Podpowiedź namierzona; kesza brak. Zostawiliśmy reaktywację. Dziękuję, pozdrawiam.

Oko łatwo przeoczyćNa szczęście nam udało się dobrze trafić. Dzięki

Oko nadal patrzy, a i tak skrzynkę ktoś podprowadziłZostawiliśmy nowy pojemnik. Dziękuję i pozdrawiam.

Pętla była mi już znana i 3xnie tez ale jakoś nie wiem czemu nie zdobyłam wtedy skrzynki. Tym razem dotarliśmy tu również chyba jedna z ciekawszych okolic jeśli chodzi o grafit. Skrzynki niestety nie znaleźliśmy. Dziwi mnie że w takim miejscu one dalej znikają jednak właśnie dlatego uzbrojeni w reaktywacje pozostawiliśmy jedna z nich na miejscu zgodnie z podpowiedzią autora. Ponowny powrót na MRU-czenie w towarzystwie dwóch Chrząszczy

Przepiękna podróż pętlą! Sztuka w podziemiach! Nie można oderwać wzroku. Byliśmy zafascynowani.
Zostawiamy mikrusa w miejscu spoilerowym. Niech anioł ma go w opiece! Gwiazda!

Druga, po roku,  wizyta w najpiękniejszym podziemnym labiryncie. W doskonałym składzie. Chrząszcze X 2  i Słabakinia. Dobrze przygotowani ruszyliśmy  ponownie na przygodę życia.    Po długotrwałym poszukiwaniu informacji na temat  "dziury w całym" i konsultacjach z dobrymi ludźmi ( dziękujemy Wam Marass1111 i Ciachol !) stanęliśmy 30m poniżej współrzędnych.
Dworce : Dora, Martha, Cesar, Bertha, Otto, Nordpol.
Panzerwerki : 727, 730, 732, 736, 728, 721, 724, 726, 722, A8west, A8ost.
Dodatkowo penetracja:  zalanych korytarzy, pętli Nietoperskiej, grupy York, północna odnoga Lutzow.


Cel podstawowy zrealizowany - wspomnienia, wrażenia!
Cel poboczny - cała trójka wychodzi z odznakami MRU.

Dziękujemy
Chrząszcze2

Dziękujemy

Kesz:
Znaleziono, szybko i sprawnie

Wyprawa do MRU:
Naszą wyprawę rozpoczęliśmy od wejścia przez odwodnienie przy A62. Po dotarciu na miejsce udaliśmy się w stronę dworca Otto do Pz.W.739, po zwiedzeniu go i połamaniu stawów na odwodnieniuzaszliśmy do Pz.W.736, (nawet sporo rzeczy się w nim zachowało). Następny był dworzec Bertha, tam odbiliśmy do Pz.W.732, ale nie sam Pz.W. nas zaskoczył tylko korytarz za ceglaną ścianą, który zaskoczył nas ciekawą podporą podtrzymującą strop. Potem powrót do dworca i siup do Pz.W.733, chwila przerwy i ruszamy prostym korytarzem aż do dworca Cezar, gdzie udajemy się przez dworzec Nordpol do Pz.W.727. Niestety spotyka nas przykra niespodzianka gdyż wejście które kiedyś tu było zostało zasypane :(. W drodze powrotnej z 727 zachodzimy do Pz.W.730 gdzie rozbijamy nasz pierwszy nocleg.
Kolejnego dnia udajemy się do A63 i Pz.W.728, a z niego ku dworcowi Dora a potem Martha. Pierwszy był Pz.W.726 i długi korytarz tuż obok niego, następnie Pz.W.724, a po nim udaliśmy się na pętlę nietoperską ku Pz.W. A8 West i Ost. W drodze powrotnej zaszliśmy jeszce do Pz.W.722 i 721. Po długiej drodze powrotnej do głównego korytarza udaliśmy się na dworzec Emma, przy okazji odwiedzając Pz.W.723. Po dotarciu na dworzec Friedrich odbiliśmy ku Pz.W.720 a potem ku Pz.W.719 i to w nim spędziliśmy naszą drugą noc. Trzeciego dnia udaliśmy się przez dworzec Gustaw do Pz.W.765, gdzie zaskoczyły nas schody biegnące dookoła szybu. Potem udaliśmy się do dworca Ludwig a następnie do A64, mijając po drodze ciekawy szyb z drabinką. Będąc przy A64 udało nam się nawet wyjść na zewnątrz ale musieliśmy z powrotem zanurzyć się w ciemnych korytarzach gdyż została nam jeszcze jedna atrakcja, zalane tunele. Będąc na miejscu podziwialiśmy niesamowite nacieki na ścianach i poszliśmy w głąb tak daleko jak pozwalały nam na to nasze wodery. Po zwiedzeniu wszystkich możliwych atrakcji udaliśmy się w stronę wyjścia i po paru chwilach byliśmy już na zewnątrz.

Podsumowując:
Udało nam się spędzić w MRU ponad 50 godzin, zebrać około 40 keszy i przejść 30km.
Oj długo nie zapomnimy tej wyprawy  i na pewno jeszcze kiedyś tu wrócimy :)

Fajny opis, fajne miejsce, Tok temu miałem tu postój na jedzonko, dziś inna ekipa i inne plany, dzięki za kesza. Znaleziona podczas wypadu na MRU z Exploruins i iCysio. 

Jesteśmy na południu, oko bacznie spogląda na miejsce, w które zmierzasz. MRU2020 wraz z właścicielem skrzynki oraz ash :)

Znaleziony podczas niedzielnego wypadu do MRU w towarzysywie Ćwira i Dzierza1. TFTC!

Podjęta w ramach MRU2019. Dzięki za skrzynkę.

Skrzynka podjęta podczas eventu MRU - czyli weekend w dziurze! #3

Dziękuję za skrzynkę :)

Znaleziona z Gackkiem, Sekhmet i PixelDragonWielki podczas eventu MRU19.

fajne malunkiZwiedzanie Systemu w większej grupie podczas spotkania - wpis najczęściej osobisty, ale czasem zdarzyło się, że jako grupowy MRU`19. Dzięki za skrzynkę.

Podczas mruczenia19

Podjęty na wypadzie z ludźmi na MRU'19 :)

Złapany wspólnie z ekipą MRU 2019.

Grupowa akcja podczas MRU 2019....Dziękujemy całej ekipie za świetną zabawę!

Wspólna wyprawa na MRU

Wow galeria robi wrażenie!

Znaleziona z ekipą MRU19. Dzieki.

MRU19 razem z G-manem w spotkaniowej ekipie. Dzięki. Pzdr. 

Dzięki,W czasie eventowego dreptania po MRU.

Eventowo-bunkrowo, MRUczyście, w czasie MRU - czyli weekend w dziurze! #3 z zacną spotkaniową ekipą. TFTC!

Znaleziona podczas wspólnej wyprawy do MRU 19

Podczas MRU' 19

Eventowo . Dziękuję.

Znaleziona podczas MRU2019. Dzięki za skrzynkę i spotkanie.

Serce MRU. Dzięki za zabranie mnie tutaj :)

Tym razem robiłem za przewodnika dla mugola więc obydwoje byliśmy zadowoleni ja zaliczałem kesze a on zwiedzał MRU.Dziękujemy i pozdrawiamy .

Znaleziona na wyjeździe na bunkry w doborowym towarzystwie z Przemkiem,  Tomkiem N, Robertem , Tomkiem M, Robertem i Maćkiem. Plan na dzisiaj to dokładna penetracja wszystkich zakamarków kompleksu kilka keszy, namierzenie kolejnych wyjść i dobra zabawa. Tym razem 14 godzin świetnej zabawy. Kolejne fajne miejsce pod ziemią. Szkoda tylko że te wszystkie śmieci, puszki, butelki, folie budowlane - legowiska śpiących zostają w bunkrze i korytarzach. To nie jest jeden śmieć to się mierzy już w tonach. A jak się komuś chce kupę to na zewnątrz a nie ładuje taki jeden z drugim w bunkrze i myśli że się rozłoży. Może lepiej wstawić kilka tojtoi do kompleksu. W tym miejscu wyrażam swoje NIE NIE NIE dla śmiecenia, srania i dewastowania kompleksu. Fajna skrzyneczka, Oby przetrwała tam jak najdłużej. 

#1024

Fantastyczne zakończenie starego roku na MRU. Ukochane miejsce i ukochana zabawa. Dziękuję :)

Baaardzo zaległy wpisMRUczkowe zwiedzanie w doborowej ekipieTFTC

Z Gurą11 Mekshą i slawkiemragnarem spędziliśmy w podziemiach dwie noce zwiedzając, keszując i zakładając nowe skrzynki. 

W calej przygodzie na pierwszym miejscu są oczywiście kompani, na drugim nietoperze, ale na trzecim to, co można było zobaczyć i przeczytać na ścianach. W ciemnościach i ciszy ludzie robią się niezwykle kreatywni :)

Dziękuję za kesza!

40-godzinny spacer po MRU w doborowym towarzystwie Marianowo-Czesiowym. 

#2854

Ale fajne miejsce graficznie i architektonicznie. Wszystko pozwiedzane i kesz złapany. 

MRUowo lipcowo zaległa.

 

Dzięki!

Lipcowe MRUczenie z przyjaciółmi :)

Ełka sama go sięgnęła! Zuch dziewczyna!

Dzięki!

Znaleziony podczas keszowej wyprawy na MRU, piękne miejsce każdy powinien to zobaczyć. Nam zajęło zwiedzanie ok 40 h (w tym dwie przerwy na sen). Dzięki za kesza.

Znaleziona z super ekipą.

Na pewno nie raz tam zawitam.

Pomieszczenie znalezione. Miejsce i skrzynka widoczne z daleka. Skrzyneczka zlapana wraz z barabara9299 i MrRoyd podczas penetracji na MRU. Dzieki.

Poszukiwania chwilę trwały. Jeden ze spoilerów w połowie nieaktualny bo ktoś się bawił w malarza. Oko Saurona jednak wypatrzone a stąd już naprawdę rzut beretem. Kesz nawet przez moment się nie opierał. Dzięki.

Naszukaliśmy się! A zaczęło się od tego, że widząc gdzieś tabliczkę, że to rezerwat nietoperzy, pomyśleliśmy, że tu trzeba szukać. Ale to było zupełnie nie w tym miejscu. Aniołka nie znaleźliśmy, za to oko jest i ma baczenieI nawet "3 x nie" jest takA znaleźliśmy też "3 x tak". Kesz złapany, Dzięki!

 

Wyprawa do MRU - część I - ziemie północne, ekipa: Meksha, slawekragnar, Wesker. 40 godzin w mroku, mrożące krew w żyłach (moich) zejście przez komin i jeszcze straszniejsze wejście na linach (moje pierwsze w życiu) tą samą drogą, dwa noclegi na podziemnych plażach - pierwszy krótki, bo z zimna nie dało się spać, drugi przy zastosowaniu dodatkowej folii ratunkowej - trzyma ciepło, tylko woda się skrapla od środkaZajrzeliśmy w każdy zakamarek, nawet w ten, gdzie keszy nie było. Dotarliśmy od A64 na daleką północ do PZW 739, znajdując po drodze komfortowe wyjście na zewnątrz gdzie spotkani goście udostępnili nam dokładniejszą mapę podziemiNie przepuściliśmy żadnej odnodze i żadnemu keszowi ze ścieżki i spoza, znaleźliśmy też jednego czeskiego kesza (OC CZ) i chyba dwa GC. Spotkaliśmy kilka ekip, zatem ruch tam jestTowarzyszyły nam w tej wędrówce nietoperze, które straszyły nas podlatując prawie pod twarz i w ostatnim momencie skręcając - najgorzej miała osoba, która szła pierwsza. Niektóre korytarze są mocno zalane, ale te już okeszowane  są podtopione na tyle, że w zupełności wystarczą kalosze pod kolano. Do ekwipunku warto dorzucić zapas skarpet i to ciepłych, bardzo ciepłe ubranie i ciepły śpiwór (jeśli ktoś tam nocuje) - folie i karimaty są dostępne na miejscuTo była niesamowita przygoda, szkoda było stamtąd wychodzić, ale po wyjściu bardzo ucieszyło mnie słońce i temperatura o jakieś 15 st.C wyższa niż na doleDziękuję Założycielom skrzynek i ekipie która mnie ze sobą zabrała i pomagała mi w trudach terenu. 

W drużynie z Meksha i Weskerem zapuszczamy się na czterdziestogodzinną wyprawę, jedną z najpiękniejszych przygód w serwisie OC, jakie dane mi było przeżywać. Udało nam się przespać dwie noce i zdobyć północną część od wejścia przy A-64. Jest kilka miejsc które zamierzam okeszować w ramach extremalneiejszej części MRU i powiązać je w mini ścieżkę. Dzięki za kesza. Tutaj nareszcie oko spojrzało na mnie przychylnym wzrokiem ;)

Nie było problemu. Razem z Hr. Jan Usz. Dzięki

Świetne malunki wokół. Sporo przybyło od czasu założenia skrzynki. Wielkie oko namierzone i mrugnęło gdzie ukryty skarb. Razem z Whynotem.

Drugi dzień szurania po systemie w poszukiwaniu keszy z doborową ekipą.
Tutaj murale świetnie nadają klimatu.
Pozdrawiam.
TFTC!

Kolejne poMRUkiwanie.Dzień drugi wyprawy w  doborowym towarzystwie. Najlepsze zejście do tej pory. Każda skrzyneczka, daje wiele radości tu na dole. z tą nie jest inaczej! dzięki wielkie!

Lubimy to!

Skrzyneczka znaleziona drugiego dnia podczas przedsezonowej wyprawy. Pętla lubiana, te murale robią dodatkowy klimat. Dzięki, pozdrawiam

Podjęty podczas przedświątecznej wyprawy z ekipą. Dzięki.

Wizyta w towarzystwie super ekipy - 3 niezapomniane dni 'na dołach'. Dziekuję za skrzynkę.

razem z Filoo i abukkawon TFCT!

Faktycznie niezłe to oko. Zdobyta w wesołej ekipie Filoo, Max-Ka i ja, dla zaoszczędzenia miejsca w logbookach wpisani jako FAMKA. Dzięki za kesza!

Jeden z ostatnich keszy tego pełnego emocji dnia. 

Razem z abukkawonem i Max-ka, wpisani jako FAMKA. Dzięki za kesza!

Idziemy, idziemy i... wow. Kto by się spodziewał czegoś takiego w takim miejscu? :p

A po skrzynce udaliśmy się do panzerwerku ze zdjęcia. Jednego z najładniejszych w kompleksie według mnie ;)

Ekstra miejsce! Hamakownia na pewno bedzie przeze mnie jeszcze przetestowana  TFTC!

Pętla Nietoperska jest najciekawszym odcieniem MRU - jak dla  mnie. 

Graffiti na ścianach doszło troszkę i to wypasionych !

Dzięki za kesza !

Skrzyneczka podjęta w dniu dzisiejszym 

Świetna niedzielna wyprawa do MRU. kesz podjęty, wielkie dzięki.

Jeden z fajniejszych zakątków systemu. W okolicy bardzo ciekawa galeria graffitiPodobało się! Dzięki za kesza!

galeria niczego sobie. Dzięki za kesza :)

Super spacerek! Piękna galeria, dzieki za pokazanie i pozdrawiam :-)

Kesz odjęty podczas, hmmm.. króciuteńkiego badania terenutaaaaa..

Dzięki za kesza i pozdrawiam :) 

Znaleziona w przemiłym towarzystwie :)

 

Znaleziona w towarzystwie jeanne9, kandiru Team i LeszkówTFTC

TTF :)

Keszyk podjęty podczas weekendowego zwiedzania MRU w towarzystwie ekipy Cruel-she oraz Kandiru.

Szczególne podziękowania dla Kandiru, który zawsze ciekawie opowiada o zwiedzanych miejscach :)

TFTC :)

STF

Keszyk znaleziony podczas weekendowego bunkrowania.

Jako, że nowy i dość pusty dorzuciliśmy swojego nie-PWG i brelok.

Jeśli spodobał Ci się breloczek wyślij nam wiadomość żebyśmy mieli zachętę do dalszego tworzenia ;)

Po raz pierwszy do Polski, aby buforować. Ale wybraliśmy ten ekscytujący obszar. Było osiem godzin na dobę i mają dużo znaleźć. Zatem również w tym cache. Zapisane mamy jako nazwa zespołu Gimpbärchis. Dziękuję za wysiłek i opiece i pozdrowienia z Niemiec.

Today we went to find some caches in "Oder-Warthe-Bogen". While being there we found several caches, between them also this FTF. While looking for another cache one out of our team found this one, which was on the list for after the other one. To find a (Team-) FTF was the surprise of the day, thank you very much for this cache. :)

- baronBale

// edit:
Totally forgot to mention that we logged with the teamname "Die Gimpbärchis".