Znaleziona z żoną i z synkami.

Rzadko daję ocenę Znakomita, ale tym razem jest to uzasadnione.

Znaleziona szybko dzięki :) 

Kod skrzynki jest bardzo wulgarny :P

A tak na serio, to dopiero za drugim razem się udało. Byłem tu rok temu, ale z uwagi na dużą liczbę balkonowiczów, nie udało się podjąć. Dzisiaj poszło bezproblemowo. Lubię takie maskowania.

Znane, ale jakże sympatyczne maskowanie! :)

Dzięki za ciekawostkę i za kesza!

Wow, dawno nie widziałem takiego tego. Świetna robota.

Wspaniałe stare zdjęcia. Ciesze się ze tu przyjechałem. Rowerowo przed obiadowo. Smaczny kesz. Dzięki.
Znakomita  

Pictures for this log entry:

eq

Świetne maskowanie. Zupełnie nie znaliśmy tych terenów - dzięki za „wysłanie” nas tam .

Jak łoś stałem i nie widziałem na co patrzę. Już miałem odpuścić ale po rundce w koło placu mnie olśniło. 

Trochę nadgryziona zębem czasu i wilgocią, problematyczny wpis ale OK THX ZA CACHE !!!

Skoro już byłem przy "600 lat Retkini" to żal było tu nie zajrzeć.
Ciemno, deszcz pada, ludzi brak, więc podjęcie bardzo komfortowe.

Ja tam Sahary nie zauważyłem, tylko wielkie błoto. Górki i skarpy też nie zauważyłem, ale może dlatego, że prawie w ogóle na to osiedle nie zaglądam, dlatego tym bardziej dziękuję za kesza :)

Skrzyneczka na miejscu. Tytuł działa na układ przywspółczulny ... jadę się napić. Dzięki za kesza.

Data z kosmosu! Loguję kesze znalezione dawno temu. Ni cholery nie pamiętam kiedy to było:/.

Udało się wyciągnąć Żeliwnego (albo to Żeliwny wyciągnął mnie - już nie pamiętam) i wyruszyliśmy gdzieś, aby nawet nie tyle zbierać kesze, co znaleźć pretekst po prostu do kumpelskiego spotkania. A że pogoda była w porządku to padło na pojeżdżenie i pozbieranie czegoś co przeplataliśmy bezsensowną paplaniną. Jak zawsze:).

Skrzynka znaleziona dość szybko. Maskowanie znane.

Co do Sahary to takich "sahar" jest na Retkini kilka. Faktem jest natomiast, że ta była najsłynniejsza. Teraz żeby czegokolwiek się dopatrzeć z tak odległej przeszłości to chyba już brak szans. Zmiany jakie mają miejsce na Retkini (a może i na wszystkich łódzkich osiedlach?) są niewyobrażalne. Faktem jest natomiast, że 20 (o... ja... pieprzę... ale to dawno...) lat temu chodziłem do pobliskiej szkoły (wtedy gimnazjum nr 20) w celu takim jak chodzi się do szkoły:). Od skończenia edukacji w tej placówce rzadko miałem już okazję bywać w tych okolicach (choć paradoksalnie mieszkałem może kilometr, półtora od szkoły). Po przyjechaniu jednak w to miejsce po takim czasie to... no jest to zupełnie inne miejsce. Ta okolica przez 20 lat zmieniła się kompletnie. A mnie coraz częściej zaczyna dopadać taka cholerna, przenikliwa nostalgia... Coś co obiecałem sobie za szczenięcych lat słuchając mojego Dziadka, że nigdy mnie nie dopadnie. Bo i po co?! Niestety... Dopada...

Dzięki!

 Znaleziona chyba za czwartym albo piątym razem... Chyba muszę iść do okulisty bo jak już schowek wpadł mi w ręce to nie mogłem się nadziwić jak tego wcześniej nie zauważyłem...

Uzupełniam zaległe wpisy. Dzięki!  

Wspólny spacer z Kuzynką i jej dzieciakami. Szybka, dzięki:)

Jednak trzeba było sie pochylić nad krzakami.

Bardzo ładna skrzyneczka i ciekawa historia. Tylko co to za wulgarny op?TFTC

Niezłe maskowanie i fajna ciekawostka.

TFTC!

Już dawno nie było nam po drodze przez Retkinie. Dziś udało się podjechać rowerowo wracając z mikro wycieczki.

Kolejna retkińska ciekawostka odkryta. Dziś już nie widać działalności żwirowni, ale archiwalne zdjęcia robią wrażenie - kiedyś pustka, dziś blokowisko

Z poszukiwaniami poszło średnio, choć pierwszy (prawidłowy) obiekt obszukany na szybko, to poszedłem za kordami kawałek dalej. Po kilku minutach kiedy ja dzwoniłem po pomoc, Lilalu znalazła co trzeba - zuch dziewczyna

Maskowanie eleganckie - na skrzynkach andesk'a nigdy się nie zawiodłem.

Dzięki.

Pogoda nie dopisała, ale się nie daliśmy. Namierzona dosyć sprawnie a i kordy dokładne jak na strzał z mapy. Dzięki

Zaatakowałem kesza nie z tej strony co trzeba, gdyż żle zinterpretowałem podpowiedź, kiedy wyszedłem tych krzaków poczułem się jak noworodek wychodzący ze swojej matki. Dość drastyczne przeżycie, pozdrawiam.

Skrzyneczka bardzo ładnie się maskuje.Bardzo fajna historia.Dzięki

Poszło błyskawicznie, dzięki wielkie za skrzyneczkę :)

ŁoooTo faktycznie kiedyś wyglądało jak żwirowania co najmniej. Skrzyneczka złapana na spacerze z Gałką. Nie zdążyłam wejść w krzaki, a Gałka już mówi, że widzi kesza, eh.

Dzięki, porządne maskowanie. 

No to jeszcze niezbyt długi spacerek przed snem na SaharęŁadnie się skubana zamaskowała, bez Plebka i latarki nie znalazłabymDzięki!

Kolejna skrzynka tego właściciela i jak zawsze bardzo porządne wykonanie. Z odszukaniem nie było problemu. Dzięki za kesza.

Z tej skrzynki to zapamiętam chyba tylko zaciekłą i szeroko rozwiniętą dyskusję, której temat brzmiał: wolałbyś mieszkać na Teofilowie czy na Retkini? Nasze rozważania były na tyle szczegółowe, że uwzględniały nawet czas trwania ewakuacji osiedli podczas zagrożenia tsunami . 

Czekaj, czekaj, po co ja tu przyjechałem... a, skrzynka znakomita. Dzięki 

Retkinia nie przestanie mnie zaskakiwać. Keszyk znaleziony w mgnieniu oka. Rowerowo w towarzystwie Wiktora. Dzięki,.

Dawniej sie nie udalo, to zapewne z winy kordow, mojego marnego dowiadczenia w keszach ukrytych w krzakach lub zwyczajnie wtedy juz zaginaldzis po nocy szybka akcja,maskowanie eleganckie i dla Nas rzuca sie w oczy od razu, dzieki za kesza! :)

Skrzynka znaleziona szybko, pojemnik ładnie schowany w maskowaniu. Miejsce zupełnie nie przypomina tego ze starych zdjęć, właściwie w terenie nie można znaleźć śladów. Dzięki niezbyt sprzyjającego pogodowo dnia było względnie mało mugoli. Dzięki.

Wspólne Łódzkie keszowanie wraz z Rubinem.

Zaparkować tutaj auto to trudniej niż znaleźć kesza. Rubin szybko sprawę ogarnął. Ciakawa historia tego miejsca.

Pozdrawiam
Art_noise

urbanizacja terenów postępuje w szybkim tempie. po : Saharze" śladu nawet. I tylko triangula żal.... Znaleziony dość sprawnie:) niedzielny keszing z Art_noisem po Łodzi. Było śmiesznie - jak zawszedzięki za kesza.

Miała być szybka akcja przed wykładami. Jasne... Psiarze, moherowe berety i inne monitoringi skutecznie uniemożliwiały komfortowe wejście w krzaki. Bo niby co ja miałbym tam robić? No co można robić w krzakach? Zeszło mi więc jakieś 15 minut, które w niedzielny poranek ciągnie się w nieskończoność. Ale udało się.

Dzięki za kolejnego retkińskiego kesza :)

Wspólne keszowanie z Jeanpaulem. Ponowne pojawienie się kesza na "Saharze' zachęciło nas do odwiedzenia tego miejsca. Maskowanie ładnie komponuje się z otoczeniem, szukający keszer zobaczy bez problemu, przynajmniej dopóki zieleń bujnie nie zamaskuje. Dzięki, podobało się!

Podjęta wspólnie z Wojtkiem. Ciekawe maskowanie. Wskazówki były bardzo pomocne w dotarciu do kesza. Dzięki!

Skrzynka wraca w nowej formie. Może przetrwa dłużej. Nadal proszę o maksymalną ostrożność i podejmowanie w trybie partyzancko-szpiegowskim.

Skrzynkę wcięło. Jakoś szybko, nawet, jak na osiedlowe standardy. Wróci na pewno.

Kordy walniete z 20m, do tego po ciemku nawet po telefonie do Izy stwierdzilem, ze nie zapuszczam sie w krzaczory ze swoja lampka rowerowa, aby nie stresowac ludzi z psami i mieszkancow bloku, wroce za dnia, moze sie uda ;)

Złapana z Izeq z rana DZK 

Znaleziona, chociaż od razu mi się nie spodobało że współrzędne "wzięte z mapy". A podpowiedź nie jest konkretna skoro obiekty z podpowiedzi ciągną się przez kilkadziesiąt metrów. Zajęło mi kilka minut, ale znalezionanawet nie jest aż tak bardzo mikro jak się obawiałem. 

TTF! TFTC 

Znaleziona z Astro o poranku. Szybko nie było, bo kordy szalały. I mikro to z tych większych ;)

Dzięki za skrzynkę ;)

moooooja ci ona :D

fakt że mam ją jako pierwsza sprawia że i tak by mi się podobała i tak. Ale kurcze, nawet gdyby tak spróbować być obiektywną to naprawdę całkiem całkiem. Historię kesza przeczytałam to już go stawia w gronie nielicznych.. a cert suuuper ! jeśli jeszcze ktoś nie zgarnął stf i ttf to polecam, bo fajne cacuszko. A skrzynka nie taka mikro, jakby się można było spodziewać.

Dziękuję !