Niestety nic. Ani bydła ani kesza

Kolejne miejsce w którym dane nam było oglądać i obcować ze zwierzakami jakież one są piękne i takie włochate a młode szaleją jak szczeniaczki. Bardzo dziękuję za tego kesza uwielbiam takie skrzynki. Objazd po okolicy z Chrząszczem

Było nam dane zobaczyć z bliska tą piękną starą rasę. Świetne krówki! Młode biegają, a stare się na nas patrzą. Skrzynka na miejscu ale wszystko mokre. Dokładamy mikrusa z suchym logbookiem.
Warto było tutaj skręcić.

Piękna pogoda wykorzystana na poszukiwania śląskich wież ciśnień i innych atrakcji w towarzystwie słabakini.
Dziękujemy

U mnie w punkcie się zatrzymałem i jest, znów na ziemi. Co gorsza pudełko trafiło chyba pod ostrze kosiarki. Wpis niemożliwy.  Mimo wszystko odkładam na drzewo. Wyjazd do karczmy w Boronowie,  finale questu. Jak się okazało pieczątka jest, po chwili się znalazła,  gdy czekałem na zupę za 5,90. Quest polecam na stronie bractwokuznic.pl

Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Podjechałem na miejsce, udałem się na kordy i nijak nie mogłem keszyka namierzyć. W końcu zacząłem czytać logi i trafiłem na wpis o "walniętych kordach". W drodze powrotnej do samochodu udało się namierzyć spojler i keszyka. Dzięki.

Edit: Przypomniałem sobie, że kesza znalazłem na ziemi, ale w stanie nienaruszonym. Pewnie jakiś zwierz wywlókł, ukryłem tak, jak mi się wydawało, że mógł być schowany.

Fajne krówkiZnaleziony

nudel wypatrzył, dzięki za skrzynkę!

Tftc

Kolejny szybki kesz. Dzięki

Potwierdzam, kordy trochę przestrzelone, ale oczywiście się udało, bydło postanowiło się paść (pasać?)w oddali, prawdziwa sielanka.Dzięki!

Chyba z ósme podejście do tej skrzynki...:) Dopiero podpowiedź o przestrzelonych kordach dała do myślenia. No i teraz też spojler się zgadza. Wielkie dzięki za skrzynkę.

Razem z whynotem. Dzieki

Szybko i sprawnie. Razem z Ks. Dabla. Dzięki

Majówka 2018 - #64

Faktycznie, jak pisze poprzednik kordy 20 metrów dalej. Jego podpowiedź jest jak najbardziej trafna - znaleźliśmy od razuKrówki niestety w oddali, więc za bardzo nie mogliśmy się przyjrzeć.

Dzięki za kesza.

Kordy przestrzelone o prawie 20 m. Szukaj miejsca z którego najlepiej widać bydło.

Skrzynka namierzona. Tuż obok jakieś stado bizonów czy coś?

Dzięki.

Szkockie było było widać tylko w oddali. Dzięki 

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Wypatrywałem mieszkańców za płotem i ... kobyła jakaś rżeć jeno zaczęła... 

Z podpowiedzią łatwiej się uporałem, gdy od kordów kilka metrów odszedłem:)

Szukając na kordach i nie czytając logów - poległem .

Podczas rowerowego treningu. Na miejscu podpowiedź staje się oczywista :)

Nasz pierwszy keszyk dzisiaj na wspólnej wyprawie z GFSami. Szuzkaliśmy na współrzędnych, a Maks znalazł przy aucie  Znakomite dzięki!

Nie wiem czy krążyliśmy wokół kordów czy nie, ale Maks znalazł obok zaparkowanego samochodu. Ładne krówki, szkoda, że tak daleko i słabo je było widać. Dziękuję.

Bydło daleko ale widoczne. Miejsce ukrycia natomiast tuż przy keszowozie:) dziękujemy

Krówki patrzyły zdziwione, czemu tak długo szukamy, takiej prostej skrzyneczki, TFTC

Krówki przepiękneKordy pokazywały trochę inne miejsce, ale udało się zlokalizować właściwe drzewko :)

Dziękuję

Kolejna sobota spędzona w okolicach Lublińca na skrzynkach.Trochę przestrzelone kordy, ale po dłuższej chwili się udało. Dzięki i pozdrawiam.

 

Kolejna skrzynkowa sobota. Wspólnie z Maćkiem postanowiliśmy pokeszować i poczyścić mapę. Dzięki za kesza.

Bardzo przyjemne żyjątka :)
Dzięki!

fajniuchne te bizonyskrzyneczka szybko wypatrzona tak z 10 metrów od kordów

Drugi rowerowy wypad na ZGB; towarzystwo na łące miało sjestę więc niewiele pooglądałem a kordy jakieś 20m przesunięte - dzięki.

Świetne są te krówkiTutaj prawie wcale ich nie było widać ale za to na kolejnym keszu... ;) 

Dzięki za kesza :) 

włochacze siedziały i się patrzyłykoordy lekko machniete, ale nie było problemu :)

Skrzynka sprawnie wpadła w łapki. Niestety zaliczana po zmroku więc muciek nie było widać.

Dzięki!

Włochaczy widać nie było, pewnie ze względu na mgłę. A może siedzą już przy wigilijnym stole? Skrzyneczka jednak poddała się dość szybko. A droga dojazdowa przypominała absolutne lodowisko. Szaleństwo!

Dzięki!

Łatwo i przyjemnie. I ładnie. Dzięki.

na ta okoliczność warto mieć lornetkę bo cholery pozowały z daleka, musiałem się zadowolić fotka Rsola , dzieki

Podjazd pod samą skrzynkę. Podjęcie w wesołej ekipie w składzie R-sol team, Norbinorek, Unkas, Bartek-111.

Niedzielne keszowanie z JemiołkąTFTC:)

Daleko, nawet trochę we mgle, ale bydełko BYŁO  natomiast ze skrzynką poszło lepiej Pejotowi, ja się gdzieś zawiesiłam między jakimś krzakiem a drzewem i dziwiłam się czemu tam skrzynki nie ma... Dzięki 

Tu zrobiłem totalnego drive-ina i zatrzymałem się wprost pod keszem. Bartek jednak stwierdził, że słabo, bo nie podjąłem go z samochodu . W temacie krówek, to były dzisiaj i owszem! Superaśne są . Gagu coś wspominał o wersji pływającej, ktoś, że strachliwe - będą na tą okazję foty! Dziękujemy i oceniamy znakomicie.

Jednak fajnie że Zbyszkowi nie udało się podjąć bez wysiadania. Była chociaż okazja przez chwilę popatrzec na te storzonka. Dzięki.

Jak ktoś by się uparł to by i z samochodu kesza podjął :P
TFTC.

Miło znowu zobaczyć te rude wołowinki. Dzięki.

Rude włochate krowy, no nie wytrzymam :P:P

Dzięki :)

Ale one są na swój sposób słodkie:) takie fajne, kudłate:) współrzędne przestrzelone ale udało nam się ( tu Nannette się popisała;) znaleźć. Dzięki

Takie jakby trochę inne te krówki niż normalnie spotykane w naszym kraju Z ciekawością je sobie z Zyfiką pooglądaliśmy przy sąsiednim keszu, tutaj już nie mieliśmy okazji

Tu się wyjaśniło co to za urocze stworzenia mieliśmy okazję oglądać z Unieskim przy poprzednim keszu Y co prawda trochę nie na kordach, ale ostatecznie namierzone, dziękuję

 Podczas mroźnego keszowania z mężusiem po ulubionych lublinieckich lasach , dzięki za kesza;) niby z daleka i niby trawka ciekawsza, a jednak jeden cały czas patrzył.. i patrzył... nie umiałam sie skupić na szukaniu kesza, ale w końcu oderwałąm wzrok i poszłam jak po swoje. Uwaga - on cały czas patrzy!

Pora już mocno popołudniowa ale zwierzątka dało się pooglądać. Skrzyneczka podjęta szybko i sprawnie. Dziękuję

Chyba w oddali krowki bylo widac że za daleko by miec pewnosc a one takie podobne do naszego psiaka hehe. TFTC

Zimno i stada pochowane - niestety. Dzięki za pokazanie miejsca.

To Ci Y:) Kordy szalały. Stado ukryte, nie dziwie muuuu się w taką pogodę:)

Na powrocie do domu z ID w wesołej ekipie. I zrobiło się zimno, a nawet suplo śniegiem. Krówki nie widziane, niestety. pozdrawiamy.

Ależ się cieszyłam na tego kesza! Przypomniał mi czasy, kiedy wędrując po różnorakich szkockich górkach napotykałam te przeurocze stworzenia. Czasami nawet stawając z nimi twarzą w twarz. Uwielbiam Highlindzkie krówki. Gwiazdunia leci za miejscówkę i na zachętę odwiedzenia kraju, z którego te stworzonka się wywodzą.

Objazd po okolicy po zakończeniu ID#8. Razem z Gagusiem. Dzięki

Pierwszy raz takie bydle widziałem tego lata na kajakach na Pilicy w okolicach Przedborza. Stało takie cielę w nurcie i nie chciało się ruszać, dopiero jak prawie zdziobowałem je, coś tam odburknęło i powolnym krokiem odpłynęło, ale nie wiem co to za styl był :). Taki wygląd, a takie potulne. Dziś moja towarzyszka od razu ucieszyła się gdy zobaczyła nazwę kesza, to polecieliśmy ochoczym galopem ;). Wspólnie z Paulinką. Dzięki.

Przy tami spojlerze nie sposób skrzyneczki nie znaleźć:) Zwierz wypatrzony z dość bliska więc troche szczęscia mieliśmy. Dzięki za pokazanie miejsca

Zacne zwierzaki z zaje******* grzywkami ;), a kordy rzeczywiście nieco przestrzelone. Dzięki.

Krówek niestety nie było, za to było mnóstwo szerszeni. Trzeba było się szybko sprężać. Dzięki za kesza.

Kolejne bardzo fajne miejsce. Krowy jakieś dziwne bo nie polskie. Ale jabłka żrą w przeciwieństwie do kamieni. Kordy lekko pyknięte ale Reneee dała radę :)

Pozdrawiam
Art_noise

Trip z zaprzyjaźnioną rodzinką :)

Znam ja te zwierza, pocieszna są (i podobno smaczne).

Nie jedzą kamieni!

Dzięki!

Znaleziona w czasie wyprawy z synem po nowe kesze. Znowu zaufałem kordom i się trochę kręciłem, na szczęście pojawiła się ekipa Mart & Sylv (pozdrawiamy) i znaleźli od razu kesza. Okazało się, że 1 m od miejsca gdzie zatrzymałem samochód, a ja polazłem 13 m dalej. TFTC.

Sobotnie keszowanko w drodze na projekt pl.wspolny ftf z radomiremw.wymieniamy krety