu marchewka 

Wielkie dzięki, pozdrawiam!!

kesz namierzony w strugach deszczuoczywiście wpierw odnalezliśmy niezbędne narzędzie, nietrudno bylo się domyślić jak należy go użyćprzydała się też zwinność dzikadzieki

Ciekawe rozwiązanie na multicacha. Zarówno narzędzie jak i patent na ukrycie kesza super. Obecny przy zakładaniu.

To już ostatnia skrzynka na dzisiaj bo nie którzy z nas zapomnieli zabrać oświetlenia na rower .

Sam patent naprawdę pomysłowy a szczególnie że narzędzie podpowie ci co masz robić ,już byliśmy zrezygnowani i chcieliśmy się poddać gdy Blobar trzymając narzędzie dopiero po dłuższej chwili popatrzyła tam gdzie trzeba i wtedy sprawa stała się jasna . TFTC

Dziękuję za skrzynkę. Znaleziona z Blobar i elvis_29. Świetny patent.

Dawno nie zbieraliśmy skrzynek, więc pomysł był taki by połączyć rowerowanie i keszowanie. Ze względu na zbliżające się święto naszym celem padła geościeżka cmentarzy ewangielickich gminy Gniewino. Cel zebrać przed zmrokiem ile się da.

Tutaj będąc na drodze na przeciwko zagajnika, wahaliśmy się czy chce się nam targać rowery przez to bagniste pole. Zachęciła nas marchewka, której w trakcie zbiorów nie złapała maszyna. Można się tam zaopatrzyć na całą zimę.

Jeżeli chodzi o narzędzie to siostra wlazła gdzie trzeba i je podjęła. Potem z narzędziem w ręku szukaliśmy podpowiedzi, szukaliśmy, szukaliśmy i zrezygnowani mieliśmy odłożyć narzędzie. Wtedy nas olśniło.

Potem już było z górki - skrzynka podjęta bez problemu.

Dzięki za skrzynkę.

Trochę się pokręciłem z tym narzędziem w kółko, co za farsa.

Dopiero gdy je odkładałem (gdy je zrezygnowany, zirytowany i wkurzony odkładałem :)), ogarnąłem co i jak.

Znowu patent bardzo udany. I znowu pies zachwycony, tym razem z powodu smakowitej marchwi, której dokoła dostatek ;)

Dzięki za skrzynkę!

FTF! 1:53

Rewelka! Mimo otępienia umysłu po grillu po jakimś czasie oko wypatrzyli co trzeba.

TFTC! 

FTF! z pichem.

Narzędzie szybko odnalezione ,ale finał... Może chwilowa amnezja i pomroczność zawładnęła moim umysłem ,mimo to "po imprezowy" pichu dał rade. Za mało uwagi poświęciłem narzędziu.

Dzięki!