Jeżeli kesz nadal był taki, jakiego pamiętałem i nadal był schowany w tym samym miejscu, to niestety informuję, iż zaginął.

Maurycy to nie tylko mój patron z bierzmowania, ale też najlepszy keszyk dnia. Dzięki! 

2 lata i 2 podejście nieudane.
No ale za 3 razem na DNF sobie przecież nie pozwolę :)
Tym razem kesz znaleziony w mocnej ekipie.
TFTC.

W drogi dzień bojowy na wriocimkowych szaleństwach. Miesiąc temu dokładnie to miejsce obstawialiśmy ale jakoś logbookanie było, dzisiaj pewnie już wyposażyliśmy maskowanie w niezbędnik cache. Dziękuję:)

Zielone za pomysł.

takie lubięlekko kontrowersyjne ale świetne. Dzięki i pozdrawiam.

Bardzo fajnie schowana. Dzięki za skrzynkę:) pyrsk:)

Super kesz. Dołożyliśmy pojemnik i logobook ( maskowanie było w stanie nienaruszonym, tylko jakaś cholera logbook ukradła ( albo sam wypadł...  ) dzięki za kesza.

Czyszczenie mapy Wrocławia w większym składzie :) 

Dzięki za kesza i pozdrawiam :) 

wspólna wyprawa wyimkowa z sląsko-zagłębiowską grupą ( o dziwo tak sie da)

w grupie siła jak to mówią , podobało sie , piekne dzieki

Skrzyneczka była i jest na swoim miejscu.  

Nie tam gdzie trzeba szukaliście. 

Najpierw znaleźliśmy logbook, później kesza - bywa i takZnakomita skrzynka. Pozdr.

Hello,

Maurycy zaskoczył nas - sam wpadł w ręce. Chodząc za czymś innym znaleźliśmy na chodniku logbook. Mała konsternacja, chwila na przeglądanie netu i jest typ. Zadzwoniliśmy do Lensera - dawno się nie słyszeliśmy. Rozwiał nasze wątpliwości. Tak więc keszyk jest teraz kompletny i nadal uroczo schowany :)  Pzdr, Wojtek

Można powiedzieć, że potknęliśmy się o logbook a potem dopasowaliśmy do niego kesza. Ja nie miałem zgranych keszy i nie pamiętałem tego akurat, bo od dawna już rzadko keszuję. Tym większa radochaAha, użycie siły niewskazane. Dzięki wielkie! Pozdro

Nowa skrzyneczka już na miejscu , wcześniejszą ktoś ukradł.

Proszę nie spojlerowac.

Powodzenia

U Maurycego miłe klimaty niedzielno-poranne, czyli cisza i spokój, można niuchać. Kordy wyszły mi dość niedokładne, chyba że to tak celowo, ale jeśli celowo, to warto to zaznaczyć w opisie i zmienić typ na "nietypowa". No, chyba że to tylko mój sprzęt tak sobie pokazuje, ale chyba niekoniecznie. A kesz jak zawsze z górnej półki, wesoły i wymagający chwili manewrowania, co już takie komfortowe nie jest, ale mus to mus. Znakomitość, dziękuję bardzo!

W dzień byłoby bardzo ciężko, dlatego nocą. Bardzo ciekawy pomysł! Tftc!

Przypadkiem udało się błyskawicznie! Ale pomysł genialnyDzięki!

 Zaległy wpis

Nocna wyprawa na wrocławskie supernowości. W superteamie wspólnie z Ratowniczką, GRABSem i AERem i moja skromna osoba.

Podchodzimy naszą brygadą, a jesteśmy po należytej przerwie od keszowania, którą to przerwę spędziliśmy w eskejprumie. Więc podchodzimy nabuzowani emocjami z poprzedniej imprezki, i z odległości 5 może trzech kroków , wołam: to ten Albinos z Castel Sant'Angelo! A reszta do mnie: a żeś się naczytał Kodów DaVinci. Gdyby nie zgrabne rąsie Rato, to nas trzech goryli nie dało by rady...

Dzięki za odjazdowo bezczelnego kesza... trza będzie z zieloną wrócić. Albo po prostu ja za dobre kesze zbieram, bo ciągle mi sałaty brakuje... hi, hi

16 grudnia 2016 23:50
Nocne delikatne keszowanko w towarzystwie AER, Ratowniczki i niemena. Już w drodze na wieczorny hit programu: wielka ucieczka z szpitala psycho-sado-macho-farmakologicznego . Keszyna WYJĄTKOWO nocna, ewentualnie w strugach deszczu, mgle, klopsikach i innych zjawiskach pogodowych . Dodatkowo trzeba być hobbystycznie praktykującym ginekologiem, ewentualnie zegarmistrzem. No, Pinokiowi też będzie wiele łatwiej. Bezczelność, oj duża.

Zostawiam

Znaleziona. Dzięki.

Przybyłem, od razu zobaczyłem, niechętnie odpuściłem. Ruch w środku dnia jest tutaj szalony i w zasadzie co chwilkę sznur aut lub losowo pojawiający się pieszy i rowerzyści skutecznie pozbawiają roztropnego keszera możliwości bezprzypałowego podjęcia skrzyneczki. A spalić taką zmyślną keszynę byłoby totalnie godzące w moje keszerskie ego. Toteż pod osłoną nocy wybrałem się ponownie. Powiem tak, patrzysz, myślisz sobie "Eee... wszystko wiadomo, to zajmie 5 sekund". Mylisz się naonczas. Zaprawdę się mylisz. No ale chwilę postękałem, Lensera powyzywałem (Pozdrawiam, Lenserku), ale w końcu przez nikogo nie niepokojony się do kesza dobrałem. Desakralizacja to moje ulubione zajęcie, pentagramy płonące w czarnem sercu mojem aż skwierczą z radości. Dałbym gwiazdkę, jeno właśnie gwiazdki zielonej mi brak...

Kordy dość mocno niedokładne, ale znając już kilka skrzynek Założyciela, po chwili obserwacji wytypowałem (jak się okazało trafnie) miejsce ukrycia. Faktycznie pasuje tu idealnieTftc!

Skrznka znaleziona jakiś czas temu - loguję dopiero teraz. 

Prawdziwy majstersztyk...  skrzynka nad skrzynkami... Dziekuje i polecam

Skrzyneczka jest i ma się wspaniale . Nie 

trzeba nic demontować .

Po zdobyciu kilku FTFów w sąsiednim serwisie stwierdziliśmy, że warto zahaczyć o tego kesza. Spodziewałem się czegoś bardzo dobrego, ale nie aż tak!

Kesz idealnie wpasowuje się w otoczenie, wręcz dziwnie by to wyglądało, gdyby go tam nie było! Najtrudniejszą częścią jest szybkie podjęcie. Było nas dwóch, więc w momentach gdy nikogo w okolicy nie było podejmowaliśmy skrzynkę. Dzięki za świetnego kesza i dobrą zabawę! :)

Wracając na przystanek po zdobyciu kilku FTFów ten keszyk stanął nam na drodze.
Wypatrzony błyskawicznie, tylko jak się do niego dobrać, powoli zbliżały się już godziny popołudniowego szczytu więc ruch coraz większy. Jednak odpowiedni podział obowiązków, kilka przerw na przeczekanie mugoli i keszyk był nasz. Przy odkładaniu oczywiście jeszcze raz to samo. Maskowanie genialne, wręcz można powiedzieć że bez kesza jest tu jakoś pustoOczywiście zostawiam zasłużoną gwiazdeczkę.
Dzięki za super skrzyneczkę i dobrą zabawę przy podejmowaniu :) 

Oj ta noc była obfita w zielone gwiazdy, zabrała mi wszystkie które do tej pory uzbierałem. Co tu dużo mówić... to trzeba znaleźć i przeżyć samemu. Świetne!

Znaleziona, dzięki.

★!★!★ORDER ZIELONEJ GWIAZDY ★!★!★

Tutaj cały wpis musi być zielony.

Miejscówka okropna. Nie dość że przy ruchliwej ulicy, pod oknami to do tego obiekt sakralny tematem kesza. No gorzej być nie może i już za to ★

Kesz widoczny z daleka, ale ta niepewność "czy to na pewno jest to" zostaje do samego końca.

No i to, że dostanie się do kesza pewnie specjalnie zajmuje tak długo! 

Lenser rozwala system nie mam nic więcej do powiedzenia ★!★

Poeventowy najtkeszink-after-party. W doborowym towarzystwie Ratowniczki i Katula.

Keszo wypatrzone praktycznie z marszu, podjęcie o tej porze też bez większych trudności.

Ale to bez znaczenia…

Znaczenie ma miejscówka, pomysł i wykonanie. I ja to rekomenduję.

ÆR

Bedac nawet jeden dzien we Wroclawiu musialem podjac chociaz jednego kesza Lensera, a do tego trafil mi sie idealny kesz w stylu katolcaching, kurcze dzieki Tobie i takim keszom polubilbym jeszcze koscioly! Dziekuje i pozdrawiam!:) 

Ps. Ludzie apeluje tutaj gwiazdka jest wskazana, licze ze bedzie skrzynka tygodnia!

Jadąc po keszyka, przypuszczaliśmy już gdzie on może się znajdować.. i bingo. No dobra ale znaleźć to jedno a podjąć ..to nie lada wyczyn nawet koło północy. Samo podejmowanie wywołało u nas trochę mieszane odczucia, nie mniej spokojne, metodycznie, dostaliśmy się do upragnionego logbooka. Bardzo dziękujemy za kolejną niecodzienną skrzyneczkę.

Zdobyta wspólnie z xytrasem, dziękuję za skrzyneczkę.

Znaleziona w dniu powstania skrzynki lecz dziś dopiero nadarzyła się okazja z podjęciem. Małe zwinne rączki Weroniki i skrzynka już podjęta. Kolejny order zielonej gwiazdy leci.* 

Święty czy nie dzisiaj miał humor i robił nas przez krótki czas bezczelnie w konia. Dopiero opona coś tam policzył, pododawał, skropił święconą wodą gwiźniętą z kościoła i ukazały mu się dokładne koordy. Teraz sprawa była dość prosta ( pomijając mugoli ). 

Miejsce znane, lecz pomysł na kesza i jego umiejscowienie rewelacyjny. 

Dziękuję 

Jedziemy z reddziem na wyznaczony cel, a tu na trasie Maurycy nam stanął. No to dawaj go tak na dobry początek. Rachu ciachu i okiełznany w 30s chyba dlatego, że poziom L1 nie maleje. Miejsce znane i okolica. Dziękuję za znakomitego kesza. Zielona rózga się należy.

Po dotarciu na miejsce nie musieliśmy specjalnie szukać - mając już do czynienia z innymi keszami autora, miejsce ukrycie nie podlegało wątpliwości. Blandimentum szybko i zgrabnie poradziła sobie podjęciem i wpisem, a ja robiłem za zasłonę ;). Dzięki za kesza.

Po powrocie z rowerowego ganiania po Borkowicach - wiosce drewna jeszcze mało nam było wycieczek rowerowych. Postanowiliśmy uderzyć choćby na znakomitą nowość w centrum. Jak się okazało sporo tam ludzi się jeszcze kręciło, a co najgorsze dotarła też grupa pijanych studentów keszerów-  oni też postanowili go poszukać.

Robili to jednak tak otwarcie i nieudolnie, że o mało nie spalili by kesza nie podejmując go. Na szczęście jednak odpuścili i mogliśmy po chwili podjąć nasz już wcześniej opatrzony cel. Ocena   za prawie idealnie dobrany obiekt do miejsca. 

Dzięki za fajnego kesza w centrum i czekam na reaktywację!

Kesz podjęty z xludem bez większych problemów.

Tak jak napisała blandimentum - kobietom łatwiej się do niego dobrać ;)

Ocena znakomita!

NIE POZDRAWIAM keszerów, którzy 15 minut przede mną w piątkę okupowali całą okolicę latarkami, paluchami, zaglądaniem, węszeniem i całkowitym nie przejmowaniem się mugolami przechodzącymi w pobliżu. Nie na tym polega ta zabawa... Mózg sobie doświetlcie... Oby Was więcej we Wrocławiu "przejazdem" nie było.

Zwlekałem z zalogowaniem znalezienia bo skończyły mi się rekomendacje. Wracam zatem z należnym zielonym.

Znaleziony w sekund trzy. Brawo za pomysł i wykonanie!

Cóż. L1 przyzwyczaił mnie do określonego poziomu i tak jest nadal.

Na początek - nazwa. Taka jakie lubię. Zapadająca w pamięć. I taka przyjazna ;)

Przyznam, że na kordy podjechałem wczoraj po pracy - nadchodzący ciepły wieczór, ładna pogoda, ja podbudowany znalezieniem pobliskiego kesza xluda, więc wszystko gra. Do czasuNa miejscu zrobiłem 3 kółeczka wokół zielonego skwerku i tylko jedno miejsce przyciągnęło moją uwagę. To jednak nie było to. Jako, że kordy były takie uliczne to zrobiłem przegląd po drugiej stronie ulicy. Także bezskuteczny. W planach miałem jeszcze świetnie zapowiadające się WWK więc się zawinąłem. Bo - szczerze mówiąc - nie miałem pomysłu gdzie szukać. Żadnego.  

Rano wpadła mi do głowy jedna myśl - jeden element na miejscu wyraźnie nie pasował (tak to przynajmniej pamiętałem). Był trochę bez sensu i był nowy. Co prawda nie wiedziałem co z nim zrobić, ale była to jakaś myśl.

Dzisiaj po pracy znowu podjechałem na miejsce. Szybko zbadałem to co mi się w głowie kołatało - faktycznie, wszystko się potwierdziło, ale to nie był kesz. Znowu spacerek w kółko - może coś się gdzieś zderzy. Zrobiłem tak 2 kółka i... nic. Aż nagle.... to musi być TO; niemożliwe to na pewno nie TO... ale to jednak TO... obczajenie okolicy, sprawdzam i.... to jest TO!!!!

Bardzo dziękuję kolejny raz za świetnego kesza i pobudzenie do pracy zwojów mózgowychwracając do domu podśpiewywałem Perfect day :)

A w okolicy czeka mnie jeszcze jedno fajne wyzwanie; baterię 9V już mam :)

Podjechałem drugi raz z rana 6.15 i już 4TFno trudno. Kesz ekstra, pewnie dłużej bym się zastanawiał gdyby nie to, że widziałem to miejsce puste jakiś tydz temu. Wielkie dzięki!

Zastanawiałem się czy nie zostawić sobie tego keszyka na później, na jakieś jesienne wieczorne skrzynkobranie. Ale że to skrzyneczka Lensera, spodziewając się najlepszego, postanowiłem tutaj wrócić, wszak już dzisiaj obok przejeżdżałem.

Człowiek "zarabia" te gwiazdki, wraca do siebie do miasta i zasób topnieje. Bynajmniej mnie to nie martwi. Takim skrzynkom zostawiałbym po kilka naraz, gdyby się dało. Mocny kandydat do skrzynki tygodnia, oby tylko się utrzymał. Dziękuję

Robię edit bo chyba niezbyt jasno napisałem: ;)

Przyjechałem na kordy ok. 18.40 i szybko wytypowałem miejsce, ale nie ośmieliłem się tego podjąć za dnia. Jest moc, wrócę tu tak szybko jak się da.

Chyba STF. Sam właściciel pomagał przy podjęciu:) Ksiądz Proboszcz pewnie będzie zadowolony:)

Dzięki za kesza i pozdrawiam!

Keszyk znaleziony wraz z Lupim - zaległy wpis :)

dziękujemy i pozdrawiamy!