Hello,

Tu odpuściliśmy - pasące się byki i mający z nimi problemy właściciel nie zachęcały do włażenia w paradę. Posiedzieliśmy, pooglądaliśmy sceny walki z bezpiecznej odległości, wystraszyliśmy burka i pojechaliśmy dalej. Pzdr, Wojtek

Kolejny dzień wielkiej przygody z GreenVelo i lubelskimi krajobrazami. Dzięki. Super miejsce. Super kesz.

Takie miejsce, którego już prawie nie widać i normalnie przejechało by się obok obojętnie, a dzięki keszowi trochę znowu człowiek madrzejszy i coś ciekawego zobaczył.

Dodatkowo przyjemny kesz, przyjemne dojście do niego i dwie bardzo przyjemne krówki, nawet nam pozowały do zdjęć.

Dziękuję.

Dzień 2

Wakacyjne keszozbiory w towarzystwie Bamby i Poli, dzięki :)

Sprawnie odnaleziona podczas drugiego dnia keszowania, dziękuję.

Kolejna wyprawa na GreenVelo. Piekna upalna pogoda sprzyjała a i kesze udało się zaliczyć bez DNFów. Dzięki za pokazanie miejsc i za trud włozony w założenie keszy.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Gorrrąca niedziela w całości spędzona na keszobraniu w zacnym towarzystwie. Pomimo wysokiej temperatury dzień bardzo udany.

Kesz namierzony bez problemu, jednak leżał on na ziemi. Jakiś złośliwy ktoś lekko zdemolował zawartość skrzyneczki. Całość złożona ponownie do kupy czeka na kolenych keszerów. TFTC!

Już po samych skrzynkach widać jak potężna była Twierdza Brzeska. Szkoda że tylko część mamy po polskiej stronie. Myślę że gdyby była w bardziej dogodnym położeniu, to samych keszy nie byłoby tu kilka a kilkadziesiąt. Tymczasem wracając do kesza to dojazd do niego rowerem jest idealny. Na miejscu pozytywne zaskoczenie jakością kesza.

I kolejne bardzo ciekawe miejsce na dzisiejszej trasie, dzięki

Ciekawe miejsce, ciekawe też błotko na dojeżdzie do kesza :). Część zachowałam sobie na pamiatkę na spodniach kurtce iczapce ;)

O tej porze roku kesz siedzi w błocie. Wymieniłam folię na strunówkę, ale kolejni znalazcy z pewnścią tez nie będą mieli lekko...

Dziękuję bardzo za kesza!

20 września 2017 14:09
Maskowanie znalezione 5 m dalej w krzakach; dobrze, że się z takim zetknąłem, bo nie zwrócił bym na nie uwagi, a po REAKTYWANTA to trzebaby było wracać do keszbryka przez rów z wodą (łącznie cztery razy to nie to co dwa).
A w drodze powrotnej znalazło się obejście rowu; z keszowania to niemal zawsze łatwiej jest wracać.
TFTC

Wakacyjne keszobranie z Unkasem. Dzięki za skrzyneczkę.

Dzięki za kesza.

Znalezione z lotka789. TFTC

tutaj dość ciężko nam - alergikom było dojść do celu - trawy, pole i tym podobne rzeczy nam nie sprzyjają ale jakoś dobrnęliśmy :)

Odkrywanie uroków Lubelszczyzny:) Czterodniowa wyprawa szlakiem Green Velo wraz z Żonką, Tisią i Whateverem. Czy słońce, czy deszcz my od rana do wieczora zbieraliśmy kesze i odwiedzaliśmy kolejne ciekawe i malownicze miejscówki. \Znaleźliśmy masę skrzynek, kilka przeserwisowaliśmy ( mając pewność że je wcięło) , a na kilku polegliśmy. 4 dni - 1400 km na liczniku samochodowym plus w nogach też mamy sporoDzięki za sprowadzenie nas tutaj.

alergiczna przeprawa przez łaki i pola :)

Wspaniała wyprawa pełna przygód i pieknych widoków szlakiem green velo z Rubinem, Tisią i Whateverem. Tereny przyciągają wzrok, narobiłam mnóstwo zdjęć, różnorodność kultury i wrażeń naładowała mi akumulatory na długi czas. Dziękuję za skrzynki ;)

Dzięki za kesza i pozdrawiam :) 

Kesz zlokalizowany, fajne maskowanie, dzięki, pozdrawiam.

Kesz odnaleziony :)

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Skrzynka znaleziona podczas rodzinnego wypadu na szlak rowerowy GREEN VELO.
Jak przystało na szlak rowerowy - jazda po keszach wyłącznie dużym rodzinnym Roverem

Po przygodzie z zajączkiem przy poprzednim keszu - tutaj bez przygód. Kesz fajnie zamaskowany. Super!

Pozdrawiam
Art_noise

Skrzyneczka na swoim miejscu.

Asysta podczas instalowania skrzyneczki w terenie.

Pierwsza porażka w tym roku. Niestety nie znaleziona.

NIEznaleziona podczas wyprawy z akimg, Pan Jaga i Phoebe.

Mam mieszane uczucia. Proponuję właścicielowi zrobienie zdjęcia spoilera. Szukaliśmy na drzewach, krzakach, w skarpie (bo jak się stanie na polu to skarpa na wysokości wzroku) i .... nie ma, spędziliśmy dobre pół godziny przy tej keszynieMoże gdybyśmy mieli kontakt do założyciela, ale nie ... nie dzwonilibyśmy o 6:40 rano z proźbą o pomoc.

Nieznaleziona z Phoebe., Gackkiem i Panem Jagą.

Miejsce ze współrzędnych przeszukane, niestety bezskutecznie. Mało precyzyjne podpowiedzi, biorąc pod uwagę ilość potencjalnych miejsc ukrycia i to, że jak to zwykle bywa, kordy potrafią pływać. 

Po długich poszukiwaniach kesza i Współtowarzyszki, której zachciało się zwiedzać pobliskie rowy melioracyjne  (ciekawe czego tam szukała ?) i pomocy Założyciela mogliśmy zalogować znalezienie. Dziękuje za pokazanie miejsca i skrzynkę. Pozdrawiam

A nam się udało przy małej pomocy Założyciela, także z wielką radością loguję FTFoczywiście nie odbyło się bez przygody pod hasłem prawie wpadłam do rowu, ale któż by zwracał uwagę na takie drobiazgi. Dziękuję za kesz i pokazanie miejsca. Skrzyneczka podjęta z keram58.