Bardzo ciekawe miejsce a i kesz elegancki :) 

Dzięki piękne i pozdrawiam! 

Ciekawe miejsce, jak i kesz. Szkoda że natura tak to wszystko pochłonęła. Dzięki.

Ups! Error, drzewo niezlokalizowane :(

Wreszcie po 6 latach kesz doczekał się maskowania, które mu obiecałam przy zakladaniu. Wreszcie też nadarzyła się sposobność zrobienia tego, bo byłam na Festiwalu Baby Jagi po sąsiedzku w Owidzu, więc niejako Szpęgawsk był na trasie przejazdu do domu.Taki powstał plan. Teraz jest solidne maskowanie, nowy pojemnik, nowy logbook, nowa etykietka i kesz się prezentuje elegancko. Zapraszam do podejmowania! 

Znaleziona podczas spontanicznego wypadu na Kociewie. Ciekawy obiekt jak i cmentarz za nim, choć największe wrażenie zrobiły na mnie wiekowe drzewa. Oczywiście, poszliśmy od d... strony w kierunku grobowca od głównej drogi. Zdecydowanie łatwiej najpierw udać się po skrzynkę, a potem w kierunku grobowca przez cmentarz.

Nie wiem jak autorka zrobiła zdjęcia wnętrza, bo obiekt dobrze zabezpieczony i jedyna możliwość to po drabinie.

Skrzynka na miejscu, ale mocno wciśnięta i trochę trzeba było pokombinować, aby nie uszkodzić miejsca, w którym jest. Logbook był nieco wilgotny, to wpisałem się na serwisowym. Dorzuciłem małego słonika.

Dziękuję. :-)

Miejsce robi wrażenie. Kesza trzeba było trochę poszukać, ale jest w dobrej formie. Znaleziony podczas jesiennego wypadu z Kiką. Dzięki!

Tftc! Środowy wypad na niedobitki z Wielkim Grabem - skrzynkę znalazłam zupełnym przypadkiem tak z pół roku temu;) Po serwisie i odarchiwizowaniu można się było oficjalnie wpisać. Szkoda, że aktualnie kaplica ogrodzona. Za to cmentarz tonie w roślinności i można zwiedzać do woli.

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzynkiZostało mi trochę czasu po RPP, więc postanowiłem pozbierać część kurierowych pojemnikówWybrałem się na dłuższy spacerek, bo kroki same się nie zrobią :P

Tutaj trafiłem na keszyka Lady, więc grzechem byłoby nie podjąć :)

Dorzuciłem nowy logbook, bo stary się zupełnie rozpadł (wpisy w nim jeszcze przed archiwizacyjne)

Grobowiec robi wrażenie. W tej chwili drzwi są zamknięte na cztery spusty. Trochę szkoda, że nie można zwiedzić wnętrzaDzięki za kesz.

Skrzynka złapana podczas naszej podróży poślubnej :)

Pictures for this log entry:

grobowiec

Wielokrotnie przejeżdżaliśmy tuż obok ale cały czas niedostępny. Dziś w celu zakończenia "mrocznie i klimatycznie" dla Serengeti odwiedzony i kesz na miejscu, dzięki.

Wreszcie dopadłam keszyka. Bardzo długo niedostępny, ale jest :)!

Będzie konkretna zmiana na jesieni, teraz ta ilość i wysokość chaszczy mnie przeraża,  żeby cokolwiek tam rzeźbić...

W zasadzie miejsce "0" jest oczywiste, dla ślepców jednak nie i krążąc odnaleźliśmy nawet ten płotek w drzewie, by po chwili powrócić na miejsce "0". To zdejmując i zakładając okulary przeciwsłoneczne w końcu odnaleźliśmy kesza, w sumie w sposób oczywisty zamaskowanego. Po jego odnalezieniu postanowiliśmy obejrzeć lepiej ten grobowiec i tu pojawiło się pytanie: Jak JLM zrobiła to zdjęcie wewnątrz? A no tak: po prostu drzwi nie są zamknięte... brrrr. Koniec oględzin. Dziękujemy za kesza.

Czy można minąć kesza zdobywając inną ścieżkę. Może i można. Ale nie gdy jest to skrzynka JLM. A miejsce jak zwykle w Jej przypadku klimatyczne. Robi wrażenie. Zwłaszcza kaplica. Znakomita. Gratuluję. Zdobyta z innymi sympatykami keszy JLM, czyli areckis'em i Miki.

Ps. Dziękuję za dodatkowy prezent za zdobycie kesza, czyli mnóstwo, mnóstwo kleszczy :). Na szczęście przewidzieliśmy takie niespodzianki i wcześniej żeśmy się wysprajowali. Uwaga też na pokrzywy. Dobre dla zdrowia i trochę rozgrzewająco pieczące :)

Było ekstra.

No tutaj, to nie spodziewałem się, że dzisiaj będę... Tym milsza niespodzianka, że kolejny kesz JLM mogłem podejmować. Kaplica robi spore wrażenie. Drzwi zastaliśmy zamknięte, a ich otwarcie przysparza dodatkowego dreszczyku emocji. Dzięki za pokazanie. Oczywiście ocena najwyższa.

Podjęty z henrykp i z Miki. w loży szyderców ;)

PS. Odjeżdżając spod kesza okazało się, że wszyscy mamy spodnie "obsiane" małymi kleszczami! 

Dzięki za keszaDobrze zamaskowany ;] 

Oddaję honor, skrzynka jest na swoim miejscu, w punkcie zero, tylko nieco wyżej. Biję się w piersi za wpis DNF, przepraszam. Przypomniały mi się czasy sprzed 7-9 lat, gdy, to jeździło się po 200 km, żeby jeszcze raz sprawdzić czy cache jest  :)  Ostatecznie, wszystko dobre, co się dobrze kończy. Pozdrawiam.

W punkcie "0" jest taki schowek a'la LM, ale pusty. Nieopodal znalazłem i ten wrośnięty w drzewo płotek i też nic. Nie udało się. Może to coś z sentencji, czy jak to nazwać mi tu towarzyszyło, ale lepiej nie wywoływać... i uszanować cmentarz, za długo nie grzebiąc po zakamarkach. Pozdrawiam.

Pichowi tak się spodobało w tej kaplicy, że ciężko go było wyciągnąć :)

Tak czy siak będę musiał jeszcze kiedyś wrócić w tę okolicę, żeby odwiedzić miejsca smutnych zdarzeń z pierwszych miesięcy wojny.

Dziękuję za kolejną skrzynkę w bardzo ciekawym miejscu :)

Wagarowania ciąg dalszy.

Zacna miejscówka, lubię takie. Keszyk nie chciał się pokazać, ale w końcu uległ.

TFTC!

Znaleziona podczas akcji " Wagary 2017 " wraz z uczniami Miki., Pichu. oraz Rausz 

Keszyk tak prosto i skutecznie zamaskowany, że poddał się dopiero za drugim podejściem

Miejsce jako jedno z kilku z keszem, do którego zamierzam wrócić o innej, bardziej sprzyjającej porze roku! Cmentarz i grobowiec robią duże wrażenie, keszyk fajnie schowany... ale czegoś mi brakowało i pozostał niedosyt. Chciałbym wejść, o ile to możliwe do grobowca - zdjęcia autorki bardzo mnie zaintrygowały i zachęciły do powrotu w to miejsce. Proszę autorkę o info - czy da się wejść do grobowca? Miejsce już mnie zaintrygowało w trakcie podróży do tego stopnia, że o mały włos nie dachowałem na pobliskiej polanie - dla kolejnych keszerów: uwaga na ten zakręt, jakoś zachęca do jechania prosto na grobowiec! Skrzyneczka namierzona wraz z wesołą kociewską ekipą (hakuna matata, kociewie). Dzięki za kesza!

No i mamy go! Niesamowity keszyk w niesamowitym miejscu. Klimat naprawdę wart odwiedzin. Chwilkę się zakręciliśmy, maskowanie z tych, o których się mawia: "geniusz tkwi w prostocie". 
Wspólnie z hakuna matata i elmodemonico. Dzięki ogromniaste! 

Oblałem test z historii u Lady o Lesie Szpęgawskim, oblałem po całości

„Jak można nie wiedzieć o tragedii w Szpęgawsku, przecież to wszyscy wiedzą” – mówiła.

Na nic moje tłumaczenia, że to wina "czerwonej" edukacji szkolnej, nie pojawiającej się natarczywie informacji w mediach ;-)  Miałem wiedzieć i koniec!!!  Całą drogę o tym dyskutowaliśmy. Oj, chwilami było gorąco w samochodzie. Skończyło się na tym, że to moja wina, całkowicie i bezapelacyjnie!!! Hm, jak zwykle, za błędy odpowiadam ja, za błędy wszechświata zawsze odpowiadam ja  Ale na szczęście gorąca dyskusja zakończyła się 

Po nerwowej atmosferze w czasie drogi , po wizycie na miejscu straceń i spacerze z moim kotem Aronem nad jezioro, zajechaliśmy pod kaplicę. Na początek, na poprawę swoich notowań, znalazłem idealne miejsce na kesza, przy cmentarzu i z ładnym widokiem na kaplicę.

Dzięki za kesza i jedną z fajniejszych wypraw

Przez największe krzaczory, mokra po sam nos wreszcie dotarłam do miejsca ukrycia kesza. Miejsce znane, gdyż już wcześniej poszukiwałam tu skrzynki. Cieszę się, że dzięki tej zabawie możemy odkrywać zapomniane, zaniedbane miejsca ale za to bardzo niezwykłe miejsca. Dzięki serdeczne za kesza.

wiedziony ciekawością i fascynacją takimi miejscami (zapewne wiele osób uzna ją za niezdrową, ale cóż, jakoś mi z tego powodu strasznie wszystko jedno :P) pojechałem odwiedzić to miejsce. I nie zawiodłem się, wrażenie niesamowite, jedyne, co przeszkadza w pełnej kontemplacji to tony zielska, które bardzo się ucieszyło na widok moich krótkich spodni... ale mnie teraz giry swędzą... tiaaaa... dzięki za pokazanie tego miejsca i za zmyślnie schowanego kesza, jak nazbieramy na liścia, to przypniemy :)

edit- powoli, ale nazbieraliśmy na reko, więc przypinamy :)

FTF. Miejsce znane i nawet obserwowane czy by tu czegoś nie zrobić. Tu grobowiec,obok groby masowe a jeszcze obok miejsce nad jeziorem gdzie kręcili krzyżaków. Niestety te chaszcze wszędzie odpędziły od tego pomysłu. Teraz na oku jest okolica i może coś tam powstanie obokWraz z kapi07.