W deszczu i pod wiatr, ale sie udalo ;)

Udało się po telefonie do przyjaciela. Dzięki.

Niesamowita kapliczka i piękne miejsce. Dzięki.

Ładna kolumna, oraz miejsce finałowe. Trafiliśmy do niego dopiero za drugim razem, bo na początku kordy wyniosły nas na łąkę.

Dziękuję za skrzynkę.

Zostawiony nowy pojemnik zgodnie z podpowiedzią, za zgodą właściciela.

Ciekawa geościeżka.

Dojazd do kapliczki możliwy, o ile jest się w posiadaniu traktora.

Kapliczka bardzo ciekawa. Lasek na współrzędnych niezwykły - drzewa posadzone jak w zaplanowanej alei.

Problem w tym, że kesza chyba nie ma:( Prawdopodobnie wytypowaliśmy właściwe drzewo, na wszelki wypadek obszukaliśmy pozostałe. I nic.

Dziękujemy jednak za przyprowadzenie do tego miejsca.

Dojazd samochodem do obelisku jest niemożliwy, proponuję spacer od drogi asfaltowej aby uniknąć uszkodzenia keszowozu. Współrzędne w lasku trochę wariowały i wskazywały zupełnie inne miejsce, ale dzięki podpowiedzi namierzyliśmy właściwe drzewo. W skrzynce była woda, osuszyliśmy i daliśmy dodatkową strunówkę. Znaleziony wraz z becia28.

Sam dojazd do pomnika to nie lada wyzwanie więc radzimy się przespacerować bo i to łatwe tutaj nie jest  :) Sam obelisk robi wrażenie ze względu na swój wiek. Zabawa zaczyna się dopiero w momencie poszukiwania samego kesza. Komary mają niezłą ucztę. Keszyk znaleziony dopiero po obmacaniu kilku drzew. Pomysłowy patentNiestety dziennik wilgotny a z pudełka wylała się woda. Lekko osuszyliśmy całość i zabezpieczyliśmy w dodatkową strunówkę. Na razie powinno być ok ale warto za jakiś czas dojrzeć. Dzięki za pokazanie miejsca - polecamyz arak141

Kordy zdecydowanie prowadzą pod inne drzewo. Dziękujemy za pokazanie miejscaTFTC

No przywiało mnie... Miałem Lipie na radarze już od jakiegoś czasu. Lubię przeczesywać panoramio i tam kiedyś znalazłem fotkę mogiły Wiktorii Kurek, która zmarła na cholerę właśnie. Byłem tam w 2014. Ciekawe, że grób zlokalizowany jest 800 metrów w linii prostej od tego obelisku. Być może tam znajdował się cmentarz epidemiczny? Ten obelisk postawiono kilkanaście lat po śmierci p. Wiktorii.

Później gdzieś wyczytałem, że co roku organizowane są tu Złazy szlakiem Powstańców Styczniowych im. Karola Kality "Rębajły". Jest tu polana nazwana na cześć tego dowódcy i chyba nawet udało mi się ją zlokalizować rok temu. Nie jest jednak oznaczona - brak tablic, pomnika, czy czegokolwiek. Odwiedziłem także i ten obelisk. Miałem fotki, także kordy ustaliłem już w domu. 

W sezonie letnim, w niedziele dojeżdża tu kolej wąskotorowa, a w pobliżu stacji znajdują się wiaty, gdzie można odpocząć:) Dzisiaj widziałem podobne wiaty także w pobliżu szkoły.

Jest także skromna kapliczka, gdzie upamiętniono zamordowanych w czasie II WŚ mieszkańców Lipia.

Wieś nieduża, ale warto tu przyjechać.

Współrzędne trochę pływały, ale skrzynkę udało się sprawnie odnaleźć. Dzięki za kesza w tym miejscu!