Skrzynka została zarchiwizowana.

ponieważ nie korzystam już właściwie z OC i głównie korzystam z GC aktualiazacje dot. kesza znajdują się na GC

Tftc

Przy okazji firmowego wyjazdu do Wrocławia udało się znaleźć czas na keszowanie. W doborowym towarzystwie przeczesaliśmy najbliższą okolicę. Chyba drzewo zadumy na mnie zadziałało bo coś nie mogłem namierzyć kesza. Dobrze że reszta ekipy czujna i uważna. Dzięki bardzo za skrzyneczkę.

Skrzyneczka znaleziona podczas firmowego wigilijnego spotkania we Wrocławiu. Być tak blisko i nie zgarnąć okolicznych keszy było nie do pomyślenia a do tego temperatury iście nie zimowe. 10 stopni to prawie wiosnaNie ma nic lepszego od porannego spaceru, dlatego postanowiliśmy zlikwidować kilka zielonych punktów na naszej mapie. Park bardzo ładny i zadbany ale keszyk mocno na widoku pewnie ze względu na brak lisci. . .  poszło szybko, kordy w punkt ... Szybki wpis i w nogiDziękujemy za kesza, możliwość spaceru i pokazanie miejsca.
Pozdrawiamy i do zobaczenia gdzieś na keszerskim szlaku...

Znaleziona razem z @podsi08 - tym razem udało się dostać do logu, ale bez wpisu z powodu braku długopisu.

Przy moim wzroście i odrobinie uporu byłby do podjęcia z ziemi, ale wejście na drzewo było łatwiejszym rozwiązaniem. O tej porze w dzień roboczy park prawie pusty, więc nikt nie przeszkadzał i świadków nie było.

Super kesz podjęty bez najmniejszego problrmu. Dziękuję :)

Znaleziono wspólnie z pazimax.

Super okazja do wspinania się na drzewo ????

Korzystając z pięknej pogody razem ze swoją lepszą połówką wybraliśmy się na mały spacer. Wybór trasy był oczywisty. Park! Bo tam nie mam jeszcze skrzynek. No i się zaczęło.

Tutaj moja mała małpka dzielnie podjęła skrzynkę

To wait or not to wait. Local dog walkers are crazy. I came to coords. Saw the cache. However, there was a gentelman playing with his dog in the nearby glade, so I went to tram stop to buy a sandwich. When I came back the same interspecies couple is still there. Thus I went to a nearby architecture cache. After coming back I saw the gentelman talking on the phone but in another glade so I quickly signed the logbook. And whom do I see right in front of me after I came down the tree? The same dog chasing the ball and its master behind. How? Why? Many thanks for placing.

ciekawe maskowanie, aczkolwiek roztopy nie zachęcały do chodzenia po parku. TFTC.

Mała przedwiosenna akrobatyka.

Drugi w czystej suchej reaktywacji kesza

Dzięki za kesza

Już dawno odnalazłem tą skrytkę, lecz ze względu na moją GeoMasę nie bardzo wiedziałem jak ją podjąć. W końcu się udało! ;)

Kordy uparcie wskazywały mi inne drzewo, na które to drzewo zdążyłem się wdrapać i to konkretnie:) Gdy wszedłem w opis na GC, moje wątpliwości co do sensu poszukiwań opadły, a ja w końcu udałem się w poprawnym kierunku. Z racji raczej niewielkiej masy keszerskiej wątpliwości dopadły mnie akurat na samym keszu, ale myślę, że i dalej dałbym radę:D Dzięki!

Tftc

Znaleziony wieczorowa z latarka, ciezko bylo wyciągnąć loogboka.. TFTC!

Synchronizacja z Geocaching.TFTC

Synchro z GC

Ostatniego kesza w parku wzialem z przygodami. Zlokalizowanie nie nastreczylo wiekszych problemów zreszta jest bardzo dobrze opisane ale podjecie... No coz problem nie jest nowy i troche rosnie zima a maleje latem więc kesz jest raczej nie dla mnie czy tez moze nie dla drzewa. Tym bardziej ze wiem ze statyki co to jest porządny wspornik. Z drugiej strony (co częściowo jest związane ze wspominanym problemem a nawet częściowo, ale tylko częściowo go usprawiedliwia) z ziemi brakowalo mi tylko 30cm ale to nadal 30cm. No coz, gdy juz, jak nie pyszny, wychodzilem z parku natknalem sie na kontener z odpadami budowlanymi przed jednym z domkow na Sudeckiej w ktorym z zachwytem odnalazlem wzrokiem 3 male bloczki z betonu komorkowego o szerokosci 12cm. Reszty mozna sie domyslac. Oczywiscie po akcji bloczki zwrocilem.

Szybko i sprawnie.

Jak ja dawno na drzewo nie wlazilem... Super skrzynka! Dzieki za kesza

Za pierwszym razem wypatrzona z dołu, ale nie mieliśmy jak wziąć ze względu na grillujących mugoli pod drzewem. Dzisiaj wieczorem zrobiliśmy drugie podejście i udało sięSwoją drogą świetne maskowanie

Góruje nad okolicą :)

Wypatrzyłem dość szybko, jednak podjąć i niepostrzeżenie odłożyć , w dzisiejszy piękny słoneczny dzień,  gdy starsi ludzie okupują ławki , młodzi spacerują, tu trzeba cierpliwość.  Dzienx za kesza. Pozdro :) 

Zdobyty, wypatrzony przez synka 

Super, dziękujemy.

Po dłuższych poszukiwaniach i spotkaniu z miłą rodzinka -udało się znaleźć.  Oczywiście nie tam gdzie szukaliśmy; )Dzięki:) świątecznie z mężusiem

spotkaliśmy tu keszującą rodzinkę i wspólnymi siłami zdobyliśmy keszaŚwiąteczne keszowanie z Żonką. dzięki za skrzynkę.

coś nas kordy rzucały i inne drzewa obstawialismy ale w końcu po dokładnym czytaniu opisu i loguje wypatrzylismy pojemnik i mimo sliskosci mój wspinacz dał rade

przy świetle komórkowych latarek... 

Jakoś ostatnio nie było okazji trafić do Wrocławia stricte na kesze. Dwa mecze Śląsk - Lechia kończyły się tylko na stadionie, a i tym razem celem był koncert Jaromira Nohavicy na jaki wybraliśmy się wspólnie z Trojmiastem i Ślimakiem71. Na szczęście czasu było ciut więcej co pozwoliło na złapanie i tego kesza.

Dziękuję za założenie skrzynki i pokazanie miejsca :)

Pogoda dopisala na rowerek i keszowanie tftc sprytnie ukryty;)

Logowanie zaległości.

Znaleziono z Chochlikiem. Dzięki za chwile radości z keszem :)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Znaleziony razem z ForgottenSilesia i Wołkami. Kesza podjęła niezawodna w takich sytuacjach wiewiórka Laura

Kiedyś nieudanie podejście, dziś znowu wraz z dziećmi (i tym razem z drabinką ) szybko dostrzeżony i szybko podjęty. Dzięki za kesza.

dużo fajnych drzew do wspinaczki w okolicy, na szczęście tylko jeden dąb :)

Wspinaczka była na cztery drzewa zanim postanowilismy skupić sie na kardach,znaleziony

Wspólne keszowanie z mondarOczywiście najpierw nie na tym drzewie szukaliśmyAle w końcu nas olśniło i trafiliśmy na to prawidłowe drzewoTFTC :)

Keszowanie z Zuzka04Trochę się naszukaliśmy... Najpierw nie to drzewo, potem olśnienie i namierzyliśmy keszykaMiejsce i maskowanie bardzo pomysłoweTFTC :)

Znaleziony z Barciejem. Najpierw szukaliśmy na złym drzewie potem znowu bo GPS świrował. Dzięki, fajny kesz

Skrzyneczka zdobyta na krótkim keszowaniu z Dangerem w okolicy Parku Południowego.

Na początku oczywiście weszliśmy na inne drzewo i w najlepsze poszukiwaliśmy miejsca ze spoilera. Po spojrzeniu jeszcze raz na mapę wszystko stało się jasne i udaliśmy się pod właściwe drzewo. Tam znalezienie kesza nie sprawiło nam problemu. TFTC!

Kesz znaleziony dosłownie pod drzewem, potrzebny natychmiastowy serwis. Zawieśiłem go na jednej z gałęzi.
Dzięki.
TFTC!

Się skakało za bajtla w ten sposób. Dobrze sobie przypomnieć jak to jest, i uświadomić, że wciąż się umie :D

Dobre drzewko do wchodzenia, dzięki :) 

Kilka drzew obszukanych, w końcu udało się trafić na te prawidłowe. Skrzynka znaleziona : )

Wracając dzisiaj do domu pomyślałem sobie to panuje idealna pogoda żeby zaliczyć tego kesza. Było pochmurnie ale nie deszczowo więc w parku stosunkowo mało ludzi. Jadąc na kordy miałem inne drzewo miałem na myśli jednak spoiler wyjaśnił moje wątpliwości. Pojemnik udało się dosyć szybko namierzyć. Fajnie było się powspinać na gałęzie. Dzięki!

Uff nie było robakow

Za pierwszym razem się nie udało. Nawet nie wiedziałem gdzie dokładnie szukać. Za drugim razem wiedziałem gdzie, ale nie miałem jak. Dzisiaj jednak poszło gładko. Dzięki.

Z dreszczykiem emocji
Z Zuza:)

Bardzo dziękuję za skrytkę!
Znaleziona w trakcie kilkuetapowego spaceru po Wrocławiu...

Synchro z GC...

Miałem pewne obawy patrząc jak Xytras podejmuje się wyzwania. Najbardziej jednak bałem się o drzewo. No ale wytrzymało, ostatecznie. Dzięki za keszyka z dreszczykiem

Podjęta na wieczorno-nocnym wypadzie, Esi dzielnie wypierał gałąź by nie uległa destrukcji. Fajna skrzyneczka, dziękujemy.

Wspólnie z xytrasem i Esim, dziękuję za skrzyneczkę i pozdrawiam!

znaleziona jakoś jesienią. synchro z GC

Wspiełam się, znaleziona z panKowalski:)

Znaleziona z Ksiezniczka86 ☺️

Znaleziona z Zielonyrad ☺

przypominają się czasy dzieciństwa i wspinaczka na drzewo ;D tftc

Chyba mój ulubiony dotychczas! Uwaga na Newtona oraz psie kupyDzięki!

Przerwa w wykładach? Trzeba ją jakoś spożytkować! Wspólnie z Xraizok postanowiliśmy wyczyścić okoliczny teren. Ten szybko czmychnął tam gdzie trzeba i po chwili skrzyneczka była w rękach. Dziękuje i pozdrawiam :)

Znaleziona z lolek111.Dziękuję!

Super kamuflaż!Dziękuje

Oj bardzo lubie takie skrzyneczki. Tak bardzo, że nawet w ciuchach pracowych, w przerwie lunchowej mogę je zdobywac ;)

Poprzednio jak tu byłem to padał deszcz i obawiałem się jednak, że się usmaruję na tych drzewach, więc odpuściłem. Szczególnie, że nie byłem pewien które to drzewo - kordy wskazywały jedno, intuicja inne. Jak zwykle u mnie - zawiodła intuicja ;)

Dzisiaj sucho, pokręciłem się na kordach i w końcu go dojrzalem - schowany w dośc nietypowym, ale bardzo fajnym miejscu. Drzewo wytrzymało obciążenie i podjęcie udane - nawet się nie pobrudziłem ;)

Dziękuję za świetnego keszyka.

 

Razem razem z Kaszanką w nocy z latarkąMaskowanie nieco już się przerzedziło, ale to chyba nic nie szkodzi. Bardzo dobry kesz dla dendrofilów, także mieliśmy ubaw. Dzięki wielkie. Pozdro

Znaleziona z Weroniką. Kolejny raz jak wspinam się na drzewo w tym miesiącu prawie tyle co za młodych lat. Kordy wskazały nam na początku inny obiekt weszliśmy dość wysoko dumamy i nic. Weryfikacja pozycji i obiekt jest tylko nieco dalej. Wypatrzona z ziemi, wspinaczka i już jest w moich rękach.  Po wpisie za odkładanie zabrała się Weronika. Trochę na miękkich nogach ale dała radę.

#372

Ostatnie dni były deszczowe. Bliskie obcowanie z drzewami, szczególnie tymi z ukrytymi tajemnicami powoduje pozostawienie na ubraniu śladów obcowania. No i jest trochę ślisko.
Dzisiaj pierwszy dzień bez deszczu. Postanowiłem sprawdzić co słychać w Parku Południowym.
Po deszczu ziemia jest rozmoknięta. Rano nie ma za dużo spacerowiczów ze swoimi czworonożnymi pociechami.
Widziałem, że w logu pojawiły się nieznalezienia.
Spodziewałem się że spędzę tu więcej czasu.
Ale niespodziewanie sam kesz mnie zawołał, a po chwili miałem go w rękach (no, sam logbook).
W okolicy zaciekawiły mnie drzewa o mocno poprzerastanych pniach, które wyglądają bardzo bajkowo. Był jeden buk , który u podstawy jest z osiem razy szerszy niż na wysokości 2 metrów. Bardzo to wszystko ładnie wygląda.
Dziękuję za ciekawy pomysł na kesza!

Miałęm obawy przed tym keszem. Jak zwykle są osoby motywujące do takich keszy " No nie wiem czy sobie poradzisz?" To naprawdę działa na mnie przeciwnie, z drugiej strony myślę sobie, że przesadzają. Namierzona po krótkich oględzinach, a podjęta bez zastanowienia .... wiedziałem, że przesadzją. Dzięki za spacerek po parku i przewietrzenie umysłu w samotności.

Kesz był w planach właściwie od początku jego istnienia, ale zawsze coś. Dziś się udało. Sam park znam dobrze - mam od niego rzut beretem od pracy więc gdy chcę po prostu nic nie robić, odpocząć , nie wracać za wcześnie do domu to jadę tam i podziwiam i oglądam i obserwuję. Mnóstwo starodrzewia. Nie da się ukryć, że może jeszcze trochę nieśmiało, ale jesień idzie. Kasztanowce - o tej porze roku standard prawie już bez lisci, ale to szrotówek kasztanowcowiaczek. Jest tu mnóstwo interesujących drzew zawsze odkrywam podczas spaceru tutaj jakieś nowe ( zboczenie zawodowe ). Wśród tych setek jest i drzewo zadumy. Jest takie. Ja po dojściu na koordy zachwyciłem się i zadumałem - jak się później okazało - nie pod tym co trzeba, ale to nie był stracony czas. Pora popołudniowa więc mugoli masa. Obiecałem sobie, że wrócę tu po zmroku - nawet jeśli mugole się nie wyniosą to nie będzie widać moich karkołomnych wyczynówJak sobie obiecałem tak zrobiłem. Kesz wypatrzony za dnia do podjęcia po zmroku. 

Udało się, chodź nie powiem, nie czułem się komfortowo ze względu na to, że nie miałem pewności czy nie zjadłem dziś na śniadanie jednej kromki za wiele ;)

 

Dziękuje serdecznie i czekam na jeszcze

Poranna wycieczka rowerowa zagnała mnie aż tu. Aż, bo to ładny kawałek od mojego domu a potem drugi ładny do pracy. Obawiałam się, czy o tej porze dnia podjęcie kesza będzie możliwe. Mugoli jednak zbyt wielu nie było. Po obejrzeniu okolicy wzdłuż i wszerz namierzyłam cel wycieczki. No pięknie.Już już szykowałam się do wyciągnięcia logbooka, gdy spostrzegłam, że akurat TO miejsce jest widoczne z jednej, oddalonej o jakieś 100 metrów ławeczki. Na ławeczce facet.... Gapi się na mnie jak na wariatkę. Postanowiłam więc zwiedzić wszystkie zakamarki drzewa, gdzie to mnie nie było.... Później przysiadłam na jednej z gałęzi, by mieć go na oku (a on mnie nie) i czekałam. I dumałam.... i jak na prawdziwym drzewie zadumy zadumałam się przez ładne pół godziny. Koleś nieugięty, więc oceniłam ryzyko. Starszy, grubszy, mało ruchliwy, średnio zainteresowany. Nieeee - on tam nie wejdzie po mnieUwieńczyłam więc zadumaną wycieczkę wpisem w logbooku. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam!

[FTF] razem z Alą;) Podjęta na wieczornym keszowaniu. Bardzo lubmy ten park to i chętnie wybraliśmy się po raz kolejny;) Na miejscu po chwili szukania udało się wypatrzyć kesza;) Honory czyniła Ala i nawet poszło jej to sprawne (no może troszkę komicznie). Staranne maskowanie;) Zabraliśmy certyfikat FTF;)

Dziękujemy i pozdrawiamy!

Keszyk znaleziony wraz z Lupim - zaległy wpis :)

dziękujemy i pozdrawiamy!